Skocz do zawartości
najwaj

Jakie macie ceny w sklepach?

Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, Klakier1984 napisał:

Nie ważne ile zarabiasz, ważne ile jesteś w stanie z tego odłożyć ;)

Twój rachunek 2+1= 8000 już na pierwszy rzut oka jest jakiś trefny :P Piszesz, że to podstawowe potrzeby bez jedzenia...aż jestem ciekaw czym są te podstawowe potrzeby ?

Choćby rata kredytu za mieszkanie. Wzrosła mi z 1300 na 2800, czynsz z woda 800zł, prąd z 200zł, przedszkole 1200zł, paliwa na dwa auta wyjeżdzamy tak z 1200zł, rodzinny pakiet luxmed 400zł, abonamenty na telefony, internet, telewizje z 300zł. Wiecej tego wyjdzie niz 8k, przyciałem mocno w wyobrazni te koszta. Jak człowiek zacznie liczyc to moze sie pozygac ile kasy idzie w powietrze. Już nawet nie licze tego że jako osob na działalnosci zaczynam miesiąc z -1500zł zusu, teraz po dodaniu składki zdrowotnej płace samego zusu z 2200. Do tego zawsze coś tam do zrobienia w autach, ubezpieczenia za nie, teraz znowu robimy młodej wymiane mebli już pod szkołe, bo od przyszłego roku idzie do pierwszej klasy to pojdzie znowu z 20k na stolarza. Do tego na jakieś wakacje odłożyć, na jakieś weekendowe wypady, na jaks poduszke finansowa, na emeryture. I tak do usranej xD

 

Przy obecnych cenach to by trzeba było zarabiać tak stabilnie 50k netto miesięcznie. Wtedy jest nawet spoko, ale bez szaleństw. Jest na chlebek i coś do chlebka :E 

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, B@nita napisał:

Jaka godzina piekarnika? 20-30 min, zależy jaki przepis się stosuje. Przygotowanie to samo. I kto ci karze piec jeden chleb na raz? To ostatnie to było by bez sensu, chleb można zamrozić jakby co.

A Ty nie siedzisz w kuchni? Jedna godzinka życia nie przedłuży.

Akurat te, co u nas czasem pieką, to jest 60 min./190 st. Najprostszy chleb drożdżowy. Mowa w temacie była jednak o kilogramowych chlebach rodzinnych albo i cięższych. Kilka upieczonych na raz nie ma gdzie zamrozić, bo są za duże. No i nie każdy takie lubi z lodówki. Ja np. wolę świeże, maksymalnie dwudobowe.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nigdy nie robiliśmy chlebów na drożdżach. Jak już robić to na zakwasie.
Przygotowanie ciasta to w zasadzie do 10 minut, następnie za jakiś czas wrzucić w piekarnik, nikt przecież przy nim nie stoi i nie pilnuję :E Piekarnik piknie to idzie się wyciągnąć, no i jeszcze chwila zmywania. Takie chleby jak piekliśmy 2 sztuki to 3-4 dni spoko trzymały.
Więc w zasadzie super się opłacało, bo smak petarda i nie zajmowało zbytnio czasu, co kilka dni jak była chwila to się robiło. Ale, że teraz jemy po prostu mniej chleba to już nie robimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło ogólnie o czas przygotowania. W sklepie kupujesz i masz od ręki, dokładnie to samo pod względem składu ;)

Bo za piekarnik wyjdzie jakieś 2+ zł dziennie.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja czasami jak ma ochotę i czas robi chleb w termomixie. Wychodzi całkiem spoko

A jak ktoś jest z Łodzi to polecam chleb z gorącej kiełbasiarni. Bochenek kosztuje chyba 9zł ale to duży bochenek i szczerze smakuje mi 100% bardziej niż w tych wszystkich fancy piekarniach

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Áltair napisał:

Chodziło ogólnie o czas przygotowania. W sklepie kupujesz i masz od ręki, dokładnie to samo pod względem składu ;)

Bo za piekarnik wyjdzie jakieś 2+ zł dziennie.

No to jest chwila do 10 minut na ciasto tak jak robiliśmy z zakwasu, później samo się piecze trzeba tylko wstawić i wyciągnąć. 2 zeta za prąd za 2 chleby na 3-4 dni to grosze. Mąkę wysokiej jakości braliśmy z młyna na spółę od znajomych co już od dawno pieką różnego rodzaje chleby. Było tanio, a chleby się robiło jakie tylko się chce czy z pestkami czy z orzechami z różnych mąk itd. Takie chleby w piekarniach też kosztują 10zeta+, a teraz to może i z 15 zeta plus :E
Zresztą do dobrej piekarni/ich sklepu co robi na zakwasie i faktycznie takie domowe rzemieślnicze produkty też trzeba pojechać i też tracić czas bo jednak większość nie ma takich piekarni obok domu.

 

Edytowane przez lukadd
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie jem pieczywa, ale żona od kilku miesięcy sama piecze chlebek. Tanio, zdrowo, tyle tylko że szybko trzeba zjeść, bo po 2-3 dniach twardy jest niczym biceps Supermana ? Dzieci zadowolone, smaczny chlebuś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Klakier1984 napisał:

Nie ważne ile zarabiasz, ważne ile jesteś w stanie z tego odłożyć

Coraz mniej :P 

17 minut temu, Zigu17 napisał:

A jak ktoś jest z Łodzi to polecam chleb z gorącej kiełbasiarni.

Kurde, był po 4 czy 5 zł, ale to trochę minęło, to możliwe że teraz takie ceny mają.

Godzinę temu, Zigu17 napisał:

bo od przyszłego roku idzie do pierwszej klasy to pojdzie znowu z 20k na stolarza.

Możesz kupić tańsze, w markecie ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, LeBomB napisał:

Coraz mniej :P 

Kurde, był po 4 czy 5 zł, ale to trochę minęło, to możliwe że teraz takie ceny mają.

Możesz kupić tańsze, w markecie ?

 

ikea też ma teraz ceny od czapy. Wcale nie wychodzi jakoś dużo taniej 

Co do kiełbasiarni to nadal miejsce gdzie można tanio i smacznie zjeść. Osobiście bardzo lubie. Chleb w zeszłym roku był tam jeszcze po 6zł, teraz jak brałem z 2 mieisace temu 9. Co i tak na rozmiar bochenka nie wychodzi zle :P 

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Zigu17 napisał:

ikea też ma teraz ceny od czapy. Wcale nie wychodzi jakoś dużo taniej 

Nie tylko ikea sprzedaje meble ;) Nie no wiesz, chodzi mi o to, że Ty zamierzasz wydać 20k na stolarza by zrobić meble. Mówiłeś niedawno, że nie wiesz jak ludzie żyją za dwie najniższe krajowe itd. to Ci mówię tylko, że np. nie wydają 20k na meble na zamówienie, a kupują jakieś marketowe lub gdzieś lokalnie nawet, a i używane też kupują.

Edit: oczywiście, piszę to bez żadnej złośliwości, nie zrozum mnie źle ;) 

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, LeBomB napisał:

Nie tylko ikea sprzedaje meble ;) Nie no wiesz, chodzi mi o to, że Ty zamierzasz wydać 20k na stolarza by zrobić meble. Mówiłeś niedawno, że nie wiesz jak ludzie żyją za dwie najniższe krajowe itd. to Ci mówię tylko, że np. nie wydają 20k na meble na zamówienie, a kupują jakieś marketowe lub gdzieś lokalnie nawet, a i używane też kupują.

Edit: oczywiście, piszę to bez żadnej złośliwości, nie zrozum mnie źle ;) 

To jest cena za cały pokój, razem ze szklarzem, łóżkiem, biurkiem, 2 szafami, regałem i półkami. Tam dokładnie dogadałem się na 17500zł ( plus fotel, jakieś oświetlenie, dodatki, dywanik wyjdzie pownie ok 20k )  Ikea jest jednym z tańszych sklepów i jak moja kobieta kompletowała tam meble w tym ich programie to wyszło jej ok 12k za całość, więc z dodatkami byloby z 15k. Moim zdaniem jak za meble pod wymiar z lepszych materiałów to jest to bardzo konkurencyjna cena. Pewnie taka sama cene byś uzyskał w jakimś black/red/white. Obecnie mamy u młodej meble z ikea które kupowaliśmy 6 lat temu to już zawiasy pobrywane. Stoją na słowo honoru. To nie jest codzienny wydatek, pewnie następne przemeblowanie zrobimy jej za +/- 8 lat chyba że się bedziemy przeprowadzać

Edytowane przez Zigu17
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Áltair napisał:

Akurat te, co u nas czasem pieką, to jest 60 min./190 st. Najprostszy chleb drożdżowy. Mowa w temacie była jednak o kilogramowych chlebach rodzinnych albo i cięższych. Kilka upieczonych na raz nie ma gdzie zamrozić, bo są za duże. No i nie każdy takie lubi z lodówki. Ja np. wolę świeże, maksymalnie dwudobowe.

 

Dlatego warto piec pół kilogramowe i można zamrozić po przekrojeniu, ja mam dużą lodówkę więc nie ma problemu.

Edytowane przez B@nita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Zigu17 napisał:

Choćby rata kredytu za mieszkanie. Wzrosła mi z 1300 na 2800, czynsz z woda 800zł, prąd z 200zł, przedszkole 1200zł, paliwa na dwa auta wyjeżdzamy tak z 1200zł, rodzinny pakiet luxmed 400zł, abonamenty na telefony, internet, telewizje z 300zł. Wiecej tego wyjdzie niz 8k, przyciałem mocno w wyobrazni te koszta. Jak człowiek zacznie liczyc to moze sie pozygac ile kasy idzie w powietrze. Już nawet nie licze tego że jako osob na działalnosci zaczynam miesiąc z -1500zł zusu, teraz po dodaniu składki zdrowotnej płace samego zusu z 2200. Do tego zawsze coś tam do zrobienia w autach, ubezpieczenia za nie, teraz znowu robimy młodej wymiane mebli już pod szkołe, bo od przyszłego roku idzie do pierwszej klasy to pojdzie znowu z 20k na stolarza. Do tego na jakieś wakacje odłożyć, na jakieś weekendowe wypady, na jaks poduszke finansowa, na emeryture. I tak do usranej xD

 

Przy obecnych cenach to by trzeba było zarabiać tak stabilnie 50k netto miesięcznie. Wtedy jest nawet spoko, ale bez szaleństw. Jest na chlebek i coś do chlebka :E 

Cóż...pozostaje mi się cieszyć, że nie mamy tylu wydatków na głowie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś byłem w Auchanie i przeżyłem lekkie zdziwienie. Pierwsza rzecz to chyba tanieją napoje gazowane (może to wreszcie działa elastyczność popytu, a może tylko chłodniejszy sezon), a drożeją ciągle energetyki. Ogólnie takie rzadziej kupowane rzeczy i "z nieco wyższej półki" chyba nie drożeją już.

Ze spektakularnych podwyżek to mleko moje ulubione czyli Łaciate już po 4,50 to 3,2% i jako "promocja" było po 4 zł to 2%.

Największe zdziwienie wywołały we mnie ceny tych niby jogurtów Jovi (dwusmakowe mieszanki). Kupuję to od dawna, z rok temu typowa cena tego to było 1,70 zł za 350 g. Ostatnio z 15 dni temu jak brałem (kupuję tego po około 20) były chyba po okolo 2,15. dziś już po prawie 2,50. I nie kupiłem w ogóle, bo uznałem, że to już jest przesada.

Był też cukier po 6 zł za kg i Polaki kupowali paczkami po 10 szt lub więcej. Już sam nie wiem czy to teraz dobra cena czy znowu jakaś fama poszła, że Niemcy chcą nam zabrać czy po prostu przy kasie koło mnie zebrały się akurat jakieś świry. Czy to może nadal sezon na przetwory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.10.2022 o 15:58, Áltair napisał:

Chodziło ogólnie o czas przygotowania. W sklepie kupujesz i masz od ręki, dokładnie to samo pod względem składu ;)

Bo za piekarnik wyjdzie jakieś 2+ zł dziennie.

Chyba żartujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze z brzegu. Żadnej "chemii". Jeszcze bardzo mało cukru. W piekarniach czy sklepach osiedlowych są dobre chleby, najczęściej małoskładnikowe (pełny skład to mąka, sól, zakwas/drożdże i dodatki (jak zboża)). M1SoVuR.jpg

 

Tak mi się rzuciły w oczy ceny serów pakowanych w Lewiatanie. Za 125g (jakoś 4-5 plastrów) jest ponad 7 zł za najtańszy ser. A było po 3.50-4.99 zł rok temu.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie zastanawia teraz jak na skalę przemysłową pozyskuje się gluten, który w tym chlebie jest dodatkiem :) 

Standardowo by uzyskać gluten to rozrabia się mąkę z wodą aż otrzyma się bardzo gęste ciasto i potem to ciasto "wyrabia się" w wodzie dotąd aż wymyje się skrobię. Pozostaje coś w rodzaju gumy czy kauczuku tylko w formie ciągnącej nie stałej. Na skalę przemysłową to wymagałoby olbrzymich ilości wody i wielkich mikserów. Niby da się zrobić, ale byłoby to dość kosztowne, chyba że da się z tej wody odzyskać skrobię ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, adashi napisał:

Ja dziś byłem w Auchanie i przeżyłem lekkie zdziwienie.

Myślałem że jeszcze jest jakaś enklawa gdzie ceny nie rosną lawinowo - ale oszczędziłeś mi wycieczki do Oszołoma.

Ja za to zdziwiłem sie cenami lunchboxów w biedrze - 3 miechy temu były po 6 pln (takie lamerskie proste) - wczoraj ponad 9 pln .. Takie marne 50% w górę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy to podrożało, ale źle to wróży listopadowemu wskaźnikowi inflacji dla żywności. Bo to są wskaźniki sredniomiesięczne. Raczej chyba to przesądza, że będzie musiał pozostać zmniejszony VAT po nowym roku. Czyli nadal będzie mocne dymanko w różnych obszarach, aby budżet jakoś na tym wychodził.

Edytowane przez adashi
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@adashi poczekaj na to co się będzie działo przed świętami w grudniu :D 

Jest okazja, to się winduje ceny, nie ważne czy adekwatnie do kosztów czy nie ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, adashi napisał:

Nie wiem kiedy to podrożało, ale źle to wróży listopadowemu wskaźnikowi inflacji dla żywności. Bo to są wskaźniki sredniomiesięczne. Raczej chyba to przesądza, że będzie musiał pozostać zmniejszony VAT po nowym roku. Czyli nadal będzie mocne dymanko w różnych obszarach, aby budżet jakoś na tym wychodził.

Ciesz się że ci zmniejszą VAT. Jeszcze do przyszłego roku i po dowalą jak oni to nazywają kilkoma opłatami, podwyżkami itd. to ci mina żądnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, sabaru napisał:

Ciesz się że ci zmniejszą VAT. Jeszcze do przyszłego roku i po dowalą jak oni to nazywają kilkoma opłatami, podwyżkami itd. to ci mina żądnie.

Co mi zrobi mina? Mógłbyś to napisać po polsku albo ewentualnie w swoim ojczystym języku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwykły twaróg chudy w Aldi z 2,69 na 3,69 przez tydzień... dla biedniejszych ludzi to jest dramat ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpiszczie sobie z ciekawości gazetki lidla czy biedronki z 2019 roku. "Dziś w promocji papryka, 3 kolory 500gram za 3,49zł". Mleko po 1,67.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Ale synek powidz kto inny tyle dol?, 13 jest, 14 jest i 15-nastka też się znajdzie. Za tuska było podwyzki 3,5zł i nakradli z vatu zlodzieje jedne. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...