Skocz do zawartości
fake

Filmy rowerowe

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, ja myślę że downhillowe "zapindalać jak najszybciej, ledwo co się trzymając trasy" to również wymaga skilla...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość r2d3

.....

Edytowane przez r2d3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że wymaga. Jazda 15km/h ścieżką jest zazwyczaj prosta ale utrzymać się na niej >40km/h już niekoniecznie. Ale to trochę takie gdybanie jak o wyższości techniki pedałowania na platformach względem zatrzasków ;)

 

od zawsze była i?

Skoro od zawsze, to po co narzekasz, że ostatnio?

Jak się spojrzy po starych nagraniach z zawodów, to trasy były łatwiejsze, tylko sprzęt miał też mniejsze możliwości.

Z kolei XCO idzie w stronę grawitacji, weszły fulle, mykmyki (!), kąty główek łagodnieją, żeby się lepiej zjeżdżało. Do tego na trasach pojawiły się hopki, rampy, bandy.

 

Na pewno enduro jest jeszcze bardziej surowe, jest bliżej do korzeni kolarstwa górskiego, bo to młoda dyscyplina. Niestety jak komercjalizacja będzie postępować, to ten urok też straci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi właśnie w DH podoba się to, że to jest fruwanie z lekkim muskaniem nawierzchni. Może tu właśnie o ten kierunek chodzi? O wrażenie lotu, a nie satysfakcję z przejechanych super wąskich, krętych i co tam jeszcze tras, których siłą rzeczy nie da się pokonać szybko?

 

Rzeczywiście, XC ostatnio (?) się zhardkorował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jest "flow" to nie musi być szybko, żeby było przyjemnie :)

 

Na pewno przez ostatnie 10 lat mocno się zmieniło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie z dobrerowery.pl wybrali się we włoskie Alpy i nagrali parę filmów:

 

Kurczę, aż się chce tam pojechać!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja coś z terenu:

Podoba mi się, że czuć och radość z jazdy.

 

I ku przestrodze, żeby lepiej samemu nie jeździć, a przynajmniej nie przeginać (i pisze to ten co sam ostatnio samotnie się wywalił na trasie enduro) UWAGA jest krew, jak ktoś nie trawi to nie oglądać! (ale bez przesady, to nie fikcja, żeby tryskało na wszystkie strony)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w której minucie filmu się ten Gregory House wywali? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciut przed 5 się zaczyna. W pierwszym ujęciu jeszcze nic nie widać, a potem jest wstawka z ostrzeżeniem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to się to obecnie różni od codziennej dawki miodu płynącej z telewizorni jedynie tym, że w tle nikt nie strzela i ludzie się uśmiechają.

Może dać do myślenia jednak w ten sposób, że nawet na niezbyt wielkiej hopce można sobie zrobić krzywdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie z dobrerowery.pl wybrali się we włoskie Alpy i nagrali parę filmów:

 

Kurczę, aż się chce tam pojechać!

Przepiękne. Jak pogoda jest dobra, to są widoki które się pamięta pewnie do końca życia.

Tylko to nachylenie, w mordę jeża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po różnych filmach z tego miejsca widać, że jeżdżą tam ludzie w różnym wieku i na przeróżnych rowerach. Dla mnie 1000m przewyższeń to sporo, ale i tak spróbowałbym się z tym podjazdem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez doświadczenia w jeździe non stop przez X czasu pod górę bym się nie pisał na taką próbę. Zwłaszcza że wjeżdża się na takie wysokości, że może być różnie z temperaturą, wiatrem i ciśnieniem.

Jakiś czas temu zaplanowałem sobie, że się zmierzę z Teide (prawie 50km pod górę, kończy się też chyba w okolicach 2600mnpm), ale do tego będę się przygotowywał na trenażerze. Nie mam w okolicach 50-kilometrowych podjazdów :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym się z moim aktualnym setupem na jakieś większe górki nie wybrał i to nawet te nasze, ale po wrzuceniu 34/34 czemu nie :P Najwyżej bym stawał co 500metrów. No i tak na poważnie to chyba większym wyzwaniem było by zjazdy :D

Te włoskie alpy i szosówka to moje marzenie, mam nadzieję że kiedyś się spełni.

Edytowane przez gret

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak fikała na początku, że miałem nadzieję, że stanie na rękach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia przeglądam różne strony w poszukiwaniu Hypnosis, Illusionary Lines, This is Australia i Here we go again i nic. Może ktoś wie gdzie dostanę chociaż jedną z tych pozycji ?

 

EDIT. Znalazłem na dukevideo.com ale ceny są +/- 90,-

Edytowane przez Wrath Of God

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 

Film o wyścigu wokół Rwandy.

1000km z zegarem bijącym non stop. Żarełko, serwis itp oczywiście we własnym zakresie. Hardkor jazdy rowerem w afrykańskich warunkach połączony z poezją ruchu na rowerze i walką z przeciwnościami.

 

Nie umiem wrzucać linków do jutuby na tym pierd..... forum :/

Edytowane przez WoDzU
Let me do this for you

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyścig po Nowym Jorku, oczywiście nielegalny, na...ostrych kołach: bez biegów, bez hamulców, w normalnym i nieprzygotowanym ruchu ulicznym. Bardziej niebezpiecznie byłoby już tylko robić to po ciemku, bez świateł, w jakimś megacity azjatyckim. Czysty hardkor. Kolo, który to kręci powinien też dostać nagrodę...

To wyścig w zasadzie na eliminację. Przykład eliminacji mamy w minucie 12.50 :> 

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio dorosłych chłopów rajcuje jak jacyś pedalarze łamią przepisy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dość, że łamią przepisy (chyba wszystkie jakie istnieją w temacie ruchu rowerami), to jeszcze się na nic nie narzekają! Ale możesz przecież znaleźć jakiś pozytywny aspekt sprawy: żaden nie jedzie na drogim, markowym rowerze! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta. A zaraz bedziesz płakał w innym temacie że jakiś typ w aucie jest debilem, bo cie wyprzedził na gazetę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, pozostawię wieczny płacz tobie ;) 
Po obejrzeniu kilku filmików z tych wyścigów jestem oczarowany faktem, że lider nie jeździ na wózku inwalidzkim po deptaku w jakimś więzieniu (w końcu impreza cykliczna [:P], a do tego mijają często radiowozy). To wygląda normalnie jak jakieś GTA.

Miałem okazję pojeździć ostrzej rowerem w ulicznym chaosie (Huế, środkowy Wietnam), ale to przerasta moje limity 100 krotnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...