Skocz do zawartości
piesman

Prośba o pomoc.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

mam prośbę do kogoś kto się zna na kodach itp. Bo ja się nie znam ni groma...

Była sobie kiedyś taka gra online die2nite (w wydaniu francuskim hordes). W skrócie: grupa ludzi w mieście otoczonym przez zombie musi przetrwać jak najdłużej. Ale w związku z likwidację flashplayera gry już nie ma. Jednak grupa maniaków odtworzyła tą grę (wydawca udostępnił im kod źródłowy) i teoretycznie można grać, bo to cały czas funkcjonuje. Sęk w tym, że gra jest przeznaczona dla 40 osób. No i wiadomo jak to z ludźmi, ten zapomni, ten oleje, ten nie umie, temu się nie chce itp. W związku z tym zawsze idzie to pod górę i zombi szybko wszystkich zjadają:(.

Miałem kiedyś marzenie żeby zagrać samemu ze sobą, znaczy obsługiwać 40 kont (da się to zrobić - bo kiedy gra umierała to nawet podjąłem próbę jeszcze na starym serwerze Motion Twin - wydawcy gry, a ja mam wystarczającą ilość czasu i motywacji). No i na stronie tych maniaków znalazłem coś co wygląda jak kod źródłowy gry, chyba nawet z informacją jak stworzyć własny serwer. Chyba, bo ja się na tym nic, a nic nie znam:(. No i teraz pytanie czy ktoś mógłby na to spojrzeć, a jeszcze lepiej pomóc mi to ogarnąć, tak żebym mógł stworzyć serwer sam dla siebie? Tu jest link:

https://gitlab.com/eternaltwin/myhordes/myhordes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprościej będzie odpalić serwer na raspberry/wirtualu, albo na jakimś dedyku, bo będzie można kopiować polecenia prosto ze strony. Nie widzę w opisie żadnych pułapek, więc możesz chyba samodzielnie sobie odpalić całość. Pomiń tylko tę część zatytułowaną "update", bo to do aktualizacji już istniejącego serwera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Udało nam się z kumplem (a właściwie to kumplowi się udało, bo ja zielony w tym jestem) i niby działa lokalnie. Niemniej mamy problem. Gra ma wbudowaną mechanikę ataku hordy o 12.00. Normalnie atak trwał 20 minut. U nas trwa już 6 godzin i nie chce się skończyć:/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja to zielny w tym jestem. Ale chyba tak. Atak się zakończył, więc chyba trybi. Dzięki wielkie za zainteresowanie tematem:). Jak coś to ewentualnie jeszcze tu zapytam. Zostawcie temat z jakiś tydzień.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • A może dasz całość, a nie wybrany fragment? https://uwaga.tvn.pl/reportaze/elektrownia-wiatrowa-niedaleko-domu-ls6696165 I co się dowiadujemy? Że wiatrak stoi 200 metrów od zabudowań, przez co szum wewnątrz pomieszczenia przekracza 60 dBA. W proponowanych ostatnio ustawach mowa o minimalnej odległości 300 metrów i to ma być uzależnione od wielkości elektrowni wiatrowej i jej mocy akustycznej. 100 metrów różnicy w odległości przy określonej mocy i wielkości wiatraka to jest bardzo dużo.  Ponadto ponoć urzędnik postawił go na swojej posesji podpisując sam decyzję w swojej sprawie i sąd unieważnił te decyzje środowiskowe. Choć fakt, zgodzę się, że prawo tutaj dziwnie działa, bo inwestycja została uznana za wadliwą prawnie, ale możliwość jej funkcjonowania/legalizacji można potwierdzić osobnym postępowaniem w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Tu trzeba prawo zmienić. Ogólnie polecam obejrzeć całość, żeby mieć szerszy ogląd na sprawę. 
    • Już niedługo niedaleko mnie zacznie działać kilkadziesiąt wiatraków, to wam napiszę jak to jest rzeczywiście z tym hałasem.
    • Któryś z Was dłubał coś w apce Quick CPU ?? 
    • Była już długa dyskusja na temat dysku w kieszeni USB zasilanego z USB. Mi w dwóch kieszeniach nie działało parę dysków SSD, a talerzowiec chodził bez problemu. Przy czym SSD miały na obudowie napisane max 5V 1,5A i 5V 2A, a ten talerzowiec jakoś 5V 0,5A. ... a teraz zerknijcie do specyfikacji ile maksymalnie mocy mają zadeklarowane standardowe porty USB (3.0 chyba jakoś 0,9A) i weźcie pod uwagę, że elektronika kieszeni też trochę potrzebuje. Tam jeden kolega pisał, że to co piszą na obudowie, to nieosiągane wartości i generalnie u niego wszystko działało w wszystkim. Ja sprawdziłem i mi nie działało "wszystko", bo i (wg. spec.) nie powinno.
    • A filmik powiedział, że w tym kraju do tego typu łamania prawa może dochodzić, i wtedy jak chodzi o biednych i zostawionych sobie samym ludzi, to nikt im nie chce pomagać. Ja mieszkam w niebogatej okolicy. Mam miejsce na wiatrak dość niedalego.  To już lepszy argument, ale to wygląda jakby ten duży na filmiku był napradę daleko. I co? I jajco. Teoretycy krzyczą, że nie ma żadnego hałasu, a tu praktyka i problem. Był, bo to stary film, ale nie sądzę, aby olewanie przepisów i łapówkarstwo się jakoś zmieniło przez ostatnie lata. Po pisuarii jak i obecnym nowym rządzie, spodziewam się, że zmiany jeśli będą, to na gorsze. Można by było zrobić przepisy konkretniej, żeby ryzyka hałasu niszczącego życie ludziom, nie było. No ale przypadkiem zapomnieli. Przypadkiem też był ten dziwny zapis o tym, że renowacje mają być robione ze starych części. Przypadkiem jest to coś, czym się zabrano zanim jeszcze nowy rząd zaczął działać. Same przypadki. No ale ja jestem szurem i nie rozumim.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...