Skocz do zawartości
roman.kosecki88@interia.pl

Poprawnosc polityczna w grach!

Rekomendowane odpowiedzi

Wielki sukces projektu, szampany zapewne strzelają w siedzibie wydawcy. Gratulacje ?...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strzelaja ale nie z powodu sprzedanych kopii tylko z powodu kasy jaka im placimy z podatkow. Wyniki sprzedazy maja gdzies, kase maja z EU.

Duze firmy jak Bioware czy Ubisoft odczuwaja o wiele bardziej bo musza sie spowiadac akcjonariusza w raportach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 8.09.2024 o 09:49, roman.kosecki88@interia.pl napisał:

Gdzieś widziałem info, że Norweski Instytut Filmowy wyłożył 14 milionów koron, czyli 1.4 miliona zielonych.

Tutaj małe wideo wyjaśniające jak właściwie działa przemysł growy w Norwegii, bo Dustborn to norweska produkcja. W skrócie, sporo firm robiących tam gry żyje na garnuszku państwa, które dotuje te studia, nawet wtedy, kiedy ich projekty nie przynoszą żadnych zysków a Red Thread Games i tak już dostało dotację, 2.3 miliona koron, na następną grę czyli  "Project M".

 

Edytowane przez Ryszawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem już tu i na innych forach, że "prawdziwi mężczyźni" nie mogą grać np. w Tomb Raidera bo ich męskość nie pozwala im grać postacią kobiecą, oraz, że w każdej grze, filmie i serialu głównym bohaterem powinien być biały, silny, heteroseksualny i wierzący w Boga mężczyzna,który nawet nie potrzebuje żadnej pomocy, żadnego sojusznika, itp. ponieważ jest tak męski, że zabija wrogów samą swoją męskością :whee:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że to sarkazm..., to sakrazm, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle o dekadę za wcześnie ..

Najpierw wszyscy inni muszą dosc do władzy i wtedy narodzi się ruch mniejszościowy - make white man great again :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, lis22 napisał:

filmie i serialu głównym bohaterem powinien być biały, silny, heteroseksualny i wierzący w Boga mężczyzna,który nawet nie potrzebuje żadnej pomocy, żadnego sojusznika, itp. ponieważ jest tak męski, że zabija wrogów samą swoją męskością :whee:

O, to pasuje do filmów z Seagalem. Zawsze sam okładał na lajcie całe stada nygusów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Panie, to staroć, teraz masz Kay Vess, która z gołej piąchy potrafi położyć szturmowca w pancerzu. A prawdziwi, silni, hetero grają teraz małpą, albo Eve ze Stellar Blade i nie płaczą.

Edytowane przez Ryszawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, lis22 napisał:

Czytałem już tu i na innych forach, że "prawdziwi mężczyźni" nie mogą grać np. w Tomb Raidera bo ich męskość nie pozwala im grać postacią kobiecą, oraz, że w każdej grze, filmie i serialu głównym bohaterem powinien być biały, silny, heteroseksualny i wierzący w Boga mężczyzna,który nawet nie potrzebuje żadnej pomocy, żadnego sojusznika, itp. ponieważ jest tak męski, że zabija wrogów samą swoją męskością :whee:

Czytanie bzdur jakichś pojedynczych trolli i oderwańców nie sprawia że nasze poglądy przestają mieć sens. Po każdej stronie znajdą się absurdy, a my właśnie przeciw tym absurdom chcemy walczyć. Ileż to razy ktoś próbował mi podrzucać opinię jakiegoś radykalnego randoma z internetu (który zresztą pewnie nie istniał :E), próbując zdewaluować moje argumenty. To była technika manipulacji i chyba miała nawet jakąś nazwę. Nie idźmy w tę stronę. :)

6 godzin temu, Yedi napisał:

Najpierw wszyscy inni muszą dosc do władzy i wtedy narodzi się ruch mniejszościowy - make white man great again :)

I co ten ruch mniejszościowy zrobi? Absurd zwalczy absurdem? Bo do tego wszystko zmierza. Ludzie strasznie się radykalizują, w obie strony. Powstaje coraz więcej skrajności. Obawiam się że sytuacja na świecie będzie coraz bardziej niestabilna w kolejnych dekadach.

Dodatkowo zachód jest kompletnie wykastrowany, w czym spory udział ma, o zgrozo, współczesny feminizm (który ma niewiele wspólnego ze starym, słusznym feminizmem). Jeśli kiedyś nie wykończą nas zbrojnie czy gospodarczo, to podbiją nas kulturowo. Zresztą co do kultury to już widać, że Azja robi się coraz bardziej atrakcyjna. Szeroko rozumiany Zachód, który miał tak duży wpływ na światową kulturę, dziś nie ma nic do zaoferowania. Współczesna kultura zachodu jest zwyczajnie autodestruktywna. W Polsce jeszcze aż tak tego nie widać, ale 'spokojnie' - do nas też to dociera.

Już to chyba gdzieś pisałem, ale jedynym sposobem na zwalczenie tych zjawisk jest 'głosowanie portfelem' (bardzo popularna dziś fraza). Tylko że to też nie zawsze działa. Nie kiedy BlackRocki i tym podobne, nadal będą sypać kasą z nieskończonego źródła, za sianie propagandy wszędzie gdzie się da.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie chciałby krakać, ale i CD Projekt ma taki sam program mentorski jaki ogłosił niedawno Ubisoft, jedyna różnica jest taka, że nie obejmuje on jeszcze oficjalnie osób "niebinarnych".

https://ithardware.pl/aktualnosci/cd_projekt_stypendium_dziewczyny_w_grze-35164.html?fbclid=IwY2xjawFVNBJleHRuA2FlbQIxMQABHRgyHlZVL1Sth1g7cLmNigdslIwv4cM4_nGGcKeIxgPu8pq36wR_P9vQDg_aem_UNZJEVbQYbdFq0t5eBlktA

Niech ktoś do nich zadzwoni i powie, że to nie jest najlepszy pomysł 😉

Edytowane przez Ryszawy
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale czy to automatycznie coś złego? Stereotypowo gejming to domena raczej męska, takie programy pozwalają zwiększyć dla producentów pulę potencjalnych pracowników. Co z tym potem się dzieje, to już osobna przecież sprawa. Wspomniany Ubisoft jest tak ubogi pod względem kreatywnym, że chyba zasłaniają swoją miałkość inkluzywnością :) 

Skoro mężczyźni są tak bardzo poszkodowani w wyścigu, to dlaczego jest ich więcej w biznesie? :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To chyba jest jak u nas w rządzie, już nie wiem która to mówiła, że kobieta która dźwiga 10 kg, jest bardziej efektywniejsza od chłopa który dźwiga 30g w czasie 8 godzinnej pracy...

Ooo to jest ta ebnęta...filmiku nie umiem znaleźć, ale z nią są same hity

SQUtgKVzG5uyzENt.jpg

Edytowane przez AndrzejTrg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To inna sprawa: kobity, która chce czymś progresywnym się wyróżnić i coś tam coś tam sobie papla. Gejming nie wymaga chyba przewalania 30kg towaru przez 8h szychty, nie? ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To była tak metafora, że dzięki takim kobietom branża gier będzie się miała lepiej bo są bardziej efektywne 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie narzekajcie potem, że współczesne gry są do niczego. Będzie jak w przemyśle filmowym. Gwiezdne Wojny zostały jako marka zarżnięte właśnie przez kobiety.

archerfilmfestival-web-img_4330_-_h_2017

Edytowane przez Ryszawy
  • Haha 3
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
12 godzin temu, Ryszawy napisał:

Nie chciałby krakać, ale i CD Projekt ma taki sam program mentorski jaki ogłosił niedawno Ubisoft, 

Może to taki program mentorski jak tam, gdzie koleś chodził z paniami toples na saunę?

Nie przez kobiety ale przez chorych psychicznie.

Edytowane przez lpcl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość współczesnych gier to czysto marketingowy produkt zoptymalizowany pod sprzedaż. To, że są do niczego nie wynika z proporcji płci twórców, tylko z innych czynników. Myślę że podobnie jest z Gwiezdnymi Wojnami, taśmowo produkowanym wizualnym plastikiem służącym do zarabiania pieniędzy (~70 miliardów dolców). Ideologie nie wygrają z chęcią zysku....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Moim zdaniem problemem nie są kobiety w gamedevie same w sobie, co feministki i inni aktywiści infiltrujący różnego rodzaju firmy, w tym studia growe. Na dalszy plan schodzi jakość produktu, czy nawet zysk firmy, a najważniejsze jest przepychanie swojego własnego, narcystycznego 'ja' i swoich przekonań. Feminizm, o ile w założeniach był całkiem słuszną ideą, o tyle ten czwartej fali jest w dużym stopniu odpowiedzialny za wykastrowanie szeroko rozumianego Zachodu. 

Kobiety też chcą grać w dobre gry i też powoli są zmęczone całą tą polityką i polityczną poprawnością w grach. Jest wiele kobiet, które nie lubią grać tymi kaszalotami, które czasem tworzą zachodnie studia w celu zwiększenia 'diversity', a uwielbiają wcielać się w ładne postaci. Tak samo jak gruby, niezbyt urodziwy facet lubi grać jakimś umięśnionym koksem w ciężkiej zbroi (i ładną kobitą też :E). Czemu w ogóle mamy iść w tym kierunku, żeby wszystkie gry miały przypominać ulice Kaliforni? :E

Żeby mnie ktoś źle zrozumiał, ja nie uważam że w grach powinny być same ładne, wyidealizowane postaci. Ale jak wszystko co wpadnie w łapy tej najbardziej progresywnej części lewicy i tu pojawiają się straszne skrajności i absurdy. Teraz każde zachodnie studio na siłę stara się zrobić brzydsze postaci, nawet jeśli korzystają z usług całkiem ładnych modeli. Moim zdaniem żaden aktywizm nie jest tu potrzebny. Powinna być wolność twórcza, bez żadnego nacisku z mediów, w szczególności od recenzentów.

Wszystko jak od szablonu, czyli w grze muszą być: geje, lesbijki, osoby transseksualne, osoby niebinarne, kobiety nie mogą być 'przeseksualizowane' (cokolwiek by to nie znaczyło), muszą być murzyni (inne rasy to tam walić a azjaci to w sumie są biali :E), murzyni nie mogą być złymi postaciami, jak białas jest zły i nikczemny, a w dodatku jest facetem, to są za to dodatkowe punkty. I w każdej grze to samo, nudne, bezpłciowe charaktery, których jedyną cechą jest ich rasa, płeć, czy orientacja seksualna, bo nikt z aktywistów nie pochylił się nawet nad tym żeby napisać im jakieś ciekawe tło fabularne - do tego trzeba mieć już umiejętności, czego nie można wymagać od tzw. DEI hire. ;)

A jak coś nie będzie od szablonu to potem jest kwik u recenzentów, że gra czy film są za mało inclusive. Znów przytoczę mój ulubiony przykład, jak oszołomy z mediów pytały Warhorse Studios, czemu w grze o średniowiecznych Czechach (KCD) jest tak mała reprezentacja innych ras. :E A to i tak dość łagodny, aczkolwiek nadal absurdalny przypadek. No więc teraz zachodnie studia na siłę dodają czarnych, nawet tam gdzie nie ma to większego sensu.
Ubisoft wcisnęło murzyna jako głównego bohatera w grze opartej o historię Japonii i osadzonej również w tym kraju. Z jednej strony zasłaniali się że to pierwsza grywalna historyczna postać w AC, a potem jak wyszło że to nie do końca jest zgodne z historią i tak naprawdę nie był on żadnym samurajem, to narracja się zmieniła i było "Czego się czepiacie, nagle wam zależy na zgodności historycznej? Przecież tego w AC nigdy nie było!". Dodatkowo fakt, że w grze będziemy zmuszeni co grania obiema postaciami, co w AC chyba wcześniej nie występowało, albo było wyjątkiem. Wiecie, żeby potem przypadkiem nie wyszło, że większość osób jednak wolała grać Japonką. ;) No nikt mi nie wmówi że to zwykła decyzja artystyczna, a nie kolejna aktywistyczna gierka.

Media typu IGN też skupiają się na sianiu propagandy i nie ma co liczyć tam na rzetelne recenzje. Totalne padaki takie jak Dustborn potrafią dostawać te same oceny co całkiem niezłe tytuły, tylko dlatego że były z tej jedynej słusznej opcji politycznej.

Ludzie mają tego coraz bardziej dość, ale firmy jednak nadal na siłę w to idą, nawet mimo strat. I to jest trochę niepokojące, bo niby czemu firmy miałyby nie liczyć się ze stratami? Przecież głównym ich celem jest zarobek. Dlaczego zachodnie firmy zaczęły brać udział w sianiu propagandy i przewrocie ideologicznym? I co trzeba zrobić, żeby to się zmieniło?

Edytowane przez Isharoth
  • Like 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, jagular napisał:

 Ideologie nie wygrają z chęcią zysku....

No właśnie nie do końca. Kiedyś lewaki walczyli z korpo, a teraz korpo sobie ichpo prostu kupiło. W sumie to chyba nawet management uwierzył, że wytresują świat wg tego ich message, tzw. modern audience ale jak widać tylko im się tak wydawało.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, dlaczego "lewaki" miałyby z definicji (?) walczyć z korpo? Co to, nie ma korpo w krajach komunistycznych? :D 

Czy kondycja finansowa biznesu jest wprost i jedynie powiązana z tęczowością? Może akcje Ubisoftu idą globalnie i powolutku w dół nie dlatego, że pojawiają się w jego produkcjach jakieś deklaracje, czy różne skiny postaci, tylko dlatego, że Ubisoft ma taką, a nie inna strategię biznesową? Tj. ctrl c, ctrl v, do oporu, bez większych szans na jakieś dynamiczne zmiany, które mogłyby spowodować pojawienie się dobrego czarnego łabędzia, a więc mogłyby wzbudzić nadzieję u inwestorów?

Obecność czarnego wojownika, najprawdopodobniej z Mozambiku, w średniowiecznej Japonii ma jakieś potwierdzenia historyczne. Tak przynajmniej twierdzą internety.

Najprawdopodobniej częściej można było spotkać afrykanów w średniowiecznej Europie. Przecież wtedy nie było szczelnych granic, państw narodowych ani paszportów biometrycznych :E Taka Hiszpania była afrykańska chyba do okolic XV wieku?

Takie czasi nastali: tęcza to maistream, gierki to mainstream. Jedno przenika w drugie. 

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
31 minut temu, jagular napisał:

Czy kondycja finansowa biznesu jest wprost i jedynie powiązana z tęczowością? Może akcje Ubisoftu idą globalnie i powolutku w dół nie dlatego, że pojawiają się w jego produkcjach jakieś deklaracje, czy różne skiny postaci, tylko dlatego, że Ubisoft ma taką, a nie inna strategię biznesową? Tj. ctrl c, ctrl v, do oporu, bez większych szans na jakieś dynamiczne zmiany, które mogłyby spowodować pojawienie się dobrego czarnego łabędzia, a więc mogłyby wzbudzić nadzieję u inwestorów?

Nikt nie mówi że słaba kondycja np. Ubi jest spowodowana tylko tym. Aczkolwiek nie bez powodu jest tyle narzekania na polityczną poprawność w grach czy filmach, a ostatnio jest o tym coraz głośniej. Ludzie mają już tego dość i na pewno ma to przełożenie na sprzedaż. Jak duże? Trudno to określić, jeśli nie mamy dostępu do konkretnych danych. Natomiast sugerowanie że miałoby to nie mieć znaczenia, to już spore copium.

Progresywiści siedzą w swoich bańkach i myślą że cały świat z uwielbieniem patrzy jak wciskają do dzieł kultury propagandę. Na takich Redditach dostajesz bana za inne zdanie, albo chociaż za to że napisałeś coś (cokolwiek) na subie z czarnej listy. Dosłownie twoje konto skanują boty z pewnych subów z lewicowymi moderatorami i automatycznie cię z nich banują jeśli np. napisałeś coś na r/KotakuInAction. No chyba że takiego bota zablokujesz, ale może pojawić się nowy. Skala baniek informacyjnych i kółek wzajemnej adoracji jest niesamowita. To pogłębia jeszcze bardziej podział społeczeństwa i powoduje radykalizację. Potem tacy internetowi wojownicy wychodzą z domu, a tu zonk bo mało kto jednak podziela ich poglądy. I co wtedy? A wtedy to próbujemy wymusić swoje poglądy na innych wszelkimi sposobami. :E

Najlepsze jest to że jak jesteś przeciwko temu, to już wpadasz do szufladki skrajnej prawicy. Nawet jeśli z prawicą nie miałeś zbyt wiele wspólnego. 

31 minut temu, jagular napisał:

Obecność czarnego wojownika, najprawdopodobniej z Mozambiku, w średniowiecznej Japonii ma jakieś potwierdzenia historyczne. Tak przynajmniej twierdzą internety.

Tyle że w grze jest mowa o samuraju. I to miało być w oparciu o rzekome źródła historyczne, a potem okazało się że jakiś oszust pisał artykuły na Wikipedii w oparciu o swoje własne książki, w których był stek bzdur bez pokrycia z faktycznymi źródłami historycznymi. :E  

31 minut temu, jagular napisał:

Takie czasi nastali: tęcza to maistream, gierki to mainstream. Jedno przenika w drugie. 

Tylko że gierki zostały mainstreamem w sposób naturalny, zwyczajnie zaczęły się podobać ludziom. Homoseksualiści byli zawsze, ale nigdy nie był to mainstream. Tematy płci, rasy, czy orientacji seksualnej są dziś pompowane w sztuczny sposób i wciskane wszędzie gdzie się da. Nie wiem czy jak coś jest już w sposób systemowy wpychane odbiorcom na siłę do gardła to od razu znaczy, że jest to popularne.

Zauważ że raczej nikt specjalnie nie cieszy się z tych nowych standardów w mediach i kulturze. Jedyne co to wywołuje to konflikty i tworzy nowe podziały w społeczeństwie.

Edytowane przez Isharoth
  • Like 6
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, jagular napisał:

 Taka Hiszpania była afrykańska chyba do okolic XV wieku?

 

Yyyy, czy my się tam dobrze czujemy kolego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę myślałem, że zuluzi w tej Hiszpanii grasowali do XV wieku. Xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, bo Afryka to jedynie jakieś Kongo.

14 godzin temu, Isharoth napisał:

jak wciskają do dzieł kultury propagandę

No nie przesadzajmy že gierki to jakieś dzieła kultury. No chyba że niskiej popularnej ;) I to chyba jest kluczowe słowo: popularna. Tęczowość też jest popularna.

14 godzin temu, Isharoth napisał:

Skala baniek informacyjnych i kółek wzajemnej adoracji jest niesamowita.

Masz rację. Konserwatyści też w końcu myślą że tworzą jakiś wielki ruch obrony przed propagandą :>

14 godzin temu, Isharoth napisał:

Tylko że gierki zostały mainstreamem w sposób naturalny, zwyczajnie zaczęły się podobać ludziom. Homoseksualiści byli zawsze, ale nigdy nie był to mainstream. Tematy płci, rasy, czy orientacji seksualnej są dziś pompowane w sztuczny sposób i wciskane wszędzie gdzie się da. Nie wiem czy jak coś jest już w sposób systemowy wpychane odbiorcom na siłę do gardła to od razu znaczy, że jest to popularne.

Nie wiem jak gierki mogą zostać mainstreamem w "sposób naturalny", a orientacja seksualna, czyli naturalna cecha małej części społeczeństwa, już nie :) 

Przeciąganie warunków z przeszłości w przyszłość nie ma sensu. Do momentu zmiany nie mamy zmiany. Przez wiele pokoleń orientacje seksualne były tematem tabu, teraz w społeczeństwach świeckich nie ma już takiej presji na to tabu i efekty tego widzimy. I widzimy że jest to kolejna dźwignia wpływu komercyjnego, opłaca się najwidoczniej być pro.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Ok, mamy laskę, z którą nie macie nic wspólnego, o której istnieniu nie wiedzieliście do momentu znalezienia tweeta jakiegoś piwniczaka.  Laskę, która nie wie że istniejecie i zapewne ma totalnie wywalone na porady życiowe od randomów z internetów.  Mimo to nagle dajesz sobie prawo do decyzji/porad/sugestii o przyzwoleniu komukolwiek na cokolwiek. Skąd to prawo? Tylko nie pisz że dlatego, że totalnie przypadkowo macie podobny kolor skóry.
    • Ja gram typem z tarczą i zwykłym mieczem (bez żadnych efektów), wszystkie punkty ładuję w siłę/zręczność oraz wytrzymałość. Nawet mi szkoda wydawać runy aby zagrać bronią, która wymaga inteligencji bo ma tam jakieś efekty magiczne. Na razie idzie w miarę dobrze, choć pewnie jak pojawi się Malenia to będę kwiczał z bólu 😀 Zawsze cienko mi szło z szybkimi i agresywnymi bossami, szczególnie takimi co robią combosy.
    • Teoretycznie wydajniejsze będzie ustawienie synchroniczne. Bazuję tutaj, co prawda z Ryzenem 9000, na tym teście: https://ithardware.pl/testyirecenzje/ryzen_9000_test_ram_6000_6400_7000_mhz-34697.html Nie zaszkodzi jednak samemu sprawdzić i zrobić porównanie w jakiejś grze. Jak nie masz miejsca procesorowego, to możesz ustawić rozdzielczość 720p i wydajność będzie zależeć zwykle od procesora.
    • I tak i nie. Możesz cisnąć kulami ognia "jak mag" albo walczyć bronią pod Wiarę, bo ta statystyka jest w tej klasie największa. Klasy to tylko określają statystyki początkowe i ekwipunek, ale wraz z postępem możesz dowolnie zmienić build, na jaki tylko preferujesz. Jak nie jesteś pewny jaką chcesz, to może zacznij od Wretch. Jest najbardziej zbalansowana. To klasa, która startuje ze wszystkimi statami +10 i w przypadku zmiany builda będzie łatwiej dostosować. Jak chcesz walczyć pod siłę to sugeruję wybrać Vagabond albo Hero. Są bardzo podobne. Do tego co opisałeś bardziej ta pierwsza pasuje. Ma długi miecz na start, tarcze i halabardę. Ma mniejszą siłę, ale za to więcej wigoru od Hero.  
    • Serio, popadasz w paranoję, co Ty myślisz że ktoś kto kupi od Ciebie laptopa, to będzie sprawdzał co tam miałeś kiedyś na dysku? Wystarczy zwykłe usunięcie plików i nadpisanie ich byle jakimi pierdołami. A raczej wątpię że jesteś osobą publiczną, bogatą, z dziwnymi kontaktami itp itd. A dla świętego spokoju, wyciąg dysk, obniż cenę o te 50-100 zł sprzedaj bez dysku, lub kup jakiś aby tylko był.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...