Skocz do zawartości
qqwertyuiopp

Jakie macie rowery?

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, jagular napisał:

Do tego, patrząc na wysunięcie sztycy, krótki! :P

Katalogowo 2cm dłuższa i 2,5cm niższa rama od poprzedniej, co potęguje wrażenie zbyt długiej sztycy.
To nie TT, żeby na nim leżeć i walić kolanami w cyce ;)

@Wodzu no to otwieram gravel+ :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to wygląda na coś, na czym masz niezłego dropa siodło-dolny chwyt.

Wszystko ok, tylko to okablowanie: ile to watów łareło musi zabierać! :E :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

toż to elektryk, kogo obchodzi areuo czy twoje zdolności. Klikasz, jedziesz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki elektryk? :hmm:

W dniu 3.01.2023 o 13:41, jagular napisał:

No właśnie to wygląda na coś, na czym masz niezłego dropa siodło-dolny chwyt.

Wszystko ok, tylko to okablowanie: ile to watów łareło musi zabierać! :E :P

Nie poradzę na swój wzrost, musiałbym dać jakiś mostek z ekstremalnym wzniosem. Na razie plecy o to nie wołają ale fakt w dolnym chwycie raczej zbyt często nie będę jeździł, jak na razie głównie na zjazdach przy spuszczonej sztycy.

To najnowsza technologia, rozbicie powietrza na mikro nanostrumienie, które dzięki swojej indywidualności powodują mniejsze zawirowania powietrza na ramie i w efekcie mniejsze opory ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli cziter, niestosujący się do limitów technologii aero wystosowanych przez UCI! :E:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.01.2023 o 08:50, Bono[UG] napisał:

Katalogowo 2cm dłuższa i 2,5cm niższa rama od poprzedniej, co potęguje wrażenie zbyt długiej sztycy.

Obróciłbym mostek, żeby jeszcze trochę obniżyć front, jeśli dolnym chwytem i tak jeździsz niewiele. Kąt siodełka nie za ostry? Wiem, że lepiej w tę stronę niż uciskać sobie prostatę, ale nawet na wypłaszczeniu w przedniej części wygląda to na mocny spad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.01.2023 o 14:02, ernorator napisał:

toż to elektryk, kogo obchodzi areuo czy twoje zdolności. Klikasz, jedziesz. 

Te elektryki to jest największy obciach. Ostatnio siadł mi na kitę taki 500W z jakimś japiszonem udającym, że pedałuje. Płuca prawie wyplułem, ale mu uciekłem, szczęśliwie wichura mi pomagała. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jeżeli to było 500W@500W, czyli odblokowany sterownik, to śmiem wątpić w szanse na walkę. Nawet wiedząc że elektryki sporo cięższe, a ich jeźdzcy nie dodają dużo, to dalej potrzeba mocy na poziomie zawodowca, żeby z nimi konkurować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, jagular napisał:

Hmm, jeżeli to było 500W@500W, czyli odblokowany sterownik, to śmiem wątpić w szanse na walkę. Nawet wiedząc że elektryki sporo cięższe, a ich jeźdzcy nie dodają dużo, to dalej potrzeba mocy na poziomie zawodowca, żeby z nimi konkurować.

Jak porównasz tani i tandetny rower z silnikiem, do tego opony po kilogram sztuka i 25kg roweru do zwinnego i leciutkiego bardzo szybkiego HTka...

 do tego ja wszystkie skrzyżowania robiłem zeskakując z krawężników i wskakując na nie, po linii prostej - a on korzystał z usytuowanych nie w idealnej linii prostej najazdów - i dodasz do tego mocny wiatr w plecy - to tak właśnie było. 

Przecież taki silnik nie robi 500W, które idzie bezpośrednio w prędkość. To są najczęściej podłe rowery z jakimiś kołami, jakimiś oponami, tam dużo idzie w straty. A nawet bardzo dużo. Człowiek, który wsiada na zajebisty rower bardzo często komentuje to słowami, że 'on sam jedzie'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile tam jest strat? 10%? 20%? Wiatr w plecy pcha również jego, nie?
Odblokowanego 500`tkowca, nawet ze stratami, na płaskim się nie dorwie nawet z tego powodu, że w klasycznym mtb 1x się skończą biegi. Ale cóż, to jest konkurencja człowiek na rowerze vs człowiek w zasadzie na elektrycznym prawie-że-motocyklu (przynajmniej w niższej skali prędkości). Wygrana elektrykowca jest "wygraną" o zerowym znaczeniu. Równie dobrze można wsiąść w Teslę :P

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.01.2023 o 10:14, Vulc napisał:

Obróciłbym mostek, żeby jeszcze trochę obniżyć front, jeśli dolnym chwytem i tak jeździsz niewiele. Kąt siodełka nie za ostry? Wiem, że lepiej w tę stronę niż uciskać sobie prostatę, ale nawet na wypłaszczeniu w przedniej części wygląda to na mocny spad.

Raz w życiu odwróciłem mostek, bo ponoć lepiej miało się podjeżdżać góralem. Nic to nie dało lub nawet pogorszyło sprawę, a było mniej wygodne.
Nie widzę sensu w obniżaniu kierownicy, pozycja aero się nie zrobi, a komfort spadnie. Jak będę chciał się bardziej położyć, to ugnę ręce lub zejdę w dolne chwyty. To nie jest maszyna do ścigania się i bicia się z cyferkami. To bardziej turystyczny, do szwendania się po mniej lub bardziej cywilizowanych miejscach. Ma być lżej i inaczej niż na fullu.

Kwestia przyzwyczajenia, z tak pochylonymi siodłami jeżdżę od lat (>10). Biorąc pod uwagę zagięcie tyłu siodła, to tak, jest zbyt mocno pochylone. Z drugiej strony jest nieco za słabo, zwykle celuję linią siodła w typowe miejsce chwytu kierownicy lub nawet kapsel. Na pewno będą jeszcze korekty jak zrobię kilka dłuższych tras. Przy obniżeniu kierownicy trzeba by jeszcze mocniej pochylić.
A zadartego nosa mi nie przypominaj. Serwisant w swej fantazji tak właśnie mi zamocował i robiąc te niecałe 2km do domu przeklinałem go większość drogi :mad2: Pomijam już kwestię ucisku ale miałem wrażenie, że zjeżdżam z tego siodła i muszę się podciągać za kierownicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bono[UG] napisał:

Raz w życiu odwróciłem mostek, bo ponoć lepiej miało się podjeżdżać góralem. Nic to nie dało lub nawet pogorszyło sprawę, a było mniej wygodne.
Nie widzę sensu w obniżaniu kierownicy, pozycja aero się nie zrobi, a komfort spadnie.

Kwestia przyzwyczajenia, z tak pochylonymi siodłami jeżdżę od lat (>10). Biorąc pod uwagę zagięcie tyłu siodła, to tak, jest zbyt mocno pochylone. Z drugiej strony jest nieco za słabo, zwykle celuję linią siodła w typowe miejsce chwytu kierownicy lub nawet kapsel. Na pewno będą jeszcze korekty jak zrobię kilka dłuższych tras. Przy obniżeniu kierownicy trzeba by jeszcze mocniej pochylić.
A zadartego nosa mi nie przypominaj. Serwisant w swej fantazji tak właśnie mi zamocował i robiąc te niecałe 2km do domu przeklinałem go większość drogi :mad2: Pomijam już kwestię ucisku ale miałem wrażenie, że zjeżdżam z tego siodła i muszę się podciągać za kierownicę.

U mnie było odwrotnie, obrócenie mostka obniżyło trochę pozycję na rowerze, bez wpływu na wygodę. Tam kąt jest niewielki, więc różnica nie będzie spora. Praktycznie co sezon obniżam przód w ten sposób, czy to mostkiem czy podkładkami, aby przyzwyczaić ciało. Na razie, odpukać, wszystko jest git, mimo tego, że jestem podobnego wzrostu (z tego co pamiętam, masz koło 190cm?) Oczywiście zrozumiałe jest to, że Tobie może to nie służyć.

W przypadku siodła ustawiam mniej więcej na równo przednią część siodła. Nawet w dolnym chwycie i trasach ponad 100km, nie miałem jak na razie problemu z uciskiem, a jeżdżę w dolnym chwycie przez 80% czasu. Może dlatego, że mam długie łapska. No i tak, zadarty nos to już celowe robienie sobie krzywdy.

Rower generalnie wygląda ok, ale cały czas mam wrażenie, że rama jest dość krótka jak na Twoją wysokość. Z drugiej strony to nie jest rama wyścigowa ani nic w tym rodzaju. Może się po prostu naoglądałem innych geometrii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kands Energy przerobiony na elektryczny.

 

lODEBxy.jpeg

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dział moto jest obok, tam bardziej pasują takie motocykle...

  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilowat czy dwa mocy i te tarcze po 15 ziko sztuka. Creme de la creme.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.01.2023 o 10:06, jagular napisał:

Ile tam jest strat? 10%? 20%? Wiatr w plecy pcha również jego, nie?
Odblokowanego 500`tkowca, nawet ze stratami, na płaskim się nie dorwie nawet z tego powodu, że w klasycznym mtb 1x się skończą biegi. 

Pamiętam jak w Lombardii umierałem na podjazdach.. ja wycieniowany i w dobrej formie, a tam obok brzuchate dziadki na elektrykach śmigające koło mnie 2x szybciej ? :E

Fajny wynalazek, dzięki temu ktoś o słabszej formie może pojechać wszędzie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byle trzymać się konwencji roweru, a nie wsadzać silniki o mocy liczonej w kW, sterowanych z manetki, praktycznie bez ograniczeń na prędkość.
+/- dużo tańsze od skutera elektrycznego nie jest ale nie wymaga papierów, rejestracji, uprawnień...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Topowe e-bajki to są chyba droższe od skutera, bo chcą udawać produkt z dwóch bajek :) Ale na starość rozwiązanie fajne. A i nie na starość: moja njewjasta, robiąca ostatnio oszałamiające 50-150km/rok marudzi że chciałaby mieć e-gravela. E bo nogi odpadają na podjazdach. Gravela bo chciałaby większej wolności w wyborze nawierzchni, a jednocześnie zachować styl roweru bliski szosówce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Topowe to są w cenach samochodów. Mowa o przeróbkach we własnym zakresie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem moje marzenie z lat 90tych jak miałem 12-13 lat. Jak się zahakowało chipa (tzn. wrzuciło mniejszą zębatkę z tyłu) to nawet do 50km/h się bujał. Też ma pedały, i silnik. 

3ajk6xw.jpg

Edytowane przez ernorator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

67d09a2dcc8b6.jpg

Kurde musze zrobić jakieś tuningi z okazji roku u mnie. Na pierwszy ogień polecą te srebrne trytyki na mostku trzymające licznik, bo nie miałem wtedy czarnych w tym rozmiarze xD 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie: czy MTB GHOST KATO FS jest dobrym (trwałym/niezawodnym/nietandetnym) rowerem jakościowo? Nie chcę rowera bez pełnej amortyzacji, bo bez amortyzacji na tych współczesnych wynalazkach jeździć się nie da (przyzwyczajenie do mocno amortyzowanego siodełka ze składaka i porównanie do zwykłego "górala" z współczesnymi siodełkami i bez amortyzacji)

Edytowane przez Kyle_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz kupić siodełko ze sprężynami czy sztyce amortyzowaną. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, resistance napisał:

67d09a2dcc8b6.jpg

Kurde musze zrobić jakieś tuningi z okazji roku u mnie. Na pierwszy ogień polecą te srebrne trytyki na mostku trzymające licznik, bo nie miałem wtedy czarnych w tym rozmiarze xD 

Dobry pomysł z trytytkami. Przy okazji możesz od razu dorzucić czarne, karbunowe koła, żeby pasowały do czarnych trytytek. ?

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...