Jakie szkła do okularów?

[reQ_21 437]

Cześć, w przeciągu 2 lat zrobiłem 3 pary okularów w różnych punktach które po pół roku zawsze tracą na właściwościach - między innymi warstwa oleofobowa przestaje istnieć, zaczynają się mega łatwo brudzić i psuje się ostrość widzenia - a na końcu zaczynają się rysować. 

Okulary użytkuje według zaleceń - zawsze myję wodą i mydłem a potem wycieram czystą mikrofibrą a i tak przeżywają +/- 3 kwartały i zaczynają się rysować.

Mam moce +4.5 cylinder około 1 i +3.75 z cylindrem około 0,5 i astygmatyzm. 

Prosiłbym o polecenie przyzwoitych soczewek w rozsądnej cenie (myślę, że do 300zł za soczewkę jest max)
Okulary na co dzień, do wszystkiego i niczego. Nie muszą mieć specjalnych filtrów niebieskiego światła czy przyciemnienia - ale jak w tej cenie się znajdzie to czemu nie.

U nowego optyka znalazłem w moim przedziale cenowym firmę Cristallo - Soczewka super cienka - Super antyrefleks (Indeks: 1,67) z filtrem UV, AR, UTR, EMI i Clear Coat - asferyczne -  za cenę wyjściową 200zł za sztukę.

Spróbować tych czy macie jakieś dobre opinię o innych? 

[Kaktuch 96]

Nie wycieraj po myciu

Krople wody spłucz strugą wody albo zdmuchnij, powinny być idealnie czyste

 

+ polecam soczewki Hoya

Edytowane 8 Grudnia 2021 przez Kaktuch

[gaca18 144]

Tak jak kolega wyżej polecam soczewki Hoya. Używam od lat i w moim przypadku prędzej zniszcze  oprawki niż będę musiał wymieniać soczewki. 

[joloxx9 2201]

9 godzin temu, reQ_21 napisał:

zawsze myję wodą i mydłem a potem wycieram czystą mikrofibrą a i tak przeżywają +/- 3 kwartały i zaczynają się rysować.
 

Jak je tak traktujesz to sie nie dziwie że wytrzymują pół roku  

Kup sobie coś takiego https://www.amazon.co.uk/ZEISS-Lens-Wipes-Pack-200/dp/B00IKGH2TI i przestaniesz je niszczyć.

[Bono[UG] 1621]

Ja w okularach do komputera mam drugi raz Hoya Long Life i nie narzekam.
Przeważnie tylko przecieram na sucho. Jak myję to jakimś płynem do okularów + wytarcie lub płynem do myci naczyń + spłukanie kropel.
W rowerowych miałem coś od Szajny i po 7 latach były już dosyć mocno porysowane (w pewnym momencie miałem wrażenie, że przez wycieranie ręcznikiem papierowym). Obecnie Transitions ale dopiero rok i na razie nie widzę żeby miały zarysowania. Traktuję raczej gorzej niż zwykłe, rzadziej noszone ale w trudniejszych warunkach.

Przychylam się do innych opinii, że niezbyt przyjaźnie się obchodzisz z okularami.
Nie wiem czy samo czyszczenie, czy kładziesz gdzie popadnie.

[209458 737]

Ja szczerze to nie wiem jakie mam, ale zawsze priorytetem jest grubość. Ogólnie to mam duże cylindry co już na start ogranicza listę producentów (nie wszyscy takie robią). A duży cylinder + spora wada w krótkowzroczności oznacza, że w poprzek osi cylindra robią się denka od butelek, więc najważniejszy jest współczynnik załamania i waga materiału.

PS, czym te ściereczki Zeissa sa lepsze od takich 5-razy tańszych z rossmana?

[reQ_21 437]

3 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Nie wiem czy samo czyszczenie, czy kładziesz gdzie popadnie.

Obchodzę się normalnie jak z okularami. Nie rzucam nimi, nie wycieram czym popadnie. Po prostu mam wrażenie, że większość szkieł jakie miałem przez ostatnie pare lat jest zauważalnie gorsze niż miałem wcześniej. Za dzieciaka potrafiłem mieć okulary po 3-4 lata i przeżywały lepiej niż teraźniejsze po pól roku - a zawsze miałem kupowane rozsądnie cenowo, max 200zł za szkło. 

 

3 godziny temu, 209458 napisał:

PS, czym te ściereczki Zeissa sa lepsze od takich 5-razy tańszych z rossmana?

również chciałbym to pytanie zadać. 60zł za 100 sztuk namoczonych ścierek wydaje się być bujdą. 

[209458 737]

A ja akurat mam juz mocno podniszczone, bo nie szanuję, zarówno szkieł jak i oprawek. Tzn nie to że celowo rzucam, ale z natury jestem niezgraba, spadaja same, albo strącam szukając na ślepo. Czasem zasypiam w okularach gniotąc oprawki itd. Nie mówię już o tym, że brudzą się niemiłosiernie nie wiadomo od czego. Ot przykład wczoraj wychodzę ze sklepu, okulary zaparowane, więc z ulga ściągam maseczkę - zachaczyła o nausznik od okularów i jebut lecą. Ale złapałem druga reka w locie. Tylko oczywiście za szkła, więc znowu utłuszczone i do mycia - ot dzień jak codzień.

[Bono[UG] 1621]

14 godzin temu, reQ_21 napisał:

Za dzieciaka potrafiłem mieć okulary po 3-4 lata i przeżywały lepiej niż teraźniejsze po pól roku

Pytanie kiedy to za dzieciaka było. Jakoś w miarę niedawno, czy 2-3 dekady temu, kiedy soczewki były szklane, a nie plastikowe.

14 godzin temu, reQ_21 napisał:

a zawsze miałem kupowane rozsądnie cenowo, max 200zł za szkło

Może w tym problem, że kiedyś 200zł to była wyższa półka, a obecnie co najwyżej średnia?

Warto też dopytać o gwarancję na zarysowania. Może droższe będą miały i jak w pół roku będą miały już lekkie rysy, to bez problemu wymienią (wiadomo, jak będzie głęboka od upadku to odrzucą).
Musiałbym odgrzebać papiery od swoich, co tam w gwarancję wpisali.

[baQus 52]

Od roku mam soczewki Hoya Nulux 1.6 BlueControl i nie widać na nich żadnych uszkodzeń, a zazwyczaj myje je pod bieżąca wodą i przecieram papierem toaletowym, raz na kilka dni tymi chusteczkami nasączanymi z Rossmanna.

Poprzednie miałem 3 lata - Hoya Hilux 1.5 HVL i na nich były dość szybko widoczne drobne ryski przy identycznym użytkowaniu.

Z tego co się orientowałem, poprzednie były z materiału CR39, a nowe z czegoś co Hoya nazywa "Eyas". Nie znam się na tyle, żeby stwierdzić, czy to tylko nazwa marketingowa, ale widać między nimi różnice.  

 

[EDIT] Jednak znalazłem. 

"Eyas (ne 1.60, Liczba Abbego 41, gęstość 1,32g/cm3 )

Materiał, podobnie jak Trivex, bazuje głównie na poliuretanie. Soczewki wykonane z materiały Eyas 1.60 posiadają sześcio-, a nawet ośmiokrotnie wyŜszą odporność mechaniczną od materiału CR-39."

Edytowane 10 Grudnia 2021 przez baQus

[King Arthas 513]

Hmm, ja swoje mam 4 lata i zero problemów. Myję co jakiś czas całe, ale płynem do mycia naczyń, a prawie codziennie jakimś alkoholem izopropylowym jak się popalcują i ściereczką do okularów ( z Chin kupiłem z 10 sztuk za 2$). Ściereczkę z mikrofibry bym sobie darował. 

[reQ_21 437]

JzO izoplast 1.67 max blue uv
ma ktoś takie? 

Edytowane 12 Grudnia 2021 przez reQ_21

[LeBomB 2411]

Po pierwsze nie mydłem, bo mydło zostawia osad, nawet takie w płynie. Jak już to płyn do mycia naczyń a i też taki, który nie ma dodatków różnego rodzaju. Najpierw spłukujesz letnią wodą kurz i inne drobinki, potem bierzesz płyn na rękę i delikatnie myjesz pod wodą z płynem szkła. Następnie przepłukujesz wszystko letnią wodą, ustawiasz mały strumień i od dołu lub od góry (zależy od oprawek) spłukujesz wszystko aż zobaczysz, że spływa cała woda. W ten sposób nawet nie trzeba ich po myciu niczym wycierać. Nie masz smug czy innych rozmazanych rzeczy i nie powstają rysy. 

No chyba że będziesz miał szkła z powłoką która źle reaguje na płyn do naczyń, ale to wtedy najpierw pytasz optyka przy robieniu okularów, czy możesz tak czyścić. 

 

Edytowane 12 Grudnia 2021 przez LeBomB