Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Agnes

Bardzo, ale to bardzo proste ciasto - szarlotka

Rekomendowane odpowiedzi

Dostałam od koleżanki przepis i właśnie go wypróbowałam, szalenie prosty.

Bierzemy:

- szklankę mąki

- szklankę cukru pudru

- szklankę kaszy manny

- łyżeczkę proszku do pieczenia

- cukier waniliowy

no i to wszystko się miesza.

Potem bierze się jabłka, tak z 1,5 kg, obiera i trze na tarce (grubo). Na wysmarowaną blachę - warstwa sypkiego ciasta, warstwa jabłek, ciasto, jabłka, ciasto, jabłka. I na wierzch pół kostki margaryny w wiórkach. Piec tak z godzinę.

Od razu mówię, że przepis trochę mi się zmodyfikował, bo nie miałam cukru waniliowego, cukru pudru nie przesiałam i zostały mi grudki, zabrakło mi jabłek na ostatnią warstwę i zamiast margaryny wzięłam masło, bo akurat było w lodówce.

Wyszło REWELACYJNIE - najlepsze jest cieplutkie. Mniam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie myślcie, że da spróbować.

Próbowałem, nie dała... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba odwet za sernik albo za "prześladowania" :D

Jestem GŁODNY!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie lubie ciast...

w sumie słodycze też nie nie pociągają...

wole naturalną słodycz!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burzyn, widzę że też jesteś żywotnie zainteresowany tematem ŻARCIE. Sam bym coś dobrego przekąsił, a ten placek zapowiada się całkiem smacznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ten placek zapowiada się całkiem smacznie

Z naciskiem na "zapowiada", niestety, bo Agnes zazdrośnie strzeże tej szarlotki, pewnie nawet nie ma już czego strzec :(

A swoją drogą, byłem PEWIEN, że Cię tu spotkam :P Jak myślisz, dlaczego? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burzyn - zgadza się, ale jak widać mogłem się wpisać już rano, ale czekałem co też ty wpiszesz :D:D:D Pozostawiłem tobie palmę pierszeństwa (bez albo z podtekstami wg. uznania) :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"kobieta znająca się na komputerach"

 

:) I nie tylko...

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"kobieta znająca się na komputerach"

:) I nie tylko...

Nie pamiętam czy jesteś na orum wystarczająco długo, ale wcześniej Agnes w podpisie miała "kobieta nie znająca się na komputerach". :)
Pozdr.
Grrrrr....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O żesz ty! Dopiero spojrzałem na datę! Ci niektórzy Labowicze są nieźle pokręceni... robić i JEŚĆ ciasto po północy :hallucine: No, ale jak się tygodniami nie śpi, to potem nie wiedzą, co ze sobą zrobić i powstają takie cudeńka jak Szarlotka a la Agnes :idea2:

czekałem co też ty wpiszesz

Hę? (że tak mądrze powiem) Czuję się doceniony :notworthy: , ale to Ty jesteś ekspertem od jedzenia wszelakiego :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O żesz ty! Dopiero spojrzałem na datę! Ci niektórzy Labowicze są nieźle pokręceni... robić i JEŚĆ ciasto po północy :hallucine:  No, ale jak się tygodniami nie śpi, to potem nie wiedzą, co ze sobą zrobić i powstają takie cudeńka jak Szarlotka a la Agnes :idea2:
Nie, po statusie na GG widać było że to ciasto robiła już wcześniej, a po północy po prostu zdradziła przepis. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
quote:

--------------------------------------------------------------------------------

 

quote:

--------------------------------------------------------------------------------

"kobieta znająca się na komputerach"

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

I nie tylko...

--------------------------------------------------------------------------------

 

Nie pamiętam czy jesteś na orum wystarczająco długo, ale wcześniej Agnes w podpisie miała "kobieta nie znająca się na komputerach". 

 

quote:

--------------------------------------------------------------------------------

Pozdr. 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Grrrrr....

 

:) Nie wiedziałem... THX za uświadomienie...

 

:D Szimano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Mav, uspokoiło mnie to tylko trochę, bo szarlotki i tak od dawna już nie ma :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dostałam od koleżanki przepis i właśnie go wypróbowałam, szalenie prosty.

Bierzemy:

- szklankę mąki

- szklankę cukru pudru

- szklankę kaszy manny

- łyżeczkę proszku do pieczenia

- cukier waniliowy

no i to wszystko się miesza. 

Potem bierze się jabłka, tak z 1,5 kg, obiera i trze na tarce (grubo). Na wysmarowaną blachę - warstwa sypkiego ciasta, warstwa jabłek, ciasto, jabłka, ciasto, jabłka. I na wierzch pół kostki margaryny w wiórkach. Piec tak z godzinę.

Od razu mówię, że przepis trochę mi się zmodyfikował, bo nie miałam cukru waniliowego, cukru pudru nie przesiałam i zostały mi grudki, zabrakło mi jabłek na ostatnią warstwę i zamiast margaryny wzięłam masło, bo akurat było w lodówce.

Wyszło REWELACYJNIE - najlepsze jest cieplutkie. Mniam.

Jedno zasadnicze pytanko -jaka temp. piekarnika????bo ochoczo sprawdze przepisik mniam slodycze to jest to co tygryski lubia najbardziej(moze jeszcze cos :P )

p.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha, wszyscy tu na mnie najeżdżali, że nie dałam do spróbowania - a zróbcie sobie! Po to ten przepis - tak prosty, że nie ma prawa nie wyjść, skoro nawet z modyfikacjami się udaje. Jeden mac11 się zainteresował na poważnie :) Już mówię - ja piekłam w 200 stopniach 55 minut (tak, patrzłam na zegarek), tyle że potem się okazało, że na brzegach ciut za bardzo przypieczony, więc te 5 minut mogłam sobie podarować. Piekarnik gazowy.

A przepis zdradziłam po północy, bo musiałam się upewnić, że będzie warto podać go dalej. Smacznego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam elektryczny, więc przepis jest tendencyjny i niekompatybilny, a takich na poważnym forum powinno się unikać :) Coś czuję, że Ojciec Założyciel będzie musiał interweniować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burzyn, przepis wygląda, że jest ok - ja mam gazowy :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Burzyn, przepis wygląda, że jest ok

Pozory mogą mylić. Jak ostatnio (prawdę mówiąc dawno temu) robiłem coś w piekarniku, to podany czas musiałem pomnożyć przez 2, albo nawet 2,5 :)

Czyżbyś już przepis wykorzystał i właśnie się objadasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burzyn, mam zamiar jutro przetestować, obiecuję się podzielić

 

 

 

ale tylko wrażeniami smakowymi :D:D:D

cały wsunę.

Agnes, jeśli wyjdzie to jutro jakiś pean pochwalny zaśpiewam na Twą cześć.

Proszę o więcej takich przepisów do przetestowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Już mówię - ja piekłam w 200 stopniach 55 minut (tak, patrzłam na zegarek), tyle że potem się okazało, że na brzegach ciut za bardzo przypieczony, więc te 5 minut mogłam sobie podarować. Piekarnik gazowy.

A przepis zdradziłam po północy, bo musiałam się upewnić, że będzie warto podać go dalej. Smacznego :)

Wielkie dzieki Agnes. :notworthy:

Akurat mam co prawda sloik z musem jabl. wiec drobna modyfikacja będzie nieodzowna.

 

A co do piekarnika to mam elektryczny i z czasowym wylacznikiem(dla mnie to zbawienie :D ).Wylacznik jest to bajer ,kiedys dymy snujace sie po chacie mnie nawiedzaly,teraz spoko jak sie zasiedze przy kompie.

p.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kiedys dymy snujace sie po chacie mnie nawiedzaly

Mnie nawet teraz czasem nawiedzają, jak o czymś zapomnę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kiedys dymy snujace sie po chacie mnie nawiedzaly

Mnie nawet teraz czasem nawiedzają, jak o czymś zapomnę :)

Do dzisiaj winie Ksiecia 3D za tygodniowe wietrzenie domu(wyobrazcie sobie ze jajka po paru godzinach gotowania nadal sa twarde ;) ).

p.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do dzisiaj winie Ksiecia 3D za tygodniowe wietrzenie domu(wyobrazcie sobie ze jajka po paru godzinach gotowania nadal sa twarde  ).

Rzeczywiście dziwne, ale równie dziwne jest to, że twardy jest garnek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnes, dzięki :-)

To był pierwszy przepis na jakim uczyłem się ciasta robić w moim pierwszym samodzielnym mieszkaniu. Piekłem w elektrycznym prodiżu też 55 minut. I ciasto wbrew pozorom dość smaczne. I dzisiaj lepiej masło na wirzch dawać - margaryny zawierają 25 - 40% tłuszczu - reszta to woda, na ciasta i kremy się nie nadają.

Przepis zaginą mi gdzieś w zawierusze kilku przeprowadzek. Na pewno wyprubuję ponownie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszku, nie ma za co. A ja jestem podła, bo ci nie podziękowałam za przesyłkę! :) Dziękuję!

Za jakieś półtora tygodnia będę się odwdzięczać, ok? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...