Motoryzacyjna Blabla

[Gang 398]

Do skasowania ;[

Edytowane 23 Maja 2022 przez Gang

[katystopej 766]

Wiem że dział nie ten ale tamtego nikt nie czyta

Onkyo ogłosiło upadłość

https://www.instalki.pl/aktualnosci/hardware/54077-onkyo-bankructwo-dlaczego.html

[lycone 219]

Do tej pory mam Onkyo 607. Już paręnaście lat dzielnie służy

[marko125-91 397]

Sezon na caravaning rozpoczęty. Pierwsze asy spotkane.  Jeden z ewidentnie źle rozlokowanymi ładunkiem w przyczepie, drugi z rozłożoną anteną satelitarną na dachu - żeby jeszcze była taka specjalna mini, a gość wpierdzielił zwykły talerz 70-80cm i jedzie zadowolony

Edytowane 24 Maja 2022 przez marko125-91

[lycone 219]

 

drugi z rozłożoną anteną satelitarną na dachu - żeby jeszcze była taka specjalna mini, a gość wpierdzielił zwykły talerz 70-80cm i jedzie zadowolony

Może łapał wiatr jak żaglówka i oszczędzał paliwo, a Ty odrazu hejtujesz...

Edytowane 24 Maja 2022 przez lycone

[krzysiak 2196]

Mówią że chłodnice klimy na 5 lat średnio stykają i coś w tym jest...11 lat i trzecią w swoim życiu C5 dostanie Choć fabryczna by przeżyła dłużej gdyby nie siły zewnętrzne, ale delphi równiutkie 4 lata i dmucha do tyłu w chłodnicę wody

[marko125-91 397]

 

Może łapał wiatr jak żaglówka i oszczędzał paliwo, a Ty odrazu hejtujesz...

Jak przywali w jakiś wiadukt, to skończy się rumakowanie

[serwal4 350]

W G-Punto chłodnicę (skraplacz) klimy wymienialiśmy fabryczną po 10 latach / 175 tys. km;
Do połowy nie miała już użebrowania / 'finów'   Obecna póki co ma prawie 3 lata / ~35 tys. km i jeszcze się trzyma.
Chłodnica 'główna' wytrzymała 8 lat / ~135 tys. km i puszczała płyn na zgrzewie. Obecna 5 lat i ~70 tys. km.

Znajomy natomiast nabył Lagunę MK2 po pełnym serwisie klimy (fvat na wymianę sprężarki, chłodnicy klimy, uszczelnienie itd.) i tam to jest kompletna 'zamrażarka';
A całość ma max 2 lata i 20 tys. km; Tak czy siak, pierwsze 10 dni po zakupie i póki co elektryka nie świruje, nawet żadna kontrolka się nie pali  

[krzysiak 2196]

 

Chłodnica 'główna' wytrzymała 8 lat / ~135 tys. km i puszczała płyn na zgrzewie. Obecna 5 lat i ~70 tys. km.
 

U mnie fabryczna klimy wytrzymała 7 lat i 220k, także i tak nie najgorzej, kolejna już tylko 4 i 50k "Wody" jeszcze trzyma - 11lat i 270k.

[katystopej 766]

Bitches, 312kkm ori chłodnica klimy i chłodzi jak wściekła, ale jest schowana za ICkiem więc kamule i błoto jej nie straszne, w V40 była pierwsza i kamień ją ubił 

Edytowane 24 Maja 2022 przez katystopej

[Arczevski 24]

U mnie w opelku też gdyby nie sarenka to ori chłodnica klimy siedziała prawie 12 lat i 250k przelotu i poza tym, że się jej troszkę wygięło, jak i zresztą wszystkim chłodnicom w aucie, to też wszystko okej. Ale przy demontażu musiał pójść palnik w ruch bo też jest pierwsza i zbierała trochę syfu dołem i się króciec od dolnego przewodu złączył na amen z chłodnicą

[seeba03 160]

 

Bitches, 312kkm ori chłodnica klimy i chłodzi jak wściekła, ale jest schowana za ICkiem więc kamule i błoto jej nie straszne, w V40 była pierwsza i kamień ją ubił 

Mam świeżutki przykład dla kontrastu - wczoraj przyjechało auto ze 180km na liczniku - strzelony skrapiacz / kamyk na autostradzie 

[Gang 398]

Civic 2004, 335kkm, obie chłodnice OEM.

Za mc mam przegląd, więc dziś sobie wjechałem [stację oskp mam w pracy]. Leciutki luz na łączniku staba z lewej. Reszta cacy. w zawieszeniu jak na razie wymieniona końcówka drążka z prawej i teraz ten łącznik z lewej. [Dziś wymieniłem, 30 minut mi zeszło] A Civic to dostawczak, ja nawet specjalnie nie zwalniam przed programi...;p

[krzysiak 2196]

 

Bitches, 312kkm ori chłodnica klimy i chłodzi jak wściekła, ale jest schowana za ICkiem więc kamule i błoto jej nie straszne, w V40 była pierwsza i kamień ją ubił 

U mnie fabryczną też kamień ubił

[lycone 219]

W ogóle muszę się pochwalić, że z dniem 20 maja zakończyłem 12 letni etap w życiu, który przynosił mi dużo stresu i zabierał sporo czasu. W sumie przepisy mi z tym pomogły, bo weszła licencja na busy i stwierdziłem, że czas kończyć Podobno ciężko teraz na rynku w tym temacie

[Gang 398]

A tacho już weszło czy to next step?

[katystopej 766]

Chyba jeszcze nie ale jest licencja właśnie na busy na międzynarodówce, maaaaasa firm da sobie z tym spokój bo już nie wędzie dzikiego zachodu, Krzysiak dobrze przecież o tym wie, trochę Europy zjeździł Jumperem. Chociaż czytając ten cytowany tekst wychodzi, że tacho chyba będzie na międzynarodówce

 

"Pakiet mobilności zakłada, że przedsiębiorcy wykonujący usługi transportowe w Europie busami o DMC powyżej 2,5 tony (a poniżej 3,5 tony), będą musieli spełnić te same warunki, które dotychczas były przewidziane dla transportu ciężkiego (powyżej 3,5 tony DMC)."

 

https://licencjetransportowe.com/licencja-transportowa-do-35-tony-dmc.html

Edytowane 25 Maja 2022 przez katystopej

[krzysiak 2196]

Choć z tego co widzę nadal sporo firm inwestuje w busy, bo nie ma dnia żeby nie przyjechała nówka na badanie VAT. Mój były pracodawca jeszcze sobie 3 busy zostawił ale generalnie uderzył w solówki i głównie na nich opiera teraz transport. 

 

 

Co do jazdy po Europie, to czasem za tym tęsknię

[lycone 219]

 

A tacho już weszło czy to next step?

Tacho 2026 dopiero. 

 

Choć z tego co widzę nadal sporo firm inwestuje w busy, bo nie ma dnia żeby nie przyjechała nówka na badanie VAT. Mój były pracodawca jeszcze sobie 3 busy zostawił ale generalnie uderzył w solówki i głównie na nich opiera teraz transport. 

 

 

Co do jazdy po Europie, to czasem za tym tęsknię

Miałem jedną solówkę 18 ton DMC. Sprzedałem po 4 latach z przebiegiem 580k km gdy tylko leasing spłaciłem. Duże koszta utrzymania, kierowcy zarabiali na niej 2x tyle co ja. Olałem temat

Chciałem iść też w 12p Iveco Daily 7200kg DMC, ale szukałem kolejnego kierowcy na kat C przez miesiąc i nie znalazłem. Czasami dostałem tylko smsa w stylu "chooopie nie za takie pieniądze". Rozumiem, że była to kat C, ale u mnie te trasy wyglądały tak. Codzienny powrót do domu, spanie w kabinie może raz na miesiąc. Trasy po 400 - 600km 4-5 razy w tygodniu. Weekendy wolne zawsze. Oferowałem 4000 zł na rękę i nikogo nie znalazłem. Przy większej stawce byłoby to nieopłacalne. 

Teraz czuję się jak na emeryturze, bo odpadło mi 80% pracy, 90% telefonów i 95% stresu. Niestety razem z tym jakieś 50% zarobków, ale nie żałuję. 

 

Edytowane 25 Maja 2022 przez lycone

[Gang 398]

Kupiłem do civica nowe tarcze i klocki przód.

Nie mam problemów z hamulcami, działaja ok, tylko tarcze się kończą.

Pytanie: zestaw do regeneracji brać i wszytsko wymieniać czy nie ma potrzeby?

[katystopej 766]

 

 Chciałem iść też w 12p Iveco Daily 7200kg DMC, ale szukałem kolejnego kierowcy na kat C przez miesiąc i nie znalazłem. Czasami dostałem tylko smsa w stylu "chooopie nie za takie pieniądze". Rozumiem, że była to kat C, ale u mnie te trasy wyglądały tak. Codzienny powrót do domu, spanie w kabinie może raz na miesiąc. Trasy po 400 - 600km 4-5 razy w tygodniu. Weekendy wolne zawsze. Oferowałem 4000 zł na rękę i nikogo nie znalazłem. Przy większej stawce byłoby to nieopłacalne. 

 

Może 6 lat temu byś kogoś znalazł. Ja pracując jako logistyk-kierowca jeżdżąc ducatem 3.5T platformą zarabiam w okolicach piątki zależnie od ilości godzin, raz więcej raz mniej, będąc przeważnie o 15 w domu i z godzinę jeszcze wiszę na tel i mailu, czasem 16-17 przyjeżdżam ale rzadko, ostatnią sobotę zrobiłem 3 lata temu z musu, bo nie miałem jak inaczej inwentaryzacji na jednej z naszych budów zrobić, mając oczywiście wszystko opodatkowane i pełne składki. Te 4k na C to śmiech na sali, nie dziwie się, że tak Ci odpisywali. 

Edytowane 25 Maja 2022 przez katystopej

[krzysiak 2196]

U mojego byłego pryncypała już głównie Ukraińcy jeżdżą, ale że ciągle zachód to zarobki ok są, obecny też ma transport ale on już tylko składy (koń+naczepa), jeszcze ciągle Polacy jeżdżą ale coraz ciężej o dobrego kierowcę...choć nie narzeka bo odebrał 2 nowe konie volvo, kolejne 2 w drodze i już na koniec roku planuje "koszty" w postaci dalszych sztuk. Tyle że on raczej z tych odświeżających flotę niż ją szybko powiększających, woli pilnować robotę na tym co ma (kilkanaście zestawów) niż brać cokolwiek żeby tylko auta jeździły jak to często jest przy dużych flotach.

[lycone 219]

W dniu 25.05.2022 o 21:28, katystopej napisał:

Może 6 lat temu byś kogoś znalazł. Ja pracując jako logistyk-kierowca jeżdżąc ducatem 3.5T platformą zarabiam w okolicach piątki zależnie od ilości godzin, raz więcej raz mniej, będąc przeważnie o 15 w domu i z godzinę jeszcze wiszę na tel i mailu, czasem 16-17 przyjeżdżam ale rzadko, ostatnią sobotę zrobiłem 3 lata temu z musu, bo nie miałem jak inaczej inwentaryzacji na jednej z naszych budów zrobić, mając oczywiście wszystko opodatkowane i pełne składki. Te 4k na C to śmiech na sali, nie dziwie się, że tak Ci odpisywali. 

To było parę lat temu. Teraz wiadomo, że inaczej to wygląda. 4000 zł mają u mnie niektórzy na kurierce obecnie... 

 

W dniu 25.05.2022 o 22:47, krzysiak napisał:

U mojego byłego pryncypała już głównie Ukraińcy jeżdżą, ale że ciągle zachód to zarobki ok są, obecny też ma transport ale on już tylko składy (koń+naczepa), jeszcze ciągle Polacy jeżdżą ale coraz ciężej o dobrego kierowcę...choć nie narzeka bo odebrał 2 nowe konie volvo, kolejne 2 w drodze i już na koniec roku planuje "koszty" w postaci dalszych sztuk. Tyle że on raczej z tych odświeżających flotę niż ją szybko powiększających, woli pilnować robotę na tym co ma (kilkanaście zestawów) niż brać cokolwiek żeby tylko auta jeździły jak to często jest przy dużych flotach.

Też zawsze tak robiłem. Wymieniałem flotę na nową, ale dobre czasy transportu mamy już za sobą. Przynajmniej ja. Jakieś 8-10 lat temu był dla mnie najlepszy czas. Wszystko było tanie, a zarobki duże. Prosty przykład to taki, że mogłem kupić mieszkanie czy działkę za 2 msc pracy, a teraz wiadomo jak jest

 

[bergercs 1173]

Niecały rok temu kupiłem simering Corteco do Iveco - płaciłem 6,70. Dzisiaj brałem drugi - ten sam producent, ten sam numer produktu - 26,30. Troszkę zdrożało....

 

Ceny aut "na zachodzie" szaleją bardziej niż u nas - Tucsony (model po 2015) w zeszłym roku w stanie "igła" chodziły po 12tys euro (13 to były najdroższe) teraz najtańsze zaczynają się od 15tys (mimo, że rok starsze).

Edytowane 27 Maja 2022 przez bergercs

[marko125-91 397]

Kolega chciał ostatnio kupić nowego golfa GTI. 54000 €