Skocz do zawartości
Dresiq

Jak niskie bezrobocie wpływa na waszą pracę ?

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Bono[UG] napisał:

Co nie zmienia faktu, że wiele ludzi tak sobie wybrało miejsce zamieszkania. Policzyli ile za metr mieszkania, ile rata ale ile będzie za paliwo, ile czasu w korkach już nie.

 

1 godzinę temu, bleidd napisał:

A czy dojazd do centrum miasta to jakiś wyznacznik dobrej lokalizacji? Dla wielu ludzi dojazd do centrum miasta nie ma większego znaczenia. Centrum miasta to nie pępek świata. Zakłady pracy często są na obrzeżach albo w ogóle poza miastem, duże sklepy są na obrzeżach, większa cisza i spokój jest na obrzeżach. "Miejskie życie" dla wielu nie ma już żadnej wartości w momencie gdy planują kupno swoich 4 kątów. Wiele ludzi wybrało obrzeża bo właśnie stamtąd łatwiej się było dostać do pracy. Z centrum wcale nie musi być łatwo i szybko dostać się do pracy, nie każdy zakład pracy jest w centrum. W zasadzie często nie jest, bo praca to nie tylko wielkie korporacje w szklanych budynkach. Ale w ciągu życia pracę się zmienia i pojawiają się problemy komunikacyjny, których wcześniej nie było. Nie ma lokalizacji idealnej na całe życie. Pracowałem u kilku pracodawców, raz połączenia miałem doskonałe a raz tragiczne. Cały czas ta sama lokalizacja. Wybrałem dobrą czy złą lokalizacje?

Nie wiem skąd takie dane ale PKS w wielu miejscach wciąż działa i działać jeszcze pewnie będzie długie lata. Nie powiedziałbym, że ma się dobrze, bo pewnie nie ma. Ale działa i często to jedyny środek transportu poza samochodem.

No i to też jest problem. Miejscowości niegdyś podmiejskie dobrze skomunikowane po wchłonięciu przez miasta stały się obrzeżami z prawie nieistniejącą komunikacją. Bo to teraz już miasto a nie wieś przyległa, przewoźnicy się wycofali bo musieliby funkcjonować na innych prawach. Miasto rzuciło kursy miejskie to PKS się wycofał bo nie było szans na rywalizacje. Ale miasto momentalnie ucięło 3/4 kursów bo nierentowne i zrobił się problem.

Wiele miejsc pracy jest w miejscach gdzie psy "wujami" wodę piją a koty szczekają dupami. I niby dlaczego miałbym wybrać wiecznie zatłoczone centrum miasta, zwłaszcza że to nie moja bajka ani zawodowo ani prywatnie? Dlaczego ktoś miałby układać może życie za mnie. Nie mogę dojechać do pracy komunikacją publiczną albo rowerem, albo po prostu lubię wygodę to jadę sobie samochodem, proste. Głupim gadaniem co kto powinien robić "można" świat naprawić. Niech grubasy jedzą o połowę mniej, niech alkoholicy przestaną pić, niech palacze przestaną palić, mordercy mordować, złodzieje kraść i tak dalej. Naprawiłem świat, a teraz chcę mojego nobla.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Suchy211 napisał:

Niech grubasy jedzą o połowę mniej, niech alkoholicy przestaną pić, niech palacze przestaną palić, mordercy mordować, złodzieje kraść i tak dalej. Naprawiłem świat, a teraz chcę mojego nobla.

Zapomniałeś rozwiązać problem głodu i bezrobocia, czyli niech głodni zjedzą bezrobotnych, zatem sorry, nobla nie będzie ? 

9 godzin temu, Suchy211 napisał:

Wiele miejsc pracy jest w miejscach gdzie psy "wujami" wodę piją a koty szczekają dupami.

No właśnie, większość stref ekonomicznych powstaje poza miastami lub na jego obrzeżach (tańsza ziemia, łatwiej spełnić szereg wymagań prawnych i środowiskowych itp.), tylko wiele miast i miejscowości zapomina że ludzie jakoś do tej pracy dojechać muszą, a nie każdemu opłaca się samochód.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pfff obrzeża... Moja mama mieszkająca w średniej wielkości mieście (200k) ma problem z powrotem do domu na drugiej zmianie bo już nic nie jeździ, a mieszka w mieście i pracuje w mieście po drugiej stronie... 

W większych miastach to i z pobliskich wiosek można wrócić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszystko rozbija się od tego gdzie mieszkasz vs gdzie pracujesz. Jeśli min 80% remote to wsio ryba - przeżyjesz - gorzej jesli 0% wtedy masz przechlapane.

Pamiętajmy ze zazwyczaj zmieniamy robotę co 2-3 lata - a mieszkanie/dom kupisz raz albo 2 w życiu .. Czy przewidzisz czy do roboty za rok będziesz mieć blisko czy daleko ?

Jak upierasz sie ż masz mieć blisko to może sie okazać ze masz wybór roboty prawie zerowy .. 

Edytowane przez Yedi
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, galakty napisał:

Pfff obrzeża...

Napisałem dość ogólnie o obrzeżach bo określenie pasuje do większości sytuacji i miejsc które mam na myśli ;) 

Wiadomo że i w miastach bywa problem z komunikacją i nieraz trzeba jechać przesiadając się nawet 3-4 razy, a sama podróż trwa 2 godziny. Co i tak będzie tańsze niż samochód, bo bilet miesięczny na wszystkie linie w wielu miastach to koszt poniżej 200 zł.

Warszawa 180 zł (strefa 1+2 na 30 dni)

Wrocław 110 zł (na 30 dni) 

To przykłady, ale w większości takie są mniej więcej ceny. Najdrożej chyba wychodzi Trójmiasto, bo tam maksymalnie 388 zł, ale w cenie jest bilet na 30 dni na całe Trójmiasto i obejmuje autobusy, tramwaje (tam gdzie są) oraz SKM i POLREGIO (w obrębie Trójmiasta).

Przy dobrze skomunikowanym regionie auto prawie się nie opłaca jako transport do i z pracy. Tylko właśnie to skomunikowanie też jest coraz częstszym problemem, bo rozwój przemysłu i usług idzie nieraz szybko w danym regionie, a decyzje przewoźników czy gmin, które nimi zarządzają, nie nadążają za tym rozwojem.

To też dość często staje się wyznacznikiem dla kandydatów do pracy, szczególnie na stanowiska za niższe pensje i tu się zgodzę, że oferta powinna obejmować takie realia i np. pracodawca powinien oferować tyle, żeby opłacało się komuś dojeżdżać do pracy autem, skoro nie może inaczej, albo żeby mu się chciało komunikacją, jeżeli zakład jest ulokowany w mało dogodnym i kiepsko skomunikowanym miejscu.

 

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o to żeby kogoś do czegoś zmuszać tylko zrobić tak sprawny system transportu publicznego, żeby ludzie sami woleli z niego korzystać zamiast samochodu. A prawda jest taka, że rzeczywiście małe miasteczka i wsie są słabo skomunikowane i tam rzeczywiście trudno nadrobić lata, a raczej dziesięciolecia zaniedbań, ale w miastach można to poprawić nawet bez jakiejkolwiek inwestycji. Wystarczy zrobić darmowe przejazdy komunikacją miejską i już część ludzi zrezygnuje z samochodu. Jak pisałem - sporo miast Europejskich ma takie rozwiązanie np. Luksemburg, Tallin . Dlaczego nie ma bezpłatnej komunikacji w: Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście ?

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w Polsce bardziej opłaca się rządowi dać 500+ i socjal, niż darmową komunikację. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, bleidd napisał:

Nie wiem skąd takie dane ale PKS w wielu miejscach wciąż działa i działać jeszcze pewnie będzie długie lata. Nie powiedziałbym, że ma się dobrze, bo pewnie nie ma. Ale działa i często to jedyny środek transportu poza samochodem.

Wtrace się :)
Miasto powiatowe, 70tys meiszkanców, PKS na okoliczne miejscowości nie funkcjonuje od dawna. Mam przykład z mojej "dziury" oddalonej o około 9 km od centrum miasta. 15 lat temu jak pksy jeszcze nieźle prosperowały, prywatne busy i pksy kosztowały 1,5 zł normalny i 0.8gr ulgowy. Teraz tylko prywatne w kwocie 6,5-7 zł dla każdego, bez żadnych ulg. Dojazd zwykła osobowką wychodzi taniej nawet przy obecnych cenach paliwa. Najniższa od tego czasu wzrosła, gdzieś tak 3 krotnie, średnia 2x z kawałkiem. Trochę to absurd że dojazd kilkadziesiąt km do miasta wojewódzkiego kosztuje 1-2zl więcej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze skomunikowane czy nie. O ile sensowny komfort nie zostanie zapewniony komunikacja może sobie jeździć co 5 minut. Mam tylko 187 cm wzrostu a mimo to za każdym razem kiedy korzystam z transportu zbiorowego powtarzam sobie nigdy więcej. Wolę podróżować drożej, ale wygodnie, bez nerwowego patrzenia na zegarek ile do końca tego koszmaru.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komfort to też istotna rzecz. W lecie można się roztopić w komunikacji miejskiej. Niby nowe autobusy z klimatyzacją ale włączony tylko nawiew bo klima nie wiadomo, nie działa czy kierowcy szkoda i jedziesz stłoczony jak sardynka w saunie gdzie panuje 50 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Eldier napisał:

Wtrace się :)
Miasto powiatowe, 70tys meiszkanców, PKS na okoliczne miejscowości nie funkcjonuje od dawna. Mam przykład z mojej "dziury" oddalonej o około 9 km od centrum miasta. 15 lat temu jak pksy jeszcze nieźle prosperowały, prywatne busy i pksy kosztowały 1,5 zł normalny i 0.8gr ulgowy. Teraz tylko prywatne w kwocie 6,5-7 zł dla każdego, bez żadnych ulg. Dojazd zwykła osobowką wychodzi taniej nawet przy obecnych cenach paliwa. Najniższa od tego czasu wzrosła, gdzieś tak 3 krotnie, średnia 2x z kawałkiem. Trochę to absurd że dojazd kilkadziesiąt km do miasta wojewódzkiego kosztuje 1-2zl więcej...

Hmm pasuje mi do co najmniej dwóch z którymi jestem blisko związany :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.08.2022 o 22:17, bleidd napisał:

A czy dojazd do centrum miasta to jakiś wyznacznik dobrej lokalizacji? Dla wielu ludzi dojazd do centrum miasta nie ma większego znaczenia. Centrum miasta to nie pępek świata. Zakłady pracy często są na obrzeżach albo w ogóle poza miastem, duże sklepy są na obrzeżach, większa cisza i spokój jest na obrzeżach. "Miejskie życie" dla wielu nie ma już żadnej wartości w momencie gdy planują kupno swoich 4 kątów. Wiele ludzi wybrało obrzeża bo właśnie stamtąd łatwiej się było dostać do pracy. Z centrum wcale nie musi być łatwo i szybko dostać się do pracy, nie każdy zakład pracy jest w centrum. W zasadzie często nie jest, bo praca to nie tylko wielkie korporacje w szklanych budynkach. Ale w ciągu życia pracę się zmienia i pojawiają się problemy komunikacyjny, których wcześniej nie było. Nie ma lokalizacji idealnej na całe życie. Pracowałem u kilku pracodawców, raz połączenia miałem doskonałe a raz tragiczne. Cały czas ta sama lokalizacja. Wybrałem dobrą czy złą lokalizacje?

Patrząc co się dzieje na drogach w szczycie, to jednak większość dojeżdża do tego centrum (w przenośni, nie musi to być ścisłe centrum).

Tu nawet nie chodzi, czy ta komunikacja jest super wygodna i szybka ale że w ogóle taka alternatywa jest.
Moja dzielnica jest skomunikowana przyzwoicie, co nie znaczy, że do pracy dojadę szybko. Rozkładowo zajmuje to koło godziny, rowerem dojeżdżam w pół.

Owszem, nie ma idealnej lokalizacji ale są po prostu kiepskie, gdzie niezależnie od miejsca pracy dojazd będzie tragiczny.
Żartobliwie powiem, że źle wybrałeś pracodawców ;)
No i to nie jest tak, że nie wiem jak jest dojeżdżać na zadupia. Obecnie mam w umowie dwie lokalizacje, +/- oddalone o tyle samo od mieszkania. Jedna z nich już poza granicami miasta, gdzie dojeżdża jeden autobus miejski, ewentualnie z buta 1-2km od PKM. Ja dam radę dojechać ale kilka osób wyraźnie stwierdziło, że jeżeli będzie zmuszona dojeżdżać do nowej lokalizacji, to się zwolni. Po prostu kierownictwo nie dało rady załatwić niczego lepszego ale oczywiście przedstawia sytuację w superlatywach, bo ma bliżej dojazd :E

W dniu 18.08.2022 o 22:17, bleidd napisał:

Nie wiem skąd takie dane ale PKS w wielu miejscach wciąż działa i działać jeszcze pewnie będzie długie lata. Nie powiedziałbym, że ma się dobrze, bo pewnie nie ma. Ale działa i często to jedyny środek transportu poza samochodem.

Danych nie chce mi się szukać. Kwestia co się działo w latach 90 i późniejszych, echa artykułów o wykluczeniu transportowym.

W dniu 18.08.2022 o 23:49, Suchy211 napisał:

Wiele miejsc pracy jest w miejscach gdzie psy "wujami" wodę piją a koty szczekają dupami. I niby dlaczego miałbym wybrać wiecznie zatłoczone centrum miasta, zwłaszcza że to nie moja bajka ani zawodowo ani prywatnie? Dlaczego ktoś miałby układać może życie za mnie. Nie mogę dojechać do pracy komunikacją publiczną albo rowerem, albo po prostu lubię wygodę to jadę sobie samochodem, proste. Głupim gadaniem co kto powinien robić "można" świat naprawić. Niech grubasy jedzą o połowę mniej, niech alkoholicy przestaną pić, niech palacze przestaną palić, mordercy mordować, złodzieje kraść i tak dalej. Naprawiłem świat, a teraz chcę mojego nobla.

A gdzie ci ktoś mówi jak żyć i gdzie mowa o mieszkaniu w centrum?
Mieszkaj gdzie chcesz, tylko bez narzekania, że ciągle w korku stoisz.

W dniu 19.08.2022 o 08:57, LeBomB napisał:

No właśnie, większość stref ekonomicznych powstaje poza miastami lub na jego obrzeżach (tańsza ziemia, łatwiej spełnić szereg wymagań prawnych i środowiskowych itp.), tylko wiele miast i miejscowości zapomina że ludzie jakoś do tej pracy dojechać muszą, a nie każdemu opłaca się samochód.

To już kwestia poszczególnych aglomeracji, charakteru głównych firm.
Gdańsk i szerzej Trójmiasto raczej nie ma dużych graczy na obrzeżach. Poza rafinerią i portem, to głównie magazyny i podobne wzdłuż obwodnicy. Główny profil to praca biurowa z głównym centrum w Oliwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.08.2022 o 22:17, bleidd napisał:

A czy dojazd do centrum miasta to jakiś wyznacznik dobrej lokalizacji?

Tak, bo w wielu miastach nie ma połączenia z losowo wybranego punktu A do punktu B. Chyba, że akurat trafi się po drodze autobusu/tramwaju jadącego do centrum ;)

A tak to jedziesz do centrum i z centrum do wybranego miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Gdańsku hulajnogi stoją na każdym kroku, czy to centrum, czy sama granica miasta, błyskawicznie dojedziesz gdzie i skąd chcesz :D

Idealne byłoby Mevo ale wiadomo jak skończyło :D

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hulajnogi to chyba w każdym mieście stoja wszędzie, ale dyskutowałbym o ich użyteczności :E Na łeb leje, zimno, można się wyglebić, trzeba walczyć o miejsce na ścieżce z rowerzystami, DROGO jak cholera...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Użyteczność jest potężna ale to trzeba traktować bardziej lokalnie jako uzupełnienie gdzie wychodzisz z domu i hulajnoga czeka pod drzwiami, wychodzisz z tramwaju i gdzieś musisz dojść, na łeb leje, zimno a tu pyk czeka hulajnoga i jesteś u celu w 1.5min.

a jak ktoś chciał jeździć z jednego końca miasta na drugi hulajnogą to albo kupuje swoją, albo bankrutuje. ;)

Ja jestem pod wrażeniem jak potężną flotę ma Tier tutaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hulajnoga to raczej z doskoku, jak akurat nie ma połączenia a jest za daleko dreptać na biszkoptach.

W 1.5 minuty to zajedziesz może 1km. Chyba, że akurat tam gdzie jedziesz jest ścieżka rowerowa nie ma świateł i nie ma ruchu i żaden przechodzień sobie nie postanowi skręcić nagle na ścieżkę bo tak. Zbyt dużo sprzyjających warunków musi zaistnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 19.08.2022 o 20:06, bleidd napisał:

Komfort to też istotna rzecz. W lecie można się roztopić w komunikacji miejskiej. Niby nowe autobusy z klimatyzacją ale włączony tylko nawiew bo klima nie wiadomo, nie działa czy kierowcy szkoda i jedziesz stłoczony jak sardynka w saunie gdzie panuje 50 stopni.

Zazwyczaj znajduje się po prostu jakiś mazgaj, któremu za zimno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.08.2022 o 18:38, Suchy211 napisał:

Zazwyczaj znajduje się po prostu jakiś mazgaj, któremu za zimno.

sa też mazgaje którym wiecznie za gorąco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...