Skocz do zawartości
hubio

Czy praca po 12h dziennie i dobre zarobki mają sens ? A może praca po 6h dziennie i dużo czasu na rozrywkę ?

Rekomendowane odpowiedzi

No nie wiem, nie ma dnia bym nie stresowal sie z powodow finansowych. Nie ma dnia bym nie patrzyl na swoj czas, na swoje zainteresowania czy to pozwoli mi sie utrzymac. 

Ostatnie dwa lata to na prawde nie mily czas dla psychiki, dla mnie i osob z ktorymi mam kontakt, kazdy ma stres z powodu wzrostu wydatkow, kazdy ma spalone plany na rozwoj w zyciu, bo nawet gdy zaplanujesz sobie ze uzbierasz na cos w ciagu dwoch lat okazuje sie ze po pol roku jestes dalej od tego niz gdy zaczales zbierac...

Bez znaczenia czy mowimy tu o osobach zarabiajacych 5k Czy 15k, obie osoby czuja ze musza pilnowac by utrzymac sie w tempie chorych podwyzek, obie musza regularnie zabiegac o podwyzke albo rozgladac sie za inna praca chcac realizowac swoje plany, Ci z wyplata 5k chcac zrobic elewacje domu a Ci z 15k chcac kupic sobie auto z salonu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12h to jest niewolnictwo fizyczne i mentalne, polacy lubią być niewolnikami jak widać również na kogo głosują przy urnach.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO niepotrzebna podnieta z dwóch etatów. To by była dobra stawka w IT z jednego etatu. 25k netto to jest taki standard za kodzenie z czasem. Do tego jeszcze przypomnę, że jak ktoś ma "gołe" B2B, to spokojnie można odliczyć od netto te 20% na urlopy i święta, więc nie ma co porównywać gołych liczb, bo umowy B2B mocno się różnią.

Natomiast to pokazuje obecny problem w IT. Jak ktoś ma umowę o wykonanie danych prac i się wyrobi z dwoma - spoko. Jednak większość umów B2B ma stawkę godzinową i weryfikację przepracowanych godzin w jakimś systemie. Jak ktoś robi 4h, a wpisuje 8h, to jest zwykłym oszustem. Na 4programmers jest to wręcz plaga, gdzie ludzie oszustwo widzą jak powód do chwalenia się. W tym jednym jedynym przypadku uważam, że właśnie ów programistom-przedsiębiorcom należy się pozew i przypomnienie, co to oznacza odpowiedzialność całym swoim majątkiem za łamanie umów na JDG. ;) Swoją drogą to też pokazuje, jak kiepsko działają firmy i nie ogarniają swojej kadry. Właśnie dlatego potem są firmy, co się krzywią na pracę zdalną, bo ludzie kantują i jeszcze twierdzą, że to jest powód do dumy. Potem wszyscy będą krzyczeć, że to janusz-softy. Po części - tak, a po części - nie.

  • Thanks 1
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszytko zalezy od pracy i tego jak się to organizuje.
W poprzedniej robocie miałem 11H zmiany i narodziny były norma, kasa była czasem bardzo dobra ale co z tego.
Teraz podczas robienia grafiku sam sobie decyduje jak będę pracował i wiecie co ? Wybieram 12H zmiany. Dlaczego ? Dlatego ze mam lajtowa robota i polowe miesiąca wolna dzięki temu. Zero stresu, zero nadgodzin.
Lepiej mogłoby by być tylko wtedy jakby tydzień miałby 4 dni pracy po 6H za te same stawki. Ale takiego systemu chyba sie nie doczekamy za naszego zycia.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, galakty napisał:

Mój ojciec po niemal 30 latach pracy nie ma nawet 4k netto więc serio to nie jest źle ;) 

 

1 godzinę temu, Kitu napisał:

Sama kwota może i tak, ale jak sobie pomyślisz, że po 30 latach takiej pracy nie przebijesz 8k netto, to jednak trochę się odechciewa :E

 

Dlatego ja osobiście myśląc o zatrudnieniu mam podział na "robotę" i "pracę/karierę". Robota to takie zatrudnienie w którym przychodzisz w wyznaczonym czasie, wykonujesz jakieś zadania, potem wracasz do domu(lub zamykasz klapę laptopa) i tyle. Taka robota jest po żeby rachunki opłacić i nie wiele więcej. Nie ma w niej rozwoju, rzadko pokrywa się ona z zainteresowaniami, nie wzbudza entuzjazmu.

Praca/kariera to z kolei praca, w określonej dziedzinie, w której mierzysz się z coraz bardziej złożonymi i różnorodnymi problemami, gdzie widać jaka jest ścieżka rozwoju, w jakich kierunkach możesz się rozwijać, jest wręcz od Ciebie oczekiwane że będziesz non-stop się douczał, poświęcając na to czas również poza godzinami pracy. Dzięki temu będziesz reprezentował coraz większą wartość dla firmy, która będzie nagrodzona awansami i podwyżkami. A jeśli nie, to z pewnością znajdzie się 10 innych firm które Twoje wysiłki docenią ;)

Zatrudnienie, w którym po paru dekadach zarabia się stawkę mniejszą niż x-krotność stawki początkowej, raczej  zakwalifikowałbym jako robotę, a nie karierę :) Nie jest tak, że wybranie roboty zamiast kariery jest gorsze, bo żadna kariera nie jest usłana różami, ale dokonując tego wyboru trzeba mieć świadomość jego konsekwencji i móc dostosować oczekiwania.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Czechoslaw napisał:

Dzięki temu będziesz reprezentował coraz większą wartość dla firmy, która będzie nagrodzona awansami i podwyżkami.

O ile nie pracujesz w budżetówce, gdzie zazwyczaj jesteś traktowany jako koszt, który zawsze można zamienić na inny koszt, nawet jeśli nie ma już frajerów godzących się pracować za miskę ryżu ;) A i w takim miejscu możesz chcieć pracować i robić karierę, czasami nawet masz do tego możliwości, tyle że kasa wpada jak za zwykłą robotę do odklepania. Ostatnio było głośno choćby o pielęgniarkach, które wiele lat po studium pielęgniarskim decydowały się na studia, po skończeniu których miały obcinane pensje, bo stawki nie zależą od umiejętności czy wykształcenia, a od spisanych na papier wymagań na dane stanowisko. Oczywiście, zawsze można zmienić branżę czy próbować przejść do sektora prywatnego, ale jeśli po prostu lubisz robić to co robisz, to na taką zmianę raczej się nie zdecydujesz.

Ta definicja pracy/kariery nie musi się wiązać z sensownym wynagrodzeniem, a pójście do jakiegoś korpo do roboty dla większych pieniędzy też może być bezsensowne. Jeden z powodów, dla których IT brzmi jak utopia - dla wielu z nas jest to hobby, które może przynieść ogromne jak na polskie warunki pieniądze. Chociaż "robiących" i miejsc dla nich też jest sporo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kitu napisał:

Przy pojedynczym etacie tyle mniej więcej wychodzi po 30 latach, ale że nauczycielski to 18h tablicowych + nielimitowana praca własna, zazwyczaj przy etacie wychodzi 30-35h pracy. Te 60-65h to dwa etaty "na papierze" i tylko stąd te podawane przeze mnie kwoty. Nie zmienia to faktu, że 4k po 30 latach pracy to żart, nawet gdyby to miało być układanie pojedynczych ziaren ryżu według ich długości :D

To teraz zobacz jaka z tego będzie emerytura. Głodowa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mężczyzn jeszcze jakoś to wygląda, u kobiet wychodzą kompletne grosze. Pytanie tylko, czy dwa etaty w czymkolwiek tu pomogą. Co prawda odprowadzi się więcej składek, więc i emerytura trochę wyższa, ale to się może dość mocno odbić na zdrowiu i w pewnym momencie może się okazać, że koszty leczenia, którego można było uniknąć pracując mniej i bardziej dbając o swoje zdrowie, przewyższają te dodatkowe pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Kitu napisał:

U mężczyzn jeszcze jakoś to wygląda, u kobiet wychodzą kompletne grosze.

Wytlumacz, bo kobiety zarabiaja wiecej niz mezczyzni (biorac pod uwage ilosc godzin, wyksztalcenie, doswiadczenie.

A jeden z przykladow (nie wliczajac roznic w output) to google placilo wiecej kobietom nieslusznie.

https://www.nytimes.com/2019/03/04/technology/google-gender-pay-gap.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niższy wiek przejścia na emeryturę, dłuższe prognozy czasu życia, mniej lat składkowych bo często wchodzą przerwy zawodowe na dzieci.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Passt napisał:

Masakryczne zarobki. Dla mnie w tym życiu nieosiągalne 8:E

A wystarczyło się nauczyć klepać kod :E

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kaiketsu napisał:

A wystarczyło się nauczyć klepać kod :E

Niestety wybrałem inną ścieżkę zawodową. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Passt napisał:

Niestety wybrałem inną ścieżkę zawodową. 

Znam ten ból ;) Zła decyzja życiowa niestety :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Passt napisał:

Masakryczne zarobki. Dla mnie w tym życiu nieosiągalne 8:E

Osiągalne jeśli dalej populistyczne partie będą wygrywać u nas wybory, pragnę przypomnieć, że w tym kraju 30 lat temu mieliśmy milionerów, a historia kołem się toczy :E

Kwoty gościowi zazdroszczę i jednocześnie gratuluję.
Daje to wiele do myślenia.

Co do zarobków to jeszcze 2 lata temu myślałem - zarabiam przyzwoicie, lepiej niż większość, bez kokosów jak w IT i u lekarzy, czy zarobków z dużych miast, ale mam jakieś perspektywy, licząc jeszcze bliskość samej pracy, nakład jaki muszę wnieść i brak stresu to można powiedzieć, że było bardzo dobrze. Teraz przez tę inflację znowu zaczynam rozważać poszukiwanie innej pracy, bo jestem na etapie: za bogaty na minimalną, za biedny na coś od życia :E

Edytowane przez mlody_tarnow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kaiketsu napisał:

Znam ten ból ;) Zła decyzja życiowa niestety :)

Wiesz , wtedy gdy zdawałem maturę w roku 1999, informatyka nie była popularna, tak jak teraz. Trochę inaczej się patrzyło na życie. Teraz mam 43 i światopogląd się zmienił. 

Mam trochę żal do rodziców, którzy nota bene są oboje inżynierami, że mnie nie ukierunkowali. Po prostu dali mi całkowicie wolną rękę co do wyboru zawodu.

Nie, żebym jakoś strasznie narzekał, bo frycowe już zapłaciłem, kasa jest w miarę przyzwoita ale kolegi powyżej nie da rady przebić.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Kaiketsu napisał:

A wystarczyło się nauczyć klepać kod :E

Nie każdy niestety ogarnia dobrze przedmioty ścisłe typu matematyka czy fizyka :) Ja od urodzenia jestem humanistą, ale jednocześnie kocham technologie i komputery :) Ale zdanie matematyki żeby się dostać na polibudę na Informatykę było po za moim zasięgiem. Dlatego wybrałem prawo :) A i tak nie jestem od wielu lat w zawodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, hubio napisał:

Dlatego wybrałem prawo

To i tak bez tragedii, chociaż prawo w PL nie jest tak fajne, jak prawo w US.

U nas to IT i medycyna, reszta nie jest warta podejmowania pracy prawdę mówiąc, chyba, że chcesz czytać przechwałki o 5h pracy dziennie za 30k netto samemu zaiwaniając za 1/3 tego całymi dniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, mlody_tarnow napisał:

w tym kraju 30 lat temu mieliśmy milionerów, a historia kołem się toczy :E

 

tvp.png__655x0_q85_crop_subsampling-2_wi

 

0eec783e056fcf480a4be4cb440dbdea.png

 

KyvNAhH.png

 

 

 

  • Haha 3
  • Confused 1
  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Carmamir napisał:

Wytlumacz, bo kobiety zarabiaja wiecej niz mezczyzni (biorac pod uwage ilosc godzin, wyksztalcenie, doswiadczenie.

A jeden z przykladow (nie wliczajac roznic w output) to google placilo wiecej kobietom nieslusznie.

https://www.nytimes.com/2019/03/04/technology/google-gender-pay-gap.html

A co tu tłumaczyć? Wiek emerytalny + ilość czasu poświęconego na pracę zarobkową i wszystko masz wyjaśnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Kaiketsu napisał:

U nas to IT i medycyna, reszta nie jest warta podejmowania pracy prawdę mówiąc

Dobrze, że jakieś 99% ludzi na to nie wpadło bo jeszcze mielibyśmy u nas samych medyków i informatyków.

  • Like 1
  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, kadajo napisał:

Uwierz w siebie ;)

A tak poważnie to patrząc z perspektywy na osoby ktore wiecej zaraabiaja to ani nie sa szczesliwsze ani bardziej zabowoleni z zycia. Stać ich tylko na lepsze zabawki itp.

Nie mają czasu do restauracji wyskoczyć, a jak już się uda umówić to wiecznie spóźnieni. No a jak już się uda spotkać to ciężko wejść na jakiś temat poza pracą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pitolenie o tym IT itd. ja pracuje jako cieć, mam swój rejon, go ogarniam, resztę czasu spędzam na czymś innym, ratowaniu kompów/lapków/telefonów/tabletów ze śmietnika od śmierci i żyje, a mam tylko trójkę z przodu. Stać mnie na to co chcę, głodem nie przymieram.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Klakier1984 napisał:

Dobrze, że jakieś 99% ludzi na to nie wpadło bo jeszcze mielibyśmy u nas samych medyków i informatyków.

To jest odpowiednik takiego myslenia jak w niektorych krajach komunistycznych "w tym kraju zeby przezyc musisz miec posade w partyjnej spolce", z czego by wynikalo ze polska jest w ruinie bo niedlugo trzeba bedzie byc informatykiem zeby kupic paczke czipsów. Ciagle zachod nam ucieka gospodarczo, bo tam wiadomo rozowo nie jest, ale jak ktos robi co lubi i w czym jest dobry to zawsze zarobi na siebie, niezaleznie od branzy, u nas podobno sie tak nie da.

Juz to widze jak mowicie swoim dzieciom "albo bedziesz synu lekarzem, albo umrzesz z glodu" :E 

Edytowane przez cyberpunk2020

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Stjepan666 napisał:

Ale pitolenie o tym IT itd.

Forum tematyczne to i takie pitolenie ;) nie zmienia to faktu, że nie tylko przed kompem i w szpitalu da się uczciwe pieniądze zarobić.

  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Klakier1984 napisał:

 szpitalu da się uczciwe pieniądze zarobić.

Choć w sumie za bardzo się rozpędziłem, przecież u nas lekarze to stado biedaków i tylko dzięki covidovi udało im się wyjść na finansową prostą (na jakiś czas) :E Także zostaje tylko IT albo zasiłek nic innego się robić nie opłaca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Pamięć RAM GOODRAM IRDM DDR4  (4x8GB) 3200MHz, Zasilacz: CHIEFTEC Smart GPS-600A8 600W Grafika: RTX 3070 6 GB Procek: Intel I7 6700k Płyta główna: Asus Z170 pro gaming Chłodzenie procka to coś takiego (podwójne wentylatory): https://www.morele.net/chlodzenie-cpu-endorfy-fera-5-dual-fan-ey3a006-11788461/?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=19706589240&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwqpSwBhClARIsADlZ_TnsUcqCx3gtfeqE30iNROlFLBFQQR44uSmBQlSenBA_gfYvjrjOKIwaApJ6EALw_wcB A obudowa to nie pamiętam. Wiele lat temu kupiona ale duże pudło SilentiumPC. 
    • Myślę, że większość ludzi robi to dla funu i dla nauki, niekoniecznie fixując grę, tylko zwyczajnie dodając/zmieniając jej mechaniki (na to właśnie czekam, stąd pytanie), potem jeszcze tacy frajerzy zostają jakimiś dobrze opłacanymi programistami czy coś, ha tfu, jak można tak nisko upaść xD
    • @Caps dzieki wielkie, mam kilka pytanek: - poleciles Endorfy Navis F360 Black 360mm, czy jest to lepsze chlodzenie niz Arctic Liquid Freezer III 360? - poleciles ssd Kingston KC3000 2TB. Gdzies na reddicie polecili mi Crucial SSD T700 ktory jest duzo szybszy ale i duzo drozszy (i ma tylko 1TB). Czy warto go wziac bo bym sie ku temu sklanial bo mam juz 4TB SSD SanDisk Extreme Pro portable gdzie moglbym trzymac dane - zasilacz 750W ten ktory poleciles bedzie OK? Od czego zalezy kiedy trzeba wiecej W? - ta ramka NeoTEC ILM Fixer to jest teoretycznie opcjonalnie zeby procek sie nie przegrzewal?  - jakies dodatkowe wentylatory sa nieporzebne?   Zastanawiam sie czy np. zwiekszenie budzetu do 11k nie poprawi znaczaco ktoregos z komponentow czy raczej juz nie ma sensu doplacac? Chce kupic kompputer tak zeby mozna go bylo w przyszlosci rozszerzyc, czy z obecnym zestawie bedzie to mozliwe?    Tutaj jbc jest lista z reddita: https://pcpartpicker.com/list/YhFR89
    • Odp. na pytanie. Już się z tego wyleczyłem, kiedyś faktycznie wszystko co nowe było ciekawe teraz większość to przeciętność okraszona problemami. Jest tyle "starszych" tytułów już połatanych że jest w co grać i z czego wybierać. Nie ma ciśnienia żeby rzucać się na każde barachło 😉.
    • Dragons Dogma 3 kupisz w częściach, każda osobno po 700zł każda, a każde kolejne uruchomienie gry będzie kosztowało 5$ jak Ci pasuje takie podejście to ok, ale mi nie pasuje jak wielu innym graczom takie coś.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...