Skocz do zawartości
jagular

Luźne fotografów rozmowy

Rekomendowane odpowiedzi

O Euro, o Euro... Moze w tym dziale ten temat nie jest no.1 :D

 

Ja osobiscie ogladam pilke raz na dwa lata, gdy sa turnieje MS i ME. I Mam nadzije, ze jeszcze sie doczekam jakiegos zwyciestwa "naszych". Pewnie juz bede zupelnie lysy wtedy, ale nie trace nadzieji ;) Jak na razie pozostaje sie cieszyc z tego jak pieknie gra Holandia. Dzis mecz i licze na ciekawe widowisko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O Euro, o Euro... Moze w tym dziale ten temat nie jest no.1 :D

 

Ja osobiscie ogladam pilke raz na dwa lata, gdy sa turnieje MS i ME. I Mam nadzije, ze jeszcze sie doczekam jakiegos zwyciestwa "naszych". Pewnie juz bede zupelnie lysy wtedy, ale nie trace nadzieji ;) Jak na razie pozostaje sie cieszyc z tego jak pieknie gra Holandia. Dzis mecz i licze na ciekawe widowisko.

Musisz poczekać aż się nam klimat ociepli i będziemy mieli wielu brazylijskich polaków w drużynie, nie żebym był jakimś rasistą ale dla mnie to trochę śmieszne jest.

Edytowane przez xolox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Musisz poczekać aż się nam klimat ociepli i będziemy mieli wielu brazylijskich polaków w drużynie, nie żebym był jakimś rasistą ale dla mnie to trochę śmieszne jest.

 

No wlasnie. Troche smieszne jest. W koncu "druzyna narodowa" to nie druzyna ludzi, ktorzy dostali paszport na 3 miesiace przed turniejem i nie potrafia sklecic zdania w jezyku narodu, dla ktorego graja... Druzyna narodowa powinna sie kojarzyc z kultura, mentalnoscia itd, itp :) Bla bla bla. Nie popadajmy jednak w przesadny idealizm. Takie przypadki sie zdazaly dawniej i zdazaja teraz (pewnie tez beda sie zdazac coraz czesciej). Gdyby nie on, nie strzelili by nic. A tak mamy honorowego gola z setna druzyna swiata :lol2:

Edytowane przez Pablo300

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piłka nożna już od dłuższego czasu mnie mało obchodzi. Owszem - jakieś większe imprezy typu wspomnianych MŚ, ME to można obejrzeć - nie tylko dla piłki, co dla komentatorów oraz atmosfery stadionu wypełnionego kibicami. Ale reszta jest cienka. Za dużo tutaj polityki, strategii niezwiązanych z tym sportem, kombinowania i w końcu PIENIĘDZY. Niestety piłka nie jest wyjątkiem, kasa zabija wiele, jeżeli nie większość sportów. Takie np. kolarstwo szosowe jest na skraju upadku po tym jak zaczęto pompować w nie wielką kasę i wielki doping...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Piłka nożna już od dłuższego czasu mnie mało obchodzi. Owszem - jakieś większe imprezy typu wspomnianych MŚ, ME to można obejrzeć - nie tylko dla piłki, co dla komentatorów oraz atmosfery stadionu wypełnionego kibicami. [...]

Akurat wlasnie dla tej opcji (moze poza "komentatorami" z polsatu... absolutna zenada na najwyzszym, mozliwym poziomie), czyli dla stadionu wypelnionego kibicami i wspanialem atmosfery sportowgo swieta. Z tych samych powodow ogladam olimpiady letnie - choc sporty letnie w zasadzie mnie zupelnie nie kreca (a lekkoatletyka to juz, dla mnie, koszmarna nuda - prawie jak zachod slonca na digarcie :D ). Moze skoki do wody z 10 m sa fajne :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Akurat wlasnie dla tej opcji (moze poza "komentatorami" z polsatu... absolutna zenada na najwyzszym, mozliwym poziomie), czyli dla stadionu wypelnionego kibicami i wspanialem atmosfery sportowgo swieta. Z tych samych powodow ogladam olimpiady letnie - choc sporty letnie w zasadzie mnie zupelnie nie kreca (a lekkoatletyka to juz, dla mnie, koszmarna nuda - prawie jak zachod slonca na digarcie :D ). Moze skoki do wody z 10 m sa fajne :D

Nawet nie wspominaj o digarcie...to jest żałosne, co tam się dzieje.

Ten serwis chyba lekko szybuje w dół - ilośc shitu, który się tam pojawia, jest zatrważający. Ludzie cykają cokolwiek i szybko ładują na konto...

Do tego oceny - prawie wszyscy prawie wszystkim dają "rewelacja" - bez względu na to, co na zdjęciu jest. Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle np. 75% użytkowników digarta to ludzie czy jakieś roboty od klikania na ocenę...

Rozwijam tam galerię tylko dlatego że dalej nie mam własnego www, a sam interfejs jest ładny i dosyć przejrzysty..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rozwijam tam galerię tylko dlatego że dalej nie mam własnego www, a sam interfejs jest ładny i dosyć przejrzysty..

Z tego samego powodu ja też wrzucam zdjęcia na Digarta :) Porządne (z wytkniętymi błędami lub/i poradami) dostaję rzadko, tylko od niewielu osób. Ale sam serwis od strony technicznej jest super, dlatego na niego się zdecydowałem.

Edytowane przez lopcio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wspominaj o digarcie...to jest żałosne, co tam się dzieje.

Ten serwis chyba lekko szybuje w dół - ilośc shitu, który się tam pojawia, jest zatrważający. Ludzie cykają cokolwiek i szybko ładują na konto...

Do tego oceny - prawie wszyscy prawie wszystkim dają "rewelacja" - bez względu na to, co na zdjęciu jest. Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle np. 75% użytkowników digarta to ludzie czy jakieś roboty od klikania na ocenę...

Rozwijam tam galerię tylko dlatego że dalej nie mam własnego www, a sam interfejs jest ładny i dosyć przejrzysty..

Calkowicie sie zgadzam, ale na to jest sposob. Trzeba dodawac do obserwowanych uzytkownikow, ktorzy sie wyrozniaja i komentowac tylko ich "prace". Ja juz mam u siebie trche obserwowanych minimalistow i ludzi, ktorych zdjecie mnie ciekawia, mozna nawet liczyc na jakas krytyke techniczna i rew dostaja tylko najlepsze rzeczy. Ale zeby do tego dojsc trzeba posiedziec troche po uszy w tym g.... i wyluskac tych ciekawych. Sa tez grupy i tam tez mozna cos znalezc w obrebie kategorii. Pomysl co by sie dzialo gdyby mozna dawac wiecej niz jedno foto na dzien :>:lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Calkowicie sie zgadzam, ale na to jest sposob. Trzeba dodawac do obserwowanych uzytkownikow, ktorzy sie wyrozniaja i komentowac tylko ich "prace". Ja juz mam u siebie trche obserwowanych minimalistow i ludzi, ktorych zdjecie mnie ciekawia, mozna nawet liczyc na jakas krytyke techniczna i rew dostaja tylko najlepsze rzeczy. Ale zeby do tego dojsc trzeba posiedziec troche po uszy w tym g.... i wyluskac tych ciekawych. Sa tez grupy i tam tez mozna cos znalezc w obrebie kategorii. Pomysl co by sie dzialo gdyby mozna dawac wiecej niz jedno foto na dzien :>:lol2:

 

To by był koniec świata :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jest jeszcze DeviantArt... Co prawda nie po polsku, ale poziom jednak sporo wyższy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już będę miał dość digarta, to spróbuję takich serwisów :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jest jeszcze DeviantArt... Co prawda nie po polsku, ale poziom jednak sporo wyższy...

Nie wiem w czym. Na digu jest mało zdjęc ale chociaż troche poselekcjonowane a Deviantart = fotka.pl. Wiarka wrzuca zdjęcia z wyjazdów itp. Totalny burdel. 99% nie nadaje sie do oglądania. Denerwuje mnie wyszukiwanie ładnych zdjęc na tym servisie ale trzeba przyznać owszem że ten 1% to genialne prace:>.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem w czym. Na digu jest mało zdjęc ale chociaż troche poselekcjonowane a Deviantart = fotka.pl. Wiarka wrzuca zdjęcia z wyjazdów itp. Totalny burdel. 99% nie nadaje sie do oglądania. Denerwuje mnie wyszukiwanie ładnych zdjęc na tym servisie ale trzeba przyznać owszem że ten 1% to genialne prace:>.

Wtyczka do firefoxa PicLens i przebieranie perełek wśród śmieci (których de facto na każdym serwisie ilośc rośnie w miare wzrosu popularności serwisu :Up_to_s: ) jest o wiele mniej kłopotliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie mnie pytanie dzisiaj naszlo... ile Mpix moze miec aparat analogowy w porównaniu do cyfrówki? wiem ze to dziwne porównanie, ale jakis odnośnik/przelicznik moze bedzie? Zakładając, ze uzywamy kliszy bardzo dobrej jakosci przy lustrzance o dobrym jakosciwo obiektywie.

Edytowane przez HitmaNeK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Takie mnie pytanie dzisiaj naszlo... ile Mpix moze miec aparat analogowy w porównaniu do cyfrówki? wiem ze to dziwne porównanie, ale jakis odnośnik/przelicznik moze bedzie? Zakładając, ze uzywamy kliszy bardzo dobrej jakosci przy lustrzance o dobrym jakosciwo obiektywie.

Tyle, ile ma skaner którym ją zeskanuje :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tyle, ile ma skaner którym ją zeskanuje :E

no tak, ale klisza sama w sobie ma chyba jakies ograniczenia? :P

 

ponieważ idąc tym tokiem myslenia aparaty z komórek bez problemu moga miec 1 GPiX.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy pozytywnych wiatrach (obiektyw+klisza) można by i z tego wydrukować 100x70. Czyli jakieś ~6 pikseli przy takich samych założeniach ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Takie mnie pytanie dzisiaj naszlo... ile Mpix moze miec aparat analogowy w porównaniu do cyfrówki? wiem ze to dziwne porównanie, ale jakis odnośnik/przelicznik moze bedzie? Zakładając, ze uzywamy kliszy bardzo dobrej jakosci przy lustrzance o dobrym jakosciwo obiektywie.

 

no tak, ale klisza sama w sobie ma chyba jakies ograniczenia? :P

 

ponieważ idąc tym tokiem myslenia aparaty z komórek bez problemu moga miec 1 GPiX.

 

Tu wprowadzę sprytnie małe zaskoczenie i napiszę że klisza ma SKOŃCZONĄ rozdzielczość.

 

Oczywiście dokładna ilość "oddzielnych" punktów emulsji na daną powierzchnię jest zależna od tej emulsji, ale przyjmuje się jak dobrze pamiętam, dla typowego filmu ok. 21mln takich punktów. Taka sama ilość "pikseli" co na klatce analogowego filmu była jednym z atutów reklamowych dla Canona 1Ds Mark III.

 

Acha, ciągle mówimy o klatce filmu tzw. małego obrazka. Średni format/duży format to zupełnie inna bajka...

No i drugie "acha" - to że ten Canon 1Dsm3 ma mniej więcej tyle samo punktów na matrycy, co typowy film, nie oznacza wcale że piksele cyfrowe i "piksele analogowe" zachowują się i wyglądają podobnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, tak w kontekscie niektórych osób na forum, wypowiadających się z entuzjazmem w stylu "weź tamtego kompakta, on ma obiektyw XYZ", gdzie XYZ to np. Leica, zapodam następującego linka:

 

http://www.optyczne.pl/1047-nowość-Leica_N..._100_sztuk.html

 

Czyli Panie i Panowie, prawdziwe szkła marki Leica, do tego bardzo ciekawe, bo nie dość że ostatnia limitowana seria, to jeszcze cuda 50mm f1.0 :)

Bierzemy? :D

 

A tak przy okazji - miał ktoś w ręku/focił jakimś naprawdę jasnym szkłem? Powiedzmy że za takie uznajmy coś z co najmniej f1.2, w ostateczności f1.4....

 

edit: wracając do tej Leicy z f1.0, oto parę fotek zrobionych przy takiej wartości przysłony:

http://pl.pixel-peeper.com/lenses/?lens=12307

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A tak przy okazji - miał ktoś w ręku/focił jakimś naprawdę jasnym szkłem? Powiedzmy że za takie uznajmy coś z co najmniej f1.2, w ostateczności f1.4....

 

Najjaśniejsze czym fotografowałem to 50/f.1.4, czyli bez rewelacji - jakiś japoński noname. Dawał całkiem przyjemny bokeh (o TUTAJ jest na przykład).

 

A jak już jesteśmy przy Leice - ktoś kiedyś powiedział, że Nikon/Canon robią wystarczająco dobre szkła. Leica za to robi dobre szkła.

 

No i jeszcze mi się przypomniało jak kiedyś w jakimś niemieckim megamarkecie foto przyglądałem się pewnemu emerytowi. Pan nie mógł się zdecydować czy brać Leicę M6 czy może Dynaxa, chyba 404si z kitowym zoomem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jak dla mnie to ten bokeh jakiś taki "nerwowy" - nie podoba mi się...ale tak to jest z odbiorem tego zjawiska, jedna osoba ma OBSa, druga ma gdzieś :)

 

No to emeryt miał "dylemat" :>

 

W ogóle to ostatnimi czasy fascynują mnie takie superjasne szkła. Tak sobie myślę że jakbym dorwał Canona 85L f1.2 to bym chodził uchachany od rana do nocy :> Ewentualnie chciałbym spróbować też Canonowego 50/f1.0...

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmm, jak dla mnie to ten bokeh jakiś taki "nerwowy" - nie podoba mi się...

 

No Tessara, to nie pobije :)

 

Z serii bokehowych (nie moje)

http://www.flickr.com/photos/tommyoshima/4...in/photostream/

 

W ogóle to ostatnimi czasy fascynują mnie takie superjasne szkła. Tak sobie myślę że jakbym dorwał Canona 85L f1.2 to bym chodził uchachany od rana do nocy smilies/Up_to_something.gif Ewentualnie chciałbym spróbować też Canonowego 50/f1.0...

 

Imho lepiej ciemniejsze szkło i średni format, albo ciemniejsze szkło i wieeelki format :D

Edytowane przez malyfotograf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, za mały jestem na średni/wielki format.

Poza tym takie zabawki kosztują o wiele więcej niż dużo :)

Przy nich te wspomniane 85Lf1.2 to już nie jest drogie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • RX 6700 XT do  ryzena 5 2600.  Mocny strzał w stopę? za pół roku kupię jakiś lepszy procek( najniższa krajowa here )   Do tego psu XPG Pylon 650W Udzwignie?
    • Oj tak, oj tam, nie wiem co zmywakowi znowu się wylało dla zdobycia oglądalności, ale brytyjskie szkoły dobre są....problem w tym, że nie wszystkie  UK to kraj z dużym rozwarstwieniem społecznym i to będzie widoczne także i w szkolnictwie.  Jeżeli się mieszka w tzw councilówce (osiedle domów socjalnych, posiadanych przez lokalne władze i wynajmowanych długoterminowo lokatorom z niskimi dochodami poniżej wartości czynszów komercyjnych) i daje dzieciaka do szkoły w councilówce, a do tego zaniedbuje go tak samo, jak zaniedbują swoje g*****niaki councilowi obywatele, to rzeczywiście, w przyszłości takie dziecko wyrośnie najprawdopodobniej na kolejnego councilowego obywatela z aspiracjami co najwyżej na poziomie bycia lokalnym przedstawicielem firmy farmaceutycznej sprzedającej znieczulające życiowo specyfiki    Dziecko zadbane, wychowane będzie mogło dużo osiągnąć. Prawie wszystko, bo do wszystkiego to niestety trzeba wysłać dzieciaka do jakiegoś Eton College czy cóś. Tam może nie będzie już bardziej mądrzejsze, ale nabędzie kontaktów
    • Chyba Godzillę junior - trochę mała. Ta "losowość" jest świetna w tej grze. Walczyłem ze smokiem i zaraz podleciał gryf i nawzajem się naparzali. Oczywiście wykorzystałem sytuację i pojąłem walkę z dwoma przeciwnikami. Albo jechałem bryczką i gryf wleciał w nią i rozwalił na strzępy czy cyklop, który wpadł do miasta. Dużo takich podobnych akcji jest w tej grze. Nawet jeśli są to tylko skrypty, to nie widziałem czegoś podobnego w innych grach.   Dialogi jeszcze by przeszły, ale nazwy przedmiotów i umiejętności wolałbym mieć oryginalne. Może wyglądają takie akcje śmiesznie i jak był bug, ale dla mnie właśnie czyni tę grę wyjątkową. Lubię to.
    • @galakty Nic. Póki będzie działał nikt nie będzie kazał go demontować, no chyba że kamienica będzie bardzo niskiej klasy energetycznej i trzeba będzie to zrobić by ją podnieść, ale na to są też inne sposoby. Zatem dotąd dokąd będzie sprawny, będzie można go używać. Potem tak jak napisał @RimciRimci ale w dyrektywie jest też opcja używania źródeł na biopaliwa i paliwa alternatywne, zatem dalej zostaje piec na biogaz czy na inne biopaliwa.
    • Polemizowałbym. Wg mnie na to właśnie liczą rządzący, aby ludzie kupili ściemę nazewniczą. Składka ubezpieczeniowa polega na tym, że jest stała. Kup sobie jakiekolwiek ubezpieczenie w prywatnej firmie albo chociaż przeczytaj regulamin oferty. Płacisz stałą składkę x i masz ubezpieczenie od wymienionych zdarzeń na kwotę y oraz pokrycie kosztów leczenia do kwoty z. Tak działają u nas składki społeczne dla DG. Płacisz x i dostaniesz y emerytury/renty/chorobowego (gdzie y w magiczny sposób dla kolejnych roczników dąży do 0). Opłata NFZ jest wyliczana jako procent od dochodu, więc w moim odczuciu jest to podatek a nie składka. Na UoP z kolei wszystkie "składki" są podatkiem naliczanym procentowo od przychodu. Plus NFZ względem prywatnych ubezpieczeń taki, że nie masz limitu kosztów leczenia (o ile się załapiesz na termin w publicznej służbie zdrowia i uważasz ją za satysfakcjonującą). Tak więc dla mnie bliżej tu do podatku, ale też dostajesz "więcej" niż w składkowym ubezpieczeniu. Ja płacę niezbędne minimum do wspólnej skarbonki (kosza), a prywatne mam kupione ubezpieczenie na rok utraty dochodów plus do 2mln kosztów leczenia za granicą.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...