Skocz do zawartości
Kalina

Adopcje psiaków i kociaków

Rekomendowane odpowiedzi

Oddam malutkiego kocurka osobie z okolic Trójmiasta. Najwidoczniej zgubił się swojej kociej mamie. Chowa się za moim domem, niestety nie mogę go przygarnąć, bo mam już rocznego kocura, który na pewno nie zaakceptuje tego zwierzaka. Kot ma ok. 1,5 miesiąca, jest bardzo wystraszony, poniżej zdjęcia.

 

p8140011cc5.jpg

 

p8140006do8.jpg

 

Zainteresowanych proszę o kontakt poprzez PW.

 

NIEAKTUALNE!

 

Kociak znalazł dom. :)

Edytowane przez Legion88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

super ze kocio ma dom

co do pewnosci, ze kot by nie zaakceptował maluszka - skad to wiesz? własnie maluszka predzej by zaakceptował, bo by wiedział ze to kocie dziecko, ze trzeba sie opiekowac, pewnie by było kilka dni syczenia i prychania, ale z reguły koty lubią towarzystwo

nie chcesz sie dokocic? kot sam w domu sie nudzi, teskni... jak panstwo wychodzą to śpi lub broi ;) , drugi kot to bardzo dobry pomysł, wielka szkoda ze tamtego malucha nie wziałes...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś tydzień temu w mojej miejscowości w lubuskim pojawił się piesek, którego najprawdopodobniej ktoś wyrzucił z samochodu. Zwierzątko od tego czasu przebywa cały czas w tym samym miejscu, jest przeze mnie oraz innych dokarmiane, ma zbudowaną prowizoryczną budę.. Dopóki jest w miarę ciepło piesek sobie poradzi, ale wiadomo, że nie może tam tkwić w nieskończoność. Ja nie mogę go wziąć, bo mam już 2 psy i 3 koty w mieszkaniu i kolejny pies to byłoby już za dużo. W związku z tym mam pytanie: czy ktoś nie byłby chętny na pieska? Myślę, że w granicach woj. lubuskiego mogę w razie czego zorganizować dowóz. Oto zdjęcia psa:

 

24390490dy2.jpg

 

59258347bc0.jpg

 

75617018au0.jpg

 

90982207ax2.jpg

 

Piesek wygląda na zdrowego, wydaje mi się, że ma około 3-4 lat, może nawet mniej. Jest bardzo sympatyczny, spokojny, garnie się do ludzi,

 

Zainteresowanych proszę o kontakt na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idz z pieskiem do weterynarza, niech go obejrzy

porob fotki, moze sie komus zgubił, choc niestety - czas wakacji... :( , bardzo mozliwe ze jakas parodia człowieka go wyrzuciła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, oddam w dobre ręce dwa młode kotki, w tej chwili mają jakieś ponad 2 miesiące. Mieszkam w okolicach Łodzi. Są dwie kicie i jeden (gruby ;)) kocurek. Jedna kicia jest już zamówiona ;P Kotki są szare, pręgowane (niepodobne do czarnej mamusi ;p), ostatnio dwa z nich zaczęły się robić rude na łebkach i karku xP Oto ich zdjęcia:

http://img76.imageshack.us/img76/3829/dsc03054hf8.jpg

http://img293.imageshack.us/img293/24/dsc03335yu1.jpg

http://img92.imageshack.us/img92/1171/dsc03340tb6.jpg

http://img512.imageshack.us/img512/4468/dsc03389ca3.jpg

http://img401.imageshack.us/img401/1536/dsc03455fi0.jpg

http://img401.imageshack.us/img401/5589/dsc03466pk5.jpg

http://img504.imageshack.us/img504/5160/dsc03540je2.jpg

 

Pytania itd. na PM.

Edytowane przez Piter (R)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bry!

 

absolutnie awaryjnie (bawiły sie prawie na ulicy) sa u mnie dwa malutenkie rudzielce, 5 tygodni, ale juz same jedza

rodzenstwo - brat i siostra, rudy kocurek to rzadkosc, ale ruda dziewczynka to niemal wyjątek

sa juz odpchlone, jutro beda odrobaczone, na szczepienie jeszcze sa za małe

 

rude2hd5.png

 

szukają super domków w trybie pilnym, co oczywiscie nie znaczy ze oddam byle oddac, ale z kilku wzgledów, w tym i finansowych, ogłaszam je gdzie sie da

komu, komu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość evelan

@OT

co ty sobie żarty w sigu robisz pisząc "oddam kotki w dobre ręce" myślałem że o kobiety chodzi a to naprawdę były koty :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rude już nieaktualne

chłopaczek jedzie do domu po weekendzie, mała jeszcze poczeka u nas na szczepienie i wtedy zostanie oddana bardzo miłej Pani :)

ale - jakby ktoś chciał, to kolezanka ma do oddania podobny "rudy zestaw" tylko ciut starszy, 8 tygodni, też kociaki po przejsciach, ale zdrowe, kuwetkowe itd.

 

x.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bry

nie wiem czy sie tak moge podpiac pod temat ale 2 czteromiesieczne kocie pieknosci szukaja domku:

pierwsza prezentuja jak przystalo dame :E

klik

klik

klik

a teraz czas na mlodziana :E

klik

klik

klik

 

kociaki sa ze Slaska zainteresowanych prosze o pisanie do mnie na PM wtedy dam namiary na wlascicielke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 boskie szczeniaczki :P

mają dopiero 7 dni :)

 

19809865jd1.jpg

 

35627032yz0.jpg

 

60317896pu5.jpg

 

 

 

co tydzień będą nowe zdjęcia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wasze czy do adopcji ? Ja szukam właśnie w okolicach Elbląga jakis ładnych Labradorków... dla Kobiety chce na prezent, warunki ma....doom kolo lasu...z psami umie sobie radzic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nowe focie :)

został jeszcze jeden szczeniak :P

 

dscf8997jj3.jpg

 

dscf8942yl7.jpg

 

piesiotl4.jpg

Edytowane przez Karla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj będę miała nowe foty psiaków :D

jeszcze jeden szuka domu :) ehhh są takie słodki :) i rozkoszne :)

wieczorem wrzucę nowe focie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak obiecałam nowe zdjęcia :)

dzisiaj się okazało że trzeci piesek znalazł dom :)

HURA :D

 

pies1vt6.jpg

 

piesio2pt8.jpg

 

piesio3zu0.jpg

 

piesio4we3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karla, po co rozmnażacie kundelki?

 

Pojedź na Metalurgiczną do schronu i zobacz ile się tego tam poniewiera. Do wyboru do koloru, i dorosłe i szczeniaki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Karla, po co rozmnażacie kundelki?

 

Pojedź na Metalurgiczną do schronu i zobacz ile się tego tam poniewiera. Do wyboru do koloru, i dorosłe i szczeniaki...

Kalinka nie obraź się .... ale suczka powinna mieć przynajmniej jeden miot (ten był drugi i ostatni) nie mamy problemu ze znalezieniem im domu :)

rozumiem że trzeba pomagać zwierzętom które istnieją ale nie można też zabronić rodzenia się nowych.

Edytowane przez Karla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale suczka powinna mieć przynajmniej jeden miot

 

 

Wcale nie.

To przestarzałe mity powtarzane czasem przez niedouczonych wetów. Sporo ludzi jeszcze w to wierzy ale na szczęscie coraz mniej.

 

Dopóki są przepełnione do granic schroniska, piwnice pełne zapchlonych, zaropiałych kociąt, dopóki zwierzę nie jest szanowane tak jak na to zasługuje - nie wolno świadomie rozmnażać psów i kotów niehodowlanych, bez licencji.

Niedaleko Ciebie, na cmentarzu przy Lipowej w każdym dziurawym grobowcu gnieżdżą sie koty. Pójdź, zobacz, podokarmiaj, połap na sterylizację. Wejdź w problem i zobaczysz jaka to otchłań bez dna i jaki ogrom nieszczęscia.

 

Ani suce ani kotce rozkręcanie gospodarki hormonalnej do niczego nie jest potrzebne. A już na pewno do niczego nie jest potrzebne posiadanie małych.

 

Wiesz co będzie z tymi szczeniakami? I z ich dziećmi? I z dziecmi ich dzieci?

Żadne z nich nie trafi na łańcuch ani do schronu?

Będą sterylizowane czy będa się mnożyć ?

A moze któryś z potomków Twoich szczeniaków trafi w rece takich sadystów jak ci z Nałeczowa...

 

Teraz ogarnia mnie przerażenie, że zechcesz Gwiazdkę też rozmnożyć.

I wale łbem w mur że oddałam Ci ją niewyciętą.

Jestem stara i głupia, ot co ...

Edytowane przez Kalina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to prawda co pisze Kalina, niestety :(

kocica/suka nie ma pojęcia co sie dzieje w jej organizmie, dopoki nie urodzi małych

wtedy sie rodzi instynkt albo i nie, wykarmic butelką piecioro kociąt/szczeniąt, bez gwarancji ze przezyją, zaszczepić je, odrobaczyć, podawac witaminy, dobrą karmę to idzie w tysiace złotych...

 

no i dobry dom, gdzie sliczny maluszek sie nie znudzi po pol roku to tez nie lada wyzwanie :(

 

bardzo, bardzo bym chciała dozyć czasów, gdy bedzie "za mało zwierzat", gdy beda tak szanowane jak na to zasługują

KAZDY pies/kot/szczurek itd był kiedyś sliczny i malutki, dlaczego wiec nie ma domu i siedzi w schronisku, jest topione, zabijane czy rozjezdzane na drodze? pomijam choroby zakazne, jak chocby zwierzecy HIV i białaczka, którymi moga sie zwierzeta zarazić przez kontakt płciowy a sa to choroby smiertelne

 

to film ze schroniska, jesli ktos ma odwagę nie zasłaniac oczu przed prawdą to niech obejrzy

 

http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Grimix

sorry ale pisanie o tym iż trzeba sterylizować dachowce jest dla mnie śmieszne!

dlaczego? a dla tego iż jest to eliminacja zdrowych genów - te całe hodowle psów i kotów są jak nazizm - wszelkie choroby są spowodowane właśnie przez dobór genów. W klatce bloku mamy jedną kocicę i nie narzeka nikt na nią [ma własną miskę na picie i jedzenie]

 

Po za tym najpiękniejsze są dachowce - zamiast niszczyć rasę, wyeliminujcie hodowle i wystawy oraz "muszę mieć syberyjskiego niebieskookiego za ...tys zł"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...