W mojej ocenie to jednak bardziej kwestia polityczna. Zachód wciąż ma możliwości zaszkodzenia Putinowi - choćby przez zwiększenie pomocy Ukrainie - podczas gdy jego rączki są króciutkie. Dotychczasowe groźby, nawet te atomowe, nie działają. To raczej jasny znak, że on też może im popsuć krwi, wyprowadzając takiego Kima z izolacji. Nie wiem, może kwestia tych zimnowojennych pocisków artyleryjskich też tu jest ważna, ale tak czy owak to "sojusz" pariasów.
A Trump? Cały świat go wtedy ostrzegał, że to tradycyjna dyplomacja Kimów. Udawać ocieplenie, coś pozyskać i niczego nie dawać. Tu nie było żadnej i nagłej obrazy jakiejś Pani, tylko ponowna realizacja tego co zawsze.
Bo takie to było głupie (że to bajki), że ręce opadły, no ale dobra. Chcesz to odpiszę.
Bajki? Bo tak mówi lewicowe echo chamber, klaszczące każdemu zamordystycznemu pomysłowi na inwigilację, nasrania na prywatność, i promujące takie pomysły jak likwidacja gotówki (Hałownia to popiera!), cyfrowy pieniądz, nawet po tym co odwalił TruD'ough w Kanadzie w temacie protestu trackerów?
A może bajką jest to co przeraziło mnie najmocniej, czyli to, że tam ludzie ogólnie to się na to godzą, nie przeszkadza im jakoś bardzo?
Przecież to GWARANTUJE scenariusz, gdzie władza popchnie to dalej.
A może to, że sam zauważyłeś, że NA RAZIE, że "pilotażowe" i tak dalej? Stary, to co już się wydarza w Chinach czy Kanadzie, to jest już gorsze niż "szurskie teorie" dyskutowane 20 lat temu. Widziałeś jak rząd Chin traktował obywateli w pandemii? I nie, nie mówię o fejkach, bo tych też było kilka, nie twierdzę, że nie.
Bajką to jest narracja, że to się zatrzyma i wcale nie dojdzie do absolutnie przerażającej formy rodem z thrillerów sci-fi. To, że już muszą do wszystkiego mieć identyfikującą ich apkę, bez której nie kupisz nawet kawy to bajka? To, że na ulicach pełno kamer z rozpoznawaniem twarzy, co JUŻ prawie likwiduje szansę na zebranie się ruchu oporu, opozycji, zorganizowania się, to bajka?
No ale czego ja oczekuję. Lewoskrętni nawet mimo tego, że mają pod nosem dowody na to, że ich pomysły się nie sprawdziły (masowa nielegalna imigracja do krajów zachodu) i tak nie dostrzegają problemu, więc nie mogę oczekiwać, że zobaczą problem Chin.
FG mi uratuje dupę ale bez niego byłaby czapa pewnie.
Ciekawy jestem co w tym dodatku tak gniecie procka.
Ja rozumiem że bez dodatku ten dystrykt w grze będzie niedostępny.
Czy to jakaś osobna lokacja poza Night City ?