Skocz do zawartości
qqwertyuiopp

Jakie macie rowery?

Rekomendowane odpowiedzi

No @jagular szykuj kalkulator i tabletki na serce ;)

shot0454.thumb.jpg.72f7783d3301a9832c4454e926167425.jpg

Postaram się w majówkę gdzieś dalej się ruszyć i porobić normalne fotki oraz trochę opisać projekt.
Na razie mam nadzieję, że się nie zabiję na tym sprzęcie (przedni hamulec na razie poniżej oczekiwanej mocy, no i całość strasznie niestabilna). Czuję też, że będzie sporo pracy z ustawieniem pozycji lub przyzwyczajania się.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale że co....ale że jak....że baraaanek? Dawaj normalne zdjęcie :P i dane to może będzie wiadomo skąd problemy. Na razie widzę, że przednia opona jest niemoralnie zbieżnikowana :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Na razie widzę, że przednia opona jest niemoralnie zbieżnikowana

Jak oddawałem do serwisu, to była jeszcze zima ;)

Dam zdjęcia jak zrobię. Opis też będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie przekłamuje czy mostek nie jest na środku kierownicy? :E

Do przyzwyczajenia się do baranka potrzebowałem może z 10 minut. Serio, mega wygodna sprawa i nie ma wrażenia braku kontroli. Do tego mnogość chwytów i lans na dzielni. W końcu wyglądasz jak człowiek. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie przekłamuje, choć jak teraz spojrzałem, to o jakieś pół podziałki może być przesunięta w jedną stronę.

Coś na szybko po pracy strzelone:

NqX_KnLH-LoldnKpOHdZOq-inkO9bvsOFHx979Rs

1yZrNzpu5gD625dOnij01ho_H9SVpyPDjvi1ujoi

 

Rama, sztyca, siodło i amortyzator (NCX) ze starej wersji mieszczucha.
Zaciski hamulców SLX m675 ze starego górala.
Korba ze starego górala M545, nowe łożyska supportu.
Koła ze starego górala, przód jeszcze Swift Arriv i piasta Novateca, tył nowszy Mach Neuro i piasta też Novatec.
Opony na dniach zmiana na letnie z mieszczucha, czyli Marathony Mondial 1,6".
Przednia przerzutka wróciła na swoje pierwotne miejsce, bo oryginalnie była kupiona do tej ramy, Alivio M411.

Z nowych części
Kaseta Sunrace MS3 10rz 11-42
Zębatki korby 28-42
Łańcuch KMC X10E
Przerzutka tylna GRX RX812 SGS
Klamkomanteki Tiagra ST-4720
Kierownica Bontrager Elite IsoZone VR-SF 440mm
Owijka Bontragerowa, nie mam zapisanego modelu
Mostek ???, używany od mechanika, 100mm

Koszt przerobienia około 2000zł w zasadzie tylko za części. Z racji przedłużającej się roboty w serwisie, roboczogodziny dostałem gratis. Większość rzeczy kupiłem rok temu, część jako rekompensata za inny model widelca w fullu.
Problemy z poskładaniem pojawiły się przede wszystkim dwa:
- złącza przewodów hydraulicznych z klamek SLX nie pasują do klamek szosowych, Shimano wymyśliło sobie nieco inny kształt i musiałem dokupić. W tym przypadku pasują ST-R9120, cena różna od 3x po okolice 100zł...
- trochę bez rozeznania i pośpiechu przy zbiorczym zamówieniu duża zębatka jest pod 8rz. O ile łańcuch spokojnie na niej pracuje, tak pojawiły się problemy z prawidłowym przerzucaniem. Z racji mniejszej szerokości łańcucha, zębatki 10rz mają dodatkowe wytłoczenia, są szersze w korpusie, tak żeby łańcuch ześlizgiwał się po nich na mniejszą koronkę, zaczepiał się przy wrzucaniu na większą. Mechanikowi udało się to załatwić przy pomocy podkładek dystansowych, w sumie zębatka jest przesunięta o 2,3mm.

W najbliższych planach wymiana amortyzatora, bo swoje nabite już ma, mułowaty był od początku (nie w sztywny widelec nie pójdę).
Być może przednie koło do wymiany z obręczą już typowo pod tarcze.
A propos tarcz, to jak się przód nie dotrze z tymi klockami, to pójdzie do wymiany (klocki pewnie też, są takie sobie).
Być może zabiorę się za przedłużenie łańcucha, tak żeby z dużej tarczy ogarniać całość kasety, a z małej niekoniecznie (obecnie jest na odwrót).

 

Pierwsze wrażenia z jazdy są na razie dziwne.
Kierownica zachowuje się nieco niestabilnie, jest nerwowa. Przypuszczam, że to głównie kwestia szerokości oraz samego kształtu baranka, który mocniej ściąga na boki. Bywa że rowerem zabuja przy zmianie chwytu, przy oglądaniu się za siebie. Na stojaka na razie trochę boję się pojechać, nie mówiąc już o sprincie. Przerabiałem już trochę ten temat i na razie stawiam na przyzwyczajenie się.

Kolejna sprawa z kierownicą, to nie wyszło do końca z wygodą. W górnym chwycie dzisiaj zauważyłem, że ręce mają tendencję do zsuwania się do przodu. Może nieco za luźne rękawiczki dzisiaj miałem ale pewnie nieco podniosę kąt kierownicy i zobaczę co z tego wyjdzie. Na dłuższą metę nie wiem czy pogrubienie na osłonach klamek nie będzie mi przeszkadzać.
Chwyt pośredni (dolny z dostępem do klamek) średnio wygodny. Raz ze względu na gięcie kierownicy, dwa już naprawdę sporego pochylenia.

Kolejna sprawa, to w dolnych chwytach mam wrażenie ściśnięcia, tak jakbym nie mógł dobrze pracować nogami, zrobić porządnego dynamicznego wyprostu.
Na razie ciężko mi powiedzieć w czym rzecz, liczę na jakieś podpowiedzi. Kusi spróbować przesunąć nieco siodło do przodu i podnieść, tak żeby razem z przesunięciem chwytu (względem starej kierownicy i mostka) przesunąć też siodło, coś w stylu obrotu całej sylwetki na osi korby.

Manetki.
Ze zmianą biegów raczej nie mam problemów, choć czuję że muszę podregulować tył. Przodu na razie mało używałem i się pewnie jeszcze potknę o trymowanie. Trochę brakuje zasięgu dłoni w dolnym chwycie, żeby swobodnie manipulować.

Hamulce.
No nie jest to hamowanie jednym palcem jak w góralu. Tył łapie przyzwoicie, przód gorzej ale dam jeszcze trochę czasu na dotarcie.
Niemniej zbyt wygodne nie jest. W górnym chwycie trzeba sporo siły włożyć, pozycja chwytu taka sobie, w dolnym wydaje się, że za duży jest skok jałowy i siła nie aż tak duża w stosunku do skoku klamki. Może skończy się wymianą tarcz i klocków.
Być może trzeba by popracować nad ustawieniem klamek względem kierownicy ale nie wiem nawet od czego zacząć i w którą stronę warto kombinować.

Na razie chyba tyle, bo wyszła ściana tekstu.

Edytowane przez Bono[UG]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łomatkorowerowołańcuchowa, dawaj te piguły na serce! AAAAA MUTANT się pojawił na psimlabie AAAAA!!!!

Kierownica może dawać wrażenie niestabilności, bo jest z niestabilnego typu roweru :P Nie mam zielonego pojęcia, jak to pracuje z...czymś takim (geometria* itd). Może źleeee...
Na stojaka spróbuj na górnym chwycie.
To, że dłonie 'dryfują' w 'blokadę' (przód) manetek, to jest jednak typowe przy typowej konfiguracji kierownicy.
Dolny chwyt i efekt 'ściśnięcia' - ciężko powiedzieć, bo to nie szosówka, tylko góral z barankiem.
Może wymuś na sobie odsunięcie łokci na zewnątrz (tak jak kiedyś chyba często jeździł froome) - jeżeli to problem z obijaniem kończyn o kończyny.
Może to problem z długością ramy i efektem 'zwinięcia się w kulkę' na dolnym chwycie.
Generalnie, na szosówkach w stylu sportowym, jesteś mocno obrócony do przodu, więc to, o czym myślisz, może być dobrym kierunkiem zmian.
Dolny chwyt + zmiana biegów to chyba klasyczny problem ze współczesnymi manetkami szosowymi Shimano. Zdecydowanie jest to zoptymalizowane pod górny chwyt.
Siła hamowania: nie mam pojęcia, jak się zachowuje taki zestaw, ale szosowe manetki na dolnym chwycie powinny być silne, lecz nie zero-jedynkowo. Na górnym to wiadomo, słabsze trochę ze względu na mniejszą długość dźwigni.
Na dolnym chwycie, z hamulcami szczękowymi i w suchych warunkach, oscyluję wokół przyczepności przedniej opony, więc nie ma czego się czepiać - może tutaj coś nie zadziałało.

*klasyczna geo 'sportowa' szosówki to: rozstaw osi dryfująca poniżej 1000mm, kąty główki i podsiodłówki w okolicach 73st, możliwie najkrótszy widelec, możliwie najniżej bezpiecznie usadowiony środek supportu, główka niska - kilkanaście cm przy typowych rozmiarach ram.

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie przesadzajmy, to cross nie góral ;)
Geometrię musiałbym odgrzebać ale może nie pozmieniali: http://velo.pl/sites/default/files/informacje/2016_geometria_ram_accent_shannon_0_0_0.png

Amor może być nieco dłuższy niż w specyfikacji, musiałbym obmierzyć.

Hamulcom dam się jeszcze dotrzeć. Tarcze i klocki nie są nowe, tarcza z przodu współpracowała z innym hamulcem, tył z tym samym i lepiej hamuje.
No i kwestia przyzwyczajenia, znalezienia właściwego chwytu na klamce.
Ewentualnie jest jeszcze opcja z niepełną kompatybilnością z zaciskami mtb lub brakiem servo wave (nie mogę się doszukać czy te klamki mają).

 

Dolny chwyt i efekt 'ściśnięcia' - ciężko powiedzieć, bo to nie szosówka, tylko góral z barankiem.
Może wymuś na sobie odsunięcie łokci na zewnątrz (tak jak kiedyś chyba często jeździł froome) - jeżeli to problem z obijaniem kończyn o kończyny.
Może to problem z długością ramy i efektem 'zwinięcia się w kulkę' na dolnym chwycie.

Ciężko to opisać, takie uczucie jakby nogi się prawidłowo nie prostowały, nie do końca, brak dynamiki wyprostu. Teraz jak sobie przypominam, to podobnie się czułem na testowanych szosówkach, wtedy zwalałem to na zbyt niskie ramy, za krótkie podsiodłówki.
O ręce raczej nie zahaczam ale nie przyglądałem się ile miejsca zostaje.
Ale w którą stronę? Za krótka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na geo, to może poza kątem widelca (nic niezwykłego, w końcu pod amor zrobione) i bb dropem (tak samo, taki rower nie może mieć bardzo nisko supportu z powodu amora i terenu, po którym jeździ), to straszliwie ogólnie nie odbiega to od szosówek, a może mieć nawet i stosunkowo krótką główkę jak na współczesne rowery.

Nie mam pojęcia n/t tarczówek, więc z tym nie pomogę. Klamki hydro nie powinny mieć jakichś dziwnych różnych pull ratios czy coś? Nie licząc chyba braku kompatybilności pomiędzy producentami (np. inny płyn hydro w Shimano vs SRAM) to powinno działać chyba?

Co do pozycji, to może kwestia innego kąta pracy bioder związanego z niższym kokpitem? Jak byś trzymał dłonie na poziomej części kierownicy, to byś miał chyba podobną konfigurację, co z mtb kierownicą - czy wtedy też występuje takie uczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@klamki
Z tego co wiem, nie powinny mieć różnic (przynajmniej tego Shimano nie popsuło ;) ) ale jeżeli nie mają servo wave, to różnica w pracy może być. Później złapią, w końcówce skoku mogą dawać mniejszą siłę.

@pozycja
Przy górnych chwytach problem wydaje się mniejszy ale muszę to jeszcze bardziej świadomie poobserwować.
Nad tymi biodrami też się zastanawiałem, że jakoś inaczej mięśnie się układają czy pracują ale brak mi w tym zakresie wiedzy, bo nie wgłębiałem się nigdy w mechanikę nóg.

Może być różnica w wysokości kierownicy nawet w górnym chwycie. Rura sterowa krótka, więc mostek nisko siedzi. W poprzedniej konfiguracji tego roweru był ze znacznym wzniosem.
W góralu/obecnym mieszczuchu kąt mostka podobny ale są podkładki. Do fulla nie ma co porównać, bo to zupełnie inna geometria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

kierownica szeroka

W pierwszym momencie to jest szok, jakby ktoś wiosło od kajaka wstawił ale chwila jazdy w terenie i można się przyzwyczaić. Stabilność na piachu i innych luźnych nawierzchniach zdecydowanie na plus.

 

Jest progress

Jak masz warunki i chęci do bardziej stromych zjazdów, to opuszczana sztyca bardzo dużo zmienia. Po przyzwyczajeniu dużo łatwiej się zjeżdża, można sobie pozwolić na więcej.
Jeżeli ten poprzedni faktycznie był 20 letni, to też warto popracować nad techniką zjazdów, bo przy obecnych geometriach warto zmienić przyzwyczajenia. Np. kiedyś standardem było maksymalne wychylenie tyłka do tyłu, często to prowadziło do jazdy z wyprostowanymi rękami. Teraz można (między innymi dzięki opuszczeniu sztycy) zejść niżej z pozycją, być bardziej z przodu roweru i ugiąć ręce w łokciach, co da większą swobodę w prowadzeniu roweru, dodatkową amortyzację.
Ten materiał dał mi sporo do przemyślenia i popracowania nad zmianą pozycji: https://www.youtube.com/watch?v=k0E4ZuwbNb8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bono, nie wiem czy na pewno potrzebujesz wiedzy n/t mechaniki nóg, żeby wygodnie jeździć :E
W zasadzie to pod względem geometrii to w rowerze zmieniłeś jedynie kierownicę, czyli punkty podparcia z przodu, nie?
Inna rzecz, która ewentualnie mi przychodzi do głowy to sprawa konfiguracji geo spotęgowanych może niektórymi kształtami szosowych kierownic - wrażenie wyginania nadgarstków do góry przy dolnym chwycie.
Druga to "przeszkadzanie" w dolnym chwycie przez górną część kierownicy (wtedy wyrażenie-klucz to "flared handlebar").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest baranek, teraz tylko usunąć amortyzator i zbliżamy się coraz bardziej do celu. Jeszcze będą z Ciebie ludzie Bono. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tajes, mamy jeszcze długą drogę przed nami, ale pierwsze kroki zostały poczynione. 

Jak już się przekabaci, to kiedyś za to nam jeszcze ładnie podziękuje, ku chwale lajkry i ogolonych nóg!! :E:terefere:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prędzej pojawią się masowo amortyzatory w szosach niż z niego zrezygnuję.
Tarczówki już macie, opony powoli też tyją, kto wie czy nie wejdą regulowane sztyce, żeby mieć lepszą sylwetkę zjazdową (obecne przepisy zabraniają siadania na ramie), napędy 1x też już się pojawiły.

Także nie kraczcie, bo jeszcze to spotkanie będzie w pół drogi i do podciągnięcia będziecie mieli więcej niż ja ;)

@baranek

Nihil novi, już tam byłem (tabletki nasercowe wskazane, ochrona co wrażliwszych oczu także ;) )

Straszny ulep z niego był ale miał swój urok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skandal, skandal, bluźnierstwo!

Amortyzacja jest niemoralna! Nikt w klasycznej szosówce tego nie założy, bo nie ma po co.

Opony utyły niewiele. Z klasyka 21mm sprzed dziesięcioleci poszło na 23mm, a teraz standard to 25mm. Już teraz czasami na przednie koło idzie węższa opona dla aero, a na tylne szersza dla wygody.

Regulowanych sztyc nie ma po co zakładać również, siadanie na górnej rurze nie było związane ze sztycą, zakaz nie jest również.

1x się pojawił i znikł.

Abominacja, bluźnierstwo, a kysz dyjable!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, jagular napisał:

siadanie na górnej rurze nie było związane ze sztycą, zakaz nie jest również

Sztyca ma umożliwić podobną pozycję jak przy schowaniu dupy pod siodłem.

PS. w sumie to sprawdziłem czy w tą ramę Accenta wejdzie myk-myk i się coś znajdzie, więc jak dojdę do ładu z pozycją i stabilnością jazdy, to przy okazji wymiany amortyzatora nie wykluczam też zmiany sztycy.

@amortyzacja ;)
https://youtu.be/5vAZEBI07B4?t=342

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale tu chodzi o maksymalne skulenie się tuż nad górna rurą. Obniżana sztyca nie zmienia tu pozycji. Nawet wyjęcie siodełka podczas jazdy by nie zmieniło :E bo przecież w ogóle omijasz siodełko.

Nawiasem mówiąc, to (-> jakieś badania w tunelu aero) wcale nie jest najbardziej aerodynamiczna pozycja na zjazdach, chociaż jak dobrze pamiętam, nie jest też najgorsza.

Została spopularyzowana przez kilka gwiazd, jest chyba bardziej takim symbolem 'nieustraszoności' i umiejętności kierowania rowerem w tej kretyńskiej pozycji. Ot kozaczenie...

Oprócz niej zostało także zbanowane 'kładzenie się na kierownicy' (bardziej popularne chyba, często widziałem na relacjach, czasami sam używam w sytuacji gdy się czuję bezpiecznie). W peletonie nie jest to na pewno mądra pozycja bez względu na to, jak dobrzy oni są...

Jak prawo zostało zmienione, oczywiście prosi się oburzyli i zrobili dramę. Nie wszyscy, pamiętam jednego, który się z tej dramy nabijał.

Z tego, co ten pro pisał, nim pojawiła się zmiana tych zasad, prosi mieli okazję do dyskusji podczas okresu konsultacji. Praktycznie nikt nie był podobno zainteresowany, oczywiście jednak dramę jak tp UCI ich uciska, zrobili...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wnikam kto tam marudził, czy robił dramę. Po prostu na GNC mieli odcinek z porównaniem różnych pozycji i jeżeli dobrze pamiętam, to nie była tak dobra jak zejście pod siodło ale lepsza niż normalne pochylenie się (tu imo słabo to robił, można zejść niżej).

 

Mniej offtopicowo, to w końcu założyłem letnie kapcie, trochę zmieniłem pozycję i jutro w końcu gdzieś w teren polecę i sensowniej przetestuję.
Przy okazji zważyłem i zbyt lekko nie wyszło: około 14,3kg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14.3kg - główny rower, ten full?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ten gravelowaty.

Full miał z tego co pamiętam 15+ z całym szpejem.
Mieszczuch to 19+ zwłaszcza z u-lockiem.

Który główny, ciężko powiedzieć.
Jeżeli najczęściej jeżdżony, to mieszczuch.
Rekreacyjnie od września 2019 full, wcześniej stary góral. Jak obecnie się rozłoży między fullem, a gravelem nie mam pojęcia, wyjdzie w praniu choć pewnie full będzie przeważać.

 

Wczoraj dłuższa trasa na baranku i jakieś wnioski można wyciągnąć.

Hamulce zaczynają działać poprawnie. Raz to przy okazji wymiany opon podregulowałem ustawienie zacisków, dwa trochę się dotarły, trzy zaczynam się przyzwyczajać. W dolnym chwycie mogę już spokojnie kontrolować jednym palcem, choć dwoma byłoby lepiej. W górnym chwycie muszę zmienić przyzwyczajenia i zamiast ściskać klamki do siebie, to bardziej je naciskać w dół.

Po asfaltach za dużo nie jeździłem, więc tego nie ocenię. W terenie prowadzi się zadziwiająco dobrze i odpuściłem tylko jeden zjazd na początku (dosyć stromy i nieubity), bo jeszcze nie czułem się pewnie.
Pozycja na zjazdach zdecydowanie dziwna i z opuszczaną sztyca byłoby znacznie łatwiej (odzwyczaiłem się od takiej jazdy).
Amortyzator zdecydowanie do wymiany na coś działającego. Obecny nie dość, że od nowości tak sobie chodził, to teraz jest już nieco zajechany (24,7k km bez porządnego serwisowania robi swoje).

Rower w miarę chętnie się zbiera i podjeżdża ale jak na razie nie czuję barankowego boosta do utrzymania prędkości.

Stabilność jazdy jest ok. Wiadomo, że kluczenie po korzeniach nie będzie takie łatwe ale idzie opanować.
Na podjazdach udaje się jechać na stojaka ale nie jest tak stabilnie jak na kierownicach 600-700mm, nie ma cudów. Oglądanie się itp. też już stabilniej ale nadal zdarza mi się zachwiać. Na sprinty na razie nie mam odwagi ;)

 

No to teraz zgrzyty.
Zestawienie napędu być może do zmiany. Wydaje mi się, że jest za duża różnica między małą i dużą zębatką. 32-42, może 32-44 będzie lepsze, muszę policzyć przełożenia i w miarę możliwości przetestować na tym co mam.

Pozycja, trochę pozmieniałem ustawienie (siodło do przodu i w górę, kierownica bardziej zadarta) i w kwestii pracy nóg wydaje się lepsza.
Kolanami o łokcie nie zawadzam, mieszczą się między ramą, a ramionami.
W dolnej pozycji torba z aparatem na brzuchu zdecydowanie nie pomaga.

Największy zgryz mam z kierownicą.
Górny chwyt nie jest zbyt wygodny. Z jednej strony czuję spory nacisk na dłonie, z drugiej nie za bardo mam jak inaczej chwycić kierownicę, niż obejmując manetki - być może tak krótka była błędem. Chwyt wydaje się strasznie gruby, kierownica twarda mimo jakichś podkładek żelowych pod owijką. Trochę tutaj wadzą te osłony manetek i coś twardego pod nimi (wyprowadzenie linki lub przewodu hydraulicznego).

W dolnym po zadarciu trzymanie klamek jest bardzo niewygodne, nadgarstki mam bardzo mocno zadarte do góry. Do hamowania jeszcze jako tako się sięga, do zmiany biegów jest już bardzo niewygodnie.
Być może trzeba skorygować położenie klamek, dać je niżej, może pod innym kątem (lekko rozchylić na zewnątrz?).
Plecy się z lekka buntują na tak niską pozycję. Zjechać tak kawałek można, ale dłuższy odcinek nie będzie wygodny.

Spróbowałem coś złapać aparatem jak wygląda pozycja, nie wiem czy nie stał za nisko:

Górny chwyt

7qd97XVzYku9W_-7jMLw0O8YGshECKLPOgAydEkW

Dolny z klamkami

lEm-0jU6QXIAlFDdjaUDBGpl82Jo_5OdKTC82Wlb

Dolny dolny, bez klamek

OC4TTxXJxIWCEMTZp2-KmOHnIOoPBVszzVAJn4Rm

 

Na koniec jeszcze rower z innej perspektywy:

UeTEYODEhU6tKb0jcsH11MK72vXZcyNk45OqlWvx

mHZH1K_EQw5JNlxgiIU5Qu3fUvpU1dPssyfCIUFC

kl4jwdVsUeg5XB4A4xT9Sc3-nlDS2VCjE3Q3c7cd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Główny: ten wypieszczony, wymuskany. Wiadomo, że dojazdówka będzie gorsza, bo szkoda, nie?
W każdym razie, łomatkoboskoodłańcuchów, ale tłuściochy :E

Osobiście, z moimi oczekiwaniami i wyobrażeniami, jak zaczynasz pisać o terenie, w którym są jakieś konary i kluczenie, to ja nie widzę w ogóle sensu użytkowania baranka.
Dla mnie wszelkie gravele to rowery co najwyżej na gładkie, lecz np. nieco miękkie ścieżki; na zbyt delikatne dla prawdziwych szosówek tyłki; na coś w rodzaju tras może mniej ekstremalnych, ale podobnych do tras cyclocrossu. Jak sobie myślę, że miałbym w np. dolnym chwycie po jakichś większych kamolach latać, to tego w ogóle nie widzę.

Kierownica:
Sprawa indywidualna, spróbujmy jednak. Dochodzi też jedna sprawa techniczna...
Górny chwyt powinien być chyba najmniej angażujący. Możliwość "zakotwiczenia" np. kciuków po stronie wewnętrznej, jak i brak możliwości zsunięcia się dłoni do przodu (blokada na "rogach" manetek) powoduje, że ten chwyt jest pewny nawet jak ledwo co żyjesz ze zmęczenia. 
Chwyt na część prostopadłą do mostka chyba odpada w terenie - ze względu na bardzo mały rozstaw dłoni na kierownicy szosowej pociągający za sobą znaczne ograniczenia kontroli nad kierownicą.
Chwyt dolny z kontrolą dźwigni - tu osobiście bym próbował redukować różnicę kątów pomiędzi linią ramion vs dłonie - jeżeli one będą obrócone nieco do góry, stawy nadgarstków będą chyba miejscem mocno obciążonym.
Chwyt dolny bez kontroli dźwigni - chyba rzadki do wykorzystania w terenie - jest zależny od w/w zjawiska, jak i długości "półki" na dłoń, czyli znowu zależny zarówno od kąta, jak i typu kierownicy. Osobiście na niektórych kątach, jak i z niektórymi typami baranków nie mogłem się przekonać do tego chwytu. Potrzebuję dolnej półki w baranku o długości przynajmniej równej szerokości dłoni, nieco obróconej do góry (aby wyeliminować obrót dłoni w nadgarstkach). 

W/w sprawa techniczna: zdaje się, że niskie modele szimanowskich manetek szosowych hydro mają mocno rozbudowaną część górną manetki (te "rogi"), co może powodować problemy z konfortem podczas obejmowania dłonią manetki.

Gdybym miał spróbować doradzić jakieś kombinowanie, to bym doradził: obrót kierownicy w dół, nawet do stopnia, w którym część odpowiadająca za chwyt górny będzie lekko schodziła w dół; obrót manetek w dół, do okolic pozycji w której część manetki przed "rogiem" jest poziomo. W ten sposób zmniejszysz konieczność obrotu nadgarstków, przybliżysz nieco dźwignie do kierownicy w chwycie dolnym, ustabilizujesz też sam chwyt dolny.
Inna opcja, już niestety związana z inwestycją, to zainteresowanie się innymi kształtami baranka - wyróżniane są kształty: ergonomiczny, klasyczny, kompaktowy.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na zdjęcia to pierwsza rada, jaka mi się nasuwa na nienaturalnie zgięte nadgarstki, to większe zgięcie łokci. IMO nie kombinowałbym za bardzo z ustawieniem kierownicy innym od defaultowego, czyli poziomo do podłoża, tylko najpierw popracował nad pozycją ciała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Wodzu napisał:

najpierw popracował nad pozycją ciała.

Łatwe to nie będzie ale może da radę rozruszać.

3 godziny temu, Wodzu napisał:

pierwsza rada, jaka mi się nasuwa na nienaturalnie zgięte nadgarstki, to większe zgięcie łokci

Niby tak ale to już bardzo nisko zejdę i problemem może się zacząć kask, który będzie blokował mocniejsze odchylenie głowy.

3 godziny temu, jagular napisał:

Osobiście, z moimi oczekiwaniami i wyobrażeniami, jak zaczynasz pisać o terenie, w którym są jakieś konary i kluczenie, to ja nie widzę w ogóle sensu użytkowania baranka.
Dla mnie wszelkie gravele to rowery co najwyżej na gładkie, lecz np. nieco miękkie ścieżki; na zbyt delikatne dla prawdziwych szosówek tyłki; na coś w rodzaju tras może mniej ekstremalnych, ale podobnych do tras cyclocrossu. Jak sobie myślę, że miałbym w np. dolnym chwycie po jakichś większych kamolach latać, to tego w ogóle nie widzę.

Prosta kierownica i w zasadzie cross, to faktycznie mija się z celem, zbyt podobne do reszty rowerów.
Nie budowałem go z myślą o lataniu po kamolach ale też nie z myślą wyłącznie o równych drogach. To gdzie dał radę wczoraj, to mnie zaskoczył ale dla mnie na plus, że nie muszę się zbytnio ograniczać.
To jest funbike do szwendania się po drogach i bezdrożach, jakaś odmiana od górali, może też maszyna do treningów. A że mnie bardziej ciągnie w teren niż na asfalty i wygładzone szutry - cóż, taki mój gust ;)

Miałem okazję objechać dwie lokalne trasy przełajowe. To nie był spacerek po alejkach parkowych. CX to IMO lekkie ekstremum.

Pomysły na kierownicę do wypróbowania.
Z dopasowaniem typu kierownicy, to niestety jest to ryzyko, że się nie trafi jak się nie siedzi w tym na co dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kierownicami może być tak, jak z rowerami ogólnie: drugą wybierasz na podstawie rozczarowania swoją pierwszą :E

Patrząc na zdjęcia, masz chyba już dosyć dużego dropa (siodełko vs kierownica) - jak jest więcej, niż ok. 20cm pomiędzy siodłem a dolnym chwytem, to chyba już będzie problem z daszkiem kasku i widocznością - głowa idzie mocno w dół. 
Zastanawiam się, jaką miałbyś pozycję, gdybyś miał przedramiona praktycznie poziomo - czy to by nagle nie pokazało, że rower jest nieco za krótki na taki wzrost?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...