Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, duniek napisał:

nie powielaj głupot z kolejkami na ładowarkach - kolejki tak samo jak na stacjach benzynowych  mogą sie stworzyc w niedziele na powrotach , w tygodniu trzeba miec poprostu pecha zeby trafic na jakiegos elektryka na ładowarce w trasie

Teraz, gdy elektryki to promil na drogach, ale nie za 12-15 lat, bo ładowarek na pewno nie przybędzie w tempie równie proporcjonalnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tankowanie na 900km trwa 5-10 minut. 

Przecież elektryk tam samo szybko się tankuje...

Póki nie wymyśla innych baterii, to jedyna szansa to wodór lub inne paliwa. 

Ps. Ciekawe czy ten zakaz obejmuje karetki, straż pożarną, policję i wojsko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze są okresy szczytowe: ferie szkolne, sezon urlopowy czy np. głupi 1 listopad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Gang napisał:

No i tankowanie na 900km trwa 5-10 minut. 

Ja tłukę stałą trasę 1100km i wygląda to tak: 500-600km, tankowanie, kolacja w restauracji przy stacji i jadę dalej. Przerwa ta trwa ok. godziny i wydaje mi się, że to odpowiednia długość, żeby się posilić i odpocząć. Więc jeśli ta godzina ładowania wystarczy na kolejne 500-600km, to będzie to już spoko. 

Z 1000km na strzała dawno się już wyleczyłem - szkoda zdrowia, a i człowiek dochodzi do wniosku, że życie ma się jedno i nie ma co ryzykować

Edytowane przez marko125-91
  • Like 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marko jasne, że te 600km jest ok. 

Na moim przykładzie, wpadam na jakieś szkolenie, ładowarki nie ma wolnej, parkuje na parkingu. 
Nastepnego dnia chciałbym wrócić... ale nie bo muszę najpierw naładować auto. 

Ja nie jestem ortodoksyjnym przeciwnikiem elektryków. 
Ale ładowarek nie ma tyle co stacji benzynowych, tankowanie nie trwa 5 minut, dalej uważam, że baterie w obecnej formie to nie jest aż takie dobre rozwiązanie jak próbują nam wmówić. 

 

Wracam do przykładu... kto będzie chciał czekać godzinę extra na karetkę bo się bateria ładuje? a chyba nikt nie jest na tyle głupi optymistą, że myśli że liczba karetek na stacjach będzie podwojona, aby jedna się ładowała a druga była gotowa

  • Like 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh, czekam na wozy strażackie elektyczne, to dopiero będzie zabawa, zwłaszcza, że woda w cysternie lekka nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, katystopej napisał:

Teraz, gdy elektryki to promil na drogach, ale nie za 12-15 lat, bo ładowarek na pewno nie przybędzie w tempie równie proporcjonalnym.

no ale czy to wina samochodu czy infrastruktury - w DE powstalo wiecej stacji w miesiac niz u nas w 3 lata - za 12-15 lat to diesel moze byc po 20-30zł 

tak czy inaczej ostudze wiekszosc osob bo zasiegow wiekszych niz teraz nie bedzie poza hiendowymi autami - 300-400km wystarcza po pierwsze dla 95% lub wiecej ludzi, po drugie nawet jak w obecnej wadze bedzie mozna zrobic baterie 150kWh zamiast 75kW to poprostu zostanie 75kWh z mniejszą masą - dzieki temu produkcja bedzie tansza jak i masa auta co dodatkowo przelozy sie na cene

 

 

58 minut temu, huudy napisał:

heh, czekam na wozy strażackie elektyczne, to dopiero będzie zabawa, zwłaszcza, że woda w cysternie lekka nie jest.

lokalnie mysle ze to nie problem, kazdy rejon ma OSP , jak cos sie grubszego pali zeby kilka wozów jechało  z promienia 50km to mysle ze rzadkosc - a awaryjnie spalinowe bedą jeszcze bardzo długo

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wozy specjalne są zawsze wyłączone ze wszelkich regulacji. Karetki czy wozy strażackie na prąd nie będą miały póki co racji bytu - te auta są już przeokropnie ciężkie. Do tego są to auta ratownicze. Fajnie jak droga jest wyasfaltowana. Gorzej jak zaczyna się bajorko do pacjenta. Dodatkowa tona akumulatorów pomocna nie będzie. Czy jak trzeba będzie gasić pożar 12godzin, to normalnie dojedzie cysterna z dieslem i wodą. A tutaj co? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polska jako jedyna głosowała przeciwko. Podjerzewam, że już wszyscy się dobrze poustawiali i dogadali, ale Winkelried Narodów jak zwykle nie dowiózł xD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, resistance napisał:

Polska jako jedyna głosowała przeciwko. Podjerzewam, że już wszyscy się dobrze poustawiali i dogadali, ale Winkelried Narodów jak zwykle nie dowiózł xD.

Włosi też. A chyba 3 kraje się wstrzymały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzies tam czytałem że się wstrzymali ale nie chce mi się tego szukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, marko125-91 napisał:

Wozy specjalne są zawsze wyłączone ze wszelkich regulacji. Karetki czy wozy strażackie na prąd nie będą miały póki co racji bytu - te auta są już przeokropnie ciężkie. 

Karetki są busami do 3.5T, tym się jeździ na kategorii B, więc tak, karetki będą musiały być elektryczne 8:E  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie że zetrosy czyli wojskowe actrosy mają euro 3 albo 4? ?

W ogóle ciężarówki dla wojska każdej marki nie wpadają w tryb awaryjny jak wysiądzie czujnik nox, albo braknie adblue. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje pomocy, bo nie wiem czy ja nie rozumie czy spółdzielnia nie umie liczyć:

W zeszłym miesiącu  przez  7 dni c.w.u. miała temperaturę poniżej 40stopni co w spółdzielni podchodzi pod bonifikatę. Sprawę oczywiście zgłosiłem spisaliśmy protokół, temperatura c.w.u. wróciła do normy po 7 dobach. Dostałem rachunek pod koniec miesiąca ( opłata miesięczna za podgrzanie wody użytkowej ~420PLN  [ równowartość ~6.5m3 *  64PLN za podgrzanie 1m3) i informację o wysokości bonifikaty ( ~6,32PLN z tego co pamiętam ) , aż zdębiałem na widok kalkulacji :D 


 

Cytat

 

W przypadku określonym w ust. 1 pkt 2) za każdą rozpoczętą dobę, w której wystąpiło zaniżenie temperatury ciepłej wody użytkowej w wysokości stanowiącej równowartość:

a) jednej trzydziestej opłaty miesięcznej za ciepło na podgrzanie wody użytkowej, jeśli temperatura wody nie była niższa niż 40°C,

b) jednej piętnastej opłaty miesięcznej za ciepło na podgrzanie wody użytkowej, jeśli temperatura wody była niższa od 40°C.

 

 

obliczenia wg spóldzielni:

420PLN / 31 ( ilość dni w miesiącu, żeby określić średnią kwotę c.w.u. dobowo ) = 13,54PLN

13.54PLN * 7 ( ilość dni w miesiącu, kiedy temperatura c.w.u. odbiegała od normy ) = 94,83 PLN

94,83PLN /15 ( kwota powyższa przez 1/15 opłaty miesięcznej za ciepło ) = 6,32PLN - to jest kwota, którą dostałem za to że wodomierz sobie bił, gdy w rurociągu leciała woda poniżej 40 stopni 8:E

 

wg mnie powinno być:

420PLN / 15 ( 1/15 opłaty miesięcznej za ciepło ) = 28 PLN

28PLN * 7 ( ilość dni, gdy byłem pozbawiony ciepłej wody ) = 196 PLN - kwota do zwrotu.

Czy ja coś nie czaję, czy ta matematyka jest taka trudna :D ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gang napisał:

W ogóle ciężarówki dla wojska każdej marki nie wpadają w tryb awaryjny jak wysiądzie czujnik nox, albo braknie adblue. 

Pojazdy służb ratunkowych, wojska i policji fabrycznie nie są wyposażone w system adblue 8:E taki rechot losu i jebanie społeczeństwa bez wazeliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przypominam sobie, żeby istniała jakaś społeczność czy cywilizacja w historii, gdzie ludzie by się nie dzielili na tych o większych i o mniejszych prawach. Nie żeby mi to pasowało tylko tak po prostu 'jest'. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie mam. Nie jestem kierowcą zawodowym ale mam wszystkie uprawnienia i działam jako skoczek bo mam inną robotę. Teraz znajomy poprosił mnie o to bym z nim jechał do punkty A, odebrał sam ciągnik siodłowy i dojechał do punktu B. Czy muszę rejestrować przejazd w tym ciągniku poprzez tachograf? 

Edytowane przez Crew 900

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Crew 900 napisał:

Pytanie mam. Nie jestem kierowcą zawodowym ale mam wszystkie uprawnienia i działam jako skoczek bo mam inną robotę. Teraz znajomy poprosił mnie o to bym z nim jechał do punkty A, odebrał sam ciągnik siodłowy i dojechał do punktu B. Czy muszę rejestrować przejazd w tym ciągniku poprzez tachograf? 

Ja bym jechał na OUT, potem opisał wydruk, że przejazd w celach serwisowych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, elkocuro napisał:

potrzebuje pomocy, bo nie wiem czy ja nie rozumie czy spółdzielnia nie umie liczyć:

W zeszłym miesiącu  przez  7 dni c.w.u. miała temperaturę poniżej 40stopni co w spółdzielni podchodzi pod bonifikatę. Sprawę oczywiście zgłosiłem spisaliśmy protokół, temperatura c.w.u. wróciła do normy po 7 dobach. Dostałem rachunek pod koniec miesiąca ( opłata miesięczna za podgrzanie wody użytkowej ~420PLN  [ równowartość ~6.5m3 *  64PLN za podgrzanie 1m3) i informację o wysokości bonifikaty ( ~6,32PLN z tego co pamiętam ) , aż zdębiałem na widok kalkulacji :D 


 

 

obliczenia wg spóldzielni:

420PLN / 31 ( ilość dni w miesiącu, żeby określić średnią kwotę c.w.u. dobowo ) = 13,54PLN

13.54PLN * 7 ( ilość dni w miesiącu, kiedy temperatura c.w.u. odbiegała od normy ) = 94,83 PLN

94,83PLN /15 ( kwota powyższa przez 1/15 opłaty miesięcznej za ciepło ) = 6,32PLN - to jest kwota, którą dostałem za to że wodomierz sobie bił, gdy w rurociągu leciała woda poniżej 40 stopni 8:E

 

wg mnie powinno być:

420PLN / 15 ( 1/15 opłaty miesięcznej za ciepło ) = 28 PLN

28PLN * 7 ( ilość dni, gdy byłem pozbawiony ciepłej wody ) = 196 PLN - kwota do zwrotu.

Czy ja coś nie czaję, czy ta matematyka jest taka trudna :D ?

Rozumiem to tak samo jak Ty. Matematyka spółdzielni/zarządców jest pokrętna :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.03.2023 o 12:20, katystopej napisał:

Teraz, gdy elektryki to promil na drogach, ale nie za 12-15 lat, bo ładowarek na pewno nie przybędzie w tempie równie proporcjonalnym.

Może nie umiem czytać, ale moim zdaniem to nawet większy problem będzie ze stanem baterii dajmy na to w 8-12 letnim aucie. Też chciałbym w końcu się przekonać do prądu, ale nie za pełną cenę. Więc może jakiś używany. Co z tego jak albo muszę wymienić całą za ~20 tyś. zł albo mam 15% pierwotnej wydajności? Moim zdaniem do 2050 będziemy się jeszcze bujać ze spalinowymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie... Ja lubię czytać książki. Tak gdzieś się krece w okolicach 40-50 na rok. 

Zazwyczaj cisnę kryminały albo coś z zarządzania. 

Zazwyczaj w kryminałach wątki miłosne mnie nudzą i są niepotrzebnym wypełnieniem.

Dziś skończyłem książkę mroza [ostatnia z serii 4], gdzie w zasadzie wątek kryminalny był dla mnie wypełnieniem dla miłosnego... 

A po przeczytaniu epilogu autentycznie wkurzyłem się na fikcyjna postać, za zrobienie głównym bohaterom świństwa... 

To że to na mnie tak podziałało wprawia mnie aż w zakłopotanie ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 lat mamy na dostosowanie ? Nooo to pewnie zdążymy, znając polskie realia projektowania, przetargów i wykonawstwa 8:E

Screenshot-20230402-101454-Facebook.jpg

Edytowane przez katystopej
  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 mar 2023, o 21:22

Cześć wszystkim!
Od jakiegoś czasu pojawił się problem ze znikającym check engine w mojej starej C klasie.
Problem jest taki, że nie widać błędu bo check zdąży zniknąć nim uda mi się podłączyć komputer i nic w logach nie ma. Objawy:
-mam wrażenie, że przeciąga 1 i 2 bieg przy mocnym ruszaniu. Ciągnie do 4,5tysiaca, wyje j w końcu zbija w sposób który da się odczuć. Dwójkę już mniej.
-tak jakby nie było odpowiedniego kick downu. Nie ma takiej mocy zbierając się jak wcześniej.
-jadac na autostradzie 120-140 i przyspieszając dalej obroty nie ida wyżej niż ciut ponad 3 tysiące.
-na wyższych obrotach/prędkościach kick down w ogóle nie czuć
-na wyższych obrotach i prędkościach wciskając gaz do dechy puszcza dymem lekko
-spalanie wzrosło o około 1,5L
-wchodzi czasami w tryb awaryjny i lockuje skrzynie na 2 albo 3 tysiącach. Nie ma reguły, raz tak, raz tak.
-check losow znika.
-mam wrażenie, że na jałowym biegu kierownica drży mocniej niż kiedyś ale może wydawać mi się bo dużo rzadziej jeżdżę nim teraz.
Wtryski wszystkie były robione w zeszłym roku więc tu raczej bym się nie martwil.
Przyszło mi do głowy że to może przeplywka.
Wiem że podstawą jest podłączenie kompa no ale kurka ostatnio nie mam jak.
Jak myślicie co to może być?
Edytowane przez larry.bigl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz piszesz, że w logach nic nie ma, a na koniec, że nie masz możliwości podłączyć komputer. Zdecyduj się. Poza tym szklana kula popsuta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...