Skocz do zawartości
Bono[UG]

Rower jest wielce OK

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, cervandes napisał:

Cóż, jeśli uważasz, że baryłka ma jakikolwiek związek z nierównomierną pracą szczęk

Przecież niczego takiego nie napisałem.

19 minut temu, cervandes napisał:

A skoro drugi raz piszesz o zależności baryłki czy naciągu linki z nierównomierną pracą ramion, tzn, że znasz się jak świnia na gwiazdach.

Nie piszę o żadnej zależności. Czytaj uważnie to, co napisałem. A napisałem, że samą baryłką tego nie zrobisz, to doczepiłeś się że piszę "głupoty", po czym napisałeś dokładnie to samo, co ja (poza przechwałką, jak to robisz w 15 minut - no cóż, mi to zajmowało o wiele więcej, szacun, magiku :E )

19 minut temu, cervandes napisał:

pracują nierównomiernie to reguluje się je śrubkami o których wspominam już chyba czwarty raz.

Ja też o nich pisałem. Czytaj uważnie.

 

EDIT: a sorry, napisałem o zyglowaniu nakrętką, nie śrubką :E my bad

 

Co nie zmienia faktu, że nie, nie zajmuje to 15 minut, chyba, że spędziłeś życie w serwisie rowerowym, tylko dużo dłużej, trzeba to robić często i jest to upierdliwe, a poziom trudności rośnie z każdym skrzywieniem obręczy, które (nawet minimalne) zawsze dojdą z czasem - i błogosławię sobie hamulce tarczowe hydrauliczne oparte o olej mineralny, bo od trzech lat nic z nimi nie muszę robić.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli potwierdzasz, żeś amator i laik. Jeśli przez trzy lata nie wymieniałeś nawet oleju, to świadczy wystarczająco o Twojej wiedzy i podejściu. W hamulcach z olejem mineralnym należy raz w roku wymienić olej. To co wylejesz po 3 latach to będzie czarna zasyfiona breja a nie olej. Potem się zaczyna jęczenie, że na mrozie hamulce zamarzają, albo klamki puchną, zacznie się nierównomierne wychodzenie tłoczków z zacisku... Tego wszystkiego można uniknąć stosując się do interwałów serwisowych. Pewne czynności wykonuje się w tej nieskomplikowanej maszynie CYKLICZNIE.

 

"Zyglowanie nakrętką" też nie brzmi, jakby pisała to osoba mająca jakiekolwiek pojęcie o temacie. i jeszcze się rzucasz, że ja NIE CZYTAM UWAŻNIE. Przepraszam, co tu czytać uważnie, jeśli bełkoczesz? Skoro garniesz się do udzielania rad, to wypadałoby, żebyś sam miał jakiekolwiek pojęcie o zagadnieniu.

 

Nie, nie spędziłem życia w serwisie rowerowym. Po prostu dużo jeżdżę, mam parę maszyn w domu i serwisuję je, buduję od... 30 lat około. Moje kompetencje kończą się na odpowietrzaniu tłumików, nie mam jeszcze pompy vacuum ale się zastanawiam czy takowej sobie nie sprawić, albo nie zbudować, bo powinienem w jednym z widelców zmienić olej w tłumiku właśnie - a procedura w DT Swiss wymaga wytworzenia próżni. Nie wiem czy to wielkie kompetencje, nie wydaje mi się. Ale po tym co tu wypisujesz wnioskuję, że przynajmniej w temacie prostych jak budowa cepa hamulców na obręczach - nie masz pojęcia o czym piszesz. A piszesz na przykład o losowości przy regulowaniu hamulców ?. I jeszcze to określenie 'zyglowanie' - cokolwiek to oznacza. Aż se właśnie wygooglałem - 9 trafień. Co to niby ma znaczyć? Sam to słowo wymyśliłeś i ja mam czytać UWAŻNIE??

 

 

Nic mnie na forach nie razi bardziej niż udawanie autorytetu. Po pierwszej wypowiedzi wniosek jest jeden - NIE MASZ POJĘCIA. Gdybasz. Więc z pokorą ucz się dalej, słuchaj doświadczonych i nie opowiadaj głupot. Tyle.

Edytowane przez cervandes
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżizas, po co tyle agresji? :E Po cholerę się napinasz? Sam serwisuję sobie rower od dziecka, w sumie jak dobrze policzyłem, to prawie 20 lat. Nie obchodzi mnie fachowa nomenklatura, bo odpisuję laikowi, a nie samozwańczemu magikowi serwisowemu. Nie jesteśmy na forum rowerowym, a ja nie mam ochoty być wywoływanym do tablicy przez jakiegoś gbura z napiętą żyłką. Nie piszemy o budowie promu kosmicznego, tylko o wyregulowaniu hamulca, więc wszelkie próby grania eksperta brzmią zabawnie :E

Ja oceniam to na upierdliwą robotę na godzinę, Ty na łatwą na 15 minut - najwyraźniej jesteś wielokrotnie bardziej sprawny manualnie ode mnie. Co właściwie chcesz mi udowodnić i czemu piszesz ten śmieszny wywód w śmiertelnie poważnym tonie samogwałtu internetowego? 8:E

16 minut temu, cervandes napisał:

W hamulcach z olejem mineralnym należy raz w roku wymienić

Mhm, przywołaj też, co ile km producenci zalecają wymianę łańcucha :E Daj spokój, po trzech sezonach olej wygląda normalnie i hamuje tak jak hamował.

16 minut temu, cervandes napisał:

Nic mnie na forach nie razi bardziej niż udawanie autorytetu.

Nie jestem autorytetem i nikogo nie udaję.

A słowo, którego użyłem, jest regionalnym archaizmem i znaczy "kręcić czymś".

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Kaiketsu napisał:

Mhm, przywołaj też, co ile km producenci zalecają wymianę łańcucha :E Daj spokój, po trzech sezonach olej wygląda normalnie i hamuje tak jak hamował.

 

Nikt nie informuje 'co ile' tylko przy jakim poziomie zużycia. A ten jest zależny od warunków, mocy, przełożenia, smarowania i tylu czynników, że głowa mała. Przyjmuje się 0,75% dla napędów do 10 rzędów i 0,5% dla napędów 11-13 rzędowych. Z mojego doświadczenia wynika, że przy dużej mocy nawet łańcuchy wyciągnięte o 0,2% ugniatają końcówki zębów koronek i po paru tysiącach km na każdej nowoczesnej kasecie łańcuch zacznie przeskakiwać.

 

Akurat w tym temacie coś wiem, ostatnio brałem udział w tworzeniu prototypu narzędzia, pokazującego nie tylko zero-jedynkowo czy przymiar wpada między ogniwa, ale pokazuje faktyczne wydłużenie łańcucha z dokładnością do 0,05%.

 

a9faa7ec9ba1ea8d70ea5eb31ec1813c.jpg

 

 

I co najciekawsze - działa naprawdę, w przeciwieństwie do tych tanich blaszek, które nie pokazują niczego.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, kolego, nie mogłeś w takim tonie pisać od razu? ;)

Fajny patent!

Niektórzy producenci proponują na bezczela wymianę co 500km - zbankrutowałbym chyba :E

A co do burzliwej dyskusji o hamulcach, to raczej nie sądzę, że jakieś straszne bzdury napisałem ;) Skracasz/wydłużasz linkę i ustawiasz szczęki. Nie widziałem, jak dużo czasu/wysiłku zajmuje to innym, ale z mojej strony to zawsze była czynność, która zabierała mi przed sezonem najwięcej czasu, której najmocniej nie lubiłem i przy której nakląłem się najbardziej ;)

Losowego nic tam nie było, ale wyglądało to tak, że jak ustawiłem, to gdzieś coś mi trzeć zaczynało, poluzowałem trochę - nie hamuje dobrze, i tak głupiego robota przez godzinę-dwie :E

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, cervandes napisał:

 

I co najciekawsze - działa naprawdę, w przeciwieństwie do tych tanich blaszek, które nie pokazują niczego.

I tu jest różnica wole mieć tanią blaszkę niż nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, kiko81 napisał:

I tu jest różnica wole mieć tanią blaszkę niż nic.

 

Fajnie, ale ta tania blaszka nie pokazuje wyciągnięcia łańcucha. Pierwsza najtańsza jaka pokazuje, to TL-CN42 Shimano. Ale żeby to ogarnąć, to trzeba się chwilkę pozastanawiać jak działa łańcuch w rowerze, czym jest podziałka łańcucha oraz jaki wpływ na wskazania taniej blaszki mają zużyte lekko rolki.

 

W skrócie: Żeby zmierzyć faktyczne zużycie łańcucha potrzebujesz przymiaru, który opiera się po tej samej stronie rolek. Przyrównuje w każdym z mierzonych ogniw tę samą stronę rolki. Bo jeśli weźmiesz do ręki przymiar rozpychający rolki w przeciwnych kierunkach, to pomiar zostaje zaburzony o dwukrotną wartość o jaką zmniejszyła się grubość ścianki rolki w ogniwie.

Edytowane przez cervandes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam fuksa, bo mi łańcuchy/kasety przeżywają o wiele dłużej, niż te "małe kilka" tysięcy km, co powoduje nonszalancję i wywałkę na to, ile zrobiłem km na danym zestawie. Tj. chyba sobie zapisuję na stravie pierwszą jazdę z nowym łańcuchem, ale potem zapominam czy na pewno  i nie chce mi się szukać kiedy to było i czy w końcu zapisałem, czy nie :E

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdemu, kto jeździ ŚWIADOMIE sprzęt zużywa się wolniej. Wyższa kadencja, przez to lżejszy bieg, na dodatek zakładasz do lepszego osprzętu korelujący jakością łańcuch... No i kwestia samego typu roweru też ma znaczenie. Ciśniesz przez lasy, bagna, po błocie? A to ma przecież diametralne znaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, cervandes napisał:

 

Fajnie, ale ta tania blaszka nie pokazuje wyciągnięcia łańcucha. Pierwsza najtańsza jaka pokazuje, to TL-CN42 Shimano. Ale żeby to ogarnąć, to trzeba się chwilkę pozastanawiać jak działa łańcuch w rowerze, czym jest podziałka łańcucha oraz jaki wpływ na wskazania taniej blaszki mają zużyte lekko rolki.

 

W skrócie: Żeby zmierzyć faktyczne zużycie łańcucha potrzebujesz przymiaru, który opiera się po tej samej stronie rolek. Przyrównuje w każdym z mierzonych ogniw tę samą stronę rolki. Bo jeśli weźmiesz do ręki przymiar rozpychający rolki w przeciwnych kierunkach, to pomiar zostaje zaburzony o dwukrotną wartość o jaką zmniejszyła się grubość ścianki rolki w ogniwie.

Pisz swoje ja piszę swoje robię wymiany łańcuch na podstawie tej blaszki i wszystko działa.

A o zębatkę nie muszę się martwić przy wymianie łańcucha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, cervandes napisał:

Każdemu, kto jeździ ŚWIADOMIE sprzęt zużywa się wolniej. Wyższa kadencja, przez to lżejszy bieg, na dodatek zakładasz do lepszego osprzętu korelujący jakością łańcuch... No i kwestia samego typu roweru też ma znaczenie. Ciśniesz przez lasy, bagna, po błocie? A to ma przecież diametralne znaczenie.

Nie jestem świadomy, czy jeżdżę świadomie :D

Z kadencją bywa różnie (zdaża się i np. podjazd z blata 50T), jeżdżę dużo na przekosach, czasami zdarzy się deszcz. Jedyne co robię dobrego, to czyszczę stosunkowo regularnie łańcuch, kasetę, zębatki.

Łańcuchy zazwyczaj kupuję te, które są najtańsze. O dziwo ostatnio był to łańcuch Ultegra, a mój faworyt od lat, KMC, w momencie, w którym robiłem zakupy, był produktem premium :E

A. Blaszka. Mam gdzieś, ale już dawno nie używałem. Coś tam chyba pokazywała, ale z racji tego, że nigdy w szosówce nie dotarłem do etapu przeskakiwania łańcucha, ciężko określić jak krytycznie istotne te wyniki pomiarów były.

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej dlaczego Strava pokazuje segment gdzie poprawiłem KOMa jako ukryty i mi go nie zalicza? Pozostałe pokazuje normalnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka możliwych powodów:
- automat mógł uznać że było coś nie tak z prędkością*;
- ktoś mógł zaflagować przejazd;
- odcinek został uznany za niebezpieczny (takie są wrzucane na dół listy i trzeba je odkryć);
- miałeś jakiegoś pika w danych, co spowodowało to co w pierwszym przypadku.

*miałem tak raz w swojej historii, z jakiegoś niejasnego dla mnie względu jeden raz przejechany segment automatycznie został mi zakwestionowany (??) przez Stravę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi Strava wyliczyła jakieś kosmiczne waty jak dla mnie bo z 440. Poprawiłem go sporo, ale jak pisałem przez to, że jest to mało uczęszczana droga a Segment tam ustawiłem 5 lat temu przez to, że jest on pod górkę, bo w końcu segmenty powinny być pod górkę, a nie po płaskim lub z górki.

Chyba jakiś automat to tak ukrył, bo na pewno nikt by tego nie zgłaszał. Pozostałe segmenty są normalnie, tylko ten jeden no, ale chciałem go poprawić i się wypompowałem na nim.

No popatrzyłem na te waty i porównałem z innymi. Wyliczyło jakąś głupotę i przez to pewnie odrzuciło.  

Edytowane przez resistance

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, resistance napisał:

Ej dlaczego Strava pokazuje segment gdzie poprawiłem KOMa jako ukryty i mi go nie zalicza? Pozostałe pokazuje normalnie. 

Próbowałeś przekalkulować ponownie segmenty? Inna rada z helpa - przestawić typ aktywności na Canoe i potem z powrotem na właściwą dyscyplinę (nie mam pojęcia, czemu akurat Canoe). Jeszcze inna - przy danym segmencie z prawej strony po najechaniu powinna się pojawić opcja "Unhide". Może to spowoduje zaliczenie KOMa?

Czasem też KOMy zaliczają się z opóźnieniem.

 

W dniu 26.07.2022 o 22:39, gret napisał:

@Wodzu Fajna fota ale ten szybkozamykacz niedociśnięty? :D

Dobre oko! Aż sprawdziłem i faktycznie, był niedomknięty do końca. Przypuszczam, że musiałem nieuważnie wyciągać rower z bagażnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poklikałem na tel i w kąkuter. Jedyne co sie zmieniło to przeliczyło waty na bardziej ludzką wartość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, jagular napisał:

Blaszka. Mam gdzieś

I tu mogę uciąć cytat :E

Nie rozumiem tego spuszczania się z mierzeniem łańcucha.
Ile wytrzyma napęd jeżdżony na 2-3 łańcuchach zmienianych co powiedzmy 500km, a ile gdzie wymienia się na nowe po nie wiem, 1000-2000km?
Ile łańcuchów przeżyje kaseta i korba i jaki będzie łączny koszt tych łańcuchów?

Jeżeli kaseta kosztuje 1000-1500, łańcuchy po 100, to może jeszcze ma to sens. Ale jeżli kaseta 300-400 i łańcuchy te same, to nie widzę tutaj zysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem, jak dłużej "przytrzymasz" łańcuch w napędzie, pracuje on na większym wydłużeniu, niż gdybyś rotował kilkoma łańcuchami. Np. 3 szt. to teoretycznie 3x dłuższy okres do wydłużenia się łańcuchów w stosunku do jednego.

To miało sens w dawnych czasach, kiedy proporcje praca vs płaca były inne i naprawdę opłacało się przysiąść i pomajsterkować, bo była z tego realna oszczędność. Obecnie koszt łańcucha to równowartość małych zakupów w Biedronce, a i jakość materiału może i wyższa. Dopieszczanie i majsterkowanie zaczyna być opcją nie tyle ekonomicznie wymuszoną, co hobbystyczną.

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co o tym myślicie?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, jagular napisał:

Za każdym razem, jak dłużej "przytrzymasz" łańcuch w napędzie, pracuje on na większym wydłużeniu, niż gdybyś rotował kilkoma łańcuchami. Np. 3 szt. to teoretycznie 3x dłuższy okres do wydłużenia się łańcuchów w stosunku do jednego.

Jeszcze ktoś inny powie, że jak rotujesz łańcuchami, powinieneś też rotować kasetami. :E Nie mówię, że te wszystkie porady to głupota, ale gdyby człowiek miał się cały czas trzymać tego jak powinno się jeździć i co robić, przyjemności byłoby w tym niewiele, podejrzewam. Podstawowy serwis jest bardzo ważny, lecz bez popadania w paranoję. Sam po prostu kręcę w opór, dopóki coś nie zaczyna się dziać. Robię co jakiś czas wizualny przegląd, reszta wychodzi podczas jazdy. Łańcucha nie mierzę, kupiłem kiedyś przyrząd i od tamtego czasu użyłem go może z 2 razy. Teraz jeszcze czytam, że używanie go i tak jest pozbawione sensu. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ba, powinieneś też rotować opony, klocki hamulcowe, bloki w butach (zazwyczaj staje się na np. światłach częściej jedną z nóg). Jest tego tak dużo do rotowania, że aż możesz nie mieć czasu na rotowanie samych kół :E

Szajbajkowe filmy? To szajbajk jeszcze istnieje? :P Przestałem oglądać lata temu, już wtedy desperacja w szukaniu atencji się wylewała z ekranu. Rowery to trudny temat do rozwałkowania go na nieskończoną ilość filmików i prędzej czy później zaczyna się wodolejstwo. Albo olejolejstwo :E

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, jagular napisał:

Za każdym razem, jak dłużej "przytrzymasz" łańcuch w napędzie, pracuje on na większym wydłużeniu, niż gdybyś rotował kilkoma łańcuchami. Np. 3 szt. to teoretycznie 3x dłuższy okres do wydłużenia się łańcuchów w stosunku do jednego.

To miało sens w dawnych czasach, kiedy proporcje praca vs płaca były inne i naprawdę opłacało się przysiąść i pomajsterkować, bo była z tego realna oszczędność. Obecnie koszt łańcucha to równowartość małych zakupów w Biedronce, a i jakość materiału może i wyższa. Dopieszczanie i majsterkowanie zaczyna być opcją nie tyle ekonomicznie wymuszoną, co hobbystyczną.

Wiadomo, pytanie o ile wydłuża żywotność zębatek ładowanie ciągle nowych łańcuchów.

Powiedzmy, że kaseta i 3 łańcuchy rotowane wytrzymają 15k km. Ile wytrzyma kaseta jeżeli będą nowe łańcuchy co 2000km; co 1000km?
Jeżeli mam kasetę za 400zł, łańcuchy po 100zł, to w pierwszym wariancie mam koszt 700zł. Zakładając zwiększenie żywotności napędu do 20k, 25k, 45k (odpowiednio o 33%, 66%, 200% (3x więcej)), koszty wyniosą odpowiednio: 1400zł (+100%), 1600zł (+128%), 2600zł (+271%); 2400zł (+242%), 2900zł (+314%), 4900zł (+600%).
Za takie kwoty to wymieniając też kasetę można przejechać 30k, 34k (szacowanie bo ułamki kaset), 55k; 51k, 62k, 105k (bez ułamków) :E

Takie wymiany to może się opłacą jeżeli kaseta jest bardzo droga, a łańcuchy bardzo tanie i nie aż tak liche.

Jak ktoś ma realne wyliczenia kosztów i dystansów, to można sprawdzić jak to ma się do mojej teorii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przemyślałem to i przy założeniach:

- rzeczywistość jest podobna do modeli,

- przy typowych rowerowych dystansach i obciążeniach za zużycie kasety odpowiada wydłużenie łańcucha.

Doszedłem do wniosku: rotacja łańcuchami nie ma sensu :E

Dowody wrzucę wieczorem, po pracy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie zamówiłem KMX X10 czy jak to tam się nazywa, ale to na zapas. Łańcuch Shimano po 2400km źle nie wygląda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...