Skocz do zawartości
Bono[UG]

Rower jest wielce OK

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, gret napisał:

@cervandes możesz podesłać namiary na ten stalowy bębenek? 

 

HWYABX00S5569S

 

Możesz zapytać w firmalizard czy ma, ja u Bartka za niego zapłaciłem zdaje się stówę. Dodam, że on niby jest z piast BOOST, ale ja nie mam BOOSTA tylko zwykłą 240S a pasuje doskonale. 

Edytowane przez cervandes
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, cervandes napisał:

 

HWYABX00S5569S

 

Możesz zapytać w firmalizard czy ma, ja u Bartka za niego zapłaciłem zdaje się stówę. Dodam, że on niby jest z piast BOOST, ale ja nie mam BOOSTA tylko zwykłą 240S a pasuje doskonale. 

Niedostępne, w Polsce widzę że nie do kupienia. Ceny w innych krajach takie sobie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, jagular napisał:

Malowanie zależne od budżetu będzie :) Przykład trekowy:

EmondaSL6eTap_22_35029_A_Alt1?$responsiv

To Emonda na ten rok? Brałbym. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, "podstawowa" Emonda na "podstawowym" osprzęcie SRAM wifi. Czerwone rowery zawsze na plus :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, czerwony szybszy. Nie przepadam za tym kolorem, ale to Emonda, mogę zrobić wyjątek. :E

Dziś 85 km, leciałem spokojnie na 100 km. Postanowiłem być przykładnym pedalarzem, wskoczyłem na ścieżkę rowerową. Przejechałem może z 800 metrów i moja trasa się skończyła - na szkle z rozbitej butelki. Kawałek leżał akurat w zacienionym miejscu, nie było szans go zauważyć. Dźwięk niczym huk wystrzału, rama ochlapana mlekiem, centymetrowa dziura na samym środku opony. 400 zł w plecy przez jakiegoś idiotę, nie potrafiącego wyrzucić butelki do śmietnika umiejscowionego dosłownie 20 metrów dalej. Dętki nie miałem, bo od przejścia na tubeless już jej nie wożę. Ponad rok jeżdżenia po dziurach, szutrach, jakimiś dzikimi skrótami, a opona załatwiona akurat w takim miejscu. No cóż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że tacy ludzie raczej to szkoło rozbijają specjalnie w takich miejscach. 

Zresztą dramat. Ludzie się śmieję, że Hindusi srają na ulicach, a już nie wiem czy nie wolałbym, żeby więcej klocków leżało przy drodze niż taka ilość śmieci jaka jest na poboczach. Polacy to brudasy niesamowite. 

Zamówiłem GRX tylną przerzutkę, bo raczej mentalnie "przyklepałem" decyzje, że ten rower u mnie trochę jeszcze pojeździ. Poza wagą nie wiedzę jakichś dużych wad. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy specjalnie? Nie wiem, ale jest to bardzo możliwe. Patrząc na miasta w których mieszkałem lub przebywałem, tak - śmieci jest dużo. Niewiele można niestety z tym zrobić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hindusi srają na ulicy, bo żyją w gigantycznych mrowiskach, w których nie ma miejsca na toalety dla biedoty. Ludzie rozbijają butelki na ścieżkach rowerowych itd z głupoty i lenistwa.  

To rowery powyżej 20K nie są niezniszczalne? ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, to się zateguje. A tak na serio, przykry widok. Mimo wszystko mogliby pokazać nagranie, bo wiemy też jak niektórzy potrafią jeździć po mieście, zwłaszcza między samochodami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rama w tym Treku jest warta 70k?

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rama z gratami na stronie producenta pewnie tak. W praktyce w momencie wypadku tyle warty nie byl. No chyba ze jakies kosmiczne pomiary mocy, garminy czy stroj tez bys wliczyl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały rower (Madone na etapie) to koszt 67000zł, do tego jakieś pedały, komputerek, światełka i może się zrobić 70K zł.

Wprawdzie to jest wersja Project One (składana na indywidualne życzenie z wyborem koloru ramy), ale to chyba jeden z podstawowych kolorów, bez premium ceny.

Pomiar mocy w korbie, seryjnie.

Strzelam że rower miał (a raczej właściciel) jakieś ubezpieczenie i z racji tego, że to model poprzedniej generacji, właściciel pewnie dostanie najnowszą, wartą 72500zł :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 7.08.2022 o 22:40, Vulc napisał:

Wiadomo, czerwony szybszy. Nie przepadam za tym kolorem, ale to Emonda, mogę zrobić wyjątek. :E

Dziś 85 km, leciałem spokojnie na 100 km. Postanowiłem być przykładnym pedalarzem, wskoczyłem na ścieżkę rowerową. Przejechałem może z 800 metrów i moja trasa się skończyła - na szkle z rozbitej butelki. Kawałek leżał akurat w zacienionym miejscu, nie było szans go zauważyć. Dźwięk niczym huk wystrzału, rama ochlapana mlekiem, centymetrowa dziura na samym środku opony. 400 zł w plecy przez jakiegoś idiotę, nie potrafiącego wyrzucić butelki do śmietnika umiejscowionego dosłownie 20 metrów dalej. Dętki nie miałem, bo od przejścia na tubeless już jej nie wożę. Ponad rok jeżdżenia po dziurach, szutrach, jakimiś dzikimi skrótami, a opona załatwiona akurat w takim miejscu. No cóż.

Tak się kończy nowoczesność i zbijanie wagi ;)
Mnie już życie nauczyło, żeby mieć łatki oraz zapasową dętkę. Kiedyś nie wziąłem łatek, bo przecież mam zapas, no i oczywiście kicha. Zapasowa dętka miała niedokręcony wentyl...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bono[UG] napisał:

Tak się kończy nowoczesność i zbijanie wagi ;)
Mnie już życie nauczyło, żeby mieć łatki oraz zapasową dętkę. Kiedyś nie wziąłem łatek, bo przecież mam zapas, no i oczywiście kicha. Zapasowa dętka miała niedokręcony wentyl...

Akurat zbijanie wagi mnie nie interesuje, postawiłem na rozwiązanie bezdętkowe głównie z ciekawości. ;) No i przez ponad rok zdążyłem zapomnieć o temacie, gdzie wcześniej 2-3 razy zdarzało się zmieniać dętki w tym czasie. Wiadomo, kwestia szczęścia, ja go z reguły nie miewam. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to w kolejce do sprawdzenia turystyczne opony z wkładkami antyprzebiciowymi.
Choć jeżeli masz jakieś 25mm opony, to nie wiem na ile będą odporniejsze. Moje 42mm Mondiale Evo mają sporo śladów nacięć w bieżniku i się nadal trzymają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma pecha, to się przebije praktycznie każdą oponę, nie? Turystyczne opony mogą nie mieć przyczepności na tyle dużej, żeby były bezpieczne przy wyższych prędkościach, a wkładki antyprzebiciowe pewnie dodają sporo twardości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, jagular napisał:

Jak się ma pecha, to się przebije praktycznie każdą oponę, nie? Turystyczne opony mogą nie mieć przyczepności na tyle dużej, żeby były bezpieczne przy wyższych prędkościach, a wkładki antyprzebiciowe pewnie dodają sporo twardości.

Zgadza się ostatnio wyciągam z piwnicy rower i 5mm druta wbite w oponę i nic :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GP5000 ostatnio szybciej przetarłem do tego stopnia, że wymieniłem ją na nową. W tym czasie nie miałem okazji wymienić dętki ani razu, a zdarzało mi się jeździć po lekkim terenie i kamieniach. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Wodzu napisał:

GP5000 ostatnio szybciej przetarłem do tego stopnia, że wymieniłem ją na nową. W tym czasie nie miałem okazji wymienić dętki ani razu, a zdarzało mi się jeździć po lekkim terenie i kamieniach. :P

Ile mniej więcej przejechałeś na tej oponie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jeżdżę na gp5000 (wcześniej gp4000) Tylna wytrzymała solidne kilka tysięcy. Chyba 2x flaczek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Vulc napisał:

Ile mniej więcej przejechałeś na tej oponie?

Sprawdziłem w Stravie, więc całkiem dokładnie - ok. 8,5k km. Pojeździłaby więcej, ale jedno awaryjne hamowanie spowodowało na tyle niepokojące przetarcie, że wymieniłem dla spokoju na nową. Od środka na oponie nie było żadnego śladu i może by jeszcze pojeździła, ale to zawsze ryzyko łatwiejszego przebicia w osłabionym miejscu lub nieoczekiwanego rozerwania opony w tym miejscu. Jak wyłapię tego typu defekt to od razu kupuję nową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, jagular napisał:

Jak się ma pecha, to się przebije praktycznie każdą oponę, nie? Turystyczne opony mogą nie mieć przyczepności na tyle dużej, żeby były bezpieczne przy wyższych prędkościach, a wkładki antyprzebiciowe pewnie dodają sporo twardości.

Po przesiadce w mieszczuchu na takie, jakoś ten pech zdecydowanie rzadziej przychodzi ;)
Przez ostatni rok miałem jedną kichę, bo puściła stara łatka.
Poprzednich nie chce mi się teraz odgrzebywać z notatek ale chyba ze 3 przebicia na około 15k.

Co do twardości, to nie wiem jak w przedziale 23-28mm, okolice 40mm czuć że czoło jest sztywniejsze ale jako całość ugina się normalnie. Pytanie na ile opona dobita do 6bar (więcej, mniej?) ma jakąkolwiek elastyczność.
Przyczepność, to już kwestia mieszanki, miałem Marathony Racer Performance i średnio pewnie się na nich czułem, mam Marathony Mondial Evolution i jest zdecydowanie lepiej. Testować kładzenia się w zakrętach nie mam odwagi, mam pewien uraz psychiczny po takiej wywrotce (stare dzieje, opony tanie, tylna zasadniczo nie na asfalt).

Wiadomo, że jak się lata sportowo, to bardziej się liczy przyczepność ale do rekreacyjnego śmigania warto popatrzeć na turystyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj zawsze warto patrzeć na przyczepność i działanie opon, bo to w końcu element styku my+rower vs podłoże :)

Opona na tych 70-110psi (typowy zakres) dalej jest elastyczna, bez problemu wyczujesz różnicę pomiędzy oponami A i oponami B, jeżeli któreś z nich są twardsze. Tak samo wyczujesz różnicę pomiędzy dętkami: dalej są zwolennicy dętek lateksowych, których jedyną zaletą na tle wad jest miękkość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...