Skocz do zawartości
Jaycob

Star Wars: Outlaws | PC | XS | PS

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

R.I.P James Earl Jones dziękujemy za ikoniczny głos wszech czasów.

Zjednoczył się z Mocą

Edytowane przez CzerwonyJohn
  • Like 3
  • Confused 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, CzerwonyJohn napisał:

R.I.P James Earl Jones dziękujemy za ikoniczny głos wszech czasów.

Zjednoczył się z Mocą

W grach Scott Lawrence podkładal chyba głos, w SW O też, może z jakąś domieszką AI :E
Scott Lawrence

Edytowane przez JeanPepin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z opóźnionym zapłonem ale obadałem recenzję Arkadikusa i nawet na konsoli PS5 jakieś crashe i zawieszenia na twardo. :E 

Zastanawiam się poważnie czy nie odinstalować tak po prostu i nie wrócić jak już skończą to łatać patchami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, caleb59 napisał:

nie wrócić jak już skończą to łatać patchami

A jak wygląda u Ubi wsparcie po-premierowe? Bawią się w poważne naprawianie swoich gier jak CDPR i Larian czy raczej takie patche z tyłka ala Square Enix? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gry usługi nad tymi w miarę pracują, w singlach na cuda nie ma co liczyć, raczej po łebkach łatają :E

  • Haha 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Raz w miesiącu jakiś patch i siema, gnijesz kolejny miesiąc i czekasz jak śmieć z wątłą nadzieją.

Przerabiałem już to przy Valhalli więc większych nadziei nie mam dlatego myślę o profilaktycznym uninstallu bo udawać, że się w to gra i dobrze bawi w obecnym stanie technicznym to nie na moje i tak zbite jak pies nerwy przez tych programistycznych gamoni.

W sumie po miłym zaskoczeniu w postaci Assassyna Mirage (też nastawiałem się na cuda wianki techniczne) tutaj dostałem po mordzie już po 1,5h grania.

Support Ubisoftu to banda botów więc zgłaszanie czegokolwiek mija się z celem.

Edytowane przez caleb59

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza paroma crashami na początku gry to żadnych innych problemów nie miałem.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś napisać:

"Dziwne, u mnie działa" 

😄

  • Like 1
  • Haha 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ta pułapka, w której tkwię - ogrywanie gier na bieżąco - mści się na mnie w takich właśnie momentach bo nie mając alternatywy (kupki wstydu) dalej brnę w premierówki bo nie mam wyjścia a grać się chce, dodatkowy motywator to zakup taniej z promocji sprzętowej o ile taka jest. Dodatkowo nie umiem przymykać oczu na ew. błędy co mi kompletnie rujnuje klimat i immersję. W sumie patowa sytuacja, która może skończyć się tak...

 

Edytowane przez caleb59
  • Haha 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, caleb59 napisał:

Ta pułapka, w której tkwię - ogrywanie gier na bieżąco - mści się na mnie w takich właśnie momentach bo nie mając alternatywy (kupki wstydu) dalej brnę w premierówki bo nie mam wyjścia a grać się chce

Oczywiście że masz wyjście, graj w gry które do tej pory jeszcze nie grałeś, pochodź sobie po encyklopediach gier (nawet tej na GOLu), i sprawdzaj co pominąłeś w ostatnich latach. Jak tak ciągle robię, dlatego mam w co grać. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszło do tego, że w obecnych czasach jeśli gram w jakąś nowość i ona rzeczywiście technicznie działa lub ma tylko jakieś małe glitche to czuję orzeźwiający powiew świeżości. Dlatego wspomniałem o Assassynie Mirage bo nastawiałem się na problemy a ostatecznie żadnych nie miałem co mnie dziwi po dziś dzień - tak - powstaje wypaczenie i człowiek zaczyna się dziwić tym, że nie miał problemów. :E 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie problemy miałeś w tej grze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
5 minut temu, caleb59 napisał:

Doszło do tego, że w obecnych czasach jeśli gram w jakąś nowość i ona rzeczywiście technicznie działa lub ma tylko jakieś małe glitche to czuję orzeźwiający powiew świeżości.

Ostatni raz bawiłem się w taki powiew świeżości 10 grudnia 2020r. Nigdy więcej.

Z Baldurem też dałem dupy, bo wytrzymałem tylko 2-3 tygodnie po premierze i zacząłem grać, skończyło się na wejściu w 3 akt, masie błędów, glitchy i problemów. Pora zacząć uczyć się na własnych błędach. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, ditmd napisał:

Jakie problemy miałeś w tej grze?

Wyciek pamięci VRAM prowadzący do crasha gry i sterownika Nvidia w jednym. Każdy to obecnie ma, problem pojawia się przy dłuższych sesjach i naturalnie szybciej na kartach z mniejszą ilością VRAM, chociaż jak widzę to i na 4090 ludzie mają cyrki z dupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tego wycieku na szczęście nie ma, miałem crashe, ale to było związane z auto-savem, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo crashe zniknęły po zrobieniu manualnego save'a.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@caleb59 Ja nie jestem w stanie sobie przypomnieć, kiedy po raz ostatni jakąś grę kupiłem na premierę. Twoje rozczarowania są mi więc nieznane, ale współczuję. 

 

Sam miałem kilka lat przerwy od gamingu, przez co moja lista na najbliższe miesiące nie dotyczy nowości - drugi raz RDR2, dokończenie Valhalli, Miles Morales, TLOU. Wszystko już połatane i w pełni grywalne. 

 

Pamiętam jak brałem się za Mafię 3 z rok po wydaniu. W sieci festiwal kompilacji latających samochodów, przenikających przez siebie ludzi, niewidzialnych ścian i dziur w drogach. Technicznie później wszystko było cacy, ale to i tak nie sprawiło, żeby dało się w to grać z przyjemnością. Premier unikam teraz z dwóch powodów - dużo świetnych gier jeszcze mam do nadrobienia, a poza tym ceny - coraz bardziej z kosmosu.

Edytowane przez Sawyer1916
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sawyer1916 napisał:

moja lista na najbliższe miesiące nie dotyczy nowości - drugi raz RDR2, dokończenie Valhalli, Miles Morales, TLOU. Wszystko już połatane i w pełni grywalne. 

Biorąc pod uwagę stan 90% produkcji na premierę, wydanych w ostatnich 3-5 latach, to najbardziej logiczne podejście. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Element Wojny napisał:

A jak wygląda u Ubi wsparcie po-premierowe? Bawią się w poważne naprawianie swoich gier jak CDPR i Larian czy raczej takie patche z tyłka ala Square Enix? 

Zdejmą za 2 lata Denuvo jak w wielu ich grach i będzie śmigać na każdym złomie, tyle że o grze mało kto już będzie pisał i pamietał😋

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile ktoś inny potrafi crackować Denuvo poza Empress,nikt nie chce tego dotykać nie znam innego oprócz niej(go).

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CPY kiedyś chyba ogarniało Denuvo ale nie wiem czy jeszcze działają. 

45 minut temu, Element Wojny napisał:

Biorąc pod uwagę stan 90% produkcji na premierę, wydanych w ostatnich 3-5 latach, to najbardziej logiczne podejście. 

Ale idąc tym tropem i jeśli gracze będą olewać coraz bardziej gry na premierę to są dwa wyjścia albo devsi będą robić bardziej dopracowane produkcję albo drugie wyjscie w postaci darmowej bądź taniej gry na premierę ale aktualizacje do niej płatne bądź w ramach abonamentu i myślę że ubi mogło by wpaść na taki pomysł i przetrzeć szlaki :szczerbaty:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Nie prędko będą muszą wydoić jak najwięcej.Dopiero jak łaskawie zlitują się to może microledy albo hologramy
    • Ciekawy jestem niezależnych testów. Jeśli faktycznie będzie słabo(nie będzie żadnych argumentów za) to AM5 lub LGA1700 ponieważ do końca roku składam PC-ta. Zobaczymy.
    • @skypan jak mi twórcy wrzucili informacje ze maja w dupie postępowców i gra będzie historycznie wierna , to pomimo tego ze od czasów cyberpunka nie zrobiłem ani jednego preordera dla KCD 2 zrobię wyjątek Z Warhorse Studios miało okazję porozmawiać IGN. Ostatnim zadanym pytaniem było właśnie to o potencjalną zmianę w filozofii historycznej prawdy, mając na uwadze m.in. krytykę gry za brak etnicznej różnorodności wśród postaci. Oto co przekazał w rozmowie rzecznik zespołu. Henryk porzuci wieś i jej lokalne kłótnie na rzecz relatywnie kosmopolitycznego miasta, które jest oblężone i okupowane przez najeźdźcę. Naturalnie, w takim miejscu ludzie mogą spodziewać się szerokiego zakresu grup etnicznych i różnych postaci, które Henryk spotka podczas swojej podróży. […] Staramy się przedstawić realistyczny, wciągający i wiarygodny średniowieczny świat, który rekonstruujemy według najlepszej naszej wiedzy. Oczywiście, aby to osiągnąć, nie tylko mamy własnego historyka w zespole, ale również ściśle współpracujemy z uniwersytetami, innymi historykami, muzeami, rekonstruktorami oraz grupą ekspertów z różnych grup etnicznych czy wyznań religijnych, którzy są aktywnie włączani do rozwoju jako zewnętrzni doradcy. Tobias Stolz-Zwilling, rzecznik Warhorse Studios, wypowiedź dla IGN
    • Ja już go ignoruje. Ja bym gry/dodatku nie kupił i nie grał jakbym tak jej nie lubił. Ja też zacząłem dodatek lvl 20-ktorys największy szok to że nie ma temperingow i aspektów i znów trzeba zbierać za dużo altów w tamtym sezonie i się zdziwiłem. Ale spoko się gra tym spiritborn. Wątek fabularny sredniawy na razie ale do przeżycia. Przynajmniej wspomnienia z D2 są:)
    • Jeszcze nie grałem, ale widać po filmikach, że efekty wolumetryczne na UE5 robią robotę. Do tej pory również w pamięci zawsze miałem RDR2, dopóki nie zagrałem w Senua Hellblade 2 i było wow. Jak jest dobrze zaimplementowane w grze to na Oledzie, czy dobrym miniledzie robi duże wow, ale to trzeba zobaczyć na własne oczy na żywo. Tutaj akurat jest sporo suwaków, w większości gier tylu opcji nie ma. Jak widzisz wystarczy wklepać wszystko pod swój model TV i kilka dni po premierze jest fajny poradnik  GOTY jest tyle warte co obecne Oscary w filmach, pewnie już zarezerwowane dla Dragon Age 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...