Skocz do zawartości
Aeryn

Poezja, poezja, poezja... :)

Rekomendowane odpowiedzi

Rydukow - pokaż nam zatem jakiś swój wiersz... zobaczymy czy Ty znasz się na poezji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

---

Edytowane przez rydukow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poczytałem tylko parę ostatnich wierszy i mam takie skojarzenia:

Mary nie wie nic o poezji

Czarnaiwka nie wie nic o poezji

 

a ja się znam ? gdzieś tam zamieściłem moje coś na 1 stronie podkoniec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zobacz sobie na beju, zarejestrowałaś się 23 kwietnia ;)

To był jeden z błędów młodości...

Rzadko kiedy tam wpadam - atmosfera jest do niczego, mówiąc delikatnie...

Edytowane przez Fantazja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy tu sobie gadacie a ja napisze wiersz :P

 

Rozbijając szkło,

usłyszałam śpiew ptaków.

Chyba kawałek świata wpadło w odchłań mroku.

Może jeszcze podskoczę,

mogę tak skakać w nieskończonośc

byle by tylko

wpadło trochę światła,

by czuć zapach kwiatów.

 

A co sądzicie o tym i o innych moich wierszach??? :whee::whee::whee::whee::whee::whee::whee::whee:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ach tutaj Was mam!...

No, no!.... wrażliwi i utalentowani ludzie jesteście, a to znaczy będe tutaj zagladała częsciej.

 

A teraz tytułem wstepu, bom zaskoczona i zbita z pantałyku...

Lilly! - czy ten oto wiersz jest autorstwa Anomalocarisa?...

 

Ja ci, moja kochana

podroby kroilem z rana.

Sera sypalem w poludnie

prosto w ust twoich studnie!

W ramach obiadu zas, mila

rybka w talerzu sie wila!

Za swieza, by ci dogodzic

swe nogi musialem schodzic...

Po rybce znów byly desery

i jeszcze pikantniejsze sery

Na podwieczorek malutki

kes sledzia, kielonek wódki

Kolacja to szarak w buraczkach

Nie szkoda ci bylo biedaczka!

Na uczte wieczorna, kochanie

sprezylem sie wrecz nieslychanie

i w goracej salaterce

wnioslem - swe serce w panierce!

Lecz Ty - zostalas niewzruszona

choc nieco... hmmm... otluszczona...

wlasciciel: anomalocaris  :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tia...

 

 

 

Wśród błękitu nieba,

pośród szeptu liści,

wraz z kroplami deszczu,

 

Twoje oczy i Twe włosy…

 

W zgiełku monotonii dnia,

podążając szarą drogą,

wśród refleksów światła,

 

Twój magiczny uśmiech…

 

W pustce nocy,

W dniu szarości,

W chwili żalu i tęsknoty,

 

Twoja twarz…

 

Żar płonący koi wyrwę

Balsamicznym pocałunkiem

 

Sączy jad, zaciemnia świat,

Opatula głębią trwogi

 

Tchnie nadzieję, budzi zmysły,

Przeistacza w młode ja

 

Maltretuje spokój duszy,

Transformuje w ochłap psa.

 

Już Cię nie ma... Już Cię brak.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A oto moje krotkie dzielo, prosze o ustosunkowanie sie :D

"Kiedy wypali się świeca..."

 

Multum chorej arogancji,

moralnych zasad reklamacji

produktów szacunku...

A w środku idei pusto - pełno niczego.

Duchowe gołoboża,doliny bezkresnej świadomości,

Ostre kamienie resztek moralności

Kaleczą pielgrzymów w przenajświętszej trwodze...

Sukno zwątpienia słoniące umysły

Zawróciłoby przeto nurt rzeki bystry

Gdyby nie...bez przesady...nadzieja.

 

Zatrważające tempo kolejne myśli pożera

W półmroku negując, iż kości człowiecze

Przedniejsze są w wierszu niż w miłości.

Priorytetowe wartości wymykają się bezwładnie,

Burząc filary wypracowanych wzorców,

Pomiędzy palcami przemyka cień na w pół żywych pragnień.

 

Zaczyna się taniec śmierci

Dance macabre

Z baletnicami przeszłości, teatru absurdu,

Lalek bez twarzy...

 

Voyovniq, all copyright reserved

Co o tym sadzicie ?

Edytowane przez Voyovniq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisze się "dans macabre"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za komentarz.

A co sie tyczy Twojej kompozycji, to wydaje mi sie byc ona dosyc przenikliwa w formie, niesie zapewne pewien ładunek Twojej idei i ogolnego pomyslu na kompozycje,ale na dluzsza mete ciezko mi jest nie wspomniec o pewnej liniowosci stylistyczej, mam nadzieje, ze wiesz o czym mowie. Czytelnik bowiem juz po trzech wierwszych wersach wie w jakich realiach oscylujesz i co zamierzasz ujac. Sorry za bezposredniosc, ale ja to tak widze. Zreszta, o gustach sie nie dyskutuje,

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znalazlam taki sobie wierszyk powstały ładnych parę lat temu...zdolan ze mnie nastolatka była :cool:;)

 

 

 

 

zapach Twych słów

blady cień duszy

pochłaniam zachłannie

 

wnikam do myśli

muśnięciem ust

maluje Twe sny

 

węzlem miłości

oplatam serce

pieszcząc Twe tętno

 

tańczę w Twych oczach

pulsuję w Tobie

krwiście czerwona

 

bądź wieczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stare,, bedzie z 4 lata jak je napisalem...

 

Nie szkoda...

 

poranek...

dzwięk budzika rozdziera błogi sen niczym katana krtań

chwila na zebranie myśli

rozsianych niczym stwardnienie

ukradkiem rzucone spojrzenie

na łóżka drugą stronę

czy chociaż trochę wygniecione

nie...

nie ma Cię.....

i radio skrzeczy - Wstawaj szkoda dnia!!!

NIE SZKODA...

 

Para Neua..

 

pochylony niczym wierzba

Keiwołzc oddawał się zajęciu

które ma mu przynieść kołacze...

 

na wizor łypie okiem

niebieskim jak śrubokręt

nie przywiązując większej wagi

do obrazów

które wyswietlało

wizora elektronowe

działo

tam się wiele

i keiwołzc spojrzał

wprost w taflę ekranu

przyciągnięty jak tankowiec holownikiem

jakiemiś dziwnymi na displeju ruchami

....

i keiwołzc wstyd poczuł

bo sam szary i zwykły

widząc ludzi możnych zachowania

w miejscu które mjes jes tzwane

spuścił głowę

mocno, niczym kowalskim młotem

wzrok wbił w stare buty

jakaś przyszłość.............

nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jesteś?

Zabrałeś mi oddech...

 

Gdzie jesteś?

Zamknąłeś mi usta...

 

Gdzie jesteś?

Odebrałeś życie...

 

Oddaj...

Otwórz...

Wróć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym napisać wiersz

ale to nie w mojej mocy

Czuję się jak sparaliżowany,

którego ciało chce,

ale umysł nie pozwala...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błysnęło...

Zajaśniało gdzieś w dali

Szelestem przywiało wspomnienia

 

Zadrżało...

Elektryzującym tchnieniem

Zwołało motyle do słonecznego walca

 

Szepnęło...

Cicho zapraszając gestem

Uśmiechem rozrywając szarość na błękicie

 

Czy to już?

Czy to naprawdę?

Czy światło zatoczyło krąg?

 

Cicho... ciszej

Blisko... bliżej

Ciepło... cieplej

 

Zatrzymam się...

Poczekam...

Na Ciebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

x

Edytowane przez Ivor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...