Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ateista

Napoje energetyczne

Rekomendowane odpowiedzi

Energetyki to największe gówno jakie można pić, zresztą jak i wszystkie napoje tego typu w których cukier ma ogromne stężenie (około 7 łyżeczek). Człowiek dziennie może przyjąć 10 łyżeczek cukru, więc wypijta se 2 puszki i już przekraczacie norme. Swojego czasu chlałem to dzień i noc litrami bo smakuje dobrze, ale wątroba zaczęła paskudnie boleć i musiałem przestać. Teraz od czasu do czasu puszeczke dla smaku i tyle :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu wątroba? Poważnie pytam :) A co do serca, to oczywiście, że nic mu specjalnie nie będzie- kofeiny jest wbrew pozorom mało w takich napojach. Puszka redbulla ma ZNACZNIE mniej kofeiny(tak ze 2, czy 3 razy) niż espresso.

Coś to musi przetrawić, a woda źródlana to to raczej nie jest :hmm:

 

Swojego czasu chlałem to dzień i noc litrami bo smakuje dobrze, ale wątroba zaczęła paskudnie boleć i musiałem przestać. Teraz od czasu do czasu puszeczke dla smaku i tyle :)

To nie od energy drinków tylko miałeś to już wcześniej, byłeś u lekarza z tym? Skąd wiem? Bo podczas sesji piłem nałogowo energy drinki, codziennie, czasami nawet ponad litr dziennie i wątroba ani razu mnie nie bolała - chyba że i tak skapitulowała po ilości spożywanego alkoholu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co to ludzie piją ? To juz nie lepiej mocną kawe, niz ten syf ?

Może daje kopa ale tylko chwilowo na kilka godzin, ale pozniej jest tylko gorzej.

 

Ja na ospanie,zmęcznie, brak motywacji do działania preferuje wysiłek fizyczny(siłownia)+ kawa+ dobry wysoko energetyczny posiłek.

 

Po takiej mieszance moge wszystko ;)

Każdy ma inną choćby pracę : )

Ja często nie mam czasu na kawę , i dobry posiłek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie od energy drinków tylko miałeś to już wcześniej, byłeś u lekarza z tym? Skąd wiem? Bo podczas sesji piłem nałogowo energy drinki, codziennie, czasami nawet ponad litr dziennie i wątroba ani razu mnie nie bolała - chyba że i tak skapitulowała po ilości spożywanego alkoholu :E

 

Pulpicie ale sesja to nie np. ponad rok regularnego picia codziennego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to chlałem ze 2-3 lata dzień w dzień. Energetyczne i wszystkie inne napoje litrami wlewałem w siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pulpicie ale sesja to nie np. ponad rok regularnego picia codziennego ;)

Aha no to wracam do kawy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że energetyki pobudzają tylko na chwilę i lepsza jest kawa. Tylko problem jest kiedy się nie lubi kawy. Ostatnio kupiłem tabletki "Plussszz aktive forte" i działają podobnie do energetyków ale chyba są zdrowsze bo bez tej całej otoczki słodkiego napoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukasz pobudzenia to guarana w proszku. Uwalnia stopniowo kofeinę - do 6 godzin - dzięki czemu efekt utrzymuje się bardzo długo. Ew. yerba mate, bo guarana dla niektórych może być za mocna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cukier i mleko osłabiają działanie kofeiny. Gorzka kawa lepiej stawia na nogi, sprawdziłem to.

Kofeina bez dawki cukru nie zadziała. Jak ktoś gorzką pije to zaleca się nawet zjedzenie winogron. U części osób jednak sam cukier usypia i wtedy lepiej gorzką pić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nie pijesz odrazu 1l? serce padnie po takiej dawce

dolan-duck-gooby-pls-6689_preview.jpg

1L to około 128mg kofeiny ja kiedyś w ciągu nocy wziąłem 4 tabletki 200 mg więc miałem ok 800 mg kofeiny w systemie. Obecnie 128g to ledwo mnie rusza.

 

 

Kofeina bez dawki cukru nie zadziała. Jak ktoś gorzką pije to zaleca się nawet zjedzenie winogron. U części osób jednak sam cukier usypia i wtedy lepiej gorzką pić.

Nieprawda, łyknięcie jednej tabletki kofeiny 200mg popitej wodą daje więcej niż 4 redbulle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłem, że kofeina syntetyczna działa na mnie lepiej niż "naturalna". 1 caps powoduje fajne pobudzenie, kawa za to zamula.

Raz trzepnąłem 2g kofeiny jak miałem w proszku bo coś źle pomierzyłem. Ale nawet to nie jest dawka śmiertelna. Śmiertelna to 10g w zwyż u dorosłego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kilka lat do tyłu potrafiłem wydoić kilka litrów tego energetyku na dzień, ale żyję, czasem pikawa zaboli jak się napiję, nie wiem czemu, teraz to czasami sobie Bepowera z bezdomki kupuję albo monster energy, drogie a małe więc nie często pijam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio piłem Monstera, bo rozdawali pod uczelnią z tej ichniejszej pół-ciężarówki. Zgarnąłem półlitrową puche i smakowo całkiem dobre. Tak to pijam bardzo sporadycznie, prawie w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pijałem dosyć często burn'a albo redbula i było ok. Ostatnio postanowiłem przed treningiem machnąć Monster... Tragedia podziałało jak by odwrotnie, na treningu zero koncentracji i siły na zrobienie czegokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy jest zielony monster, bez dodatków, najgorszy lo-carb, dobry jest ripper,ze sokiem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monstery są dla mnie obrzydliwe. Za słodkie, lub za mdłe. Co ta kampania reklamowa robi z ludźmi :E

 

Najbardziej lubie Adrenaline lub tradycyjnego redbula

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy jest zielony monster, bez dodatków, najgorszy lo-carb, dobry jest ripper,ze sokiem :P

Mi najbardziej Ripper i Khaos smakują - nie pamiętam, który z nich jest de beściak :E , zielony też spoko :)

 

Monstery są dla mnie obrzydliwe. Za słodkie, lub za mdłe. Co ta kampania reklamowa robi z ludźmi :E

 

Najbardziej lubie Adrenaline lub tradycyjnego redbula

Aha, mi nie smakują - to kampania ludzi wciągnęła - bo im smakują...omg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, mi nie smakują - to kampania ludzi wciągnęła - bo im smakują...omg

 

o własnie tototo :E nie no coś w tym jest, gdyby nie było ludzie nie pili by żubrów i harnasi :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są cztery smaki energy drinków: redbullowy (tigery smakują identycznie, to tylko puszka tak działa), adrenaline (który smakuje jak guma do żucia dla dzieci [ta różowa]), burn, no i monstery (bez zółtego, bo on chyba z ananasem jest :E), które są przeraźliwie słodkie na początku, ale poźniej to mając przepite gardło nie czuć nic :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o własnie tototo :E nie no coś w tym jest, gdyby nie było ludzie nie pili by żubrów i harnasi :E

Tanie są ;)

 

A Khaosa i Rippera, to bym teraz się tak napił, kjerwa :glodny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tanie są ;)

 

 

Perła, Łomża, Kasztelan podobne cenowo a o niebo lepsze :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Perła, Łomża, Kasztelan podobne cenowo a o niebo lepsze :P

 

 

Aleś Ty głupi :E

 

Jednemu smakuje Żubr,a innemu Kasztelan. A Tobie nic do tego,co komu smakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aleś Ty głupi :E

 

Jednemu smakuje Żubr,a innemu Kasztelan. A Tobie nic do tego,co komu smakuje.

 

ale to nie sa moje preferencje jakies widzimisie tylko prawda oczywista :E Chcesz sie ze mną sprzeczac że taki zubr jest smaczniejszy od perły? :E

Przeciez to tak jak by ktoś powiedział że jazda bobem jest bardziej komfortowa od jazdy mercedesem, bo tak :E

Żubr i harnaś to 2 najgorsze szczyny porównywalne tylko z jakimis fasselbergami z biedry :E I o ile harnaś jest naprawde tani ( oscyluje w granicach 2zł ) o tyle żubr to już wydatek 2.5 gdzie za to możemy kupic te troche lepsze piwo

I nie mówie ze perła to jest jakas orgia smaków bo to nadal budzetowe koncernowe siki ale przynajmniej nie wali kwasem na odległosc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to nie sa moje preferencje jakies widzimisie tylko prawda oczywista :E Chcesz sie ze mną sprzeczac że taki zubr jest smaczniejszy od perły? :E

Przeciez to tak jak by ktoś powiedział że jazda bobem jest bardziej komfortowa od jazdy mercedesem, bo tak :E

Żubr i harnaś to 2 najgorsze szczyny porównywalne tylko z jakimis fasselbergami z biedry :E I o ile harnaś jest naprawde tani ( oscyluje w granicach 2zł ) o tyle żubr to już wydatek 2.5 gdzie za to możemy kupic te troche lepsze piwo

I nie mówie ze perła to jest jakas orgia smaków bo to nadal budzetowe koncernowe siki ale przynajmniej nie wali kwasem na odległosc

 

 

Właśnie nie chcę się z Tobą sprzeczać,bo gadasz jak głupek. Ja Żubra i Harnasia nie piję w ogóle,ale to nie znaczy,że komuś MUSI nie smakować,bo mi nie smakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...