Skocz do zawartości
Bono[UG]

Rower jest wielce OK

Rekomendowane odpowiedzi

Ha, wiosna idzie! Ja czekam na wyzdrowienie z kowidówki, ciekaw jestem odczuć z jazdy z nową korbą, a i formy, bo na razie ta poszła w dół. Pewnie pierwsze podjazdy mnie rozłożą i się dowlokę po godzinie do domu na spanko w łóżeczku niczym u  dziadusia jakiegoś :E
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło masakra, dalej nie masz tych rowerów????

Zdrowie pomału w jakiejś przynajmniej części wraca do normy, tj. serducho działa normalnie, ale nie wiem jak to z siłą. Ciężko określić jednak, czy to pozostałość kowida, czy inne czynniki typu rozbicie i zmasakrowanie rutyny rowerowej. W każdym razie w tym roku ambicje treningowe już anulowane w pierwszym kwartale :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, bo to przecież już ładnych parę miesięcy, do tego dostajecie (chyba?) coraz to dalsze terminy. Już prawie, prawie...i znowu czekanie.
Ja osobiście, z okolicami 177-178cm wzrostu u Gianta powinienem być w okolicach rozmiaru M - nawet ten rozmiar to odpowiednik 55cm, a jeżdzę na 54cm. ML to już odpowiednik oczka wyżej w rozmiarach: ~56cm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ale nie siedziałeś nawet na jakimkolwiek (cokolwiek dostępnego do przymiarki) ML od Gianta? Bo właśnie zahaczasz o dolny zakres rozmiaru...Nie chce mi się sprawdzać stack/reach, ale 565mm górna rura + 100mm mostek to raczej jest pozycja no, już dosyć wyciągnięta przy takim wzroście (kwestia oczywiście jeszcze mobilności kończyn, długości "korpusu").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trek nie ma rozmiarówki określanej M, L itd.
MTB ma zupełnie inna geometrię, a i używanie roweru jest inne (szosa: manetki wysunięte mocno do przodu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się rozlgądam za Rometami Aspre lub ewentualnie czymś używanym, ale z tego co mi powiedział typ w sklepie to GRX nie doszedł do Rometa i ich nie skręcają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Trepcia napisał:

No i zakupilem tego Contenda AR 3 w rozmiarze M/L ? dzisiaj zrobilem na nim pierwsza rundke, tak ok 10-12 km i kurde swietny sprzet. Nie odczuwam zadnego dyskomfortu a nawet mam wrazenie (po przesiadce z MTB) ze rower strasznie maly. Jedynie co mnie bolalo to kciuki od innego trzymania kierownicy oraz pozniej zmeczenie w ramionach czulem ;) ma odejscie rower jak sie przycisnie! Tylko ja pitole, kto wymyslil te przerzutki w raczkach hamulcowych! Ehh… jeszcze sie myle ;)

Rower ogólnie będzie mniejszy. Nawet "niewyścigowe" szosówki są mniejsze od typowych mtb. Za to może być dłuższy - na szosówce nie wystawiasz tak bardzo tyłka za siodełko, a i manetki są sporo przed mostkiem.
Klamkomanetki to jeden z najlepszych wynalazków rowerowych w ogóle :P Masz Shimano mechaniczne, a więc 2 dźwignie. Prostsze w użyciu jest jedynie rozwiązanie SRAM z serii bezprzewodowej (dwie dźwignie za klamkami hamulcowymi: lewa zrzuca w jedną stronę, prawa w drugą), ale to sprawa o wiele wyższego budżetu.

W każdym razie gratulacje :) Czyli jednak rozmiar pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasada nr 43854b13.4 sprzętu szosowego: kierownica ma być tak nisko, że trzymając kierownicę w dolnym chwycie paczasz się na własne jaja. Inaczej nie jesteś twardziel łareło!
Nie ma akceptacji do podnoszenia mostka!

:E
 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może gdzie można sprawdzić czy np. przerzutkę GRX tylną można połączyć z klamkomanetką Claris/Sora/Tiagra? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Trepcia napisał:

Tylko ja pitole, kto wymyslil te przerzutki w raczkach hamulcowych! Ehh… jeszcze sie myle ;)

Nie jeździłem dużo z takimi ale co tutaj ma się mylić?
W górnym chwycie ergonomia jest zdecydowanie wyższa niż w góralach. W dolnym bywa gorzej i czasami ciężko sięgnąć.

18 godzin temu, Trepcia napisał:

Jedynie co mnie bolalo to kciuki od innego trzymania kierownicy oraz pozniej zmeczenie w ramionach czulem

Nawet przy maksymalnym podniesieniu kierownicy, pozycja jednak jest bardziej wyciągnięta niż na góralu, będzie tendencja do zsuwania się do przodu na kierownicy.
Można spróbować przekręcić kierownicę, zadrzeć ją lekko w górę ale wtedy będzie trudniej sięgnąć do klamek w dolnym chwycie, trzeba by je przestawić.

16 godzin temu, Trepcia napisał:

Na pewno siodełko dźwignę jeszcze o 1cm albo i 2 do góry bo czuję, ze nie mam pelnego wyprostu w nodze.

Faktycznie jeszcze za nisko lub znowu inna pozycja i inne czucie jak się nogi układają. W kolanie mogą być identycznie wyprostowane ale przez mocniejsze pochylenie będą bardziej  zgięte w biodrze.

2 godziny temu, resistance napisał:

Wiecie może gdzie można sprawdzić czy np. przerzutkę GRX tylną można połączyć z klamkomanetką Claris/Sora/Tiagra? 

https://productinfo.shimano.com

Być może będzie trzeba przelecieć się po kilku latach.
Nie jestem pewny czy lista jest kompletna, bo np. moje klamkomanetki 4720 (10rz) nie mają wpisanej kompatybilności z przerzutką RX812 (11rz). Wiem, że to specjalna kombinacja 10rz manetki współpracującej z 11rz przerzutką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według tego, co dałem wyżej, to dopóki jest zachowana równa ilość biegów, jest ok oficjalnie.

Kierownica w szosówce obrócona do góry? Łomatkoboskorowerowo!!! ? Za coś takiego ciężka kara powinna być!!!!

Tendencję do zsuwania się do przodu można min. wychwycić w prosty sposób opracowany przez jednego z bike fitterów: jeżeli bez trzymanki (no trudne w szosówce) jesteśmy w stanie mniej więcej utrzymać pozycję ciała taką, jaką mamy przy trzymaniu kierownicy, to jest ok. Jak lecimy na twarz, to pozycja siodełka może być zła: zbyt do przodu, zbyt pochylone do przodu.

Wprawdzie są szosówki z mocno rozwartym kątem rury podsiodłowej (czyli: siodełko mocno do przodu), ale to są raczej rowery do TT, gdzie się jedzie krótko, szybko i poświęca wszystko dla aero oraz mocy. Nawet zawodowcy potrafią kwękać na takie rowery, nie mówiąc o zwykłych ludziach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby trochę rozruszać zastygły wątek - na jakim setupie aktualnie jeździcie? Chodzi mi przede wszystkim o korbę + kasetę oraz profil tras, którymi się na codzień poruszacie. Jak się Wam sprawdza posiadany zestaw? Macie coś dedykowanego na płaskie lub górzyste trasy, czy celujecie w coś maksymalnie uniwersalnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w uniwersalne, bo mogę wyskoczyć na coś bardziej płaskiego, a mogę pobawić się na leśnych górkach.

Na co dzień mam Inter8 zestrojoną zębatkami 36:20 czyli bardziej miękko niż producent zaleca. Łatwiej pod górę ale na zjazdach brakuje, nie ma z czego dokręcić.
W góralu jak na razie fabryczny sram NX, 32:50-11. Jak będę zmieniać po zajechaniu, będę celować w 52-11/10 i z przodu 34-36. Obecny pod górę jest w miarę ok ale tak jak w mieszczuchu nie ma za czego dokręcić.
W grossie mam najszerzej bo korbę 28-42 z kasetą 42-11. Dół wyszedł nieco za miękko, góra ciut mało płynnie na ostatnich zębatkach, trochę za duży przeskok między małą i dużą. W planach przejście z korbą na 32-44 i ewentualne rozszerzenie kasety do 44 może 46. Jak gorzej potoczą się losy z klamkomanetką (od listopada sklep nie może się dogadać z Shimano czy uznają gwarancję, kupowałem gdzie indziej), to być może przejście na 11rz i zestawienie 40:50-11. Podjazdy będą trochę bolały ale zwolni się lewa manetka pod myk-myka ;)

Mieszczuch to kompromis, stawiałem na małą obsługowość i odporność na warunki pogodowe. Jak kompletowałem napęd 11 lat temu, to nie bardzo miałem z czego dokładać do 11 lub rohloffowej 14.
Full fabryczny napęd, 1x12 nie daje dużego pola manewru :(
Tylko w grossie poleciałem tak jak chciałem i mam możliwość kombinowania. Cel był, żeby dało się spokojnie
w terenie i pod górę ale żeby na asfalcie nie brakło do dokręcenia w okolicach 50km/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie nie jeżdżę w ogóle :P - nie mam czasu. 

Zestaw to standardowe szosowe 50/34 + 11-28.

Na zjazdach brakuje, chciałbym móc być w stanie swobodnie dokręcać, bez młynka, powyżej ~70km/h.

Na podjazach brakuje, 34+28 z tłustym tyłkiem boli powyżej 10% nachylenia.

Jeżeli mi się uda kupić nowy rower (co znowu odpływa do przodu, kupiłem dom i ostre $$ idzie w tę skarbonkę) to chciałbym może spróbować się z kontrowersyjnym SRAMem, który na 2x12s ma jednocześnie i biegi miększe od tego, co mam, jak i (dzięki koronce 10T) biegi twardsze. Nie sądzę żebym udźwignąć zdołał cenę roweru z nową Ultegrą 12s, a tam i tak dalej jest konserwatywnie z zakresem biegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że jestem grubym prosiakiem to mam 50/34 na 11/32 a jeżdżę po płaskim ? Ramiona korby 172,5.

Jakiś dramat w tym roku jest. Od 3 miesięcy ktoś jest chory w domu albo wszyscy albo w dowolnej konfiguracji co skutkuje tym, że najwięcej udało mi się zrobić 4 jazdy na trenażerze planowo a reszta z doskoku. Teraz wyszło w końcu słońce a ja siedzę z chorymi dziećmi w domu, też chory. Wczoraj nie wytrzymałem i poszedłem na rower, dałem radę 20min jechać a potem myślałem, że wypluje płuca i straciłem ~2l wody w pocie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może zamiast robić ostrego treningu, zacząć się spokojnie rozjeżdżać?
Trochę bez sensu kręcić na maksa podczas choroby i w zasadzie bez rozpoczętego sezonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na góralu zapierdala......m na kadencji 90-100 32-21 ,32-18 lub 32-16 od 2 lat staram się kręcić 100 przez 15 lat napieprzałem na twardo teraz miętko jest ciężko ale daje radę kiedyś jak schodziłem z roweru to uda rozwalały spodenki :) minimum przyrosty w udach z 1-2cm po jeździe teraz od 2 lat kręcę na 90-100 i uda miętkie a łydki ładnie się profilują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.04.2022 o 10:20, ernorator napisał:

To była spokojna jazda, 120-150w z kadencją 80.

Waty niewiele mi mówią. Nie mam pomiaru i punktu odniesienia.

Jak to prędkości 20-25km/h na płaskim, to nie powinno męczyć. Jak 25-30km/h to można już się trochę zgrzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, dziś dokładnie to samo + przystanki na odzyskanie oddechu. Jutro idę na spacer.

 

AHl5oOZ.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.04.2022 o 14:17, Wodzu napisał:

Żeby trochę rozruszać zastygły wątek - na jakim setupie aktualnie jeździcie? Chodzi mi przede wszystkim o korbę + kasetę oraz profil tras, którymi się na codzień poruszacie. Jak się Wam sprawdza posiadany zestaw? Macie coś dedykowanego na płaskie lub górzyste trasy, czy celujecie w coś maksymalnie uniwersalnego?

Kompaktowa korba 50-34, kaseta 11-32. Z góry korby brakuje, nie ma jak dokręcić. Pod górę kaseta jest na styk, 32 staram się zostawiać na najcięższe podjazdy (od 12-14% wzwyż). Profil trasy? 30-50 km dziennie ze zmiennym tempem. Raz na 2 tygodnie trasa pod 100 km lub więcej. Zacząłem doceniać okoliczne tereny, ulubione trasy to w zasadzie cały czas góra-dół i sporo zakrętów, tak jak lubię. Wychodzi gdzieś pod 500m przewyższeń na 40km trasy.

Celuję w uniwersalne rozwiązania, nie mam czasu ani ochoty na zabawę z kasetą, tym bardziej korbą. Jak brakuje kasety pod górę to cóż, widocznie noga za słaba i cierpienie w pełni zasłużone. :E

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, ernorator napisał:

Taaaa, dziś dokładnie to samo + przystanki na odzyskanie oddechu. Jutro idę na spacer.

Weź zrób normalny spacer rowerowy, a nie napierniczasz w korby od startu.
Ciśniesz >30km/h, na tętnie prawdopodobnie powyżej strefy tlenowej i się dziwisz, że po kilku km jesteś wypruty? Jeszcze ten sprint na 500-600W i bicie na HRMax...

Nie wiem czego się spodziewałeś ale to nijak nie wygląda na spokojną jazdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to są moce 'estimated by Strava' to sobie można je wsadzić w khem khem.

Prędkość jest względna, w dobrych warunkach 30km/h to spacer.

Ale to tętno średnie, z dwoma sięgnięciami do ~190bpm to już inna sprawa. Na 190bpm każdy by się pocił, nie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...