Mężczyźni a podryw w 2024 roku.

[hubio 1666]

Ja w ogóle wystrzegałbym się ocen typu przegryw czy człowiek sukcesu. Bardzo łatwo pomylić jednych z drugimi 😂 jak jest w rzeczywistości, a już po ocenie na podstawie mediów społecznościowych to całkowicie.

[kadajo 20451]

Kobiety to Zuo wcielone

[Kamiyan 1522]

4 godziny temu, Szambo napisał:

Jak wy w tych czasach się odnajdujecie w tym?

Znalazłem partnerkę na discordzie przez hobby i mam na to wywalone.

Swoją drogą, jest ode mnie pół głowy wyższa (nie mam 180)  no i zarabia więcej ode mnie, bo pracuje w IT 

Gdybym miał pływać w szambie po Tinderach/Badoo i pajacować przed współczesnymi księżniczkami, to raczej wolałbym walić konia, nie żartuję XD

Edytowane 19 Czerwca przez Kamiyan

[offensive 1064]

Polecam ksiazke 'zla terapia', co prawda to rynek amerykanski, wiec jest pare lat przed nami w tych aspektach - ale Polska (a zwlaszcza zachodnia europa) bardzo mocno gonia te trendy. Wszystko rozbija sie o wychowanie i otoczenie, w jakim dorastalismy. Jak to kreowalo postawy i roszczeniowosc (a zarazem brak samodzielnosci i kontaktu z rzeczywistoscia), co mocno przeklada sie teraz na relacje damsko meskie.

'kazdy kogos znajdzie', 'zaslugujesz na kogos lepszego', 'zaslugujesz na prawdziwa milosc' i inne bzdety, polaczone z dostepem do wgladu w 'idealne' zycie na ig/tiktoku czy innych socjalach. Niestety, prawda jest taka ze nie kazdy sobie kogos znajdzie, a juz tym bardziej nikt nie zasluguje na milosc. Jak jestes trollem (rozumianym szeroko, nie chodzi o sam wyglad) to mozesz cale zycie przesiedziec w tej swojej jaskini. 

[jagular 2049]

No, zgodzę się z przynajmniej częścią, ale ogólnie to chyba dalej większość ludzi sobie kogoś znajduje, co? 

Jeszcze taka własna obserwacja: wydaje mi się, że ludzie z naszego kręgu kulturowego dorastają po prostu coraz później, a więc zdrowsze podejście do życia, zdrowsze podejście do związków, itd, też pojawia się później. 

[Spl97 5085]

58 minut temu, hubio napisał:

Ja w ogóle wystrzegałbym się ocen typu przegryw czy człowiek sukcesu.

Nie chodzi o porównanie przegrywów oraz ludzi sukcesu, tylko chodzi, jakie podejście do spraw mają przegrywy oraz ludzie sukcesu i ich porównanie. Przegryw praktycznie zawsze będzie grał ofiarę, zwali winę nie na siebie, a na otoczenie, kobiety itd., będzie pierdzielił kocopoły o fatalnych kartach, które dostał od losu, a mają takie mniemanie o sobie, żeby oni są najlepsi, ich brać za przykład. Czy oni naprawdę dobrze się czują?  Po tym jak oni się reprezentują nie tylko w necie, ale również niekiedy w rzeczywistości? Nie, po prostu nie. Niech się biorą do roboty, skoro chcą lepszego wygodniejszego życia, a wtedy znajdą się kobiety, które będą ich chciały i nie będą musieli robić tego pożal boże jęczenia. Zamiast tak robić, to się poddają i wolą jednak dalej narzekać, jak to jest źle i tak niedobrze.

Ja osobiście tak naprawdę od losu również nie mam najlepszych kart oraz nie jestem typowym oskarkiem bananowym z milionami na koncie, ale jednak staram się robić tak, żeby było jutro lepiej i te karty dalej rozgrywać według swoich reguł. Nie przejmuję się tym, że coś może się nie udać albo tym, że jakieś plany, które miałem mogą ostatecznie nie wyjść pozytywnie.

44 minuty temu, kadajo napisał:

Kobiety to Zuo wcielone

Zawsze może być tak jak w przypadku gościa z kanału Warsztat Podgórzyńska z Jeleniej Góry. Taka zakochana w sobie para, aż pewnego dnia kobita od niego odeszła, romansowała z sąsiadem z działeczki i koniec tego było. Potem rozwód i tego typu sprawy.

 

Edytowane 19 Czerwca przez Spl97

[Kamiyan 1522]

@Spl97 Ale to nie przegrywy oceniają ludzi w kategoriach 10 cm mniej czy więcej.

[Spl97 5085]

A przegrywy robią z takich powodów problem, że część kobit nie chce takiego poniżej 180 cm. Zamiast lać na te głupie teorie, które wierzą kobiety, to się nimi przejmują.

[Kamiyan 1522]

Część? Panie, niski to teraz gorzej jak trędowaty 🤣

Edytowane 11 Lipca przez kadajo
Cytowanie.

[ghostdog 1583]

Kiedyś łowiło się w niewielkim stawie, ludzie poznawali się w szkole, na uczelni, w pracy, poprzez znajomych na domówka itd. Internet pozwala wypłynąć na szerokie wody, tylko że taki Tinder nie jest skierowany do chłopów o mocno przeciętnej atrakcyjności. Jeśli w aplikacji dominuje jedna płeć (męska) to wiadomo, że dziewczyny będą wybrzydzać. Widziałem filmik zrobiony z ukrycia (może to była ustawka, nie wiem) jak otyła dziewczyna daje całą masę facetów w lewo. Choć pewnie i tak byli w hierarchii atrakcyjności wyżej od niej. Część facetów sama sobie zgotowała ten los, nie znając umiaru w pisaniu durnych komentarzy do wszystkiego co się rusza. Taka przeciętna dziewczyna ma masę adoratorów w sieci i jej ego puchnie. Ludzie nabijają sobie głowę oglądając profile na IG czy TT i później mają nierealne wymagania co do partnera i stylu życia.

[Kamiyan 1522]

38 minut temu, ghostdog napisał:

Ludzie nabijają sobie głowę oglądając profile na IG czy TT i później mają nierealne wymagania co do partnera i stylu życia.

Dodałbym jeszcze pornografię. W ogóle w dzisiejszych czasach seks jest strasznie gloryfikowany, choć realnie nie stoi dużo wyżej od tabliczki czekolady.

Edytowane 19 Czerwca przez Kamiyan

[ghostdog 1583]

I toksyczne środowiska na różnych forach czy serwisach. Dotyczy to kobiet i mężczyzn gdzie wygłaszane są różne mądrości i człowiek nie wie czy to pisze troll czy ludzie rzeczywiście wierzą w te bzdury. Jak choćby ten mityczny wzrost 180+, poziom zarobków, który pozwala na godne życie itd.

[Spl97 5085]

Całkiem duża część takich, to ludzie, którzy wierzą w te brednie. A z kolei trollować to też trzeba umieć, a oni nie umieją.

[hubio 1666]

2 godziny temu, Spl97 napisał:

Nie chodzi o porównanie przegrywów oraz ludzi sukcesu, tylko chodzi, jakie podejście do spraw mają przegrywy oraz ludzie sukcesu i ich porównanie. Przegryw praktycznie zawsze będzie grał ofiarę, zwali winę nie na siebie, a na otoczenie, kobiety itd., będzie pierdzielił kocopoły o fatalnych kartach, które dostał od losu, a mają takie mniemanie o sobie, żeby oni są najlepsi, ich brać za przykład. Czy oni naprawdę dobrze się czują?  Po tym jak oni się reprezentują nie tylko w necie, ale również niekiedy w rzeczywistości? Nie, po prostu nie. Niech się biorą do roboty, skoro chcą lepszego wygodniejszego życia, a wtedy znajdą się kobiety, które będą ich chciały i nie będą musieli robić tego pożal boże jęczenia. Zamiast tak robić, to się poddają i wolą jednak dalej narzekać, jak to jest źle i tak niedobrze.

A z taką definicją się zgadzam choć mimo wszystko nikogo bym tak nie nazwał i nie skreślał bo tak nazywając taką osobę już ją całkowicie dobijasz. Myślę, że oni wszyscy skarżą się na cały świat dookoła, ale doskonale wiedzą, że to ich błędne wcześniejsze decyzje i zaniechania doprowadziły ich do tego miejsca w którym są. Ale czasami jest też wielka tragedia np. śmierć dziecka i jak ktoś wcześniej sobie rekreacyjnie rozładowywał alko złe emocje po czymś takim idzie na dno bo po prostu nie widzi sensu życia. Im jestem starszy tym bardziej wystrzegam się oceniania. Sam byłem w dołku i to wielkim. Poznałem ludzi bardzo różnych. Życie nauczyło bardzo wiele. Mając 20 lat wielu rzeczy kompletnie nie ogarniałem.

[Spl97 5085]

18 minut temu, hubio napisał:

 Myślę, że oni wszyscy skarżą się na cały świat dookoła, ale doskonale wiedzą, że to ich błędne wcześniejsze decyzje i zaniechania doprowadziły ich do tego miejsca w którym są. Ale czasami jest też wielka tragedia np. śmierć dziecka i jak ktoś wcześniej sobie rekreacyjnie rozładowywał alko złe emocje po czymś takim idzie na dno bo po prostu nie widzi sensu życia.

Dla nich absolutnie kobieta = jedyny sens życia. Nie tędy droga powinna być dla tych chłopców. Powinni w końcu odstawić media społecznościowe i nauczyć żyć w zgodzie ze samym sobą oraz bez kobiety. Można żyć równie dobrze oraz udoskonalić samego siebie bez kobiety, ale oni tego nie rozumieją.

Nie wiem czy wiesz, ale na podstawie obserwacji takich chłopców okazuje się, że incele to nie są wcale w zdecydowanej większości tacy słabi, chorzy czy osoby z niepełnosprawnością. Są to przeważnie młode, zdrowe byki, które mają spaczony pogląd na świat, jęczą na wszystkich dookoła i nie chce się poprawiać swojego losu . Już ludzie bardziej od nich szanują niepełnosprawnych, serio. No cóż, sami swoją prezencją, jaką robią w necie pracują na reputację u pozostałych ludzi, jaką aktualnie posiadają.

[ghostdog 1583]

Jak ktoś jest nieszczęśliwy sam ze sobą to raczej kobieta nic nie zmieni, a nawet może pogorszyć sytuację. Dla  niektórych zdobycie kobiety to wyznacznik sukcesu. A przecież o związek trzeba dbać i to kosztuje trochę pracy i wyrzeczeń.

[voltq 2690]

Jak jesteś kumaty to znajdziesz sobie kumata kobietę, moja żona nie jest supermodelką ale mamy zgodność charakterów i tworzymy udany związek, najgorszej dobierać się na podstawie wyglądu , bo ładny/ładna 

Można też żyć sobie samemu i wyrywać dziewczyny w knajpach na jeden seks albo zapłacić za usługę 

 

Edytowane 19 Czerwca przez voltq

[AndrzejTrg 5471]

Liczy się własna wartość  

[Spl97 5085]

13 godzin temu, ghostdog napisał:

Jak ktoś jest nieszczęśliwy sam ze sobą to raczej kobieta nic nie zmieni, a nawet może pogorszyć sytuację. Dla  niektórych zdobycie kobiety to wyznacznik sukcesu. A przecież o związek trzeba dbać i to kosztuje trochę pracy i wyrzeczeń.

Zdroworozsądkowym podejściem jest takim, żeby kobieta była dodatkiem do życia i nie stawiać jej na piedestale.

[hubio 1666]

I na odwrót... Byłem w związku gdzie dziewczyna nie miała żadnych innych pasji czy przyjemności po za związkiem i mną i to był koszmar. Jak ktoś nie potrafi być szczęśliwy sam ze sobą, nie będzie z inną osobą. To święta prawda. Niestety bardzo dużo ludzi nieszczęśliwych samych ze sobą, obrażonych na los itd szuka związków żeby uczepić się i oprzeć na kimś innym. Mój wykładowca na studiach z przedmiotu Socjologia powiedział na wykładzie, że związki to też wymiana "dóbr i usług" zarówno w wymiarze cielesnym jak i intelektualnym, emocjonalnym i duchowym

Edytowane 11 Lipca przez kadajo
Cytowanie.

[jagular 2049]

Oczywiście że tak, związki w przyrodzie nie powstały przypadkiem  

Problem z tą wymianą dóbr i usług u wielu jest taki, że skupiają się często na jednym elemencie. Tacy niby jesteśmy inteligentni i w ogóle gatunek dominujący latający w kosmosy itd, ale jak zobaczymy zgrabną laskę w legginsach to miliony lat ewolucji mózgu idzie w p*****u w 5s  

[hubio 1666]

@jagular powiem Ci, że w Ojcu Chrzestnym 3 jest taka scena gdzie stary mafioso mówi, że w jego wieku można zająć się sprawami duchowymi bo te cielesne przestają mieć tak duże znaczenie Libido wraz z wiekiem spada i zależność jest prosta: im jesteś starszy tym bardziej zaczynasz dostrzegać inne sprawy, a nie tylko sex I to daje pewną wolność od żądz

[kubikolos 860]

Nic nie idzie w p***u tylko gdybyś się nie rozmnożył to nie byłoby żadnych milionów lat ewolucji, dlatego to cel nadrzędny.

Gdyby jednostki o wyższym poziomie IQ były w stanie totalnie zrezygnować z zerkania na laskę w legginsach to ewolucja popełniłaby fundamentalny błąd doprowadzając do spadku średniego IQ

[offensive 1064]

Co sie wlasnie dzieje, znowu na przykladzie ameryki - statystycznie inteligentniejsi odkladaja rodzicielstwo w czasie, plus raczej decyduja sie na mniej niz wiecej potomkow. Z drugiej strony w Alabamie... 

[kubikolos 860]

To jest inna sprawa że urodzenia trochę spadają wraz z bogactwem ale dalej się rozmnażają a skandale seksualne masz na absolutnie każdym szczeblu.