Skocz do zawartości
jakbaj

Sens grania na Pc

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę że naprawdę brakuje Wam gierek że takie tematy zakładacie ?

  • Thanks 1
  • Haha 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Widzę że naprawdę brakuje Wam gierek że takie tematy zakładacie ?

To też prawda, zbyt dobrych gier wychodzi zeby opłacło mi się składać kompa

?

 
  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Widzę że naprawdę brakuje Wam gierek że takie tematy zakładacie ?

Mi tam nie brakuje zaraz Sniper, za miesiąc Fobia, a jeszcze ile czeka w kolejce tych odlożonych na swoją kolej, zawsze się coś znajdzie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Ja jestem PCM :E od 1993 lub 1994 roku jak dostałem swój pierwszy PC od wujka z DE oryginalny IBM PS/2 386 SX 20Mhz, 6MB RAM i 80MB HDD, karta VGA oraz napęd dyskietek 3,5 2,88MB, do tego monitor kolorowy 14" IBM to był sprzęt dzięki niemu pokochałem PC miałem go długo do 97 roku, kiedy to ze starszym kolegom złożyłem własny PC mój pierwszy składak, 486DX4/100 od AMD, 16MB RAM, 850MB HDD, Ati Mach64 1MB i jakaś dźwiękówka, potem doszedł napęd CD i się zaczęło, dzięki temu piecykowi poznałem tajniki składania PC i już kolejne składałem sobie sam, kolega był tylko pod telefonem :E jak bym czego nie wiedział, do dzisiaj gram, obrabiam zdjęcia, filmy, dokumenty na PC, jest to wszechstronna maszyna i hobby, gram w gry jak 28 lat temu M+K, pady mam też ale używam rzadko, najczęściej do mordobić, platformówek i wyścigów, a tak leżą w szafie, lubię sobie budować builid w miarę moich zasobów pieniężnych i potrzeb na którym wszystko działa. Lubię sobie dokładać, zmienić części, teraz mam sleepera, obudowy nie chcę mi się po prostu zmieniać, z zewnątrz wygląda jak z innej epoki. :E

Ja z podobnym stazem na PC, tez jakis poczatek lat 90, jeszcze pamietam granie w DOS zanim zbawienna Winda 95 wyszla. A wczesniej Amiga i C64. 

Mimo to sporo racji jest w tym ze szukajac sensu grania na PC vs konsola ciezko o jakies mocne argumenty jezeli patrzymy na to z perspektywy czysto ekonomicznej. Tylko ze jak juz wielu przedmowcow o tym wspominalo to hobby a w tej kategorii na pieniadze czesto nie patrzymy jezeli nas stac.

U mnie zawsze konsola towarzyszyla PC, szczegolnie PS ze wzgledu na gry. Przy obecnych cenach gier ceny samych konsol sa porownywalnie bardzo  przystepne, tyle co 12x premierowa gra na steam. Czesto skacze pomiedzy platformami w zaleznosci czego oczekuje od gry, czasem w multiplatforme zagram na PS5 a czasem na PC, gdzie czesciej te ktore wiem ze chce miec na zawsze wybieram na PC. A te na jedno przejscie lapie na konsole zeby pozniej sprzedac.

PS. Co do sleepera, sam zmienilem ostatnio obudowe po 12latach :D Ilez ona roznych kart, plyt itd widziala.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam tyle do ogrania, że czasu mi brakuje, a nie gierek :) Tego jest tak dużo, że szok, a na steamie czeka kolejne 5 jeszcze nie zainstalowane :)

  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Ja z podobnym stazem na PC, tez jakis poczatek lat 90, jeszcze pamietam granie w DOS zanim zbawienna Winda 95 wyszla. A wczesniej Amiga i C64. 

Mimo to sporo racji jest w tym ze szukajac sensu grania na PC vs konsola ciezko o jakies mocne argumenty jezeli patrzymy na to z perspektywy czysto ekonomicznej. Tylko ze jak juz wielu przedmowcow o tym wspominalo to hobby a w tej kategorii na pieniadze czesto nie patrzymy jezeli nas stac.

U mnie zawsze konsola towarzyszyla PC, szczegolnie PS ze wzgledu na gry. Przy obecnych cenach gier ceny samych konsol sa porownywalnie bardzo  przystepne, tyle co 12x premierowa gra na steam. Czesto skacze pomiedzy platformami w zaleznosci czego oczekuje od gry, czasem w multiplatforme zagram na PS5 a czasem na PC, gdzie czesciej te ktore wiem ze chce miec na zawsze wybieram na PC. A te na jedno przejscie lapie na konsole zeby pozniej sprzedac.

PS. Co do sleepera, sam zmienilem ostatnio obudowe po 12latach :D Ilez ona roznych kart, plyt itd widziala.

No właśnie na to patrzy po swojemu, ja na dzisiejszych dyskach mam jeszcze jakieś dane z tego pierwszego peceta, zarchiwizowane, wcześniej maiłem klona Atari 800XL oraz C64, moja obudową kupiłem jak wychodziłem z wojska w 2004 roku miałem wtedy P3 1Ghz, 512 MB SD RAM dysk 8GB i niesławnego FX 5200. :E

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Dla każdego coś innego. Ja w cokolwiek chodzonego, strzelanego, nie chcę inaczej niż k+m przed monitorem. Ktoś inny może na pc grać padem w fps. Nic mi do tego. 

Tutaj jest też bardzo niereprezentatywna próbka, sami ą ę ętuzjąści co to top end co generację wymieniają. A żeby po prostu przyzwoicie pograć to "solidna średnia półka" wymieniana co parę lat wystarczy. 

Znajomemu miesiąc temu składałem PC, bo po 8 latach już i5 i gtx 970 średnio radził z nowymi grami w 1080p.

Wtedy wydał ok 5k, teraz coś koło 8-9k, ale cały komp od zera i o wiele lepsze podzespoły niż względem tego co brał kiedyś.  Czy jest różnica kwotowa? Jakaś jest, ale 8 lat temu inne zarobki były względem dzisiejszych, trzeba o tym pamiętać tak samo jak o kursie dolara. 

Dodatkowo otrzymaliśmy DLSS, co w praktyce powinno wydłużyć żywotność komputerów w grach. Jeżeli mu komp służył 8 lat i przez te 8 lat nic nie wymienił oprócz pasty, to obecny komputer na pokładzie i7 i 3070ti powinien mu posłużyć o wiele dłużej, jak bierzemy pod uwagę technologię DLSS i granie bez RT. 

Pod względem żywotności obecne PC są na prawdę na innym poziomie, ale  czas pokaże jak będzie z trwałością obecnych komponentów oraz optymalizacją gier. 

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

 moja obudową kupiłem jak wychodziłem z wojska w 2004 roku miałem wtedy P3 1Ghz, 512 MB SD RAM dysk 8GB i niesławnego FX 5200. :E

Poka obudowe :E 

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Poka obudowe :E 

Coś takiego. :E Tylko to nie zdjęcie mojej, ale taką mam. :E

58985d364df8bb96ba41fcdefec4

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Coś takiego. :E Tylko to nie zdjęcie mojej, ale taką mam. :E

 

Mam taką w piwnicy z fx 5600 :D 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Mam taką w piwnicy z fx 5600 :D 

No widzisz, a w tej siedzi to co z sygnaturki i o dziwo się nie przegrzewa, można grać. :D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na PC najczęściej gram w stare gry 3D ze starych konsol, tylko w 4K 60fps lub 1440p 60fps lub w gry niedostępne na konsolach, jak Anno 1800, Age of Empires II i III: Definitive Edition lub Black Mesa (remake Half-Life 1). Na konsoli albo tego w ogóle nie zrobisz albo to trudniej zrobić. Dlatego uważam, że PC jest najlepszy, bo ma największą bibliotekę gier. O wiele, wiele większą niż konkurencja. Nie każdy gra wyłącznie w najnowsze, multiplatformowe AAA, w które nie tak źle gra się na padzie.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Chciałem jedną rzecz sprostować, nie chodzi mi o to ze granie na Pc jest bez sensu tylko jeszcze tak 10 lat temu Pc wydawał by się najbardziej opłacalną platformą do grania, kiedy sprzęt był tańszy tak samo gry , nie było kompatybilność wsteczna jakośc również była bardziej widoczna , i zawsze to tylko 30 klatek jak za czasów Ps3. Dzisaj dużo rzeczy się jednak zatarło. Obecnie wydaje mi się ze Pc juz nie jest alternatywną bardziej opłacalną opcją do grania a jedynie jak to nazywacie drogim hobbym. Raczej trudno komuś teraz polecic Pc jeśli ktos po prostu chce sobie zagrać około 5 gier w ciągu roku 

Edytowane przez jakbaj
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Dlatego uważam, że PC jest najlepszy

Pod warunkiem że nie boimy się instalować sterów do chipsetu inaczej lepiej wziać konsole :D 

 

 

No widzisz, a w tej siedzi to co z sygnaturki i o dziwo się nie przegrzewa, można grać. :D

Gruba blacha  w tej budzie robi za dodatkowy radiator :E 

  • Haha 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wybierasz Intel + Nvidia to nie masz zwykle żadnej zabawy w kompatybilność. Takie problemy to raczej tylko z AMD. Intel + Nvidia i jest prawie jak na konsoli (tylko lepiej).

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Pod warunkiem że nie boimy się instalować sterów do chipsetu inaczej lepiej wziać konsole :D 

 

Gruba blacha  w tej budzie robi za dodatkowy radiator :E 

Nie jest taka gruba jak w pierwszym PC, ale ma dziurę nad prockiem i dziury tam gdzie jest karta graficzna, już  w 2004 o tym pomyśleli, jedyny minus że grafy jakie mogę do nie załadować nie mogą przekraczać 30cm, to jest absolutny maks, ale wrzucam mniejsze, 20 cm.

 

Jeśli wybierasz Intel + Nvidia to nie masz zwykle żadnej zabawy w kompatybilność. Takie problemy to raczej tylko z AMD. Intel + Nvidia i jest prawie jak na konsoli (tylko lepiej).

Ja mam AMD i Nvidia, żadnych problemów nie zaobserwowałem, mam tak od dawna od czasów Athlona II X4.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mojego pierwszego PC'ta dostałem w bodajże 1995r. - to był naprawdę klasowy komputer, oryginalny polski Optimus - 386SX, 2 MB Ram, dysk 40 MB Caviar, grafika Trident 1MB, stacja dyskietek 3'5 i 5'25. Potem gdzieś ok. 1996-97r. dokupiłem do niego napęd CD-ROM 2x (2 tygodnie na nockach w wakacje pracowałem by na niego zarobić takie cholerstwo było drogie) i jeszcze trochę się z nim bujałem, aż w okolicach 2001-2002 r. poszedł za grosze do kuzyna. Potem z tego co pamiętam przez kilka ładnych lat bujałem się na Athlonie mojego staruszka bo zwyczajnie nie miałem kasy na własny komputer, a grałem głównie u kolegów na PS1/PS2 i różnorakich PC'tach. Sporo się wtedy u nich bawiłem na różnorakich procesorach i coraz nowszych GPU zaczynając od klasyka ATI Riva TNT2 przez różne generacje 3DFX Voodoo aż do coraz lepszych kart z serii GeForce. Fajne to były czasy, sporo się grało i w zasadzie tylko do tego wtedy używałem PC.

Potem czasy się zmieniły, przeszedłem na laptopy bo byłem coraz bardziej mobilny i często zmieniałem miejsce zamieszkania, komputer coraz bardziej potrzebny był do internetu i różnorakich programów, nawet jakiś czas bawiłem się w tworzenie muzyki a do grania używałem PS3. Potem jednak sprzedałem konsolę a laptop już mi nie domagał, pamiętam że chciałem pograć w Wieśka 2 - odpalił się ale miałem żeby nie skłamać coś między 10-15fps na very low :) Wkurzyłem się i na początku 2014r. r. kupiłem stacjonarnego kompa, całkiem niezły build na Intelu z całkiem niezłym GTX 660 na pokładzie. Bardzo dobrze mi służył do 2019r. (w międzyczasie wymieniłem 660 na 970 a potem na 1070), wtedy mając akurat trochę kasy stwierdziłem że przyszedł czas na modernizację, starego kompa sprzedałem na części za całkiem niezłą kasę i złożyłem sobie sam nowego - którego mam do dziś. Starałem się tak dobrać części by mieć możliwość modernizacji, w międzyczasie na promocjach złapałem parę fajnych dysków SSD/NVMe, 1070 sprzedałem za 2x tyle co go kupiłem (dzięki górnicy !), kupiłem 6700XT którego potem wymieniałem na 3060Ti i jest dobrze. Gdzieś tam kiedyś jak będzie promka wymienię sobie tylko R5 3600 na R5 5600X i starczy :) 

Nadal używam kompa do gier ale też do pracy, do zabawy, do nauki, do oglądania filmów, słuchania muzyki itd. także odpowiadając na pytanie OP - tak, dla mnie nadal granie na PC ma sens - szczególnie że teraz można sobie do PC podłączyć różnorakie usługi jak GamePass czy GeForce Now i uruchomić bardzo dobrze działające emulatory innych platform jak RPCS3 (PS3) czy Yuzu i Ryujinx (Switch), można modować niezliczoną ilość gier i ogrywać je na sposoby o których posiadacze konsol mogą jedynie pomarzyć. Na PC można grać w więcej niż kiedykolwiek wcześniej - wystarczy tylko trochę wiedzy, umiejętności i chęci. 

 

 

  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

A może po prostu był to świadomy wybór i decyzja? To że kogoś stać nie musi od razu oznaczać wywalenia oszczędności życia na PC czy cokolwiek innego ;) . Możesz mieć kasę na drogi sprzęt i móc kupić sobie drogi sprzęt, ale tego nie robić bo po prostu nie chcesz lub nie widzisz sensu/potrzeby.

To nie wchodzisz na forum i nie zadajesz głupich pytań, a dodatkowo nie próbujesz na siłę wcisnąć plusy konsol, nie wspominając nawet o ich minusach. 

Nikt normalny nie stworzy ci tematu, gdzie będzie pisać o wspaniałych 60fps na konsolach (nie wspomniał autor, że względem gorszej jakości wizualnej), ponoć masa gier, których nie ma na PC (zapewne można je zliczyć na palcach dwóch rąk),  ceny kart są w cenach konsol, a dobre TV w cenie całego PC (autor znów zapomniał wspomnieć). Najlepsze to problemy ze sterownikami, nie wiem wystarczy wykonać czystą instalację i ponoć masa innych pierdół, jakich? Nikt nie wie

Temat został stworzony pod zwykłą gówno burzę. 

Ja wniosku po tym co autor napisał, że wszyscy powinniśmy zakupić Ps5 i wydawać na gry 350zl.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście zdecydowanie bardziej preferuję PC. Większy komfort i wygoda niż konsola ;p. Nie jestem skazany na bardzo wąski wachlarz peryferii. Klawiatura, mysz, pad, VR, sprzęt pod simracing. Wybieram co lepsze i wygodniejsze dla mnie, mam olbrzymi wybór. Nie martwię się o kompatybilność czy problemy. 100+ fps to również komfort. Szybkie przełączanie między monitorem, a TV. No i też sporo gier, których nie ma na konsoli. I nie są to tytuły do przejścia w jeden weekend, a później szybka sprzedaż póki cena wysoka :E. Tylko tytuły w których spędzę setki i tysiące godzin nie przejmując się, że sezon ogórkowy i nie ma żadnych innych nowości ;p.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Chciałem jedną rzecz sprostować, nie chodzi mi o to ze granie na Pc jest bez sensu tylko jeszcze tak 10 lat temu Pc wydawał by się najbardziej opłacalną platformą do grania, kiedy sprzęt był tańszy tak samo gry , nie było kompatybilność wsteczna jakośc również była bardziej widoczna , i zawsze to tylko 30 klatek jak za czasów Ps3. Dzisaj dużo rzeczy się jednak zatarło. Obecnie wydaje mi się ze Pc juz nie jest alternatywną bardziej opłacalną opcją do grania a jedynie jak to nazywacie drogim hobbym. Raczej trudno komuś teraz polecic Pc jeśli ktos po prostu chce sobie zagrać około 5 gier w ciągu roku 

Kiedys to gry byly wogole po taniosci, przed ustawa o prawach autorskich ? 

Pamietam jak legalnie szlo sie do sklepu komputerowego i za jakies grosze nagrywali mi gry na dyskietki ( Xcopy :D ).  A jeszcze wczesniej to kasety na c64.

 

A może po prostu był to świadomy wybór i decyzja? To że kogoś stać nie musi od razu oznaczać wywalenia oszczędności życia na PC czy cokolwiek innego ;) . Możesz mieć kasę na drogi sprzęt i móc kupić sobie drogi sprzęt, ale tego nie robić bo po prostu nie chcesz lub nie widzisz sensu/potrzeby.

Priorytety sie zmieniaja, sam tak mam ze mimo ze stac na pewne rzeczy to czlowiek woli w co innego zainwestowac, albo wlasnie ogram gierke na konsoli zeby kosztowalo mnie to 1/4 ceny. 

Ale na czesci jeszcze mi nie szkoda i na chwile obecna bez dobrego PC jak bez reki bym byl.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Tutaj jest też bardzo niereprezentatywna próbka, sami ą ę ętuzjąści co to top end co generację wymieniają. A żeby po prostu przyzwoicie pograć to "solidna średnia półka" wymieniana co parę lat wystarczy. 

Ja powiem tak. Jakieś 10 lat temu jak wcześniej grałem czyli ok 2012 -2014 roku sprawa wyglądała tak, że to producenci sprzętu dawali sprzęt wyprzedzający możliwości gier. Inaczej mówiąc - nawet zestawy ze średniej półki PC dawały radę w max ustawieniach. Także cenowo to było bardziej przystające do konsol. Ja wtedy to nie widziałem żadnej gry którą by nie udźwignął średni PC. Zapas mocy był spory w sprzęcie. Jak wróciłem do grania w 2020 r. okazało się, że przez te 10 lat programiści umieli wykorzystać możliwości nowego sprzętu i podnieść znów poprzeczkę jak z kolei bywało ok lat 90tych gdzie to gry stawiały duże wymagania sprzętowi, który nie potrafił im sprostać. To czasy testowania Crysis, benchmarków i walki o każdy fps :) Podkręcanie mnożnikami itd. Tylko wtedy walka nie była o 60 fps czy tak jak dzisiaj o 120 fps tylko o 30 fps i była popularna teoria, że powyżej 30fps oko ludzkie nie wychwyci różnic. Tym nie mniej wtedy rzeczywiście komputery nie dawały sobie rady z grami. Do konsoli się wkładało i grało... Dzisiaj jakby historia zatoczyła koło i znów wróciliśmy do wyścigu zbrojeń i gry postawiły taką poprzeczkę, że komputery nie nadążają. Oczywiście mam na myśli średnią półkę bo na i9 i GTX 3090 pójdzie wszystko i to w 4K. Ale komputer będzie kosztował 15 000zł. Zmiana też do lat 90tych jest taka, że w przyzwoitych ustawieniach i rozdzielczościach jak 1080p/1440p zagramy także na średnich maszynach lub nawet budżetowych więc nie ma tego co w latach 90tych, że w 800x600 nie dało się zagrać na tanim PC np. w QUAKE.... :)  bo lagowało do 12fps... Ale coś jednak z tamtych czasów znów wróciło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Moje obecne problemy z kartami AMD wynikają tylko z tego, że Mikromiękki postanowił od którejś kompilacji Win10 zepsuć coś. R7 260X nie wysypywał się tylko na starych driverach 15.7.1. A i tak Win10 co jakiś czas wymuszał ich update do nowszych wersji. Gdybym mógł to bym rzucił ten szmelc w cholerę i przeszedł sobie w całości na Linucha. Serio, mam tam mniej problemów ze starszymi sprzętami niż w drugą stronę.

Karty AMD z tego co kojarzę na Linuxach działają bezproblemowo i są bardzo chwalone. Sam zmieniłem 6700XT na 3060Ti właśnie ze względu na problemy z obsługą bibliotek OpenGL (AMD olało temat lata temu) i Vulkan - w Windowsie ciągle były jakieś problemy, w Linuxie absolutnie żadnych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

To nie wchodzisz w takie wątki i nie udzielasz odpowiedzi. Jeśli dla niego coś ma jakieś tam plusy, to niech ma, w czym to komu szkodzi?

Gównoburzę można stworzyć ze wszystkiego, wystarczy że się chce. A gdyby wszyscy chcieli inaczej, to ani jednej by nie było.

A ja z kolei szanuję jego zdanie, dopuszczam że może mieć własne, tak jak ja mam własne. Więc ujmę może to co napisałeś inaczej: nikt normalny nie kłóci się o takie pierdoły, jakby ktoś mu matkę pobił i kota zjadł. :D

Wystarczy stworzyć normalny temat, w którym podejdziesz obiektywnie. Podając plusy oraz minusy każdej platformy. Na upartego można uznać, że najlepsza konsola do gier jest Switch oraz SteamDeck, bo są przenośne, ale mają masę minusów tak jak PC, konsole stacjonarne oraz przenośne, a na upartego można wcisnąć smartfony jeszcze. 

Tutaj zostało tylko napisane, że PC fu i be, bo drogie, a konsole (ps5) super, bo mam 60fps i gry których nie ma na PC. :E

Edytowane przez Garru
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

To nie wchodzisz na forum i nie zadajesz głupich pytań, a dodatkowo nie próbujesz na siłę wcisnąć plusy konsol, nie wspominając nawet o ich minusach. 

Nikt normalny nie stworzy ci tematu, gdzie będzie pisać o wspaniałych 60fps na konsolach (nie wspomniał autor, że względem gorszej jakości wizualnej), ponoć masa gier, których nie ma na PC (zapewne można je zliczyć na palcach dwóch rąk),  ceny kart są w cenach konsol, a dobre TV w cenie całego PC (autor znów zapomniał wspomnieć). Najlepsze to problemy ze sterownikami, nie wiem wystarczy wykonać czystą instalację i ponoć masa innych pierdół, jakich? Nikt nie wie

Temat został stworzony pod zwykłą gówno burzę. 

Ja wniosku po tym co autor napisał, że wszyscy powinniśmy zakupić Ps5 i wydawać na gry 350zl.

Jezu, przecież od poczatku pisze ze nie chodzi o zadną burzę i nie kaze nikomu kupować Ps5. W tym momencie sam brzmisz jakbyś chciał mi wcisnąć jakiego pc. Opisałem swój przypadek jako 15 letni gracz Pc uzałem ze dalsze inwestowanie w ten sprzęt jest stratą czasu i pieniędzy w zamian za korzyśći jakie moge zostac i chciałem się dowiedzieć czy ktos ma podobne przemyślenia co do zmian na rynku .  Nie chodzi mi o żadne plusy czy minusy danej platformy ale o to czy Pc wciaż jest korzystną opcja dla kogos kto po prostu chce zagrać w najnowsze gierki jakie wychodzą w ciągu roku, bo moim zdaniem juz nie 

Edytowane przez jakbaj
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

 szczególnie że teraz można sobie do PC podłączyć różnorakie usługi jak GamePass czy GeForce Now i uruchomić bardzo dobrze działające emulatory

Taka tylko drobna uwaga (bo może tego nie wiedziałeś) ale usługi typu GeForce NOW czy emulatory starszych gier działają również na konsoli Microsoftu ?

Chcesz grać w tytuły z STEAM lub EGS w chmurze? Proszę bardzo 

Emulacja? Działają nie tylko gry z Nintendo czy Sega ale nawet tytuły z PS1 i PS2 chociaż te ostatnie zablokowało już ostatnio Sony bo było za dobrze :E

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...