Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, katystopej napisał:

mam jeździć ostrożnie i często sprawdzać poziom płynu (...) zdziwienie było, że przy 2700km przyjechałem na pierwszy olej z filtrem :E

Lol, co to za szopa :E Wypuszczają niesprawne auto i dziwią się wymianie oleju "po dotarciu".

Swoją drogą to szanuję serwisanta za odwagę. Chyba mają dobre warunki ubezpieczenia warsztatu.

Niech cokolwiek się z tym autem stanie w trakcie oczekiwania na części to serwis ma grubo przerąbane. Ty nie musisz się znać na motoryzacji i ew. konsekwencjach nieszczelności układu chłodzenia, a oni już mają ten obowiązek. Chyba są świadomi, że potencjalne następstwa dalszego użytkowania niesprawnego pojazdu biorą na swoje barki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to wiem, Ty to wiesz, oni pewnie też. Na szczęście trafiło na mnie, wiem jak się i z nimi i z autem obchodzić. Ale kto inny może to zbagatelizować i będą mieli problem. Przy tak poważnej usterce serwis powinien zapewnić samochód zastępczy, ale wszyscy znający temat z drugiej strony wiedzą jak to wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, zdunzdun napisał:

Tak w ogóle to jakie jest tego uzasadnienie? 

Uzasadnienie czego? Że jest drożej? Nie wiem, różnica jest naprawdę minimalna, wręcz kosmetyczna.

Wózek to trzeba sobie pójść do sklepu i pomacać. Jak już się jakiś odsiew zrobi, to przymierzyć dziecko, bo wbrew pozorom nie każde dziecko pasuje do każdego wózka, zapytać się czy się podoba i... tyle. To nie fotelik samochodowy, że trzeba sobie zaprzątać głowę, a czy bezpieczny, a czy będzie pasować, itd. A jest spore prawdopodobieństwo, że wybierzecie wg Was super fajny wózek, a dziecko powie, że nie chce tym jeździć, albo szybko z niego zrezygnuje :E

od siebie dodam, że pompowane kółka, to naprawdę świetna sprawa i w życiu bym nie kupił czegoś na sztywnych kołach... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@bergercs, przyciemnane szyby w przestrzeni bagażowej? Pierwszy raz widzę :hmm: Ja porzuciłem Toyotę dla Forda :szczerbaty:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, marko125-91 napisał:

Od siebie dodam, że pompowane kółka, to naprawdę świetna sprawa i w życiu bym nie kupił czegoś na sztywnych kołach... 

 

Zdecydowanie. W naszym wózku dodatkowo każde koło ma amortyzację, do tego są bardzo duże (16"). Minusem jest waga i rozmiar wózka, ale brałem go z pełną świadomością, do tego bardzo fajnie się składa. Ma też hamulec i biorąc do kupy wszystkie jego zalety można było się zapuścić w rejony, gdzie zwykle wózki dawno by odpadły. Zwiedziliśmy dużą część Słowacji, Czech i Słowenii w ostatnim roku. Nie zamieniłbym go na żaden inny, a mała 2,5 roku ciągle chętnie do niego wsiada jak się zmęczy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego szukam czegoś na pompowanych, ale ma to być maksymalnie poręczne i kompaktowe jak na spacerówkę przystało. Główny wózek pcha się super, ale zajmuje masę miejsca, a teraz go już tak nie potrzebujemy, spacerówka w zupełności wystarczy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gadanie z tymi pompowanymi kołami. My młodemu kupiliśmy Joie Litetrax, genialny wózek, nie było żadnego problemu czy to na piasku czy śniegu, koła amortyzowane i genialny organizer u góry, 2 miejsca na kubki i po środku zamykana kieszeń w formie sześcianu całkiem pojemna.

 

https://babyhit.pl/product-pol-34403-JOIE-Litetrax-4-Plus-V3-Wozek-Spacerowy-Coal.html?curr=PLN&country=1143020003&utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Testowałem ten wózek i dosyć szybko odpadł. Już nie pamiętam, co nam nie pasowało. 

Wszystkie te wózki, to w porównaniu z normalnym wózkiem z pompowanymi kołami, to wozy drabiniaste i absolutnie nie pomaga tutaj wbudowana amortyzacja (znaczy coś tam daje, ale bez szału). Mamy taki składany wózek w bagażniku, bo nasz spacerowy zajmuje dosłownie cały bagażnik, i jak trzeba się tym przedrzeć przez starówkę, gdzie jest kostka brukowa, albo co gorzej, kocie łby, to ten wózek skacze jak ping pong :E osobiście tego typu wózki traktuję, jako dodatek do auta, a nie wózek na co dzień. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasz bajtel, jak wózek jechał po równym to się darł w niebogłosy, trzeba było jedną stroną jechać po trawiez wtedy zasypiał, a na kostce brukowej to w ogóle była bajka 8:E

Edytowane przez katystopej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, zdunzdun napisał:

Dlatego szukam czegoś na pompowanych, ale ma to być maksymalnie poręczne i kompaktowe jak na spacerówkę przystało. Główny wózek pcha się super, ale zajmuje masę miejsca, a teraz go już tak nie potrzebujemy, spacerówka w zupełności wystarczy. 

jeżeli to ma nie być parasolka to zerknij na valco snap ;) poręczny, lekki, spory, opcja z pompowanymi kołami / EVA i fajnie się składa + materiały dobre.

My czekamy do marca żeby przerzucić Młodego ( 8msc ) z Mutsy Igo do snapa, bo jednak wszystko nawet kompaktowe z 2in1 jest dużo większe i więcej miejsca zajmuje.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, katystopej napisał:

Nasz bajtel, jak wózek jechał po równym to się darł w niebogłosy, trzeba było jedną stroną jechać po trawiez wtedy zasypiał, a na kostce brukowej to w ogóle była bajka 8:E

Mój odwrotnie, trochę nierówności i nie było spania w wózku :D

A swoją droga, jak tu taki wózkowy temat, to za jakiś czas zmieni się główny pasażer wózka i młody będzie musiał ustąpić siostrze miejsca. Korzystaliście z dostawek do wózków dla większego dziecka? Ma to w ogóle sens?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Arczevski napisał:

Mój odwrotnie, trochę nierówności i nie było spania w wózku :D

A swoją droga, jak tu taki wózkowy temat, to za jakiś czas zmieni się główny pasażer wózka i młody będzie musiał ustąpić siostrze miejsca. Korzystaliście z dostawek do wózków dla większego dziecka? Ma to w ogóle sens?

Aktualnie się zastanawiamy czy jest sens kupować taką dostawkę dla Córki :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.01.2023 o 20:24, elkocuro napisał:

jeżeli to ma nie być parasolka to zerknij na valco snap ;) poręczny, lekki, spory, opcja z pompowanymi kołami / EVA i fajnie się składa + materiały dobre.

Byłby idealny, ale jest (dla mnie) jeden  dość istotny minus. Nie da się regulować rączki na wysokość, przynajmniej na allegro ktoś to wypunktował. Dla mnie to dyskwalifikuje ten sprzęt, bo już mam taki jeden i muszę się garbić przy swoich 185 cm. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, zdunzdun napisał:

Byłby idealny, ale jest (dla mnie) jeden  dość istotny minus. Nie da się regulować rączki na wysokość, przynajmniej na allegro ktoś to wypunktował. Dla mnie to dyskwalifikuje ten sprzęt, bo już mam taki jeden i muszę się garbić przy swoich 185 cm. 

To zerknij jeszcze na baby jogger city mini - chociaż też nie pamiętam czy była regulacja rączki na wysokość. 

 

W niektórych Valco snap'ach jest regulacja kąta rączki a przez to i pośrednio wysokości ;) 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My mamy Junamę Fluo - 3w1 i do tej pory używamy. Ja 182 i rączka jeden ząbek w górę i jest fajnie. Co prawda, zajmuje w ciul miejsca i się przymierzaliśmy, żeby kupić jakąś "walizkę" ale odpuściliśmy temat bo bez sensu. Zastanawialiśmy się nad chyba Bebetto Nico ale nigdzie go nie trafiliśmy.

Edytowane przez lesiu155

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Nabyłem Saab'a 9-3 ( 2.8 Turbo z LPG, chip na 300 KM seria ma 280) i planuję pakiet startowy typu:

- płyn hamulcowy

- olej silnikowy

- płyn układu chłodzenia

Co z tych rzeczy polecacie? Myślę też nad zmianą przewodów hamulcowych na takie w stalowym oplocie ale nie wiem czy daje to zauważalny efekt. Coś tam hamuje ale jak na 314mm przód i 292mm z tył to mogłoby być lepiej. Ten płyn hamulcowy na pewno jest już do zmiany.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie Pytanko
Corsa D
W0L0SDL68A4255966

2010 rok, obecnie 70 tysięcy przebiegu.  niby łańcuch ale wg instrukcji to już drugi tam chyba powinnien siedzieć (6 lat) 
Pytanie 1: Robić rozrząd? 
Pytanie 2:  Berg : Co tam wsadzić? ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłbym bo jest spora szansa, że trafiło tam FAI albo inny wynalazek.

To'

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym silniku to bym się martwił napędem rozrządem łańcuchowym a nie zastanawiał się nad przewodami.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bergercs napisał:

W tym silniku to bym się martwił napędem rozrządem łańcuchowym a nie zastanawiał się nad przewodami.

Był u rzeczoznawcy przed kupnem. Napędy ok, rozrząd 30k km temu robiony. Przebieg 118k km na ten moment. Ale płyn chłodniczy i hamulcowy muszę wymienić. Co polecasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy firmowy dostępny w okolicy. 30tys to połowa trwałości oryginalnego rozrządu przy oszczędnościach na oleju - dla taniego zamiennika może to być trwałość całkowita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Oglądam sobie Ssangyong Rexton i tak patrzę, o jakie śmiesznie małe kółka, w ogóle nie pasują do auta. Zoom zdjecia, a tam 20". Myślę o kurde, to pewnie do 22" można coś domówić, żeby to wyglądało. Wchodzę na stronę producenta, a tam, że do wyboru 17, 18 i 20" :E

PS: jak głupim pomysłem może być wzięcie takiego chińczyka w leasing? 

 

5 godzin temu, bergercs napisał:

Każdy firmowy dostępny w okolicy. 30tys to połowa trwałości oryginalnego rozrządu przy oszczędnościach na oleju - dla taniego zamiennika może to być trwałość całkowita.

Jeszcze pytanie, jak to auto było traktowane. Seryjnie 280KM i 400nm, więc jest czym szarpać ten łańcuch 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo głupim. Klęknie jakaś trudniej dostępna część i będziesz kilka miesięcy bez auta. Berg kiedyś pisał o dostępności części do tych wynalazków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy u znajomych [u koleżanki żony z pracy] i moja żona poprosiła o kawę... Okazało się że facet kawy nie pije, więc kawy nie mają w domu.  Niby całkiem normalnie [jestem zdania że gospodarz ustala zasady a nie gość] Ale ta jego żona kawę uwielbia i pije wszędzie gdzie się da,  Nie mają w domu bo facet nie pozwala jej kupować..., Laska się poryczała. 

Pojechałem niby po ciasto i kupiłem kawę im do domu. 

 

  • Thanks 1
  • Confused 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko szok przeżyłem..  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...