Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Xenor

Pierwszy samochód (3000zł)

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedz mi ile z tych samochód, które podał autor jest na pełnej szprycy, że chcesz tam ładować sekwencje za 3k? Instalkę 2gen. montuje się spokojnie do 1900-2000zł.

Zakup instalacji takiemu właścicielowi się już pewnie dawno zwrócił więc gadki, że sama instalacja kosztowała 2k mnie śmieszą.

Instalka 2gen to 1200zl.

2000zl to tania sekwencja, a za 2300 juz przyzwoita.

Zwrócił i na pewno jest coś do roboty. Dobre, bezproblemowe samochody na dobrze zestrojonym gazie się pcha rodzinie, a nie do obcych. Stąd od razu uprzedzam, żeby brać poprawkę na tanie auta z zamontowaną instalacją gazową...

A moze rodzina nie chce i cos trzeba zrobic z samochodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 letni samochód na pierwsze autko? :hmm: Tam zacznie padać troszkę rzeczy ze starości... Chociaż fieściny sa tylko ~5lat młodsze :E

 

Sam rozglądałem się niedawno za B3 dla teścia i tak ze 4-5k trzeba dać za coś godnego uwagi. 2250zł jako cena wyjściowa to.... zniechęca wręcz ;)

 

edit:

a moze Pug 405? Ocynk i dobre silniki... i właśnie za 3k się znajdzie coś ciekawego :hmm:

 

edit:

ale fajne to Audi :E pokaże teściowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlatwiej chyba upolujesz cos z tych trzech: Mazda 323, Suzuki Swift, Ford Fiesta. Ew. Samarke :E, Nissana Sunny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Instalka 2gen to 1200zl.

2000zl to tania sekwencja, a za 2300 juz przyzwoita.

A moze rodzina nie chce i cos trzeba zrobic z samochodem.

2 lata temu się orientowałem więc widocznie potaniały. W takim razie kogoś tam post o instalce za 3k tym bardziej jest bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samara... to lepiej wziąć dwie na części ;)

323f z tych lat będzie w gorszym stanie niż Swift/Fiesta. IMO klasa samochodu może po części świadcyzć o jego przeznaczeniu i użytkowaniu. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje tak małych aut na długie trasy a taką mazdą to pewnie niejeden młodzian szalał swojego czasu (ten wygląd kiedyś ;) )

 

Niedawno dziadek ode mnie z ulicy miał do sprzedania Fiestę 1,3 3D (już jej nie widzę) za 2300zł. Blacha bdb, ogólnie widać że dbał. Szkoda że najprawdopodobniej ją sprzedał bo jak jeszcze miałem swoją to zamieniłem z nim kilka słów na temat Fiesty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Instalka 2gen to 1200zl.

2000zl to tania sekwencja, a za 2300 juz przyzwoita.

Zależy od rejonu, u mnie dobrych gazowników niewielu, więc się cenią... wszyscy :E

A moze rodzina nie chce i cos trzeba zrobic z samochodem.

Pewnie, ale to tak samo z autami "prowadzonymi przez kobietę, niepalącą, garażowanymi". W imię naszej mentalności nie sprzedaje się dobrych rzeczy, więc uczulam na coś, co potencjalnie może być problemem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niedlugo tez bede sie rozgladal za pierwszym samochodem(3-5k) i przegladam oferty miedzy

colt CA0(fajny samochodzik zwlaszcza z silnikiem 1.6 113km)

nissan sunny(1.4 gaz ponoc bardzo malo pali i bezawaryjny)

cienias/tico(wiadomo...oszczednosc)

 

ale i tak pewnie kupie civica IV gen bo czarne ed7 na glebie wymiata :E

a wlasnie sprawdz civici :Ehttp://moto.allegro.pl/18188_iv_1987_1991....=1&order=pd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cinquecento Sporting 1.1. wspomaganie niepotrzebne bo kierownica chodzi lekko jak w rowerze, spalanie małe wiec gaz tez raczej zbędny i niezla frajda z jazdy. sam planuje sportinga na przyszly rok :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cinquecento Sporting 1.1. wspomaganie niepotrzebne bo kierownica chodzi lekko jak w rowerze, spalanie małe wiec gaz tez raczej zbędny i niezla frajda z jazdy. sam planuje sportinga na przyszly rok :D

 

nie rozumiem gadania ze spalanie male to gazu nie warto zakladac...jak masz lgp to smigasz bez stresu bo imo do 10l moze palic,nawet 700cm3...

mowisz ze spalanie male czyli ile? 6-7litrow beny?

aktualne ceny u mnie na miescie to okolo 4,5zl i 2,1z dla gazu

wychodzi wtedy jakies 27 i 31 zeta na setke...

gazu niech spali 8-9 litrow wychodzi wtedy 17 i 19 zl na setke...

dyszka roznicy na 10klilometrow to sporo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byś miał kiedyś autko z gazem to byś nie pisał takich głupot. Jak auto pali te 6l czy 7l benzyny to gaz się niestety ale mija z celem. Gazuje się silniki od 1.6 do góry co palą po mieście po 12l i więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego gaz sie mija z celem?

oczywiscie nie mowie tu o ZAKLADANIU lpg ale o kupnie samochodu juz z instalacja(tylko prosze nie mow ze auta z lpg sa drozsze od zwyklych...)

edit: pisalem w poprzendim poscie "nie rozumiem gadania ze spalanie male to gazu nie warto zakladac" ale maialem na mysli kupno samochodu z lpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak byś miał kiedyś autko z gazem to byś nie pisał takich głupot. Jak auto pali te 6l czy 7l benzyny to gaz się niestety ale mija z celem. Gazuje się silniki od 1.6 do góry co palą po mieście po 12l i więcej.

Większej bzdury dawno nie czytałem. Ale dobrze, że nie wierze w te bajki bo dzięki temu na dzień dzisiejszy przez rok czasu mam ok. 5,500 złotych w kieszeni, a nie na stacji, przy silniku 1.3 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak byś miał kiedyś autko z gazem to byś nie pisał takich głupot. Jak auto pali te 6l czy 7l benzyny to gaz się niestety ale mija z celem. Gazuje się silniki od 1.6 do góry co palą po mieście po 12l i więcej.

haha dobre ... niech auto spali 7l benzyny to gazu spali ~9l , benzyna kosztuje ~4,4zł a gaz ~2,2zł wiec na 100km wydasz ~30,8zł a na gazie jakieś 19,8zł więc oszczędzasz jakieś 11zł na każde 100km , wiec co mija się z celem?

 

A co do cienkiego to sory ale jak na taką pojemność 700ccm to pali jak smok w trasie jakieś 6l w miescie ok 7.5l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem ponad rok punto 1.2 z gazem 2 generacji i wlewając gaz do pełna plus trochę benzyny jakoś wychodziło mi mniej więcej tyle jak bym tylko na benzynie poginał. Prosta matematyka - pododawaj sobie regulację gazu, wymiana czegoś tam co jakiś czas co kosztuje 50 zł plus droższe przeglądy. Mi wychodziło na zero

 

Jak ktoś ma wieksze przebiegi lub lepszy gaz 3 gen to może faktycznie lepiej na tym wyjdzie. Ale jak ktoś porównuje gaz vs benzyna na zasadzie gazu pali mi 10 a benzyny 7 to co to za porównanie. Mało wiarygodne IMO.

 

EDIT: jak ja miałem gaz to ceny za paliwo też były trochę inne więc to też inaczej się skalowało jak teraz. Teraz jak przeliczyłem to wychodzi minimalnie ekonomiczniej. Ale nie jest to różnica, którą po roku przebiegu bym mógł liczyć w tysiącach heheh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja przez ponad 2 lata nawet nic zaglądałem do instalacji , płace jedynie pare złotych wiecej za przegląd i to wszystko. Jedynie pompa paliwa raz nawaliła ale to z mojej winy bo zbiornik był pusty , niewolno o tym zapominac że mimo ze jezdzimy na gazie pompa paliwa chodzi. Mam zwykłą instalacje za 1,2k.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pompa siada - zapomniałem o tym wspomnieć - to też jeden z objawów używania gazu. Mi też siadała w punto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[...]to też jeden z objawów używania gazu.[...]

:rotfl: ^121

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie objaw gazu tylko zaniedbań z strony właściciela bo pomimo ze jezdzisz na gazie musi byc przynajmniej stale ~15l benzyny w baku tak aby pompa sie nie zatarła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie objaw gazu tylko zaniedbań z strony właściciela bo pomimo ze jezdzisz na gazie musi byc przynajmniej stale ~15l benzyny w baku tak aby pompa sie nie zatarła.

I jak ktoś jeździ nie mając instalacji gazu często na oparach to pompa się zatrze tak samo, ale nie, to wina gazu, objaw!

 

 

:rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owszem to się zgadza - więc jest to objaw zle używanego samochodu z gazem - źle się wyraziłem ale wiadomo o co chodzi. Jak za mało używasz benzyny to uszkodzenie pompy wzrasta.

 

"Należy jednak pamiętać, że od czasu do czasu auto należy „przegonić” także na tradycyjnym układzie zasilania. Zbyt sporadyczne korzystanie z napędu benzynowego może doprowadzić do awarii pompy paliwowej." cytat z moto expert i nie widze tu powodu do śmiechu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja raz w miesiącu robie z ~10km na benzynce , pompa od nie używania drugiego paliwa raczej nie nawali jesli bedzie sporo paliwa w baku , predzej wtryski sie zapieką , zresztą niektórzy potrafią odłączac pompy paliwowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możecie się smiać ze mnie - proszę bardzo.

Ja jeżdząc na gazie w miesiącu zostawiałem ok 200 zł na stacji. Przy tych samych przebiegach na benzynie ok 250 zł. W rok jak łatwo mozna obliczyć przy moim przebiegu to jest 600 zł na górkę. od tego należy odliczyć 2 regulacje gazu jakie miałem minus parownik minus dodatkowe koszta przeglądu i mi zostaje ok 350 zł na górkę plus padająca pompa paliwa

 

ile zyskałem?? 5.500 jak kolega wyżej co mnie wysmiewa??

 

 

 

owszem jak ktoś jest mechanikiem swojego auto i robi sam wszystko za cene części to jest zupełnie inna sprawa ale dla przeciętnego kowalskiego jak ja co muszę na regulację jechać do serwisu gazu i zapłacić to przy silniku 1.2 różnica była prawie żadna.

 

może inny samochód/inny uzytkownik - inna bajka - ale moja historia jest taka jak napisałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@karol83

Ile k km robisz rocznie? Bo z jednej strony wychodzi mało miesięcznie przejechane, a z drugiej piszesz o parowniku :hmm:

Pompa paliwa to efekt tylko i wyłącznie zaniedbań użytkownika auta z LPG. To tak samo jakbyś napisał, że jeśli obtłuczesz auto i nic nie zrobisz z blachami i zaczną rdzewieć to auto "ma słabe blachy".

Mam zagazowane 1.4. Faktem jest, że trochę walczę z instalacją, ale to efekt zaniedbań przy zakładaniu i pójścia "po kosztach". Teraz to się odbija czkawką (a góry na to "mać, mać, mać..." ) :)

Gdybym miał obstawiać, to trafiłeś też na niespecjalnych gaziarzy, albo na takich, którzy wywąchali biznes...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem auto używane - a to już dużo powinno mówić :) Przy pierwszej regulacji gazu (gasł przy ruszaniu lub cofaniu na półsprzęgle) powiedziano mi że mam parownik do wymiany o ile dobrze pamiętam i kosztowało mnie to 50 zł plus robocizna. po kilku miesiącach znowu regulacja bo nie ciągnął na gazie jak powinien. miesięcznie ok 1000 km może 1200 km.

 

Jak pisałem wyżej - może inny samochód/inna instalacja i zupełnie inna bajka. Ja na gazie za dużo nie zarobiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...