Skocz do zawartości
jakbaj

Sens grania na Pc

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Ktoś mógłby naprawić cytowanie?

 

 

Ekskluzywne gry na konsolach, jakie to? Sony oferuje parę tytułów, które gracze PC od lat mają w tyłku, bo ich nigdy nie doznali,

Trochę tego jest, szczególnie jak ominęło się jakaś generację. Sam mam ponad 11 tytułów do nadrobienia, same exy konsolowe. Czy gracze mają w tyłku? Wątpię w to, nawet na tym PClabie sporo graczy jest zachwyconych exami od Sony, jak tylko pojawia się info, że dany ex trafi na PC to jest masa pozytywnych odpowiedzi i hype train. :E  Zobacz tematy Uncharted, Days Gone czy God of War.

 

Na PC odsprzedać gier nie możesz fakt, ale kupujesz je o wiele taniej, a na dodatek fajnie do nich wracać.

Na konsolach jest rynek wtórny, kupujesz może i drożej, ale odsprzedajesz z 30% stratą.  Poza tym o wiele drożej?

Cyberpunk 2077 PC - 79 zł na Epicu z super duper promocją, PS4/5 - 89 zł

Elden Ring PC 209 zł, PS4/5 - 242 zł z kosztem wysyłki

 

 

 

Edytowane przez Jaycob
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

Chciałem jedną rzecz sprostować, nie chodzi mi o to ze granie na Pc jest bez sensu tylko jeszcze tak 10 lat temu Pc wydawał by się najbardziej opłacalną platformą do grania, kiedy sprzęt był tańszy tak samo gry , nie było kompatybilność wsteczna jakośc również była bardziej widoczna , i zawsze to tylko 30 klatek jak za czasów Ps3. Dzisaj dużo rzeczy się jednak zatarło. Obecnie wydaje mi się ze Pc juz nie jest alternatywną bardziej opłacalną opcją do grania a jedynie jak to nazywacie drogim hobbym. Raczej trudno komuś teraz polecic Pc jeśli ktos po prostu chce sobie zagrać około 5 gier w ciągu roku 

Jeszcze z 10 lat temu to większość leciała na piratach w Polsce :E Dzisiaj też niby można, no, ale w końcu niby dorastamy mentalnie do zachodu i wypada płacić za pracę twórcom.

Jak ktoś jest casualem i gra w kilka gierek rocznie... Po pracy chce sobie popykać w fifkę raz na jakiś czas to nie ma co dyskutować tylko konsola.


PC jest dzisiaj dalej najmocniejszą platformą do grania, dalej zapewnia największą bibliotekę gier, możliwość emulacji i masę innych bajerów dla wymagających graczy, jak mody, zmiany ustawień, rozdzielczości, fpsów w grach i wszelakie dostosowywanie sprzętu do preferencji, peryferia, jak kierownice, joysticki, myszy, pady, VRy itd. wszystko do wyboru do koloru. Żadna konsola nie ma tutaj startów.

 

Edytowane przez lukadd
  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

Taka tylko drobna uwaga (bo może tego nie wiedziałeś) ale usługi typu GeForce NOW czy emulatory starszych gier działają również na konsoli Microsoftu 

A emulatory Switcha na konsolach też działają ? Bo o te głównie mi chodziło. 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

nawet na tym PClabie

Nawet? Przecież na PClabie królują konsolowe AAA. Zobacz w co gra się na steamie i jak wyglądają (o ile w ogóle są) wątki od tych gier.

Biblioteka PC > wszystko inne, a jak weźmiemy pod uwagę jakieś nietypowe gatunki to w zasadzie konsole nie istnieją. To jest niesamowite ile ta platforma oferuje ale jak ktoś gra w kilka popularnych AAA to nie zauważy różnicy

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Jeszcze z 10 lat temu to większość leciała na piratach w Polsce :E

No i wtedy było faktycznie PCMR bo grałeś w nowości często jeszcz przed premierą i za darmo mało tego gry były sprzedawane w pudełkach i można je było normalnie odsprzedać :E. Same kompy też były tańsze, wystarczy zobaczyć ile kiedyś kosztowało GPU z średniego segmentu a ile teraz. Pojawiły się STEAM'y, Denuvo, kryptowaluty i inne cuda na kiju i już tak fajnie nie jest ?.

 

A emulatory Switcha na konsolach też działają ? Bo o te głównie mi chodziło. 

Nie mam pojęcia ale myślę że dałoby się to zrobić pod warunkiem że Nintendo nie zablokuje :E

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma tu żadnej g. burzy :) Jest bardzo fajna dyskusja. Osoba, która stoi przed dylematem: PC czy konsola przeczyta sporo przydatnych argumentów.

Co do samych gier na PC kupimy taniej na wyprzedażach na steam lub Enebie itd czy na Epic, ale... zostajemy z tym do końca życia i nie da się odsprzedać. Steam w regulaminie ma zapis o tym, że nie mamy prawa sprzedać, a Allegro i OLX od roku zablokowały taką sprzedaż. Na konsolę wciąż kupimy fizyczny nośnik. Pogramy i odsprzedajemy z taką czy inną stratą, ale coś z tym zrobimy. Na PC to droga jednokierunkowa :)

Mimo, że jestem graczem pcetowym to powiem tak: jeśli ktoś gra wyłącznie w gry dostępne zarówno na PC jak i konsolach, preferuje sterowanie padem, nie potrzebuje modów i komputera do innych zadań to z punktu widzenia ekonomicznego i to pod każdym względem, lepszym zakupem dzisiaj jest zakup konsoli.

Nawet argument o wstecznej kompatybilności na PC do końca do mnie nie przemawia bo owszem na steam jest mnóstwo starszych gier, ale już jak się kupi klasyka na płycie (oczywiście działającej bez kodu) to nawet jak się ma obudowę z napędem (co ostatnio też jest wyzwaniem bo jest już ich mało) to i tak bez natrudzenia nie odpali gry na Windows 95. A czasami nawet jak się natrudzi to i tak się nie uda :) Coś wiem na ten temat bo jakieś 2 lata temu bawiłem się w odpalanie starszych gier. Oczywiście na konsolach (choć już nie na najnowszych) też nie ma tej wstecznej kompatybilności, ale atut jaki miał kiedyś PC odchodzi.

Natomiast jak lubimy różne gatunki gier, lubimy mody to lepszym wyborem będzie PC bo daje nam nieporównywalnie więcej niż konsole i to pod każdym względem. A same gry są o wiele tańsze.

  • Thanks 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

Moim zdaniem nie ma tu żadnej g. burzy :) Jest bardzo fajna dyskusja. Osoba, która stoi przed dylematem: PC czy konsola przeczyta sporo przydatnych argumentów.

 

Dziękuję, do tego zmierzam od samego początku, jako ze sam zrezygnowałem z Pc chciałem się dowiedzieć ,co konkretnie was oraz potencjalnego gracza może wciąż przekonać do tej platformy dla kogoś kto wraca lub dopiero wchodzi do braży gier  i zastanawia sie nad kupnem sprzętu i moje wnioski są niestety takie ze atrakcyjność Pc jednak spadła w porównaniu z tym oc mieliśmy 10 lat temu i po prostu jest nie opłacalny ale to tlyko moje zdanie  

Edytowane przez jakbaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest ogólnie z brakiem dobrych gier. Rynek gier AAA został opanowany przez korpo, niestety.

Pozostają indyki i w te się całkiem nieźle gra na PC.

 

 

Trochę tego jest, szczególnie jak ominęło się jakaś generację. Sam mam ponad 11 tytułów do nadrobienia, same exy konsolowe. Czy gracze mają w tyłku? Wątpię w to, nawet na tym PClabie sporo graczy jest zachwyconych exami od Sony, jak tylko pojawia się info, że dany ex trafi na PC to jest masa pozytywnych odpowiedzi i hype train. :E  Zobacz tematy Uncharted, Days Gone czy God of War.

 

Sony to miało dobre exy za czasów PS1 i PS2. Jeszcze coś się trafiło na PS3. Dalej to jest już żart. Te wymienione przez Ciebie mogą się komuś podobać. Ja takiego Uncharted włączyłem tylko po to żeby zaraz wyłączyć bo mnie to zwyczajnie nudzi. Podobnie z resztą. 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam mam PS3, PS4 czy teraz od nie dawna PS5, ale nie mam super kompa- sygna. Nie czuję żadnej wojenki, ani nie jestem anty Xboxowy, to że mam konsolę konkurencji. Xbox- jest mi raczej nie potrzebny bo to konsola ma "prawie" takie same gry jak na PC.
Czy jest sens grania na PC, jest i to duży, sporo forumowiczów grywa w multi lubi szybkie FPS a co za tym idzie monitory 144hz+, jest sporo gier, które nigdy nie wyjdą na konsolę, ja lubię modować gry, ale to nie znaczy, że nie mogę grać na padzie na konsoli.
Mnie do PC przekonuje, użytkowanie neta, nie mam laptopa, lubię też gry h&s, strategie czy Football Manager, czekam też na BG3 i ogólnie nie pozbędę się PC na rzecz konsoli, aktualnie zamierzam przejść na konsolę w stosunku 75%-25%, z racji tego, że trzeba będzie ograniczyć granie z racji problemów z grafą. Na konsoli ogram to co mi jeszcze zostało i tam zamierzam ogrywać "grubsze" gry bo powinny lepiej działać niż na moim blaszaku, mimo, że konsola podłączona pod monitor, TV musi poczekać.
Zamiast kupić grafę, to wybrałem konsolę, grafy nadal są drogie, kiedyś się zmieni na max rtx 3060, ale nie w takich cenach.
Z konsoli też można być zadowolony, wiadomo ma to swoje kompromisy, niektórzy nie umieją grać na padzie, nie widzą sensu grania w FPS na padzie, co też może utrudnić komuś przyswojenie się z jakąkolwiek konsolą czy to xbox czy ps.
Wszystko zależy od naszych wymagań i możliwości bo finansowo konsola na pewno jest lepszym wyborem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że jestem graczem pcetowym to powiem tak: jeśli ktoś gra wyłącznie w gry dostępne zarówno na PC jak i konsolach, preferuje sterowanie padem, nie

Ja nawet na PC preferuje granie padem, nawet w FPSy (singlowe) czy nawet niektóre turówki jak są odpowiednio dostosowane. 99% gier na PC gram na padzie.

Nawet argument o wstecznej kompatybilności na PC do końca do mnie nie przemawia

Do mnie także nie. Zbyt wiele ciekawych gier wychodzi co roku, aby wracać do jakiś klasyków, w których już odpycha szata graficzna czy mechanika. Próbowałem do kilku gdzie kiedyś się jarałem tymi grami i to już nie to samo.

Coś wiem na ten temat bo jakieś 2 lata temu bawiłem się w odpalanie starszych gier.

Próbowałeś z GOG? Często maja dostosowane gry pod nowsze systemy/sprzęty.

Natomiast jak lubimy różne gatunki gier, lubimy mody to lepszym wyborem będzie PC

Modowanie dla mnie także nie jest argumentem, fajnie, że jest możliwość, bo można nieoficjalne spolszczenie dodawać, ale tego także jest coraz mniej i czasami naprawiają grę. Natomiast większość modów, które widziałem to popierdółki. Przynajmniej w grach w które ja gram. :P

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Generalnie temat ciekawy i fajnie jest sobie o tym podyskutować na luzie i bez spiny ale niezależnie od tego co my tutaj sobie popiszemy dzisiejszy rynek gier wygląda tak czy to komuś się podoba czy nie to raczej i tak wiele nie zmienia ?

Rok 2022

Cięższe czasy dla PC - ten rynek będzie rósł wolniej niż konsolowy w 2022 roku https://www.gry-online.pl/newsroom/ciezsze-czasy-dla-pc-ten-rynek-bedzie-rosl-wolniej-niz-konsolowy/ze21cec

Rok 2021

Rynek gier mobilnych w 2021 roku – większy niż PC i konsolowy ...
 

I uprzedzając posty w stylu - "PC umiera" nie, nic takiego nie ma miejsca ale ewidentnie widać że w dzisiejszych czasach rynek to mobile na pierwszym miejscu, później konsole a następnie PC

I jeszcze taka mała ciekawostka 

PC master race dalekie od rzeczywistości

Na czym grają Polacy? Okazuje się, że najpopularniejszą platformą w naszym kraju pozostają urządzenia mobilne. W tym roku 40% badanych zadeklarowało, że wykorzystuje swoje telefony czy tablety do grania. W badaniu wykazano jednak spadek aż 10 punktów procentowych względem 2020 roku.

Gry komputerowe zajmują drugie miejsce pod względem popularności wśród polskich graczy (z wynikiem 26%). Podobnie jak gry mobilne, tytuły na PC w przeciągu ostatnich dwóch lat zaliczyły spadek popularności, jednak tylko o 5 punktów procentowych. 24% badanych wybiera gry instalowane przy pomocy platform, takich jak Steam, czy Epic Games.

17% Polaków to gracze konsolowi. Co ciekawe, 31% Polaków gra na PlayStation 4, czyniąc konsolę Sony poprzedniej generacji najpopularniejszą platformą do gier w naszym kraju. Najbardziej zadziwiające może być jednak to, że PS3 jest w Polsce równie popularne jak PS5, pomimo premiery 16 lat temu.

Źródło:https://www.gry-online.pl/newsroom/w-polsce-wciaz-kochamy-ps4-wyniki-polish-gamers-research-2022/za21e20

Edytowane przez azgan
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ciekawy temat.

Jako użytkownik pc-ta, xboxa series x, playstation 5, nintendo i gammingowego laptopa, stwierdzam, że każda z tych platform ma sens i swój unikalny charakter. :)

Do pc mam duży sentyment ze względu na "dawne lata", lubię też przy nim pogrzebać.

A konsola jest zwyczajnie wygodna - na pcta nie zawsze czuję się na siłach.

Edytowane przez Bliss

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu wraca ten temat, ile można :E

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

Do mnie także nie. Zbyt wiele ciekawych gier wychodzi co roku, aby wracać do jakiś klasyków, w których już odpycha szata graficzna czy mechanika. Próbowałem do kilku gdzie kiedyś się jarałem tymi grami i to już nie to samo.

Zgadza się wychodzi masę ciekawych gier. Szczególnie jak ktoś jest otwarty na różne gatunki gier, a nie tylko premierowe AAA. Ja lubię sobie i w simy na kółku pograć. ETS2 zapodać, polatać w FS 2020 lubię strategię/symulację, lubię rogaliki, rpg, potrafię się wkręcić w określone survivale jak np. Valheim czy The Long Dark. Jrpg to cała masa świetnych gier, minusem dla wielu Polaków, że wiele z nich nie jest spolszczana, a wiele z nich to na prawdę znakomite kąski. Można by wymieniać i wymieniać.

Ale co do powrotu do klasyków to u mnie nie ma bata, co jakiś czas ciągnie i wracam. Ostatnio wieczorkiem odpaliłem sobie Heroes 2 i 5h zleciało jak chwila :EWarcraft 2, Warcraft 1 potrafię sobie odpalić i walnąć partyjkę, Diablo 1 nawet grałem w tamtym roku, czasami sobie odpalę dooma 1/2 i walnę kilka map :E.  Na goga to już boję się wchodzić, bo cały czas widzę jakieś klasyki, gdzie by można strzelić fajną partyjkę :E

Edytowane przez lukadd
  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PCMR, jak ktoś tego nie kuma znaczy że go nie stać :E
Jak ktoś nie widzi różnicy w grafice między PC a konsolami znaczy ze albo ma 14-calowy monitor sprzed 15 lat, albo jest ślepy :E
Jak ktoś ma PC i konsole znaczy że ogarnia rynek :E

Now... Fight me :E

 

  • Like 1
  • Haha 2
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Szczególnie jak ktoś jest otwarty na różne gatunki gier, a nie tylko premierowe AAA. Ja lubię sobie i w simy na kółku pograć. ETS2 zapodać, polatać w FS 2020 lubię strategię/symulację, lubię rogaliki, rpg, potrafię się wkręcić w określone survivale jak np. Valheim czy The Long Dark.

 Dokładnie, tu jest tak ogromna różnorodność. Jak czasami wchodzę do konsolowych tematów to żal patrzeć jak cały czas tłuką te assassiny i inne gry na jedno kopyto 8:E

 

 

dzisiejszy rynek gier wygląda tak czy to komuś się podoba czy nie to raczej i tak wiele nie zmienia

Następny temat to będzie dlaczego wybrałem granie na telefonie zamiast konsoli/PC :D

  • Haha 3
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak gram na PS5 to widzę różnicę w grafie na korzyść PS5, ale dlatego bo tam mam skalowane w dół do 1080p- taki mam aktualnie ekran, więc wszystko jest wyostrzone jakbym odpalił DSR na PC, a na PC tego nie zrobię bo GPU nie podoła :szczerbaty: (żartuję, bo wiem, że na lepszej grafie będzie różnica nie do opisania)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Ja nawet na PC preferuje granie padem, nawet w FPSy (singlowe) czy nawet niektóre turówki jak są odpowiednio dostosowane. 99% gier na PC gram na padzie.

Ja oprócz strategii/rpg gdzie gram na monitorze: myszką to reszta gier: symulatory gram na TV wyłącznie za pomocą pada. Padem od xbox one gra mi się mega wygodnie i komfortowo. W FPS grywałem kiedyś, ale mało i jakbym miał wrócić to tylko klawiaturą i myszką. Padem kompletnie nie ogarniam akurat tego gatunku.

 

Modowanie dla mnie także nie jest argumentem, fajnie, że jest możliwość, bo można nieoficjalne spolszczenie dodawać, ale tego także jest coraz mniej i czasami naprawiają grę. Natomiast większość modów, które widziałem to popierdółki. Przynajmniej w grach w które ja gram. :P

Modowanie to nie spolszczenia bo chyba obecnie to 99% ma jęz. polski. Mody to po prostu mody.... :)  W Cities mody robią taką robotę, że bez modów to właściwie nie ma po co sięgać po tą grę. Do tego stopnia, że wyrzuciłem do śmieci swoją wersję za 200zł z wszystkimi DLC z Epic (no ok mam jak ktoś chętny za 120zł :) ) i kupiłem jeszcze raz na steam gdzie mody są bezproblemowe. A ta gra jest na PS5 gdzie nie dość, że jak w to grać na padzie to bez modów ? Z kolei w ETS2 mody dają Ci cały świat, piękną Polskę itd itd. Można i grać w tą grę bez modów, ale to i tak bez znaczenia bo tej gry po prostu nie ma na żadną konsolę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Mam wrażenie, że osoby które piszą teorie o opłacalności oraz o tym jak nawrócili się na konsole to po prostu ich nie stać na granie na PC.

 

Ło bosz, atgument jak na dyskusji iOS vs Android - jeśli nie pasi Ci iOS, to na pewno Cię nie stać XD

 

Trzeci napisze po co komu Ferrari, jak są limity prędkości, a poza tym najlepiej rodzinne bo nada się do wielu zastosowań.

 

... po czym podajesz argument, którym tłumaczysz dlaczego ludzie mogą lubić grać na konsolach XD Dokładnie dlatego, że tak jak Ferrari i samochód rodzinny nie są dla siebie konkurencją i używane są w innych przypadkach, tak konsole i PC'ty są sprzętem z innymi zastosowaniami, pomijam już, że później chwalisz wszechstronność PC, a tym argumentem próbujesz powiedzieć, że wszechstronność dla biedaków, gupia, czy co? Jak masz rodzinę i często jeździcie na wycieczki, to kupisz dwudrzwiowe Ferrari? A dzieci razem z bagażami będziesz woził w bagażniku jadąc 300 km/h? Może przeżyją, dreszczyk emocji XD Cały ten post to stek bzdur i nietrafionych porównań, np. jeśli PC'towców tak te exy nie obchodzą, to dlaczego na tych PC sprzedają się lepiej niż większość multiplatform? Wielu ludziom zwyczajnie odechciewa się z wiekiem bawić z PC'tem, chcą po prostu włożyć płytę i grać, a nie gapić się w monitor po 8h~ pracy w biurze/HO i walczyć z każdym dropem klatek, a dopóki nie są fanami RTS'ów, symulatorów czy modów na podmienianie bohaterów w Shreka, to konsola w zupełności wystarcza i takie granie niczym nie ustępuje PC'towi, jeśli pasują Ci pewne kompromisy.

Tak, bo to, że możesz mieć coś lepszego nie oznacza, że tego potrzebujesz, o czym właśnie zdałem sobie sprawę "nawracając" się na konsole ("nawracając", bo dalej gram również na PC). Tak samo jak nie potrzebuję Ferrari, bo samochodem głównie jeżdżę do Lidla i z powrotem, tak samo nie jest mi potrzebny RTX 3090 Ti, bo o jakości grafiki zapominam 10 minut po tym jak włączę grę. Masz takie podejście typowego robola emigranta, który wcześniej w Polsce zarabiał najniższą, a nagle zarabia 10k, to kupuje niepotrzebne mu rzeczy mimo tego, że i tak ich nie wykorzysta, ale jest szpan, bo mam Maca Pro, a nie jakieś biedackie Lenovo, bo mogę, bo mnie stać XD Mnie też stać, ale jestem na tyle dorosły, że wiem co mi jest potrzebne, a co nie i wiem, że jakbym kupił RTX'a 3090 Ti, to nadal wolałbym odpalić PS5, dokładnie tak jak ówcześnie kupując sporo mocniejszego PC'ta od PS4, i tak grałem na PS4, a na PC gram w gry, które poszłyby na przeciętnym laptopie za 1500 zł.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

Modowanie to nie spolszczenia bo chyba obecnie to 99% ma jęz. polski.

Jakich gier? Chyba AAA i to nie zawsze. Przykład Resident Evil 8. O JRPG'ach czy sporej części indorach także możesz zapomnieć póki co. :D Jak zwał tak zwał. Instalowane są jako mody to dla mnie to są mody.  :P

 

W Cities mody robią taką robotę, że bez modów to właściwie nie ma po co sięgać po tą grę. Do tego stopnia, że wyrzuciłem do śmieci swoją wersję za 200zł z wszystkimi DLC z Epic (no ok mam jak ktoś chętny za 120zł

:) ) i kupiłem jeszcze raz na steam gdzie mody są bezproblemowe. A ta gra jest na PS5 gdzie nie dość, że jak w to grać na padzie to bez modów ? Z kolei w ETS2 mody dają Ci cały świat, piękną Polskę itd itd. Można i grać w tą grę bez modów, ale to i tak bez znaczenia bo tej gry po prostu nie ma na żadną konsolę :)

Być może, pisałem o grach w które ja gram, w te akurat nie :E to ja nie widzę żadnego dla mnie zastosowania ich używania poza tym co wymieniłem wcześniej, spolszczenia i fixy do gier (Nier: Automata czy Metal Gear Solid Rising).   modowałem jeszcze CP 2077, ale to głównie wiadomo do czego. :cool::E

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Tak, bo to, że możesz mieć coś lepszego nie oznacza, że tego potrzebujesz, o czym właśnie zdałem sobie sprawę "nawracając" się na konsole ("nawracając", bo dalej gram również na PC).

Sam sobie zaprzeczyłeś w tym momencie. Masz PC i konsolę i grasz na obydwu, ale nie kupujesz tego, co Ci nie jest potrzebne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mody zmieniły niejedną grę, ile kiedyś się grało w SA:MP 8:E :red: albo dzisiaj właśnie Cities, Kerbal Space Program, zmodowane serwery do Rusta.

Ale tego właśnie nie widać jak się odpali kilka dużych AAA z padem i następna

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

niczym nie ustępuje PC'towi, jeśli pasują Ci pewne kompromisy

Dobre.

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
 

No i wtedy było faktycznie PCMR bo grałeś w nowości często jeszcz przed premierą i za darmo mało tego gry były sprzedawane w pudełkach i można je było normalnie odsprzedać :E.

 

Ojj to duzo wiecej niz 10 lat temu. Pudelka z odsprzedaza to 15-20 minimum.

Edytowane przez Sheeneek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie na średniakach też da się grać, nie każdy musi mieć TOP topów i kompa za 100000 zł. :E 

Powiem tak, mój pecet nawet średniakiem nie jest, raczej klasa nisko-średnia jak na dzisiejsze standardy. Nie zmienia to jednak faktu, że jest cała masa gier których jeszcze nie zdążyłem ograć, a które pójdą na moim PC bez żadnego problemu. W codziennym użytkowaniu też nie odczuwam jakiś wielkich spowolnień.

W porównaniu do większości tutaj jestem pewnie strasznym "casualem". Większość dzieciństwa miałem słaby komputer i cieszyłem się że gra w ogóle działa, w związku z tym te 30fps nie jest dla mnie takie straszne jak dla niektórych tutaj. Jasne, w porównaniu do 60fps widzę różnicę na pierwszy rzut oka, ale jako że praktycznie nie gram w strzelanki tylko w "powolne" RPGi nie ma to dla mnie większego znaczenia. W tej chwili gram w ROTR, max detale z AA i gra jakoś te 30fps utrzymuje. Pewnie, jak wyłączę AA to będzie ponad 50, ale bez tego gra robi się duużo brzydsza i jakaś taka nieczytelna. Wolę więc locka na 30fps, po paru minutach się przyzwyczajam tak czy inaczej.

Jakieś 10 lat temu jak wcześniej grałem czyli ok 2012 -2014 roku sprawa wyglądała tak, że to producenci sprzętu dawali sprzęt wyprzedzający możliwości gier. Inaczej mówiąc - nawet zestawy ze średniej półki PC dawały radę w max ustawieniach. Także cenowo to było bardziej przystające do konsol.

Rynek PC był bardzo fajny, do czasu pojawienia się RTXów. Chciałeś sobie złożyć PC do grania to kupowałeś jakiegoś i5 za 1000zł, kartę w stylu GTX 770/970/1070 za 1500-1600zł, reszta części przesadnie droga nie była i za 3000-4000zł składało się komputer który ogarniał praktycznie wszystkie nowości bez większego problemu. Karty typu 1080Ti kosztowały sporo hajsu, ale oferowały bardzo duży skok wydajności. Jak pojawiły się RTXy to po pierwsze były zauważalnie droższe, a po drugie brakowało takiego przeskoku wydajnościowego jak wcześniej. 780Ti zbierała baty od 980Ti, 1080Ti zamiatała podłogę swoją poprzedniczką a 2080Ti... no właśnie. Potem zaczęła się pandemia i szaleństwo cenowe. Obecnie segment do 3000zł praktycznie nie istnieje, żeby kupić dobrego kompa na nowych częściach trzeba wydać minimum 4000-5000zł.... Dla Kowalskiego to już jest po prostu trochę za dużo.

Pewnie niektórzy powiedzą, że przecież pensje wzrosły. Racja, wzrosły. Ale nie na tyle, żeby każdy Kowalski mógł kupić synkowi PCta z RTXem. Istnieją ludzie, którzy nie pracują w IT, nie mieszkają w Warszawie i dla nich te mityczne 10k czy 15k to jakaś absurdalnie wysoka kwota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...