Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

rozważam zakup HDD 2 TB do PC na magazyn (filmy, zdjęcia, obrazy płyt, kolekcja plików pobranych i zachowanych bo się mogą przydać za 10 lat :)).

 

Zależy mi przede wszystkim na wytrzymałości, aby móc wierzyć, że jak najdłużej to przetrwa. Nie wiem jednak czy są wróżbici od awaryjności dysków twardych.

 

No i marzy mi się zrobienie w domu NAS, ale to taka odległa realizacja. Dysk może wtedy bym tam rozważał przenieść jeśli miałoby to sens.

 

Czy coś poradzicie?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak poradzimy.
Kup dwa dyski, żeby mieć kopię zapasową, bo na bezawaryjności nie ma co polegać jak faktycznie zależy ci na danych.

Wychodzi drożej, bo jeszcze trzeba dokupić obudowę lub stację dokującą, no i dwa a nie jeden dysk ale zabezpieczenie zdecydowanie lepsze niż pojedynczy najlepszy dysk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, miałem zakładać identyczny temat, to podepnę się tutaj i może ktoś jeszcze poradzi ;)

Też potrzebuję coś w końcu na magazyn, żeby po zgrywać wszystko w jedno miejsce (oczywiście nie czyszcząc źródeł), przy okazji przejrzę wszystko i wtedy ten nowy dysk będzie "źródłem wypadowym". Potem już z niego będę robić kopie. Też rozważam 2TB, może ktoś doradzi coś innego lub większego lub w lepszej cenie. Zastanawiam się nad tą tośką: https://allegro.pl/oferta/dysk-toshiba-p300-2tb-sata-iii-3-5-8381704824 

Wg. kodu producenta jest to CMR, ale za to wersja bulk, czyli bez opakowania chyba. Dobrze, czy źle? 

Do tego w oko wpadła mi taka stacja dokująca: https://www.x-kom.pl/p/603579-obudowa-dysku-silver-monkey-stacja-dokujaca-2x-hdd-25-35.html

Żeby wygodnie podpiąć do lapka i zgrywać wszystko z jednego na drugi, estetycznie, bez bawienia się w zewnętrzne obudowy i mieć pod ręką. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.09.2021 o 11:22, Bono[UG] napisał:

Tak poradzimy.
Kup dwa dyski, żeby mieć kopię zapasową, bo na bezawaryjności nie ma co polegać jak faktycznie zależy ci na danych.

Wychodzi drożej, bo jeszcze trzeba dokupić obudowę lub stację dokującą, no i dwa a nie jeden dysk ale zabezpieczenie zdecydowanie lepsze niż pojedynczy najlepszy dysk.

 

zależy mi na danych, ale nie aż tak aby kupować dwa dyski. Dane na których mi najbardziej zależy co jakiś czas kopiuje na dyski zewnętrze.

Liczyłem, że jednak może są jakieś znane prawidłowości pokroju "tej marki są najmniej awaryjne". Ot, chodzi mi o racjonalne zmniejszanie ryzyka, a nie całkowite wykluczenie ryzyka utraty danych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponawiając pytanie: czy warto wybrać jakiś konkretny dysk, konkretnego producenta, czy dziś to już zupełnie nieważne czy kupię WD, Seagate czy Toschibę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Wrotekiusz napisał:

czy dziś to już zupełnie nieważne czy kupię WD, Seagate czy Toschibę?

;)

Seagate mało kto poleca, może jeszcze modele serwerowe trochę lepsze ale tak jak pisałem wcześniej lepiej kupić dwa, niż jeden super wypasiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okej,  ale jednak postawię póki co na jeden dysk. Serio, chcę go do danych bez których świat mi się nie zawali. Co najwyżej mi się  przykro zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze szukałem, jak to z tą technologią SMR jest? Warto polować konkretnie na CMR?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P300 1TB oraz 2TB to CMR, dyski 3,5" 4 oraz 6TB są SMR.

miałem 1TB, teraz mam 2TB P300 i jak na razie sprawuje się dobrze.

Uważaj na WD z serii blue 5400RPM bo to dawna seria Green. (X na końcu zamienili na Z) APM dobijał te dyski. W sumie jak chcesz tam coś wrzucił i położyć na półce to może być.

Jeżeli seagate to może coś z serii Video 5900RPM, potrafią pracować wiele lat.

 

Wybór jest ciężki, sam czytałem o p300 przeróżne opinie i trzymam na nim tylko mało ważne pliki.

Edytowane przez zakk87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy to jest dawny green?  https://shop.westerndigital.com/pl-pl/products/internal-drives/wd-blue-desktop-sata-hdd#WD20EZRZ

 

Co do SMR - chciałem jednak zapytać czy warto tego unikać? Jak wertowałem internet to rok/dwa lata temu trafiałem na głosy, że to gorsza technologia. Czy coś tu się zmieniło?

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
23 minuty temu, Wrotekiusz napisał:

Co do SMR - chciałem jednak zapytać czy warto tego unikać? 

Nawet nie wiem jakie mam dyski: SMR czy CMR. Działają sprawnie już kilka a nawet kilkanaście lat i to jest dla mnie najważniejsze.  :heu: 

TOSHIBA P300 HDD:

CMR (500 GB- 3 TB):
HDWD130EZSTA, HDWD130UZSVA,
HDWD120EZSTA, HDWD120UZSVA,
HDWD110EZSTA, HDWD110UZSVA
HDWD105UZSVA,

SMR (2 TB-6 TB):
HDWD260UZSVA, HDWD240UZSVA, HDWD220UZSVA
HDWD260EZSTA, HDWD240EZSTA, HDWD220EZSTA

.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.09.2021 o 12:25, Wrotekiusz napisał:

Co do SMR - chciałem jednak zapytać czy warto tego unikać? Jak wertowałem internet to rok/dwa lata temu trafiałem na głosy, że to gorsza technologia. Czy coś tu się zmieniło?

Zależy do czego.

Do odczytu danych - nie powinno być różnicy, choć w pewnym momencie fragmentacja danych może być odczuwalna.
Do zapisu danych - przy dużych porcjach będzie zamulać, transfer spadnie lub kopiowanie niby się zakończy, a dysk jeszcze będzie mielił.
Przy odzysku danych - będzie trudniej, poziom zbliżony do dysków ssd.

Technika pozwala osiągnąć węższe ścieżki odczytu, zatem upchnąć więcej danych na tej samej powierzchni. Problem w tym, że zapis odbywa się na szerszej powierzchni niż odczyt, więc wygląda to jak układanie dachówek, na zakładkę.
Problem pojawia się przy zapisie, nie można nadpisać dowolnego fragmentu dysku, trzeba przepisać cały fragment. Np. jak masz 5 ścieżek na zakładkę i trzeba coś w 3 zapisać, to minimum musisz odczytać 3, 4 i 5, wpisać zmodyfikowane dane w 3 i ponownie zapisać 4 i 5. Logicznie przypomina to dyski ssd, gdzie zapis (a w zasadzie kasowanie) odbywa się grupami komórek.

Zapis, a zwłaszcza modyfikacja danych odbywa się znacznie dłużej ze względu na nadpisywanie ścieżek. Są implementowane pewne metody przyśpieszające (np. oznaczanie które grupy są czyste, które przeznaczone do wyczyszczenia - coś jak trim w ssd) ale koniec końców i tak spadek zapisu się pojawi.
Przy odzyskiwaniu danych pojawia się podobny problem jak w ssd, że struktura danych nie jest ciągła, logiczne ułożenie nie zgadza się z fizycznym, więc jak pójdzie tablica translacji adresów w kontrolerze, to będzie bardzo trudno o poskładanie fragmentów danych.

 

Osobiście miałem jeden taki dysk i za więcej podziękuję. Z tego względu niestety pożegnałem się z nowymi hdd 2,5", bo bez SMR już nie robią.

Edytowane przez Bono[UG]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Chociaż faktycznie, niezawarcie umowy o produkcji w Polsce plus offset to wina Plaszczaka który brał wszystko z półki. Z samolotami bez uzbrojenia też się popisał, więc pewnie MON odkręca wszystko i spróbuje podpisać offset + produkcję w ostatniej umowie. Czemu się nie dało w drugiej? A no Plaszczak to Plaszczak co tutaj więcej dodawać.   Jak podpisywać umowy z Niemcami potrafią Czesi którzy w Europie mniej znaczą niż Polska ale jednak potrafią negocjować. Pomysł żeby brać pociski z Korei jako lewar na Niemcy nawet nie skomentuję, bo to poziom debila mógł wymyślić. 
    • Przede wszystkim to przynajmniej moim zdaniem zmiana bez sensu. Co do OC to jest to poblokowany CPU (coś jak non k u intela), więc tylko UV  
    • Fajnie że podałeś typ tego extendera bo z samego zdjęcia tak niskiej jakości trudno wywnioskować. Po zdjęciu wnioskuje, że to ten typ:  https://rbline.pl/extender-poe-pft1320-36882.html    Ogólnie standardowe extendery jakie stosowałem tylko regenerują sygnał nie są switchami czyli nie rozdzielają sygnału. W tym przypadku mają w sobie switcha. Różnica jest taka, że takie urządzenie różni się od typowego switcha tym, że zasilanie bierze z "głównego" switcha POE i nie ma w sobie zasilacza (taka jest idea extenderów). Na stronie którą podlinkowałem jest informacja  Więc można łączyć kaskadowo. Jednak pod 1 wyjście nie podłączysz kolejnych 2 extenderów (pewnie sam z siebie pobiera na własne działanie ze 2 W) oraz 3 kamer (każda np. po 6W). Czyli nie możesz podłączyć urządzeń które w sumie biorą więcej niż 15W.
    • Zamierzam przesiąść się z 13700kf na 7800x3d i chciałbym go posadzić na dobrej płycie x670e w rozsądnej cenie, używki też wchodzą w grę, co byście polecili powiedzmy do kwoty 1500 zł im mniej tym lepiej. Nie śledziłem wątku więc nie wiem jak z oc wyżej wymienionego procka, mocno wyżyłowany czy mozna go jeszcze podkręcić czy lepiej iść w UV? 
    • Pograłem trochę dłużej: VRR i flickering - testowałem Squad gdzie FPS potrafi spaść ze 120 do 80 FPS, zero mignięć. Zablokowałem FPSy w grze na 45 i też zero mignięć. Może są różne wersje softu albo nie wiem, u mnie nie miga. Smużenie - jak się przypatrzy to jest przy ciemnych kolorach, ale na pewno nie taka skala jak kiedyś to było na VA. Na tyle małe że podczas normalnej rozgrywki tego nie widać i można pominąć (pewnie subiektywne, ale mi nie przeszkadza).  Skalibrowałem HDR w apce do kalibracji W11, wyszło że max jasnosć to jakieś 1150-1200 nitów. Wieczorem w grach robi serio robotę, pierwszy raz musiałem oczy zmrużyć patrząc na płomienie  Jakieś tam VA/IPS z podświetleniem krawędziowym to w ogóle nie ma jak porównać... Oby więcej takich Miniled powstawało, pakować więcej stref, walczyć ze smużeniem i super sprzęt za nieduże pieniądze.  Dziwi mnie trochę polityka cenowa, kupiłem go za 1600 zł, a na drugi dzień kosztował 2000 zł, potem 1800 zł i znowu 2000 zł. Chyba malutko ich produkują że ceny tak skaczą. Za 2k to nie warto zdecydowanie, 1600 adekwatna cena.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...