Skocz do zawartości
fojut

Elden Ring

Rekomendowane odpowiedzi

Wy tu figo fago o ostatnim bossie a mnie tymczasem leje dowódca Gajusz i kompletnie nie mam na niego pomysłu, utknąłem. :E Niby mam ulepszone ziarenka na 10 ale typ tak mocno bije, że przyznam szczerze coś tu jest nie tak albo to ja jestem jednak na niego za słaby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja go zrobiłem za którymś razem, testowałem różne bronie jakie miałem, przywoływałem mimica do pomocy, ale boss był zbyt ruchliwy, szarża nie była jakaś trudna, bo żem blokował tarczą i tylko traciłem równowagę, ale mimic miewał problem, bo ganiał za bossem, a ja starałem się stać przy nim, by mimic przy okazji też coś bił, zawsze to 2x dmg aniżeli ja sam, bo ten boss nie stoi w miejscu, więc ciężko się go bije.
Ja miałem z 14-16 błogosławieństwa w tej walce, a mimic był chyba z 6-8. Bo ogólnie grę kończyłem z 17/9.

Nie był taki łatwy, ale w końcu się udało, także zmieniałem wypar, by sprawdzić jakie bonusy będą lepsze, ale jak piszę w końcu dałem radę.

 

Edytowane przez Reddzik
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, caleb59 napisał:

Wy tu figo fago o ostatnim bossie a mnie tymczasem leje dowódca Gajusz i kompletnie nie mam na niego pomysłu, utknąłem. :E Niby mam ulepszone ziarenka na 10 ale typ tak mocno bije, że przyznam szczerze coś tu jest nie tak albo to ja jestem jednak na niego za słaby.

Easy mode to użycie tarczy, oczywiście czym wyższy współczynnik guard boost tym lepiej. Można na przykład zablokować całkowicie upierdliwą szarżę. Combosa bym raczej nie blokował, jeśli nie masz top tier tarczy ulepszonej na maxa i pokaźnej liczby staminy. Warto zastosować Greatshield Talisman, a w ostateczności wziąć w drugą rękę włócznie z bleed i atakować zza tarczy. Chwilę to potrwa, ale jest skuteczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, caleb59 napisał:

Wy tu figo fago o ostatnim bossie a mnie tymczasem leje dowódca Gajusz i kompletnie nie mam na niego pomysłu, utknąłem. :E Niby mam ulepszone ziarenka na 10 ale typ tak mocno bije, że przyznam szczerze coś tu jest nie tak albo to ja jestem jednak na niego za słaby.

Rozumiem ze masz bronie i summona wymaksowane? Mi on poszedl w mniej niz godzine. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie tarcze. :E 

Gram samurajem z kataną Rzeki Krwi oburącz, blood build. Raz udało mi się go prawie zaćwikać, oczywiście z pomocą Mimica i bez używania Strugi ale typ rzuca się jak szatan, puścił grawitacyjny atak i po mnie a był dosłownie na hita - klasyka. :E 

Oczywiście kolejne próby to ból, cierpienie i zwątpienie. On jest do zrobienia nawet mając 10 ziarenek ale jest niesamowicie "niespokojny" i nie daje wytchnienia.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne się czyta temat, dopiero będąc przed grą 🙂 kurcze tarczę to w DS3 użyłem tylko przy Pontyfiku, ale to tylko ze względu na początek bo się na oglądałem jak go parują na początku i kontra(wtedy myślałem że te kilkadziesiąt więcej hp zabrane i "wejście" w walkę zrobi robotę :szczerbaty:) a teraz przy DS1 to chyba tylko przy hydrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie użyłem mojego Rumaka na walkę z nim, ganiałem za nim albo stałem i czekałem jak sam przyjdzie do mnie, ale po którymś razie zobaczyłem, żeby było łatwiej starać się trzymać blisko niego, być bardziej agresywny i nie pozwalać mu za bardzo uciekać, by mimic mógł też zadać kilka razów, coś około 40% HP jak mu zostało to wypiłem "napar" zawsze to negacja obrażeń i chyba regen HP. Plus jedzonko na buff by zmniejszyć obrażenia fiz itp. kupiłem tego mnóstwo w podstawce, specjalnie, bo dużo pomaga a nie tylko same talizmany, plus tarcza, więc można zrobić mocnego tanka. Kwestia czasu jak padł, zrobiłem go w mniej niż 10 prób.

Ja używam tarczę, bo taki mój styl gry, ułatwiam sobie a nie utrudniam. tak gram od DS1 i tak się nauczyłem, granie bez tarczy na bossie bywa dla mnie problematyczne, ale w inne gry bez tarczy grałem, ale to są inne gry jak Bloodborne itd

Edytowane przez Reddzik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, caleb59 napisał:

Jakie tarcze. :E 

i po mnie a był dosłownie na hita - klasyka. :E  

Oczywiście kolejne próby to ból, cierpienie i zwątpienie.

Ten jeden hit to właśnie klasyka, a człowiek se mówi, ulecz się, zrób to na spokojnie, a zazwyczaj kończy się jak kończy 😁

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, caleb59 napisał:

Oczywiście kolejne próby to ból, cierpienie i zwątpienie. On jest do zrobienia nawet mając 10 ziarenek ale jest niesamowicie "niespokojny" i nie daje wytchnienia.

Trzymaj się tam kolego i pamiętaj, to tylko gra. :E

https://www.facebook.com/groups/EldenRingTheGame/permalink/3651339441845611/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v

  • Haha 3
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tam gościu Teleexpress ogląda 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to jeden z łatwiejszych bossów z dodatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Co pan opowiadasz. To jest pierwszy boss w tym DLC z gatunku naprawdę upierdliwych, zwiedziłem już większość mapy i dopiero natykam się na taki numer. On jest totalnie niezbalansowany, rzuca się po arenie, jego ataki są upierdliwe, ma grawitacyjne AoE, serie przeciąganych ataków + jego zwierzak też potrafi zasadzić kopa czy nabić na swoje rogi, samej szarży nie liczę bo też nie potrafię jej uniknąć, a pro tipy o turlaniu się w przód kiedy on naciera można sobie wsadzić. Dla mnie jest to jeden z tych bossów, którzy są "nieczytelni" i jak widzę opinie w necie są takie same i większość graczy zdecydowanie narzeka.

Edytowane przez caleb59

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dla mnie był jednym z łatwiejszych.Pierwszy raz pokonałem go grając buildem pod siłę,drugi raz przechodząc buildem pod inkantacje.Messmer był o wiele trudniejszy.Słonecznik też mnie trochę klepał.Ostatni Boss to była masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dla mnie też jeden z najgorszych, do teraz nie czaję jak omijać tę szarżę, która zabiera z dobre 70% HP - czasem wychodziło w przód, ale ciężko to było idealnie wyliczyć. Osobiście walczyłem z nim na rogu budynku (jak wyjdziesz z areny to w lewo), w taki sposób, żeby blokował się we wnękach, summon mógł zabrać wtedy aggro i sam mogłem zrobić jakikolwiek ruch xD Also, na takiej małej górce, mniej więcej na środku po prawej, chopowi wyłączają się skrypty i stoi w miejscu, dopóki go trochę nie przesuniesz xD Nie udało mi się tego wykorzystać, żeby scheesować walkę, ale jak się udało wywołać ten błąd, to mogłem sobie nadrobić sporo dmg.

Edytowane przez Przemcio666
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano było tak :

 

 xN0CJyc.jpg 

 

A wieczorem tak :

 

 V2ze0jc.jpg 

 

z 4-5h+ z 2h na optymalizacje buildu pod niego (szkarłatna zgnilizna), myślę że pod 100 prób mogło być, zmieniłem nawet detale na low i HD żeby mieć stałe 60 fps ma moim złomie. 

Wszystko bez summonów i tarczy, moim zdaniem najcięższa broń jaka jest + krwawienie tak by było prościej ale wtedy musiał bym build o 180 stopni zmienić więc to by byla ostateczność. 

Zakończenie DLC słabe, trochę rozczarowanie po takiej walce. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, roman.kosecki88@interia.pl napisał:

Ktory level postaci i ziarenek?

około 200 lvlu, ale pod ten build wystarczyło by i 170 lvl mieć bo kolejne poziomy to dosłownie +1 dmgu, albo kilka HP, staminy nigdy nie brakowało a set jeden z cięższych nosiłem, szkarłatna zgnilizna też się z niczym nie skaluje. 

A poza ostatnim bossem DLC przeszedłem z Bloodhound's Fang, może dlatego mi tak łatwo poszło, bo jak patrzyłem jak niektórym ciężko idzie z innymi bossami a grają zwykle jakimiś DEX buildem a tutaj w miarę szybka broń, krawienie, postawę też łatwo przełamuję i bazowy dmg po prostu bardzo dobry. Ale na ostatniego bossa za wolna, i ani krawienia ani postawy praktycznie mu nie zbijałem dlatego swapnąłem na to cudo Antspur Rapier.

A najważniejsze w tej walce moim zdaniem to jak najwięcej obrony, dlatego czary defensywne, potki, sety i talizmany i da się ustać, moja zwycięska próba była wręcz żałosna tylko tyle że nie zabił mnie nigdy na combo i dałem radę wyleczyć się w porę. 

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DLC done. Wyczyściłem chyba większość mapy i aby już nie czekać (kierowany głównie ciekawością), pocisnąłem z ostatnim bossem. Wcześniej jeszcze próba gangbangu, ale całkiem nieudana - pomógł Ansbach.

Finałowa potyczka, no cóż, pierwsze podejście gładko w ryj, za drugim razem przeciwnikowi zostało życia niewiele więcej niż wynosi długość jego imienia. :E Nie patyczkowałem się, od razu Ansbach, Mimic, wszystkie buffy, najcięższa zbroja, butelki wciągałem jak wściekły, momentami waląc po prostu hit for hit. Bleed wchodziło raz za razem, ekipa już na krawędzi życia i gdy był na 3-4 strzały, pierdnął tym przydługim combo ze świecącym podłożem i zły timing ostatniego uniku mnie skasował. Moja mina po tej walce... szkoda gadać. 😐 Sukces za drugim podejściem, to byłby hit. No, ale nie był, później - podejrzewając jak to się skończy - zanotowałem czas startu kolejnej próby. 48 minut zajęło mi położenie skurczybyka. Poznałem dogłębnie jego moveset i mogę tylko potwierdzić to, co ludzie pisali: bullshit i tanizna. O ile pierwsza faza jest stosunkowo prosta (jak jesteś wściekle przypakowanym badassem), w drugiej zaczyna się bezsensowna zabawa aka "nie mamy pomysłu na bossa, więc niech spamuje na pałę wszystkim co ma". Nie wiem jaki jest sens robić bossa, który nie przestaje atakować nawet na chwilę, waląc takimi flashbangami, że oczy krwawią. Jak dokładnie odpowiedzialny za to geniusz sobie to wyobrażał? Nie mam na razie pomysłu na 1v1 z tym zawodnikiem, kiedy pełne aggro jest na nas. Tak, są pewnie filmiki z wariatami co go kasowali na macie do tańczenia z zawiązanymi oczami w trybie no hit i samych gaciach, ale to jest nikły promil graczy. Gwoździem programu są żałosne AOE, czyli chyba najgłupsze ataki jakie widziałem w tej serii. Insta kill dla ledwie zipiących towarzyszy i często dla ciebie, a że grałem bez tarczy, blokowanie tego Greatswordem i tak zadawało duże obrażenia. Czasem udawało się opuścić pole rażenia, w przypadku tego ostatniego AOE nie wiem czy to możliwe. Parodia.

Szkoda, bo generalnie design, lore i arena ostatniego bossa pierwsza klasa. No i muzyka, chyba najlepszy kawałek w grze. Potencjalnie fantastyczna walka zniszczona przez lenistwo i zagrywki po linii najmniejszego oporu, w skali jeszcze większej niż to miało miejsce w podstawce. Poza tym reszta bossów całkowicie do zrobienia na solo, choć i tak tego nie polecam - gra jest ewidentnie pod duchy, tak jak ER.

  • Like 2
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złoty Hipopotam- prawdopodobnie największy bullshit-boss nie tylko w Elden Ringu, ale i w całej serii Souls.
Na trailerze był pokazany efektowny fragment walki z nim na dużym jeziorze.
I tego należało się trzymać.
Niestety, jakiś kretyn wymyślił żeby wcisnąć go do niewielkiej zamkowej komnaty w kształcie puzzle'a, przez co ponad połowa zgonów to efekt wpierniczenia się w kąt.
Jeszcze pół biedy z pierwszą fazą- tą mam w miarę opanowaną.
Ale druga to jakieś nieporozumienie.
Nie na takiej arenie.
Nie chodzi o to że boss jest trudny.
On jest po prostu mega wk.rwiający i frustrujący.

Dla kontrastu- design i projekt poziomów w samym Donżonie Cienia to moim zdaniem jedno ze szczytowych osiągnięć w grach w ogóle (wchodziłem od strony Dzielnicy Kościelnej).

Anyway- ktoś się orientuje jak się pisze takie bardziej złożone, dwuzdaniowe wiadomości (bo jak dodawać gesty to wiem):

9Z1dwsI.jpeg
 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

NIe ma na niego jakiegoś dziwnego patentu jak np. na collosal discharge w DS1? 

@Paw79 to sprawdzałeś?

 

Edytowane przez AndrzejTrg
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, AndrzejTrg napisał:

NIe ma na niego jakiegoś dziwnego patentu jak np. na collosal discharge w DS1? 

Nie miałbym oporów skorzystać z takiej opcji gdyby była... :-P

21 minut temu, AndrzejTrg napisał:

to sprawdzałeś?

O, dzięki.
O to chodziło.
Nie przyszło mi do głowy żeby wciskać "F" więcej niz raz przy pisaniu wiadomości i od dłuższego czasu mnie zastanawiało jak ludzie konstruują te bardziej złożone zdania.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości rzuciłem okiem na tego hippcia na tubie. I on faktycznie wydaje się być taki jaki pisałeś...

Ja się teraz bije z myślą czy po pokonaniu Gwyna, ruszać na DS2 czy może dać odpocząć od soulsów i ruszyć z ER, tylko jak ruszę z ER to DS2 długo, a nawet bardzo długo poczeka na swoją kolejkę... Ale chyba zrobię jednak DS2, aby mieć całą serię złączoną w jedną całość ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@AndrzejTrg

W mojej opinii zagraj w pierwszej kolejności w DS2. ER nie ucieknie ;-).

 

Ja prawie już kończę podstawkę (została mi jeszcze ukryta część krainy zimna i mrozu) oraz upadła stolica i będę mógł sprawdzić jak wkurzające są bosy z dodatku ;-)

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • W kompie mam też jakiś HDD dysk, oprócz SSD. Zauważyłem dzisiaj coś dziwnego... Gry ogólnie mam jak zauważyłem na tym dysku HDD starym. Nie wiem czy jest jakaś zależność, ale opiszę dzisiejszy problem.... Pobrałem Warhammera, niestety wczytywanie zasobów trwa wieki.... A zanim wgl to wczytywanie się pojawi i początkowe napisy l to miałem przez kilka minut czarny ekran.... Jak już doczekałem kilkanaście minut, gra się uruchomiła, przeszedłem przez menu, ale podczas gdy leciały jakieś meteory, ekran mi ścięło, a dźwięk leciał dalej i musiałem wyłączyć grę. Więc myślę sobie, może to wina starego dysku... Ale odpalam uncharted, a tam w menu jakieś ładowanie shaderow i te procenty powoli leciały. Po drugie wiatraczki od karty strasznie szybko zaczęły kręcić. W menu temperatura 56 stopni, czyli w sumie tak jak wczoraj podczas gdy grałem....  Aktualnie próbuje jeszcze raz odpalić Warhammera. Ale stało się dokładnie to samo. Przeczekalem wszystko, a gdy gra się zaczęła, napisy początkowe jakby takie intro, wykorzystanie karty podczas tego 98 procent, po chwili jak zaczęło coś tam z nieba lecieć spadło wykorzystanie na 5 procent, kilka razy przycięło, ale przeskoczyło dalej i po chwili przycięło całkowicie. Tylko dziwne jest to, że ekran zacięty, a dźwięk normalnie leci dalej. Czy to nie będzie oznaczało, że karta jednak jakaś walnięta? Nie ma szans żebym tego Warhammera pograł aktualnie.
    • https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wypadek-na-trasie-lazienkowskiej-w-warszawie-sa-zarzuty-dla-zatrzymanych/7mpmvej
    • Uzywajac freesync premium z kartami nvidia gsync dziala dopiero od 48hz na kazym monitorze. 
    • Pisior dał głos    https://wiadomosci.onet.pl/kraj/sedzia-marciniak-ostro-o-decyzji-pkw-w-sprawie-pis-przekroczenie-uprawnien/95ysyw7
    • Gwarancja na kuchnie IKEA jest 25 lat, ale do momentu produktu w aktualnej ofercie, jeśli zniknie z oferty całkowicie to od tego momentu zostaje 2 lata gwarancji/wsparcia. Nawiasem też postawię chyba na kuchnię IKEA.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...