Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

aka_rock

używany towar z gwarancją

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu dręczy mnie takie zagadnienie.

Na przykład kupuję sprzęt od osoby, która kupiła sprzęt w sklepie i ma na niego gwarancję i przy zakupie od niej daje mi tą gwarancję(np. daje mi paragon czy fakturę VAT). Czy w razie gdyby sprzęt się zepsuł i bym reklamował ten sprzęt, to sklep będzie zobligowany do naprawy sprzętu? Bo np. widziałem, że w regulaminach niektórych sklepów piszą sobie, że reklamować towar może jedynie osoba, która sprzęt u nich zakupiła, tzn. gwarancja nie przechodzi na drugiego właściciela.

Dzisiaj pobieżnie tego szukałem na necie, ale nic ciekawego na ten temat się nie wyświetliło, może tutaj ktoś wie jak to jest z tym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli gwarancja nie jest imienna lub podpisana przez byłego posiadacza sprzętu, to raczej nie będzie problemów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm no to jest raczej logiczne :D

 

Bardziej mi chodziło jak to ma się względem przepisów prawnych :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawo jest tak skomplikowane, że nawet uważając iż je znasz, to i tak znajdą na to jakiś haczyk

To tak jak u mnie z dyskiem twardym było...po pewnym czasie od kupienia przy wyciąganiu taśmy IDE odłamał się kawałeczek plastyku na nic nie wpływający, było to kilka mm

Po pewnym czasie dysk padł i zaniosłem go na gwarancję, jednak nie przyjęli mi go ze względu, iż było to ułamanie i stwierdzili, że dysk spadł z wysokości i się to ułamało, choć w ogóle nie było na nim żadnych śladów uderzeń, obić itp, a tak naprawdę uszkodzona była elektronika, więc co tu ma do rzeczy kawałek plastyku...tak to już jest z przepisami i tymi, którzy mają nad nimi władzę

Jedynym wyjściem jest szukanie odpowiedzi w zapisach konkretnego sklepu

Zawsze też można przedstawić się jako "Jak Kowalski" :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż takie życie.. sklep sprzeda a potem klienta ma głęboko.. nie powiem gdzie :D

Jesli chodzi o ten dysk to w tym przypadku próbowałbym załatwiać to przez rzecznika, bo imo sklep leci w kulki. To tak samo normalnie by mogli znaleźć jedną ryskę i na tej podstawie odmówić gwarancji...

Sklep w Twoim przypadku nie mógł odmówić gwarancji, jedynie w serwisie po analizie mogliby nie uznać gwarancji jeśli by znaleźli powiązanie pomiędzy ułamanym plastikiem a elektroniką.

Jeśli chodzi o regulaminy sklepów to tak naprawdę nie mają mocy prawnej - przepisy są przed regulaminem, więc w regulaminie moc prawną mają tylko punkty, które dotyczą czegoś czego nie ma w przepisach (i to pod warunkiem, że nie kolidują one z którymkolwiek punktem tychże przepisów) prawnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym dyskiem miałem problem kilka lat wstecz, więc już i tak po ptokach...

Najpierw w sklepie się burzyli itd że nie uznają gwary itp ale ja się uparłem, że mają wysłać

Dysk podobno został "wysłany" i po dwóch tygodniach (szok) dostałem telefon, że już jest do odbioru

Poszedłem po dysk i pan wręczając mi go strzela takim tekstem :"A nie mówiłem, że nie przyjmą" z cwaniacką minką na gębie

Po zapytaniu, czy są jakieś dokumenty od serwisu typu wada dysku czy tam powód nie uznania gwarancji odzyskałem odpowiedź negatywną, iż "serwis nie wystawia żadnych pism, gdy sprzęt nie zostaje przyjęty"

Od tamtej pory sklep omijam szerokim łukiem i mam ich głęboko w d**** :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"serwis nie wystawia żadnych pism, gdy sprzęt nie zostaje przyjęty" dobre sobie, ładnie kombinują w tym sklepie.

Niestety co wyrabiają niektórzy sprzedawcy to przechodzi ludzkie pojęcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem jeszcze młody i niezbyt obeznany ze światem...jeśli teraz by mnie to spotkało, tak bym objechał sprzedawcę, że od razu na nowy by mi wymienił :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma pewnie jakieś wpadki jakby sobie przypomnieć. Mi kiedyś ojciec kupił komputer, było to jakieś ponad 10lat temu, po gdzieś roku się zorientowałem, że RAMu jest mniej o połowę niż zostało im zapłacone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...