Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Karla

Wątek zaręczynowo-ślubny :P

Rekomendowane odpowiedzi

Spoko, spoko. Każdy ma inne podejście do spraw ślubnych itd :)

 

Jedni chcą perfekcyjnego ślubu, drudzy skromnego i pełnego spontanu :) Świat jest nasz :D Hehe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ślub pierwszym krokiem do rozwodu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam...zapomniałem ze Inni wiedzą lepiej co JA chciałem powiedziec. :] Fakt ze Ty cos odbierasz tak a nie inaczej nie stanowi o Twej racji... sory, ze sie czepiami ale juz mnie irytuje to ze Tu kazdy, zawsze stara sie wiedziec lepiej, zawsze chce miec racje itd. Pozdrawiam...

 

Ahaa... Karlo ... udanego slubu, wesela.... i pięknego tańca :) szczerze... <choc kto wie co ja chcialem przez to powiedzie... Moze Ci ktoś powie>

:P

ja nie wiem jaki miałeś zamiar, mówie jaki semantyczny wydźwięk miała twoja wypowiedź

 

P.S. wypuść powietrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurs tańca ... przed slubem ... no sory ale co to ma byc dobrze wyrezyserowany film ?

na kurs tańca chodzimy od kilku miesięcy, i ja i mamutek tańczylismy jako dzieci i chcieliśmy sobie odświeżyć wszystkie tańce :) nie uczymy sie tylko walca... ale także samby, rumby, tango ... wiesz jak miło spędza się czas ?? mamy wspólne zainteresowanie a to ze chcemy zatańczyć ładny pierwszy taniec... no cóz kwestia gustu... ja tam tańca bujanego nie chce ;) z nogi na nogę ;) uwielbiam tańczyć i będę tańczyć ;)

 

Na porządnym slubie wszyscy sie bawia , nie wazne jak kto tanczy... nawet taniec młodej pary to nie ma byc pokaz kroków

a kto powiedział ze my to robimy dla kogoś ??

 

 

 

 

czyli za 2 miesiące staniesz sie kobietą :cool::E

:red: nooom :red:

 

[...]ale cokolwiek trzeba umieć i nie deptać sobie po nogach. A tego często wykonać - bez choćby kilku lekcji - nie da się.

nam się szykowało klka wesel ... więc żeby nie siedziec przy stole ;) podjęlismy decyzję ;) idziemy na kurs ;)

 

Strach pomyśleć, jak ludzkość radziła sobie tysiąclecia bez szkół tańca :hmm:

a co robiła bez internetu :hmm:

 

 

no to mnie dopiszcie na tą czarną listę ;)

wszystkie papierki, kościoły, orkiestry, sale, obrączki, zaproszenia etc już pozałatwiane, narzeczona suknie tez już zamówiła....tylko ja jeszcze gajerka nie mam :cool:

no my dzisiaj do producenta jedziemy mierzyć mamutka bo niestety tyle jeżdzilismy i nie znależliśmy nic odpowiedniego... wszystko teraz szyte na kołki..
ślub odbędzie się 11.08.2007
zaraz dopiszę :)

w razie pytań mogę pomoc i coś doradzić bo wszystko mam już za sobą :)...no prawie wszystko :lol2:

hehehe jesteście tydzień po nas :) a wszystkie zapowiedzi i USC macie załatwione ??
popieram...na szczęście udało mi się wyjaśnić narzeczonej, że nie musimy nic nikomu udowadniać i zatańczyć, kalecząc każdy krok, jakiś wyuczony na szybko pseudo walc...to nie o to chodzi...ma być SPONTAN !!! wtedy jest najfajniej...mało mam stresu w tym dniu, żeby jeszcze o sekwencji kroków pierwszego tańca myśleć i pocić się, że coś pomylę...O NIE !!!
chyba pomyliłes kurs tańca z lekcjami indywidualnymi ;) jak ktoś się uczy tańczyć miesiąc przed ślubem owszem czasem wygląda to komicznie ;) my już na jurs chodzimy ponad 5 miesięcy i uważam że była to słuszna decyzja ... i nie kaleczymy kroków ;)

 

 

Co to się dzieje z tymi ślubami ostatnio, każdy chce się hajtać. :hallucine: Ja sam idę na dwa w wakacje i na obu świadkuję. :E A wokół co chwila słyszę, że ktoś z kimś.

pamietak kto 3 razy świadkuje ten sam nie ślubuje ;)

tak się kiedyś mówiło ;)

 

jedni to robią bo chcą się pokazać, inni bo nie chcą się ośmieszyć, jeszcze inni "bo tak", jeszcze kolejni bo zawsze chcieli ale nie mieli okazji, a tu się trafiła

a niektórzy kochają taniec i nie chca siedziec za stołem a partner się wymiguje ;)
dlaczego komuś bronisz nauki tańca jeśli ma taki kaprys?

moze myślą że na kursie wszyscy szą sztywni ;) uczą się sztucznego tańca ... a tak nie jest ... dla nas jest to zabawa :) instruktora znam z liceum jest młodszy ode mnie ;) ekipa na tańcach co prawda nam się zmieniła bo ludzie powyjeżdzali ale jest to kapitalna sprawa by miło spedzić czas i odpocząć :)

ja osobiście chodziłem na dwa kursy tańca (za szczeniaka i na studiach) teraz robie kolejny i jakoś o ślubie nie myślałem, ale jakoś bardzo się cieszę, że będę mógł towarzysko ze swoją wybranką do muzyki tańczyć i nie przeszkadza mi absolutnie co kto o tym pomyśli, ważne jest to że ja będę zadowolony i szczęśliwy (to znaczy my)
i teraz jak się spotkam z Zeusem to go wyrwe do tańca ;)
idąc twoim tropem to po co wogóle garniak wkładać? w drelichu też udzielą ślubu, a przynajmniej nikt nie pomyśli że na pokaz się ktoś stroii

itd...

wiesz zawsze mozna pojśc zapłacić podpisać papiery, nikogo nie informować ;) albo do Vegas pojechać ;)

 

 

 

 

Czy ja napisałem w ktoryms momencie, ze zabraniam ? Hm...

oczywiście że to robisz, wyraziłeś kategoryczną opinie że na porządnym ślubie... sugerując że inne śluby (gdzie ludzie są po kursach) nie są porządne, to tak jakbyś powiedział NIE UCZCIE SIE TAŃCZYĆ, tyle że nie wprost

piękne powiedziane ;)

 

 

 

 

Cieszę się razem z Wami :) I gratuluję :)

No i szacunek :respect:

:thumbup: merci :)

 

[...]wg mnei slub jest po to zeby wszyscy sie porzadnie napili, pobawili, druchny poobracali i na drugi dzien nic nei pamietali - to jest dobre wesele a nei jakies tam cuda na kiju, dorozki, lekcje tanca i inne nikomu nie potrzebne bzdety :).

ślub to nie balanga u ziomala... czy biba nie wiem jak to teraz sie mówi ;) najważniejsze jest to by wszyscy się dobrze bawili :) a ja się zamierzam z moim mężem dobrze bawić na parkiecie :P

 

Tak czy siak - fajnie jest umieć tańczyć.

:thumbup: no własnie :)

 

Eeee, ukląknąć powinien! :D

Wszystkiego najlepszego. Wszystkim zaręczonym.

hyhyhyhy jak to powiedział ułatwiłam mu sprawę wchodząc na balkonik ;)

 

[...]Fakt ze Ty cos odbierasz tak a nie inaczej[...]

napisałeś to tak ze właśnie tAK to zabrzmiało ;)
Ahaa... Karlo ... udanego slubu, wesela.... i pięknego tańca :) szczerze...
dziekuję :) szczerze :)

pewnie jakaś mini fotorelacja będzie chociaz nie wiem czy tu ;)

 

 

 

Jedni chcą perfekcyjnego ślubu, drudzy skromnego i pełnego spontanu :) Świat jest nasz :D Hehe ;)

niektórzy wogóle ich nie chcą ;)

 

MAV czytasz o tym co cię czeka ?? tany tany ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ślub, a kysz! Potem wychodzi coś takiego:

 

komiks1di6.th.jpg

 

:P

 

Ciekawe jak zdeklarowany do tej pory kawaler NN-ek się oświadczał. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no przecież Fanta napisała jak ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jak bardzo się czerwnienił i jąkał. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a niektórzy kochają taniec i nie chca siedziec za stołem a partner się wymiguje ;)

 

no ale pamiętaj ze umieć tańczyć z nogi na nogę też musisz dobrze, bo tak będą tańczyć z tobą wszyscy inni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no ale pamiętaj ze umieć tańczyć z nogi na nogę też musisz dobrze, bo tak będą tańczyć z tobą wszyscy inni :)

no właśnie inni ... przeraża mnie ta wizja że bede musiała tańczyc z wszystkimi ;) no i z teściem koniecznie dreptanego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze mna nie będziesz musiała, oszczędzę Ci butów. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ze mna nie będziesz musiała, oszczędzę Ci butów. :P

ciebie sama wyciągnę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
komiks1di6.th.jpg

piękne :rotfl:

 

kot na ostatnim rysunku wymiata :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ba, to mój idol od kilku lat. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie Ci za ten komiksik miałam podziekować, bo ze względu na kota szukałam go od jakiegoś czasu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pamietaj kto 3 razy świadkuje ten sam nie ślubuje ;)

tak się kiedyś mówiło ;)

To na szczęście moje pierwsze dwa razy, trzeci się na razie nie zapowiada. :P Zresztą kto chciałby mi się oświadczyć. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rogi Każda "potwora" znajdzie swego "amatora"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rogi Każda "potwora" znajdzie swego "amatora"

To będę czekać. _leatherface_by_sml_e.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo slubow to tylko to mi sie nasuwa na mysl :).

post-2156-1180090438_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja was troche wyprzedzam z tymi datami :P

bo mam 23.06.2007 :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja was troche wyprzedzam z tymi datami :P

bo mam 23.06.2007 :P

bedziesz mógł nam o wszystkim na spokojnie opowiedzieć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bedziesz mógł nam o wszystkim na spokojnie opowiedzieć ;)

juz teraz moge, idzie sie do pałacu ślubów, podpisuje kilka papierów, świadkowie podpisują swoje i z głowy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z ludzmi ktorzy nie lubia szop rodzinno pokazowych i innych spektakli teatralnych (czyt. weseli) dla gapiow i darmochlebow. Ja mam dylemat z moja dziewczyna, znaczy sie narzeczona :) jestesmy juz jakis czas po zareczynach i chetnie bysmy sie zalegalizowali ale po prostu nie lubimy i nie chcemy robic weseliska bo jestesmy dzikusy - a i tak sie kochamy :E myslimy nad np. samym cywilnym slubem najpierw ale istnieje obawa ze jak sie odlozy koscielny na pozniej to juz sie nigdy nie odbedzie. Temat bardzo trudny do przejscia, nie jestesmy specjalnie towarzyscy i nie lubimy byc w centrum swiata, a najgorsze ze rodzina dookolo malo sie nie skupka zeby tylko nas pozenic i wprosic sie na wesele :) no i co tu robic, poradzcie ludzie, my chcemy tylko byc szczesliwi i przejsc to na spokojnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

promieniowanie róbcie to co uważacie za słuszne. Jeżeli nie chcecie hucznego weseliska zaproście świadków do kościoła, a potem może na jakieś ciastko do kawiarni. To ma być wasz dzień i rodzina nie może wam dyktować tego, że chce wielkie wesele bo oni chcą się bawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co z ludzmi ktorzy nie lubia szop rodzinno pokazowych i innych spektakli teatralnych (czyt. weseli) dla gapiow i darmochlebow. Ja mam dylemat z moja dziewczyna, znaczy sie narzeczona :) jestesmy juz jakis czas po zareczynach i chetnie bysmy sie zalegalizowali ale po prostu nie lubimy i nie chcemy robic weseliska bo jestesmy dzikusy - a i tak sie kochamy :E myslimy nad np. samym cywilnym slubem najpierw ale istnieje obawa ze jak sie odlozy koscielny na pozniej to juz sie nigdy nie odbedzie. Temat bardzo trudny do przejscia, nie jestesmy specjalnie towarzyscy i nie lubimy byc w centrum swiata, a najgorsze ze rodzina dookolo malo sie nie skupka zeby tylko nas pozenic i wprosic sie na wesele :) no i co tu robic, poradzcie ludzie, my chcemy tylko byc szczesliwi i przejsc to na spokojnie.

Wsiąść w autobus, podjechać do USC ze świadkami, wyjaśnić urzędasowi, że Wam się spieszy, zaliczyć cywilny, a kościelny... hmmm, jak już chcecie, to może w innym mieście?

 

O ile wiem, prawo udzielenia ślubu ma również kapitan statku lub samolotu - przemyślcie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja slub bralekm prawie rok temu 24.06.2006.

 

Dwie uwagi do "instrukcji". Z dokuemnatmi do parafii nie idziemy "co najmniej" a "najwczesniej" 3 miesiace przed slubem, bo to zaswiadczenie z USC jest wlasnie wazne 3 miesiace :).

 

Druga sprawa z aktem chrztu - jesli komus zostalo z czegos, bo akurat 3 miesiace temu cos tam mial to nie jest tak prosto. Je trezba specjalnie poprosic "do slubu" bo oni sobie musza zaznaczyc w teczkach ;-).

 

A ze slubu samego to prawie w ogole nic nei pamietam :) Ale slub i nastepny tydzien to najpiekniejszy czas mojego zycia :)

 

A co z ludzmi ktorzy nie lubia szop rodzinno pokazowych i innych spektakli teatralnych (...)

 

Wszystko fajnie, ale pamietaj ze slub nie tylko jest dla ciebie :). Jest to takze wazna ceremonia dla waszych rodzicow.

Wyobrazam sobie jaki to musi byc cios, szczegolnie dla mamy, kiedy dowiaduje sie ze dziecko wzielo slub na kolanie gdzies-tam.

 

Ceremonie mozna zawsze zrobic cicha i tylko dla najblizszych. Uwazam ze nie ma sensu tego calkowicie ukrywac. W Warszawie jest taki malenki kosciol w okolicach Madalińskiego. Idealne miejsce na spokojny slub :).

 

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...