Skocz do zawartości
kukix

Google dysk - grupowe kasowanie dokumentów? Kilka tysięcy do usunięcia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witam.

 

Google disc pobrał mi przez lata kilka tysięcy dokumentów word, faktury i jakies niepotrzebne.

Jedyna opcje kasowania jaka znalazłem to kliknięcie na dokument z prawej na menu i przycisk Usuń.

 

Czy nie ma narzędzia, które by pozwoliło usunąc te dokumenty szybciej? Jakieś grupowe zaznaczenie pola checkbox?

 

Pozdr.

Edytowane przez kukix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a z shiftem próbowałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, zakk87 napisał:

a z shiftem próbowałeś?

to jest strona internetowa i tam klikany przycisk.

Może są jakieś aplikacje do obsługi google docs które na to pozwalają? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • A czytałeś to całe? Ten nagłówek się nie zgadza z tym, co jest dalej. Szczególnie to ostatnie zdanie przeczy temu nagłówkowi. Chociaż fakt faktem, źle to wygląda, jak osoba publiczna buja się ze skrajną konserwą/nacjonalistami.
    • Sam do końca nie wiem, jak usytuowana jest ta konwencja w porządku prawnym, ale z całą pewnością zmienia. To nie jest pusta deklaracja, jej treść nakłada pewne obowiązki na władzę państw ją przyjmujących. To nie jest zbiór przepisów skierowanych do zwykłych ludzi, tylko zobowiązanie rządów do ochrony praw własnych obywateli w zakresie wskazanym w konwencji. Oczywiście może się zdarzyć że, tak jak Rosja i Polska w przypadku Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, jakiś kraj sygnatariusz po prostu będzie zlewał swoje obowiązki, pozwany grzecznie płacił kary, i dalej popełniał te same czyny. Ale na takich troglodytów nic się nie poradzi.    No tu akurat racja, to jest chore. Facet może sobie i hajlować do Putina, ale przecież tu się powinno rozchodzić jakim jest sędzią. 
    • Dobre pytanie. Za to ja znów dowiedziałem się, że jestem tym przebrzydłym facetem odpowiedzialnym za wszelkie zło  Kurła, nie dość, że biały facet to największy śmieć obecnie, to w Polsce już szczególnie XDD I nadal nie rozumiem, czemu żaden pajac mnie konkretnie niczego nie proponuje (nie licząc tych oszołomów z Konfy). Każde, do jasnej anielki, prawo, jest skierowane albo do kobiet, albo do LGBT, albo do kolorowych. I nie żebym coś do nich miał, ale czuję się tak pomijany w tym, że szlag mnie trafia.
    • Szczękę na podłodze, to ja już miałem od początku gry i zamieci śnieżnej rodem z "Nienawistnej Ósemki". Ale wszyscy to wiemy, powtarzałeś to kilkadziesiąt razy  Ja żeby nie skłamać na 195 godzin grze według Steam, miałem kilka crashy, które można policzyć na palcach dosłownie jednej ręki. Z tym, że były to wielogodzinne sesje, jak gram często minimalizuję grę i coś robię w necie. Musisz się chyba przerzucić na konsole 
    • A za mną dwa podejścia do tej przynudnej gry. W tym raz zwróciłem na STEAMie, na premierę - nie mogłem zrozumieć, czemu Artur poświęca pięć minut na podniesienie kapelusza z ziemi. Potem kupiłem jeszcze raz i odbiłem się ponownie. Gry Rockstara jakoś mnie nie przekonują - może gdyby był polski dubbing? W GTA V próba czytania napisów i prowadzenia samochodu zawsze kończyła się na latarni. W RDR2 też w czasie jazdy - albo napisy i drzewo albo płynna jazda dialogów.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...