Skocz do zawartości
Duchu

Anime - temat ogólny

Rekomendowane odpowiedzi

INFINITE DENDROGRAM, jaki to słaby isekai :E Nawet nie wiem od czego zacząć, dwa pierwsze epki SAO przynajmniej wiało grozą, a tutaj nic oryginalnego, ciapowaty MC (znowu), po kij oni produkują te isekaie tak generyczne? Strata kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okładka i opis podpowiedziały mi, by dendrograma sobie darować. W to miejsce Rising of Shield Hero Moe edition lepiej zobaczyć, przynajmniej animacja trzyma znośny poziom. VRMMO też pod isekaia możemy podciągnąć, czy nie koniecznie?

 

Hatena illusion też słabiutkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to podciągnął pod isekaia. Swoją drogą dobra parodia - Maple zupełnie nie umie grać, a przez przypadek robi broken build (polegający na ładowaniu wszystkiego w defa) i ciśnie każdego. szczerbaty.gif

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ishozoku Reviewers :thumbup:

 

Zmierzmy, czy damy radę odbyć stosunek z wróżkami. Tylko nie wystrzel przypadkiem

 

End card, co oni sugerują 8:E

 

Gender swap sex means less Succu-Girl Choices, and it kinda hurts, but you learn just what Girls feel, So you should give it a try!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anime od Studia Ghibli na Netflixie - trzeba się będzie w końcu zabrać za te filmy. :)

 

YouTube nagle poleca mi jakieś śmieszne scenki z Golden Time, przez co mam ochotę obejrzeć to jeszcze raz. Z tego co pamiętam to był chyba jeden z najlepszych romcomów jakie oglądałem. :E

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo zwlekałem z The Promised Neverland, a jak zacząłem to poszło w 2 dni. Jak dla mnie jest to świetne angażujące anime.

Próbuję zabrać się za Legend of the Galactic Heroes, ale +100 odc mnie przeraża :E. Mówię oczywiście o oryginale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też o Legend of the Galactic Heroes myślałem, wszak siedzi w top10 MALa. Mnie zniechęca ilość prequeli/side story. Wszak pasowałby zacząć od Ginga Eiyuu Densetsu Gaiden: Ougon no Tsubasa? A może lepiej wersję współczesną?

 

 

||||

 

Zgodnie z niepisaną zasadą trzech epizodów, trochę o zimie 2020;

 

TL;DR w spoilerze

 

 

 

Podoba mi się: Dorohedoro, Isekai Q2, Ishuzoku Reviewers, Kyokou Suiri, Magia Record, Nekopara, Rikei ga Koi, Somali

Reszta meh

 

 

Boku no Tonari - MC "przyjaźni się" z ciężkim przypadkiem "Chūnibyō". Ów przyjaciel przez to cały czas wkur bohatera, ale ten nie potrafi dzbana olać. Klasyczny tv trope chuuni & syndromu sztokholmskiego u MC. Nic ciekawego, średniaczek.

 

Darwin's Game - Cieszę się tylko, że to 11epków rozpisane - mocno średnie to.

 

Dorohedoro - interesujące uniwersum i problem MC. Podoba mi się styl, brutalność/groteskowość. Na razie mocno na plus.

 

Eizouken ni wa Te wo Dasu na! - Trafił do mnie art style. Sama treść już mniej, mimo to ogląda mi się to całkiem nieźle.

 

Hatena☆Illusion - na razie najsłabsza pozycja. Nie ciekawy świat. Postacie, które ciężko polubić na czele z tytułową Heteną. "Bitchy tsundere", która o wszystko obwinia pizodowasiowego MC - istnieje gorsze połączenie/ motyw?

 

Heya Camp - komu Yuru Camp pasował, to i tu się odnajdzie. 3minutowa rozgrzewka przed zapowiedzianym drugim sezonem.

 

Housekishou Richard-shi no Nazo Kantei Jubiler o nienagannych manierach zatrudnia MC do podawania kawy, razem rozwiązują problemy/zagadki klientów orbitujące wokół kamieni szlachetnych. Nic porywającego, ale też nie umiem się niczego szczególnie przyczepić. Przypadki dosyć ciekawe, intrygująca postać właściciela "sklepu".

 

Isekai Quartet 2 - Pierwsze sezon bardzo mi się spodobał, w drugim dorzucili na razie Tarczownika z Raphtalią i Filo. Interakcje między postaciami z różnych światów ciągle bawią. Klasyczne "więcej i lepiej"?

 

Ishuzoku Reviewers. Zaskoczenie sezonu jak na razie. Główni bohaterzy testują burdele wystawiając im oceny. Brzmi głupio? Jeśli tak spłycimy fabułę, to i owszem. Każdy epizod z dobrym pomysłem na siebie, gagi śmieszą, tak samo jak i śmiałość twórców. Mam obawy, czy da się wymyślić coś, co przebije epizod z genderbender - było grubo. Oglądając wersję bez cenzury mamy w zasadzie lekkiego hentaia z sensowną (jak na hentaia) fabułą i nie głupimi sex joke'ami. Polecam dać szansę.

 

Tarczownik w wersji moe - średniaczek, który bardzo przyjemnie się ogląda. Ciężko na razie coś więcej skrobnąć, bo tu żadnej głębi nie ma, gatunku to nie odmieni.

 

Jibaku Shounen Hanako-kun - Dobry art style, a sama treść? Takie trochę monogatari w wersji light. Jedna z siedmiu szkolnych legend pod postacią zjawy (apparition) czuwa by pozostałe nadto nie hulały. Na razie nie porwało mnie, ale uważam, że warto dać szansę.

 

Koisuru Asteroid, zdania nie zmieniam - lekkie yuri + cgdct w klimatach SoL. Jeśli ktoś lubi grzebanie w ziemi połączone z obserwowaniem nieba (o tym traktuje ich klub), to zdecydowanie się tu odnajdzie. Ja raczej przysypiam.

 

Kyokou Suiri Pierwsze wrażenia :thumbup: Ale mam wrażenie, że dopiero teraz zacznie to się porządnie rozkręcać.

Magia Record Side story do Madoki Magica. Mam wrażenie, że nawet lepsze od oryginału. Przynajmniej fabularnie przystępniejsze - jeszcze się łapię, co, czemu i z czego się dzieje. Na plus.

 

Murenase! Seton Gakuen Średniaczek, z wrażeniem, że formuła za raz się wyczerpie. Nie porwało mnie, ale oglądam dla endingu.

Nekopara :thumbup: kurde, przyznam, że ogląda mi to się niesamowicie dobrze. Lekkie i przyjemne. Nie sposób nie lubić tych spersonifikowanych kotów. Fabularnie słabo, ot codzienne życie kotów pracujących w restauracji i ich "problemy"

 

Oshi ga Budoukan Ittekuretara Shinu bajka o psychofanach grupy idolek. Misunderstanding i splot nieszczęśliwych wydarzeń the Anime. Trafił do mnie poruszany tu temat, przez co dobrze mi się śledzi to. Średniaczek z drobnym +

 

Overflow Meh. Zwykły hentai bez polotu. Czemu adaptacji doczekują się takie twory?, Przydałoby się zanimować coś ambitnego, jak np. Emergence (Metamorphosis), hentai z interesującą fabułą dziejącą się na przestrzeni trzech lat, z emocjami, przesłaniem (dont do drugs) i nie oficjalnym zakończeniem, w którym udział bierze Josuke z JoJo part4. To by był hentai 10/10.

 

Pet spodziewałem się solidnej pozycji i w sumie to dostałem. Trochę taka Incepcja the anime. Cały czas dziwi ocena na MALu.

 

Rikei ga Koi ni Ochita no de Shoumei shitemita :thumbup: To jest dobre. Uwielbiam chemię między głównymi postaciami. Podoba mi się to, że mimo iż starają się zachować poker-face'a, to jednak ich obu to przerasta i potrafią okazać te emocje. Najlepsze romansidło sezonu. Na drobny minus wstawki z tym miśkiem, miejscami masa tekstu/naukowego bełkotu i typowy/generyczny motyw postaci Kosuke.

 

Runway de Waratte bajka z kategorii "możesz wszystko wystarczy chcieć/walczyć o to", bohaterzy mimo przeciwności losu/braku predyspozycji, dążą do osiągnięcia celu. Tanie emocje, które mnie kupują. Na plusik, można w sezonie śledzić.

 

Somali to Mori no Kamisama Najbardziej przehype'owana bajka sezonu, ale to dalej solidny przygodowy SoL w klimatach fantasy z nutką nadchodzącej dramy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr. Stone ep. 17:

 

 

Ekipa astronautów/naukwców (a raczej idiotów z tą śpiewaczką na czele, ostatni ludzie na ziemi zamiast dojść do tego jak "odkamienić" ludzi to pierwsze co robią to hajtają się się i zakładają osadę? WTF :hmm::lol2:

 

 

A tak poza tym to całkiem przyjemnie się ogląda. Bardzo się wciągnąłem. MC, trochę OP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@smilehunter

Chyba oglądasz z tego sezonu wszystko co się tylko da. :E I tak sporo ci się podobało. Mi się podobają tylko: EizoukenKyokou Suiri, Rikei ga Koi, Somali i o dziwo Darwin's Game. Mimo nijakiego głównego bohatera i innych przeciętnych postaci jakimś cudem jestem w stanie utrzymać swoją uwagę na tym anime. Ale DG i tak wypada gorzej na tle tamtej czwórki.

 

Najbardziej lubię Kyokou i Eizouken i to chyba będą moje anime sezonu.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze rozumiem MALa, tu wylistowali na zimę 2020 177 pozycji. Więc i tak ułamek tego wybrałem, np. skipnąłem wszystkie bajki z tagiem Music, choć dwie pozycje miałem chęć spróbować - po prostu za dużo.

 

W kyokou liczę na dobre interakcję byłej z samozwańczą obecną dziewczyną bohatera.

 

Siedziałem teraz tydzień na L4, to dogoniłem Chihayefuru S3 i ogarnąłem prawie całą serię The Garden of Sinners. Niestety ów filmy mnie kompletnie nie porwały. Są ok, ale żadnych zachwytów, a liczyłem na wysoko oceniane #5 i #7, ale cóż, nie "kliknęły" ze mną.

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to słabo to wygląda. Na szczęście następny sezon zapowiada się genialnie:

- Oregairu S3

- Kaguya S2

- Re:Zero S2

 

Coś pominąłem? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fruits Basket niby April 2020.

Ascendance of a Bookworm 2nd Season też wiosna. Pierwszym sezon mega.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr. Stone ep. 17:

 

 

Ekipa astronautów/naukwców (a raczej idiotów z tą śpiewaczką na czele, ostatni ludzie na ziemi zamiast dojść do tego jak "odkamienić" ludzi to pierwsze co robią to hajtają się się i zakładają osadę? WTF :hmm::lol2:

 

 

A tak poza tym to całkiem przyjemnie się ogląda. Bardzo się wciągnąłem. MC, trochę OP.

A jak inaczej chciałeś to rozwiązać żeby nasz MC miał coś do roboty? Ogólnie fakt, wypada to słabo jak to ująłeś, ale z drugiej strony zrobili to co zrobiłoby większość osób w takiej sytuacji, przedłużenie genow i człowieczeństwa, może to taka wersja what if?

 

Pet co raz bardziej robi dobre wrażenie, 4 odcinek bardzo dobry, ocena na Malu jest niepoważna.

Edytowane przez TheMr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nielogiczne i tak.

Nie byli tacy starzy, mieli mnóstwo czasu na odkrycie "odkamieniacza". Z tego co pamiętam MC odkrył to po ok. roku czasu, a był sam. Tymczasem na stacji było kilku badaczy/naukowców, najlepszych specjalistów z różnych dziedzin - takich tylko wysyła się w kosmos...a nie mogli ogarnąć tego co zrobił licealista. :E, Chociaż też nie wiadomo czy nie próbowali, bo tego nie pokazali.

 

Można przymknąć oko, bo bez tego to baji by nie było, albo nie była by tak ciekawa. ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też o Legend of the Galactic Heroes myślałem, wszak siedzi w top10 MALa. Mnie zniechęca ilość prequeli/side story. Wszak pasowałby zacząć od Ginga Eiyuu Densetsu Gaiden: Ougon no Tsubasa? A może lepiej wersję współczesną?

 

 

Ja zawsze staram się oglądać według daty emisji, ale w tym przypadku jest to strasznie trudne, bo główna seria byłą emitowana ~10 lat, a w międzyczasie wychodziła reszta :E.

Postanowiłem ruszyć najpierw z główną serią i jestem po 5 odc. Serial się nie patyczkuje i strzela postaciami jak z automatu, w końcu poddałem się i starałem się zapamiętać twarze. Aktualnie będę korzystał ze ściągi gdzie twarze są podpisane :lol2:.

Klimat pierwsza klasa, tak samo jak jakość podsuwanych informacji. Wiedziałem że mam głoda na porządne galaktyczne Sci-fi, ale dopiero teraz wiem jak bardzo mi tego brakowało.

 

Wersję współczesną już krytykowali i moim zdaniem nie ma sensu od niej zaczynać. Mam zamiar obejrzeć to po oryginale, jako fanserwis dla oczu.

Właśnie przegrzebałem się przez różne opinie i serię oryginalną najlepiej w tej kolejności obejrzeć: (w skrócie 1.Sea of stars 2.New War 3.Główna seria..., szczegóły w spoilerze po ang)

Teraz gdy wiem że seria trafia w 100% do mnie to idę zabrać sie za te dwa filmy

 

My Conquest is the Sea Of Stars -> Overture to a New War* -> Legend of the Galactic Heroes (OVA series) -> Gaiden**: A Hundred Billion Stars & Spiral Labyrinth

 

*Overture to a New War replaces the first two episodes of the main OVA. It's an expanded movie version of those events.

 

**Gaiden should be watched chronologically which can be a little unintuitive:

 

Spiral Labyrinth (1999 series) episodes 1-14 -> A Hundred Billion Stars (1998 series) episodes 1-4 -> Spiral Labyrinth eps 15-26 -> A Hundred Billion Stars eps 5-8 -> Spiral Labyrinth eps 27-28 -> A Hundred Billion Stars eps 13-24 -> A Hundred Billion Stars eps 9-12 (HiDive has these in the correct order)

 

This watch order covers all of the material from the original adaption of LotGH covering the main story and the Gaiden prequels. For first timers Gaiden should be watched after the main story because it heavily references events from it.

 

 

 

ED. Już jestem po "My Conquest is the Sea Of Stars" i zdecydowanie tym filmem warto zacząć serię. Nawet jako samodzielny film daje radę.

 

"Overture to a New War" robi świetnie wprowadzenie do serii oraz zastępuje dwa pierwsze odcinki. Chyba przed wiosną skończę oglądać serię, bo mnie wciągnęło.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię że nie sprawdzili. Ciekawe co jest prawdziwym powodem. Może ktoś się bardzo głośno oburzył i musieli zacząć działać? Albo po prostu mieli tyle do cenzurowania, że nie miało to sensu? Ta baja nie jest w moim typie, to też nie zacząłem jej nawet oglądać i niezbyt siedzę w temacie.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teorii skąd taka decyzja jest masa.

 

Ludki wytykają im, że mają w bazie np. Highschool DxD, nawet z dubbingiem. Problem taki, że DxD nie wdziałem, to nie wiem na ile serie są zbliżone, jeśli chodzi o przeginanie pałki. Trzeci epizod Interspecies Reviewers bez cenzury to soft-core hentai (w zasadzie nie widać tylko samej penetracji), gdzie w wersji Funi po prostu są plansze z podpisem "Please try to enjoy this scene without visuals" lub coś blisko tego. Imo decyzją Funi my nic nie tracimy, bo tej wersji i tak nie warto było oglądać - za dużo się traci. A i fansuby sprawnie działają :cool: Śmieszy sama sytuacja.

 

Moim zdaniem stwierdzili, że puszczanie tego z taką ilością cenzury, gdzie trzeba kilkuminut w sumie wyciąć, nie ma sensu. Może późniejsze EPki kompletnie nie nadawały się do streamowania. Kto ich tam wie, czwarty odcinek już dużo grzeczniejszy.

 

edit: AnimeLab ma przejąć temat.

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludki wytykają im, że mają w bazie np. Highschool DxD, nawet z dubbingiem. Problem taki, że DxD nie wdziałem, to nie wiem na ile serie są zbliżone, jeśli chodzi o przeginanie pałki.

Oglądałem 2 sezony Highschool DxD i nie widziałem tam nic rażącego, oprócz głupoty MC. :E Zwykłe ecchi. Nawet fajnie się oglądało, kiedy jeszcze nie miałem obejrzanych tylu serii. Potem z jakiegoś powodu porzuciłem 3 sezon i już nie wracałem do tego tytułu. Nie pamiętam dlaczego. Można obejrzeć dla kilku fajnych postaci (Rias, Azazel), ale tych irytujących znajdzie się więcej.

Poza tym na ogół nie lubię ecchi, a to z tego powodu że zwykle są bardzo infantylne i mają irytujące postacie. Chociaż znajdą się wyjątki, gdzie wątki erotyczne są potraktowane w bardziej dojrzały sposób i takie wtedy obejrzę, no ale takich serii jest mniejszość.

 

Moim zdaniem stwierdzili, że puszczanie tego z taką ilością cenzury, gdzie trzeba kilkuminut w sumie wyciąć, nie ma sensu. Może późniejsze EPki kompletnie nie nadawały się do streamowania. Kto ich tam wie, czwarty odcinek już dużo grzeczniejszy.

To anime to zwykły hentai, a usilne cenzurowanie i udawanie że nim nie jest, nie ma żadnego sensu. ;)

 

3ep moe isekai trochę mnie wymęczył. Nudne to anime. Pierwszy odcinek zapowiadał się spoko, bo te growe żarty z buildu Maple były jeszcze w miarę śmieszne, ale potem robi się to monotonne. No na pewno nie będzie to parodia na miarę KonoSuby. Jak dalsze ep będą mnie tak męczyć to chyba sobie daruję.

 

Darwin's Game to póki co taki przyjemny średniaczek. Niby nic niezwykłego, ale i tak ciągle czekam na kolejne odcinki. Podoba mi się. Na dziś dałbym 7/10.

 

Kyokou Suiri czasami jest bardzo przegadane, szczególnie 2ep. Mam wrażenie, że twórcy chcieli zrobić takie Monogatari w trochę innych klimatach i z innym podejściem artystycznym. Ale to może przesadzone porównanie. Póki co uważam że to jedno z najlepszych anime tego sezonu.

 

Rikei ga Koi mam nadzieję, że będą tu jakieś postępy w relacjach głównych bohaterów, bo jakoś nie widzę żeby do samego końca anime to miało utrzymać tą samą formę. Niby podobne podejście co Kaguya, ale tam gagi były rzeczywiście śmieszne i człowiek często głośniej wypuszczał powietrze nosem. A tu mało jest śmiesznych scenek, więcej takich które usilnie próbują być śmieszne. Dobre i to, że chociaż przesadnie nie wstydzą się rozmawiać o uczuciach, tak jak w typowych romcomach.

 

Somali obejrzałem tylko 1ep, ale spodobał mi się klimat. Wygląda na spokojną serię do obejrzenia wieczorkiem przy herbacie.

 

Eizouken najlepsze anime jakie oglądam w tym sezonie. Niby opowiada o tym samym co Shirobako, czyli o tworzeniu anime, ale tu przedstawione jest w trochę ciekawszy sposób i przez to przykuło moją uwagę. Główne bohaterki to takie kombinatorki z dużą wyobraźnią. Zdecydowanie polecam! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tarczownik vrmmo najchetniej ogladana pozycja wsrod japonskich widzow, taka ciekawostka. Walki mi tam imponuja, choreografia, animacja chyba ze szczypta cgi - dobrze sie na to patrzy. Cala reszta, jak u kolegi wyzej, szalu nie ma.

 

Doszedlem tez do wniosku, ze za malo mam tytulow w tym sezonie i dorzucam do listy jeszcze ID invaded. Anime zbiera niezle oceny, a oprocz tego Tsuda Kenjirou w glownej roli, znowu a'la detektywa. Kupuje mnie to.

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tarczownik vrmmo najchetniej ogladana pozycja wsrod japonskich widzow, taka ciekawostka. Walki mi tam imponuja, choreografia, animacja chyba ze szczypta cgi - dobrze sie na to patrzy. Cala reszta, jak u kolegi wyzej, szalu nie ma.

 

Doszedlem tez do wniosku, ze za malo mam tytulow w tym sezonie i dorzucam do listy jeszcze ID invaded. Anime zbiera niezle oceny, a oprocz tego Tsuda Kenjirou w glownej roli, znowu a'la detektywa. Kupuje mnie to.

Jedno i drugie nudy. Ale Tarczowniczkę jeszcze oglądam tak z braku laku.

 

Ogólnie zacząłem właśnie rewatch Kingdoma i wciąga bardziej niż wszystkie bajki z tego sezonu razem.

Jednak w tym wieku muszę już mieć konkretny towar. No i to wszystko są niestety kontynuacje. Nowe serie meh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kamiyan

Zapytam ciebie, bo pewnie będziesz wiedział. Jak i w czym tworzy się obecnie napisy do anime?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...