Skocz do zawartości
Bono[UG]

Rower jest wielce OK

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, jagular napisał:

Chyba że Tarmaca/Aethosa, te będą za 22-24K :)

W zasadzie to musi to być tańsze od Ultegry, więc może będzie w zasięgu...tylko że Ultegra di2 12s poszła z ceną w górę, więc przestrzeni na cenę 105di2 jest sporo, niestety.

Są już jakieś pierwsze rowery w katalogach na 105 Di2 i ceny raczej kosmos. Nie wiem czy uda mi się zracjonalizować zmianę z Ultegry 11s która działa perfekcyjnie właściwie.

2 godziny temu, Jaycob napisał:

No niestety nie mam. Na 85 km 440 przewyższeń wczoraj udało mi się pociągnąć, gdzie max grade to 4.8 %.  :D Gdzieś tam w okolicy znajdą się jakieś góreczki 8% z 100m podjazdem, ale zbyt często tam nie jeżdżę, bo nawierzchnia słabej jakości.  

 

Nie zazdroszczę. Jedna z zalet mieszkania w Rzeszowie. W okolicy pełno podjazdów 1.5km ~ 8% średnie i ścianki 15-20%. Ale ogarniam to na kasecie 11-28

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale z kolei nie chciałbym mieszkać w Rzeszowie, wolę płaskie tereny od tłocznego, zanieczyszczonego miasta. :D  Ja wyjeżdżam ze swojego zadupia w 2 min. :E  Przeciskać się przez korki gdzieś z centrum... nie. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jaycob napisał:

No, ale z kolei nie chciałbym mieszkać w Rzeszowie, wolę płaskie tereny od tłocznego, zanieczyszczonego miasta. :D  Ja wyjeżdżam ze swojego zadupia w 2 min. :E  Przeciskać się przez korki gdzieś z centrum... nie. :P

Ee ja mieszkam na szczęście na południu Rzeszowa więc 10 minut i jestem na pierwszej górce.;)

Przy okazji mam już ramę naprawiona przez Carbon Tech. Polecam w razie czego, perfekcyjna robota, naprawa kosztowała 700 zł i śladu nie ma.

Edytowane przez severall

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to masz szczęście.;) U mnie w sumie nie ma tak źle 18 km dalej był rok temu maraton gdzie na 68 km było 700m podjazdów, jak tak patrzę na znajomych z różnych miejsc to inni mają "gorzej".

7 minut temu, severall napisał:

Przy okazji mam już ramę naprawiona przez Carbon Tech. Polecam w razie czego, perfekcyjna robota, naprawa kosztowała 700 zł i śladu nie ma.

A co miałeś z ramą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wolne to sobie poszedłem na rower. Złym pomysłem było jeżdżenie o 11. Zrobiłem 60km i wypiłem 3.5l wody i izotoniku :P

Nie sikałem ;)

Edytowane przez ernorator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jaycob napisał:

No to masz szczęście.;) U mnie w sumie nie ma tak źle 18 km dalej był rok temu maraton gdzie na 68 km było 700m podjazdów, jak tak patrzę na znajomych z różnych miejsc to inni mają "gorzej".

A co miałeś z ramą?

Pękła górna rura po wywrotce 

53 minuty temu, ernorator napisał:

Mam wolne to sobie poszedłem na rower. Złym pomysłem było jeżdżenie o 11. Zrobiłem 60km i wypiłem 3.5l wody i izotoniku :P

Nie sikałem ;)

Słabo, ja 50 km na jednym bidonie ? ale ja jakoś oszczędnie zawsze piję. W grupie kolegom dawno woda się kończy a ja zawsze mam zapas jeszcze..

Edytowane przez severall

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Vulc napisał:

Kompakt 50-34 nie pozwala znów dokręcić z góry.

To ile chcesz jechać, że 50:11 to mało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, severall napisał:

Pękła górna rura po wywrotce 

I dało się to zrobić? :o Ja miałem lekkie pekniecie ramy między sztycą to oddałem rower kumplowi. :E Bał bym się tak jeździć.

Godzinę temu, ernorator napisał:

Mam wolne to sobie poszedłem na rower. Złym pomysłem było jeżdżenie o 11. Zrobiłem 60km i wypiłem 3.5l wody i izotoniku :P

Nie sikałem ;)

Ja dzisiaj tylko 43, bo burza i ostro lało to skróciłem, ale 2 bidony 0,7l poszły. :E Mam kupla ok. 60tki to on na jednym bidonie 150 km zrobił. Do dziś nie wiem jakim cudem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Jaycob napisał:

I dało się to zrobić? :o Ja miałem lekkie pekniecie ramy między sztycą to oddałem rower kumplowi. :E Bał bym się tak jeździć.

Da się oczywiście. Trzeba skleić odpowiednio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, severall napisał:

Są już jakieś pierwsze rowery w katalogach na 105 Di2 i ceny raczej kosmos. Nie wiem czy uda mi się zracjonalizować zmianę z Ultegry 11s która działa perfekcyjnie właściwie.

Popaczaj na nowego (dzisiaj premiera) Treka Madone, model właśnie na 105 di2. Zobaczyłem. Złapałem się za głowę. Zacząłem się śmiać. Nie wiem czy z Treka, czy z siebie, czy z czego :E

Ja chcę (no, marzę o) przede wszystkim elektroniku, bo mam dość zabawy z kablami, do tego chciałbym może móc mieć rower zintegrowany - a te się nie lubią z okablowaniem. Drugi powód chciejstwa to wincej biegów w tych 12s - żeby móc jednocześnie mieć grandpa gear pod górki, oraz coś możliwie twardego z górek.

Ogólnie dobrze utrzymana Ultegra współczesna to poziom wystarczający na w zasadzie wszystko pod kątem działania. Widziałem fotki z Mistrzostw Polski, tam wcale Dura Ace nie było powszechne :)

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

To ile chcesz jechać, że 50:11 to mało?

To za mało na prawdziwe prędkości :P Powyżej ~75km/h zaczyna się w zasadzie młynek, a nie ciśnięcie. Powyżej ~80km/h nie ma chyba szans na siłowe dokręcenie - chyba że ktoś ma za sobą doświadczenia z toru, to może jest w stanie ostro cisnąć tym młynkiem bez utraty pałera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

To ile chcesz jechać, że 50:11 to mało?

Dokręcić na zjeździe, doprecyzowując. Na płaskim terenie czy lekko w dół jest ok. Jak chcesz pocisnąć z góry, kompaktowa korba to za mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nadal jakie to prędkości?
Jeżeli dobrze pamiętam, to na crossie 48:11 wystarczało na okolice 60km/h. na 50 dałoby to 62,5km/h, przechodząc na 54 dobiłoby się do 67,5.

Tu już idą takie waty, że trzeba mieć solidne kopyto, a i tak po minucie się wysiądzie.
A jak jest za lekko, to znaczy że góra taka, że samo ciągnie i kręcić nie ma po co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, jagular napisał:

 

To za mało na prawdziwe prędkości :P Powyżej ~75km/h zaczyna się w zasadzie młynek, a nie ciśnięcie. 

Ja przy 75 to już i tak nie kręcę, więcej daje aero pozycja w której ciężko jakaś moc generować i tak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na zjazdach w górach przy 60km/h+ miałem obsraną zbroję i 110% uwagi skupiałem na asfalcie 5-10m do przodu żeby nie wpaść w dziurę i kolegów, nawet nie wiem czy mogłem dokręcać bo nie próbowałem ;]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Bono[UG] napisał:

No nadal jakie to prędkości?
Jeżeli dobrze pamiętam, to na crossie 48:11 wystarczało na okolice 60km/h. na 50 dałoby to 62,5km/h, przechodząc na 54 dobiłoby się do 67,5.

Tu już idą takie waty, że trzeba mieć solidne kopyto, a i tak po minucie się wysiądzie.
A jak jest za lekko, to znaczy że góra taka, że samo ciągnie i kręcić nie ma po co.

Nie, nie zawsze idą takie waty. Jestem wysoki i mam stosunkowo wysoką pozycję na rowerze, żeby osiągnąć wyższą prędkość muszę solidnie dokręcać, a zwyczajnie czuć pod nogą, że brakuje cięższego przełożenia. Są takie zjazdy, gdzie jest miejsce aby to zrobić, ale nie ma czym. Jasne, to ostatecznie nie jest deal breaker i tak tego nie traktuję. Raczej obserwacja po tysiącach kilometrów zrobionych w górach.

Najbliższe zawody miałem mieć za tydzień, ale plany się zmieniły - udało się wygospodarować trochę czasu i pojadę jednak w Gran Fondo w Poznaniu w niedzielę. :) Ostatecznie jednak na trochę krótszym dystansie, 65 km.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Vulc napisał:

udało się wygospodarować trochę czasu i pojadę jednak w Gran Fondo w Poznaniu w niedzielę. :) Ostatecznie jednak na trochę krótszym dystansie, 65 km.

Zazdraszczam ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Gezz 250 zł rejestracja.  Właściwie to płacisz ze zajechanie się. :E  Sam sobie zrobię Gran Fondo! :E

 

A nie, sorry, w pakiecie jest jest jeszcze koszulka to może i się opłaca. :E 

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To koszulki są od matrombike więc w pakiecie za 250 jest koszulka, która w sklepie kosztuje ~150 a w pakiecie za 300 jest koszulka za ~250. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Bono[UG] napisał:

No nadal jakie to prędkości?

Przykładowy kawałek przejazdu u mnie, bez PRów, ot tak po pracy po okolicy z tego tygodnia:
5wAsbkr.jpg
Fajnie by było jednak troszkę jeszcze dokręcić :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy tak szybko jeszcze nie jechałem, zazdroszczę. :E U mnie to max co Twoje avg. :E 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jagular No więc właśnie pytam, do jakich prędkości jest chęć dokręcenia, że 50:11 to mało.

Godzinę temu, Vulc napisał:

Nie, nie zawsze idą takie waty. Jestem wysoki i mam stosunkowo wysoką pozycję na rowerze, żeby osiągnąć wyższą prędkość muszę solidnie dokręcać, a zwyczajnie czuć pod nogą, że brakuje cięższego przełożenia. Są takie zjazdy, gdzie jest miejsce aby to zrobić, ale nie ma czym. Jasne, to ostatecznie nie jest deal breaker i tak tego nie traktuję. Raczej obserwacja po tysiącach kilometrów zrobionych w górach.

A co do prędkości ma wzrost?

Moje doświadczenia są takie, że na nachyleniu w okolicach 3-4% ciężko dokręcić do 50km/h. Powyżej 6% to już grawitacja spokojnie ciągnie do tylu. 70km/h zamknąłem na nachyleniu oznaczonym na 10%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie max to 55 i o mało co płuc nie wyplułem 8:E

(ale na MTB)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najszybciej jak jechałem na rowerze to 69km/h na zjeździe w Szklarskiej Porębie a ten mi tu średnią 65 wkleja ?, korbę mam 50/34.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bono[UG] napisał:

No więc właśnie pytam, do jakich prędkości jest chęć dokręcenia, że 50:11 to mało.

Nie do końca rozumiem pytania :) Chęć nie ma limitów :whee: Jak będzie 90km/h, to następny próg to 100km/h. Jak będzie stówka, to następny próg...itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I zamierzasz wstawić blat 72? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...