Skocz do zawartości
Ig0r

Inwestowanie - ile, w co i jak inwestujecie?

Rekomendowane odpowiedzi

Obligacje mają jedną podstawową wadę... blokują kapitał na długie lata. 

Kupowanie ziemi? Nieruchomości? No dobrze, ale to opcja dla ludzi z pokaźną kasą, a nie gołodupców.

Żeby nie było, współcześnie gołodupiec to człowiek z dziesiątkami tysięcy na koncie, bo co możesz dziś zrobić, dajmy na to, z 100k PLNów? 

Możesz kupić działkę na zadupiu i liczyć, że za X lat ktoś to odkupi. Na zabawę w nieruchomości to za mało.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, LJ19 napisał:

Obligacje mają jedną podstawową wadę... blokują kapitał na długie lata

Obligacje możesz wykupić w każdej chwili (tzn. prawie w każdej, bo do 7 dni przed końcem terminu). 

Płacisz tylko 0.7% opłaty przy 4 letnich i 2% przy 10 letnich.  Przy czym ta płatność bodajże jest tylko z odsetek, jeśli te jeszcze nie narosły do tej kwoty to nie płacisz. 

 

Nie bardzo wiem skąd tu w tym temacie tyle jakichś dziwnych mitów o obligacjach. Przecież one są na rynku od wieków i na stronie wszystko jest opisane. 

I oprocentowanie, i mechanizm wcześniejszej likwidacji.... 

 

Taka notka na marginesie bo widzę, że tu też kiepsko z wiedzą na temat podstaw. 

Kredyty też można nadpłacać, spłacić wcześniej. Nadpłaca/spłaca wcześniej się tylko kapitał. Nieruchomość w kredycie można normalnie sprzedać na rynku. (bo co rusz czytam o cyrografie na 30 lat :P )

Edytowane przez iwanme
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dolary. Bo strefa euro się posypie. A jeżeli kurs dolara spadnie i "stracisz", to dalej jest to bezpieczna waluta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złoto srebro waluty. Czy dolar jest  taki bezpieczny ? hmm ostatnio dużo go dodrukowano. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.06.2022 o 14:52, Ig0r napisał:

Cześć :) Może przydałby się taki temat do pogadania w tym dziale. 

A skąd to się wzięło? A ponieważ chciałbym się po prostu dowiedzieć ile, jak i w co inwestujecie. Może to być też dobrą poradą, wskazówką bądź motywacją dla innych.

Mnie osobiście zmotywowało to, że mając 26 lat własne nowe mieszkanie w Warszawie, chciałbym zacząć coś robić z pieniędzmi.

Bardzo dużo czytałem i budżecie, inwestowaniu w siebie, zarządzania majątkiem itp. Dzięki Marcinowi Iwuciowi, który stara się dotrzeć do większości z nas, aby zwiększyć wiedzę o finansach.

Niedługo wleci u mnie książka Finansowa Forteca jego autorstwa. 

Jeśli chodzi o temat - to na razie planuję w lokaty Facto, podobno dobre oprocentowanie niż w polskich bankach (brak limitu gotówki). I wygodniejsza trochę opcja niż obligacje indeksowane inflacją.

image.png.7c6fdd146befedb78eaac62457591e0d.png

Próbowałem je kiedyś jeszcze w 2017 roku jak miałem wkład własny na mieszkanie i trzeba było płacić w ratach co kilka miesięcy - na tych lokatach zarobiłem ok 3 tys zł.

A wy jak inwestujecie, albo przymierzacie się do inwestowania? Jakie macie zyski?

Moim zdaniem obligacje sa tak bezpieczne jak ofe :E:E:E 

W najlepszym wypadku i tak tyle dodrukuja ze by wyplacic osobom ktore w nie zainwestowaly co spowoduje ze pieniadz bedzie jeszcze mniej warty ;):E 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porównanie obligacji do OFE jest kompletnie z dupy.
Środki z OFE nigdy prywatnie nie były.

Co do drugiego, to poniekąd prawda, rząd aby wykupić obligacje wyemituje kolejne, ale to bez znaczenia, obligacje nie służą do zarabiania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, LJ19 napisał:

 

Kupowanie ziemi? Nieruchomości? No dobrze, ale to opcja dla ludzi z pokaźną kasą, a nie gołodupców.

Żeby nie było, współcześnie gołodupiec to człowiek z dziesiątkami tysięcy na koncie, bo co możesz dziś zrobić, dajmy na to, z 100k PLNów? 

Możesz kupić działkę na zadupiu i liczyć, że za X lat ktoś to odkupi. Na zabawę w nieruchomości to za mało.

Nieruchy mają podstawowy problem - płynność.

Akcje/obligacje/etfy sprzedajesz kilkoma kliknięciami, kasa jest na koncie w max 48h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, LJ19 napisał:

Obligacje mają jedną podstawową wadę... blokują kapitał na długie lata. 

Kupowanie ziemi? Nieruchomości? No dobrze, ale to opcja dla ludzi z pokaźną kasą, a nie gołodupców.

Żeby nie było, współcześnie gołodupiec to człowiek z dziesiątkami tysięcy na koncie, bo co możesz dziś zrobić, dajmy na to, z 100k PLNów? 

Możesz kupić działkę na zadupiu i liczyć, że za X lat ktoś to odkupi. Na zabawę w nieruchomości to za mało.

Za 100k można rozglądać się już za działkami w okolicach, które powoli (ale z roku na rok wyraźnie intensywniej) zaczynają mocno się zaludniać. Mieszkam niecałe 20 kilometrów od Łodzi i to jak zmienił się obraz wartości działek jest niewyobrażalne. Oczywiście trend jest taki, że ciągle posuwa się to dalej i głębiej. Działki warte kilka lat temu stówę za metr, dzisiaj potrafią kosztować dwa, trzy razy więcej. Wszystko zależy od lokalizacji, ale u mnie tak to właśnie wygląda. Niektóre podrożały jeszcze mocniej i tylko można sobie wyobrażać, co będzie z tymi o których domyślnie piszę ;)

Edytowane przez zdunzdun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inwestuję w tłuszcz, będzie mi cieplej w zimie :D 

wybaczcie, musiałem

Na poważnie, to teraz ciężko inwestować w cokolwiek, bo w zasadzie to czy się coś posypie czy nie już nie zależy od normalnego rynku, tylko od ludzi, którzy mają możliwości sterujące. Ktoś coś sobie wymyśli i nie wiadomo co padnie a co nie. Dlatego pozostają rzeczy w miarę pewne, czyli złoto, srebro, z walutami trochę gorzej, ale można jeszcze próbować. Jeżeli ktoś chce inwestować w jakieś akcje, to chyba tylko firmy zajmujące się nowymi technologiami szczególnie bankowymi. Inwestycje długofalowe obecnie moim zdaniem są bardzo ryzykowne. Zainwestować, poczekać na zysk, zgarnąć i znów zainwestować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja groszaki sobie wkładam w krypto (kilka różnych) ale na zasadzie, że fajnie jak coś będzie warte za X lat, a jak wyjdę na minus to trudno bo jak wspomniałem wrzucam tam groszaki.

Na większe inwestycje nie mam kapitału, bo dopiero rozkręca mi się kariera więc trzymam na lokatach (6% obecnie). Chociaż to nie inwestycja, a raczej sposób na jak najmniejszą stratę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakie krypto ładujesz i po ile/jak często i gdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.06.2022 o 22:36, T0TEK napisał:

za flaszke idzie wszystko załatwić

Puk puk, mamy 21 wiek :E  Tak jak piszesz to było za komuny i chwilę później, do końca może lat 90', teraz tylko hajs ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadne krypto i inne głupoty.

Tylko realny zysk na złocie, chodź teraz za dużo osób w to poszło i tak,

Dodatkowo nieruchomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Mam tą samą kartę, jeżeli to 2500-2600 jest stabilne przy 1110mv to szacun, mi minimalnie udało się zejść tylko do 1155v poniżej tego to nawet 2000mhz w timespy wywala resztę poboru tnę zegarem (każde 100mhz mnie to -25W z tego co zaobserwowałem)  3dmarka zaliczasz? (timespy) na tych ustawieniach? bo mi różne benchmarki chodziły nawet na 1080mv przy 2500mhz a timespy w sekundę to zweryfikował  Podciągnąłem vram do równych 2300mhz z fast timings, na 2320 już mnie losowo raz na dobę z gry wywala a przy 2350 robi się restart pc  (tutaj też nowość co do przekręcenia memek) próbowałeś wyłączyć szybkie uruchamianie w dodatkowych opcjach zasilania windowsa? na te restarty ustawień? ja mam tak zrobione i wszystko jest ok. Na pewno schodząc -100mhz nie stracisz 10% bo już to przerabiałem może wynik w benchmarkach będzie mniejszy ale w grach tego nie odczujesz, zrób z zegarem tak jak krisol sugerował to zobaczysz jak fajnie zacznie spadać pobór. Warto wiedzieć że na tych kartach masz pokazany programowo pobór samego gpu a nie całej karty, realnie to masz przy tych "289 W" jakieś 320.
    • Ten tryb rekonstrukcji na szczęście nie działa negatywnie na każdą twarz, bo to byłby już dramat, widząc twarz, która wygląda jak namalowana pastelami. Jeżeli chodzi o otoczenie, to wygląda to lepiej. OFF ON   W grze otoczenie wygląda normalnie i nie jest tak wyostrzone jak na screenie. Zapomniałem wspomnieć, że włączony ten tryb dodaje mi kilka fps w 4K.   Mam już kilkanaście godzin gry  za sobą i bawię się świetnie, gra wygląda naprawdę bardzo fajnie na Oled z RT PT i HDR, a co najważniejsze gra działa płynnie w 4K.
    • Czekam na recenzję czy warto wydać 100 zł x)
    • Jemu pewnie chodzi o to jak filmowo i prawdziwie wyglada CP w porownaniu do Starfielda. Roznica jest kosmiczna i tutaj CDPR pokazuja klase swiatowa, praca kamery, dialogi, mimika. I tak, pod tym wzgledem Starfield ciagle traci sztucznoscia znana z F4 czy Skyrima. Bethesda jak piranie, swojego pinokia w kolko struga. Ale zeby nie bylo, Starfield jak dla mnie swietna zabawa, juz ponad 60-70h mam i ciagle chce wiecej.
    • hary ma tam 82 vs 87 FPS i 4090 obciążony jest w 50% i wciąga 200 wat, więc w sumie fajnie, że się zgadzasz. Ale mówisz że 1440p już wszystko zmieni? No nie wiem. waty pewnie urosną trochę   Dla mnie różnica jest "powalająca".  O ile ten test ma coś wspólnego z testem, bo mam wątpliwości co do wiarygodności samego portalu.  Co ciekawe pokazują tam też taką samą różnicę między 4800 a 6000. Czyli również nic nie warte uwagi 5PFS. Czyli mamy 77/82/87 FPS. Wiadomo, skoro nie widać różnicy to po co kruszyć kopię?  A wogóle to po co się czepiam i9 + 4090 + DDR4 to wspaniałe połączenie. Pozwala oszczędzić kupę hajsu na pamięciach. Ze 400zł będzie no chyba że odsprzedamy ddr4 i jeszcze na tym zarobimy bo jakiś jeleń odkupi starocie     ps. dzisiaj pasjonaci (na świecie) kręcą się między 2x24GB a 2x16GB i poniżej 7600 nikt nie schodzi. Inaczej spać nie może.. U nas na pclolu dalej czyta się o ddr4 i że ram nic nie daje. Mam wrażenie, że do grobu będziecie Bdie zabierać po jednej kostce w garści jak kiedyś faraoni te swoje patyki  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...