Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Sikor

Ogórki małosolne.

Rekomendowane odpowiedzi

Mój przepis:

2,5 kg ogórków gruntowych (takie akurat mam naczynie).

Osolony wrzątek (łyżka stołowa soli na litr wody).

Liście: chrzanu, dębu, porzeczki, wiśni.

Dużo, dużo kopru (takiego wyrośniętego, z grubymi łodygami).

Korzeń chrzanu (umyty, oskrobany ze skóry, poporcjowany).

Kilka ząbków młodego czosnku.

 

Ogórki umyć, obciąć "dupki" z jednej strony, układać (najlepiej w naczyniu glinianym lub drewnianym) ścisło warstwami na przemian z dodatkami. Na dole większe, trochę dłużej się "umałosolniają". Zalać gotującą się, osoloną wodą. Przycisnąć (jakiś talerz z obciążeniem, płaski kamień). Odczekać ze dwa, trzy dni. Konsumować.

Po skonsumowaniu czynności powtórzyć, aż do znudzenia. :-P

Niebo w gębie, a jaki zapach. :-P

 

Właśnie skończyłem robić, teraz tylko czekać, aż się "umałosolnią".

 

Macie jakieś inne patenty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, patentu nie, ale pytanie, skąd o tej porze roku wziąłeś wyrośnięty koper?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie, patentu nie, ale pytanie, skąd o tej porze roku wziąłeś wyrośnięty koper?

Się mieszka prawie na wsi (na obrzeżach miasta), tuż przy giełdzie warzywnej, to się ma końtakty. :P Koper jest pochodzenia szklarniowego. Specjalnie się urwałem z pracy wcześniej w celu zdobycia odpowiednich składników. Giełdy rolne zwykle krótko są otwarte. A i tak musiałem wcześniej zadzwonić do kolesia, aby mi trochę tego kopru zatrzymał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Macie jakieś inne patenty?

Jasne! Dostajemy od szwagierki-weterynarki (weterynaryjki? weteranki??), której chłopi w dużym promieniu znoszą płody rolne jako najlepszej zawodowo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogórki małosolne :glodny:

 

ech..to ja do tych jagód zamawiam jeszcze z 3 ogóreczki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jasne! Dostajemy od szwagierki-weterynarki (weterynaryjki? weteranki??), której chłopi w dużym promieniu znoszą płody rolne jako najlepszej zawodowo :D

 

Się ustawiłeś. :P

ogórki małosolne :glodny:

 

ech..to ja do tych jagód zamawiam jeszcze z 3 ogóreczki :D

Poczekaj chwilę. Daj im chociaż wystygnąć. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak Kiszooone :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10-15 dziennie od kiedy się pojawiły.To moja małosolna norma. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Krootki nienawidzi ogórków małosolnych :)

Świeże TAK, kiszone BARDZO TAK, a małosolne - ZDECYDOWANIE NIE ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A Krootki nienawidzi ogórków małosolnych :)

Świeże TAK, kiszone BARDZO TAK, a małosolne - ZDECYDOWANIE NIE ;)

 

a korniszony? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a korniszony? :P

 

Korniszony RACZEJ TAK - w niedużych ilościach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Korniszony RACZEJ TAK - w niedużych ilościach ;)

 

jestes jedynakiem? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ogórki małosolne :glodny:

 

ech..to ja do tych jagód zamawiam jeszcze z 3 ogóreczki :D

 

Mniam :D tez bardzo lubie :glodny: ogorki w kazdej postaci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Się mieszka prawie na wsi (na obrzeżach miasta), tuż przy giełdzie warzywnej, to się ma końtakty. :P Koper jest pochodzenia szklarniowego.

A - no i wszystko jasne. Bo tak to takiego jeszcze nie ma.

 

ps. Zresztą i tak wolę kiszone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe, ciekawe.

Nigdy wcześniej nie słyszałam o liściach dębu i wiśni natomiast ja daję liście orzecha włoskiego i też dużo kopru i czosnku. Wsypuję też łyżeczkę gorczycy, sa wtedy takie twardziutkie ;) (bez skojarzeń hehehe ;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Małosolne uwielbiam!!! :P Pychhhaaaa

Dzięki liściom dębu ogóreczki są twarde i chrupiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To zostaje zrobić zlot - każdy z beczułeczką... :rotfl:

:lol2: hehehhee powaliles mnie :P :P

 

Moze zrobimy degustacje w jakims supermarkecie :P :P :P

 

I opatentujemy nasz pomysl :P

 

Zbijemy kase :thumbup:

 

Będziemy bogaci :)

 

Bill Gates bedzie nam ogóreczki kupowal :E:E

 

I tak sie kreci interesik :P :P

 

A tak poza tym to przepadam za ogoreczkami takimi. MNIAM :P

 

Moge podac adresik email na ktory wyslesz mi kilka ogorasow :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Właśnie sobie kisze twoim sposobem..... Jak przeżyje to zobaczymy...

Spoko, przeżyjesz. Lata już to konsumuję i mam się dobrze. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba wolę kiszone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...