Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie ja takiego gotowca dostanę do zacisków :D Ale fakt, wygląda dobrze :thumbup:

./facepalm, myślałem że o felgach piszesz. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

./facepalm, myślałem że o felgach piszesz. :E

:D

Można byłoby pokombinować ale nie wydaje mi się, że wyszłoby to dobrze. Zwłaszcza nie wiem, jak z temperaturą - czy wytrzymałoby bo znalazłem ten kolor do pistoletu, tylko czarnym połyskiem należałoby najpierw pokryć. Ale najlepiej byłoby to proszkowo zrobić a to musiałbym tylne rozbierać do 0 bo szlag by trafił wszystko. I tak się zastanawiam, czy nie spróbować rozebrać tego ręcznego, żeby te oringi co są w środku powymieniać.

Edytowane przez lesiu155

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D

Można byłoby pokombinować ale nie wydaje mi się, że wyszłoby to dobrze. Zwłaszcza nie wiem, jak z temperaturą - czy wytrzymałoby bo znalazłem ten kolor do pistoletu, tylko czarnym połyskiem należałoby najpierw pokryć. Ale najlepiej byłoby to proszkowo zrobić a to musiałbym tylne rozbierać do 0 bo szlag by trafił wszystko. I tak się zastanawiam, czy nie spróbować rozebrać tego ręcznego, żeby te oringi co są w środku powymieniać.

Regeneracja zacisku obowiązkowo, żeby nie było ponownej roboty za pół roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To robię ale mechanizm ręcznego jest dosyć problematyczny do rozebrania i chciałem sobie sam mechanizm odpuścić. Ale niby instrukcja jest w necie więc pewnie i tak spróbuję.

 

Głupie pytanie ale jak zrobić kolor metaliczny z błyszczącego? Wystarczy zwykły brokat czy jakiś pył metaliczny? Jak to wygląda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie znam się na lakierach, ale możesz spróbować zadzwonić do mieszalni lakierów i zapytać czy są w stanie w danym wybranym kolorze uzyskać efekt lakieru metalicznego.

 

Co do ręcznego - zdecydowanie zrobić. To jest najbardziej prawdopodobna awaria jeśli chodzi o zacisk. Będziesz sobie pluł w brodę jak się okaże po czasie, że masz ładne zaciski w których ręczny przestał działać 8:E

Edytowane przez Kowal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na lakierach, ale możesz spróbować zadzwonić do mieszalni lakierów i zapytać czy są w stanie w danym wybranym kolorze uzyskać efekt lakieru metalicznego.

 

Co do ręcznego - zdecydowanie zrobić. To jest najbardziej prawdopodobna awaria jeśli chodzi o zacisk. Będziesz sobie pluł w brodę jak się okaże po czasie, że masz ładne zaciski w których ręczny przestał działać 8:E

Wiesz, najbardziej mnie "martwi" odporność temperaturowa. Może przesadzam ale nie chciałbym, żeby mi farba spłynęła i zakleiła wszystko. Bo jeśli to kwestia tylko dodania pyłu aluminiowego no to żaden problem, kolor jaki wyjdzie taki wyjdzie, zawsze mogę jeszcze pokombinować z dodawaniem pigmentu, nie powinno to w żaden sposób zmienić właściwości odpornościowych. Ciekaw jestem tylko jak z rdzą w przypadku takiej farby. Bo tak to faktycznie bym z mieszalni wziął 200ml lakieru albo kupił gotowca - właśnie jakiegoś hamerite czy coś.

 

No to zrobię :) może nic nie zepsuję :E czasu na to mam sporo, zwłaszcza, że miałem dzisiaj piaskować ale jednak się nie udało, może w przyszłym tygodniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie masz żadnych doswiadczen z marka ale "niech gina"?

 

A co za różnica, skoro realnie różni je jedynie blacha na nadwoziu i znaczek na masce?

 

Btw gdyby na podstawie jednostkowych przypadków takich jak Twój skreślac wszystkie marki to chyba moglibyśmy pożegnać sie z motoryzacja w ogóle.

 

 

Nie tylko moje. Gdyby było, jak mówisz, to ulicach królowałyby Alfy, a nie jak obecnie VAG'i, Toyoty, Koreańce itp. Popularność tego auta/marki chyba dobitnie mówi o jego opinii w społeczeństwie, która - jak by nie było - z czegoś, np. z choinki na desce rozdzielczej w nowych autach, wynika. I choćby nie wiem, jak długiego wacka miał ten król, to jednak król jest nagi. Dlatego koncern Fiata musi jeszcze popracować nad jakością, jak nie całego koncernu, to przynajmniej nad jakością Alfy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał do nas dzisiaj nowy Golf 8 w wersji Style, czyli odpowiednik dotychczasowego Highline. Jestem szczerze rozczarowany. Golf 7 był przyjemnie wykonany, ze sporą ilością miękkich tworzyw. Jego następca jest pojazdem z recyklingu. Takiej tandety się naprawdę nie spodziewałem. Wszystko jest twarde, skrzypi (w aucie bez przebiegu), o obsłudze nawet nie wspominam. Zmiana temperatury, siły i kierunku nawiewu, włączenie podgrzewania foteli, czy sterowanie głośnością radia wymaga solidnej gimnastyki. Powodzenia w skupieniu się na drodze. Dramat :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomiajajac to, ze Stingery jezdza i maja sie dobrze, a Alfy na ulicach to takie swiete grale, podobno sa ale nikt ich nie widzial 8:E

Ja tam widzę na ulicach warszawy więcej giulii niż stingera. :)

 

 

A co za różnica, skoro realnie różni je jedynie blacha na nadwoziu i znaczek na masce?

 

Nie tylko moje. Gdyby było, jak mówisz, to ulicach królowałyby Alfy, a nie jak obecnie VAG'i, Toyoty, Koreańce itp. Popularność tego auta/marki chyba dobitnie mówi o jego opinii w społeczeństwie, która - jak by nie było - z czegoś, np. z choinki na desce rozdzielczej w nowych autach, wynika. I choćby nie wiem, jak długiego wacka miał ten król, to jednak król jest nagi. Dlatego koncern Fiata musi jeszcze popracować nad jakością, jak nie całego koncernu, to przynajmniej nad jakością Alfy.

Gratuluję, sam sobie zaprzeczyłeś w jednej wypowiedzi. Tak bywa jak myśli się stereotypami. cool.gif

Dodatkowo wszędzie się mylisz. Zaczynając od tego, że AR różni się zdecydowanie mocno od Fiata. Tego nawet udowadniać nie trzeba, wystarczy wejść do salonu.

 

 

 

 

Dla mnie podstawowa różnica między AR a Kia czy VW jest taka że to włoska marka budzi emocje

No cóż, górnolotne i do bólu wyświechtane (a przede wszystkim nieprawdziwe) hasła samochodów nie sprzedają. Przykro mi.

Zaznaczyłem w tamtej wypowiedzi wyraźnie - dla mnie. W czym więc jest to nieprawdziwe? Wiesz lepiej niż ja co jakie wzbudza u mnie emocje? szczerbaty.gif

 

Hahaha. Widzę, że tutaj jednak niektórzy dalej bronią AR hasłami "budzi emocje".

 

Auto fajne, ale polityka firmy totalnie z czapy. Czasem wydaje mi się, że chcą pokazać, że to oni jako jedyni pójdą pod prąd obecnych trendów i się uda!

 

No kurna od dawien dawna się nie udaje i poprawy w myśleniu brak... Ale to Włosi - ciągle myślą, że trzema modelami da się zawojować świat

Ta dyskusja zdecydowanie potwierdza moją teorię, że budzi emocje. ;) Powiem wiecej, specjalnie tak napisałem a Ty i kowal swoimi reakcjami przyznaliście mi racje triggerując się.

Czasami kierunek pod prąd się opłaca ale nie w tym przypadku, ja się zgadzam że polityka firmy jest zła - to chyba oczywiste. Szkoda tylko, że traci na tym fajna marka i fajne auta.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję, sam sobie zaprzeczyłeś w jednej wypowiedzi. Tak bywa jak myśli się stereotypami.

 

włoska marka budzi emocje. Kia dla mnie to nadal policyjny ceed, a vw to król polskich wsi passat.

 

 

C-658VsXoAo3ovC.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Takie mam skojarzenia, przykro mi. szczerbaty.gif Chyba każdy czasem tak, ma - gorzej jeśli takie stereotypy zaćmiewają rzeczywistość. Ja do tych marek nic obiektywnie nie mam, pomimo skojarzeń. Stinger nawet mi sie podoba, a ze służbowego Superba byłem zadowolony.

Edytowane przez Szkaradnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

gorzej jeśli takie stereotypy zaćmiewają rzeczywistość.

 

Aha. To pewnie dzieli się na stereotypy prawdziwe, czyli własne i stereotypy niewłaściwe, czyli czyjeś. :E

 

Jakby co dla mnie Alfa to chłopiec do bicia w sporcie mówiący tylko "kuurła kiedyś to było" z gamą modeli w połowie unisexualnych. :E

Edytowane przez resistance

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Po pierwsze cytat niepełny, tu masz w całości.

 

Dla mnie podstawowa różnica między AR a Kia czy VW jest taka że to włoska marka budzi emocje. Kia dla mnie to nadal policyjny ceed, a vw to król polskich wsi passat. Jeden stinger (którego chwaliłem w kolejnym zdaniu po tym które cytujesz) tego nie zmieni jeśli chodzi o postrzeganie marki. :)

 

 

Stereotypy zazwyczaj są szkodliwe. Ja mówiłem o własnych skojarzeniach. Bielas w poniższej wypowiedzi o rzekomej opinii w społeczeństwie. Jeśli nie widzisz różnicy to chyba nie mamy o czym dalej dyskutować.

 

A co za różnica, skoro realnie różni je jedynie blacha na nadwoziu i znaczek na masce?

Nie tylko moje. Gdyby było, jak mówisz, to ulicach królowałyby Alfy, a nie jak obecnie VAG'i, Toyoty, Koreańce itp. Popularność tego auta/marki chyba dobitnie mówi o jego opinii w społeczeństwie, która - jak by nie było - z czegoś, np. z choinki na desce rozdzielczej w nowych autach, wynika. I choćby nie wiem, jak długiego wacka miał ten król, to jednak król jest nagi. Dlatego koncern Fiata musi jeszcze popracować nad jakością, jak nie całego koncernu, to przynajmniej nad jakością Alfy.

Edytowane przez Szkaradnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ta dyskusja zdecydowanie potwierdza moją teorię, że budzi emocje. ;) Powiem wiecej, specjalnie tak napisałem a Ty i kowal swoimi reakcjami przyznaliście mi racje triggerując się.

Czasami kierunek pod prąd się opłaca ale nie w tym przypadku, ja się zgadzam że polityka firmy jest zła - to chyba oczywiste. Szkoda tylko, że traci na tym fajna marka i fajne auta.

Szczerze, mi to wsio ryba, czy ta marka przeżyje czy zdechnie. Jest to forum motoryzacyjne, więc wyraża się swoje zdanie. Alfa to nie Ferrari, że wystarczy zrobić ładne auto, sprzedać kilkaset sztuk i będzie się fajnie kręciło. A brutalna prawda jest taka, że to najzwyklejszy popul i jak chce się robić fajne auto, to owszem można zrobić zajefajny model... ale w ofercie trzeba mieć też coś dla przeciętnego zjadacza chleba. KIA np. zrobiła Stingera, który potrafi dać rozrywki, ale też ma całą gamę aut dla każdego typu klienta. Tak to się robi.

Edytowane przez marko125-91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie widzisz różnicy to chyba nie mamy o czym dalej dyskutować.

 

Nie chce mi się rozmawiać o słuszności jednego fanatyzmu nad drugim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alfa romeo wzbudza emocje :E u mnie niewiele brakuje do obrzydzenia, taka to emocja, hehe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby to Magda Gesler rzekła, "kurwów sto i chujów tysiąc" :o

 

Kenigseg Gemera 2L 3 cylindry brak wałka rozrządu 4 miejsca i łącznie 1727KM. Aaa i 1.9s do 100.

https://antyweb.pl/koenigsegg-gemera-dwulitrowy-3-cylindrowy-silnik-1727km/

 

Wczoraj wrzucałem to nikt się nie zainteresował :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście lubię włoszczyznę i byłoby mi naprawdę szkoda, gdyby Alfa zdechła, ale z drugiej strony makaroniarze robią wszystko, by ubić swoje marki. Alfa nie ma totalnie żadnej oferty, modeli tyle co kot napłakał, a w dodatku linia się zaraz skurczy (brak następny giulietty). Fiat radzi sobie dobrze w Ameryce Łacińskiej, ale u nas jest totalna kicha. Tipo był dobrym pomysłem, ale auto jest słabo wycenione i oczywiście konfiguracja leży totalnie, chcesz automat w kombi z dieslem, to sobie chciej, ale my go nie sprzedajemy (a był). Gama modelowa również nie powala. Generalnie wygląda to fatalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomiajajac to, ze Stingery jezdza i maja sie dobrze, a Alfy na ulicach to takie swiete grale, podobno sa ale nikt ich nie widzial 8:E

W pipidó... y Tarnowie Stelvio czy Giulię widżę cość często, Stingera jeszcze na żywo nie widziałem :P

 

 

To jak już o makaroniarzach. Dzisiaj Fiat zaprezentował nowego Fiata 500. Elektryk z 320km zasięgu, szybką ładowarką w zestawie. Wszystko za 37900€

Elektryk. Włoski. Brzmi jak dobra zabawa :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pipidó... y Tarnowie Stelvio czy Giulię widżę cość często, Stingera jeszcze na żywo nie widziałem :P

U mnie jeżdżą conajmniej dwa Stingery, widzę je prawie codziennie. Niebieski i bordowy. Budzą strach na DK88 i okolicznych drogach :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie,

 

pytanie do obeznanych w kwestiach gwarancyjnych RTV/AGD.

 

Padł mi LG'ik 4K na podświetleniu LEDowym. W listopadzie po raz pierwszy ściemniał obraz do nieakceptowalnego poziomu, ale po 20 minutach "powrócił do świata żywych". Niestety w styczniu zaczął się problem nasilać, aż do teraz, gdzie praktycznie nierealne jest przywrócenie go do normalności.

Oprogramowanie TV jest najnowsze, był resetowany do ustawień fabrycznych, były resetowane ustawienia obrazu, zgodnie z instrukcją LG resetowanie wejść AV - bez skutku. Siłą wyłączyłem mu oszczędzanie energii, tryby ECO, włączony tryb obrazu "żywy", aby rozkręcić podświetlenie do 100% - nic z tego. Przy przełączaniu w opcjach między minimalnym a maksymalnym oszczędzaniem energii występuje brak różnicy w sile światła obrazu - wygląda to tak, jakby LG koncertowo spieprzyło zarządzanie energią. Ostatnia aktualizacja oprogramowania była w... listopadzie - czyli dokładnie wtedy kiedy zaczęły się problemy. W zasadzie obraz jest widoczny wyłącznie w nocy przy zasłoniętych roletach (boisko piłkarskie blisko here). W dzień rolety nie pomagają, TV'ika można wtedy co najwyżej posłuchać.

 

Gwarancja jest do końca marca, stroną sprzedażową był Media Expert.

 

I teraz pytanie:

- uderzać z tym do producenta (LG) czy do sklepu?

- oddawać na gwarancję czy korzystać z jakiegoś innego prawa i/lub obowiązku ciążącym na sprzedawcy (są takowe w tej sytuacji?)?

 

Chodzi mi o to, aby było to sprawnie rozegrane w kwestii logistycznej i w kwestii terminowości. Nie chciałbym aby odesłali mi TV w okresie "po gwarancji" z opisem, że nie wykryto usterki. Posiadam do tego zdjęcia i filmy, które chciałbym dołączyć w celu uwierzytelnienia problemu - szlag by mnie trafił, gdyby u nich TV działał przez 5 minut i mi go z powrotem przysłali.

 

Z góry dziękuję za rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak mogę korzystam z rękojmi. Wg mnie to lepsze rozwiązanie, bo terminy krótsze itd. W opisie osobiście bym się nie rozpisywał. Napisałbym bardzo ciemny obraz, nie da się w dzień oglądać.

 

Ale tutaj mamy ME... W mojej prywatnej opini najgorsza sieć ze wszystkich. Dwóch znajomych co tam pracowało kiedyś, mówi, że dostawali premie za odrzucenie reklamacji. Sam reklamowałem tam 3 rzeczy, za każdym razem rzecznik i za każdym razem nic nie ugrałem. Bo np. to, że bateria w tablecie po 2 tygodniach trzymała 15 minut, to problem złego użytkowania..

 

Mimo wszystko ja bym składał rękojmie w ME.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...