Wpływ utworzenia partycji na predkość dysku

[moskil 147]

Kupilem nowy dysk i sie zastanawiam, czy podzial na partycje ma wplyw na prędkość zapisu/odczytu. Dysk to Kingston Fury 2TB taki link. Jego odpowednik w wersji 1TB jest nieco wolniejszy według specyfikacji.

Czy podzielenie dysku 2T na dwie partycje po 1T sprawia ze dysk bedzie wolny jak odpowienik, ktory ma fabryczne 1TB?

[arturjrs90 2]

Nie, podział na partycje nie ma wpływu na prędkość dysku.

[Bono[UG] 1279]

Patrząc po wynikach, to ssd, więc nie, podział na partycje w żaden sposób nie powinien wpływać na wydajność.

[moskil 147]

Kupilem kolejny identyczny dysk i wynik pomimo braku podziału na partycje jest zblizony, moze nieco gorszy.  Zastanawiam sie, czy dysk mający jedną partycje zapelnioną w 50% byłby szybszy, niz dysk z dwoma partycjami, z ktorych jedna jest pelna w 100%.

DYSK 2

 

 

[sino 297]

Takie testy sam możesz zrobić, co to za problem na nowych dyskach? Tylko nie testuj durnego bufora, bo te testy 1 GiB są guzik warte (tylko 64 GiB, można też kopiować ogromne pliki między dyskami).

Ja testowałem na dyskach używanych 2 i 5 lat, testy bardzo brutalne z zostawianiem krytycznie mało miejsca (31 GB dla AS SSD i 65 GB dla Crystal - takie partycje), ale też na partycji C zostawiłem 0,5 GB (już Windows płakał i włączył czujnik). Nie ma różnicy, dyski chodzą jak nowe, partycje nie mają wpływu na wyniki. Ważne jest ogólne miejsce na dysku, więc mając 0,5 GB wolnego nie mieli w kółko tym 0,5 GB, korzysta z innych partycji. Straty szybkości (głównie zapis) są przy mocno zapchanym dysku (ogólnie suma wolnego na wszystkich partycjach), mocno zależne od modelu itp. Niektóre mają DRAM, inne pseudobufor SLC, wyjście poza bufor od razu mocno zwalnia, ale też mocniej zwalnia gdy masz 31 GB wolnego na całości i robisz test 30 GB (u mnie to było bodajże ok. 40%).

Edytowane 5 Lutego przez sino

[Bono[UG] 1279]

W dniu 5.02.2023 o 01:21, sino napisał:

Ważne jest ogólne miejsce na dysku, więc mając 0,5 GB wolnego nie mieli w kółko tym 0,5 GB, korzysta z innych partycji.

Ja bym tak tego nie tłumaczył, bo to prowadzi do błędnego zrozumienia co dysk robi.

Partycje, to logiczna warstwa dysku, widziana przez systemy operacyjne. Jest osadzona na warstwie "pseudo" fizycznej, którą przedstawia kontroler dysku.
Kontroler ssd mapuje fizyczne adresy poszczególnych komórek pamięci, na to co przedstawia na zewnątrz jako dysk. Nie ma za to wiedzy o partycjach i innych logicznych strukturach dysku (systemy plików, katalogi itp.). Przy wyrównywaniu zapisu komórek itp. kontroler operuje tą mapą zmieniając poszczególne adresy "pseudo" fizyczne. Może trafić na komórkę, która jest w tej chwili przydzielona do obszaru innej partycji, a może sięgnąć po taką, która dla systemu nie jest w ogóle dostępna (pula buforowa, zapasowa itp.). Nie jest to jednak korzystanie z innej partycji, bo to warstwa logiczna na poziomie systemu operacyjnego, a nie kontrolera dysku.

Ja wiem, że przyzwyczajenia z HDD są silne, że na talerzach układ logiczny i fizyczny są niemal tożsame ale nawet tutaj nie jest to do końca prawdą, bo podobnie następuje translacja z fizycznego położenia na talerzach, do "pseudo" fizycznej warstwy widzianej przez system operacyjny. Takie mapowanie odbywa się między innymi przy zastępowaniu uszkodzonych sektorów tymi z puli zapasowej. Przy zapisie SMR z tego co wiem jest to jeszcze bardziej wykorzystywane.
A SSD to od samego początku nie miały praktycznie żadnego ścisłego powiązania między tymi warstwami.