Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Słoneczko w zimę jest piękne, do tego jak leży śnieg... Oj tak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do zniesienia jest ta pogoda, wszystkiego się odechciewa w ten upał, w pokoju gorąco, wszędzie gorąco 

Burze by się przydały ale nie po co 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale od śniegu odbija się 90% promieni słonecznych, dodatkowo jest nisko nad horyzontem i cały czas wali po oczach. Żeby aż tak nienawidzić słońca latem samego w sobie to coś już nie gra. Rozumiem temperatury, ale nie to że słońce jest źle bo tak 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekhm, wiedza podstawowa ze szkoły. KĄT padania promieni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, szczupak90 napisał:

Ok, ale od śniegu odbija się 90% promieni słonecznych, dodatkowo jest nisko nad horyzontem i cały czas wali po oczach. Żeby aż tak nienawidzić słońca latem samego w sobie to coś już nie gra. Rozumiem temperatury, ale nie to że słońce jest źle bo tak 

A co miał powiedzieć Luke Skywalker jak mieszkał na Tatooinie, gdzie miał dwa słońca i temperaturę 50*C na pustyni. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
25 minut temu, szczupak90 napisał:

Ok, ale od śniegu odbija się 90% promieni słonecznych, dodatkowo jest nisko nad horyzontem i cały czas wali po oczach. Żeby aż tak nienawidzić słońca latem samego w sobie to coś już nie gra. Rozumiem temperatury, ale nie to że słońce jest źle bo tak 

U mnie taka zima o jakiej piszesz była + / - 10 lat temu ostatnim razem. Chociaż w sumie może jeszcze dawniej. 

Ja słońca nienawidzę, nic nie poradzę. ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u was, ale u mnie dziś piekło. Chyba masa powietrza nagrzana idzie mi od strony ulicy. W każdym razie byłem na zakupach, wchodzę do mieszkania (okno miałem otwarte w salonie), no i normalnie piekarnik teraz. Jak na pustyni :o. Jakiś specyficzny czynnik chyba zadziałał, bo 7 lat już tu mieszkam i bywały dni jeszcze bardziej gorące, ale czegoś takiego w mieszkaniu nigdy nie miałem. 

cYT7z1e.jpg

na te lato :mad3:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też dzisiaj piekło, nie było chyba jeszcze tak gorąco w tym roku, prognozują 33 stopnie w najcieplejszym momencie dnia. Czuję się tak jakbym otwierał piekarnik na termoobiegu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj 30*C jest gorąco, okna pozasłaniane, wiatrak włączony, da się żyć, ostatnio w USA w Dolinie Śmierci zanotowano rekordową temperaturę 54*C, to się można dopiero stopić. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie największa temperatura w tym roku, ale nie jest źle bo o dziwo wieje przyjemny wiaterek i miesza powietrze w mieszkaniu. Jutro burza i ochłodzenie do 20 stopni, będzie dobrze :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko jutro upał, i 2-3 dni po 25-26 u mnie. Później już na szczęście 20-22 max, i jesień. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Camis napisał:

Jeszcze tylko jutro upał, i 2-3 dni po 25-26 u mnie. Później już na szczęście 20-22 max, i jesień. 

Oby, bo pierdzielca można dostać.

22:00, ciemno, a na zewnątrz 32 stopnie i parówa, że w zimnym domu trzeba się chować :E

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W piątek u mnie 0 wiatru, oczywiście w słońcu piekarnik, lecz pogoda idealna na rower, gorzej jak się człowiek na chwilę zatrzyma. :E

 

Nie wyobrażam sobie siedzieć wieczorem w ciepłym pokoju, jeść ciepły posiłek i pocić się podczas grania, lub oglądania filmu, oraz w takim pokoju spać.

Jak sobie przypomnę lato 2015, to już robi mi się słabo na myśl, że spało się w pokoju gdzie było 30C, a za dnia w cieniu było ponad 35C. :E

 

 

 

 

Edytowane przez Doamdor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu w sierpniu wieczory były już chłodne, temperatura nawet koło 5 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w przeciwieństwie do większości komentujących uwielbiam lato, słońce i wysokie temperatury. W związku z tym bardzo ubolewam, że dzisiaj w Poznaniu od rana pada deszcz, jest ciemno, chłodno i już raczej nie zobaczymy w tym roku temperatury powyżej 30C :( Był plan żeby iść nad jezioro, pozostaje pływalnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na  zachodzie  mają być  jeszce 2-3 dni cieplejsze po 28C  , a później już coraz chłodniej . Kurdę ale  muszę się zmobilizować  i inwestuję  w klimę  bo nie wyróbka  ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpalone 2/3 klim, wychodzę na  balkon, a tam 45 stopni, uzyskanie z kooperacji słoneczka i wściekłego agregatu od multi, wystawiłem pranie i miałem suche w 45 minut. :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, jestem-bogiem napisał:

Dzisiaj chyba już ostatni dzień tego upału, wreszcie

U mnie wczoraj było nie do wytrzymania,30 st. lekko Dzisiaj popadał deszcz oraz 23 st. i spoglądając na prognozy dla mojej prowincji,nie będzie więcej upałów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, henryk nowak napisał:

Był plan żeby iść nad jezioro, pozostaje pływalnia.

Jeny, ostatnie 2 tygodnie CODZIENNIE był upał i słońce, bez chmur, wiatru i deszczu. Mogłeś się kąpać każdego dnia, przyszedł jeden dzień chłodny z deszczem i smuteczek :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, galakty napisał:

Jeny, ostatnie 2 tygodnie CODZIENNIE był upał i słońce, bez chmur, wiatru i deszczu. Mogłeś się kąpać każdego dnia, przyszedł jeden dzień chłodny z deszczem i smuteczek :D 

Chodziłem przez ostatnie ~6 tygodni, może z 4-5 dni ominąłem. Smuteczek, bo takie ciepłe dni już chyba w tym roku nie wrócą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I całe szczęście. Tęsknię za latem, ale normalnym, nie gdzie są upały ponad 30 stopni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, galakty napisał:

I całe szczęście. Tęsknię za latem, ale normalnym, nie gdzie są upały ponad 30 stopni. 

Kwestia gustu, ja najbardziej lubię jak jest 30-35C. Wtedy odczuwam największą przyjemność z uprawiania sportów na dworze, zwłaszcza z pływania i jazdy na rowerze. Jak zaczyna się prawdziwa jesień i ciągle pada deszcz, to zaczynam ocierać się o depresję. Ale ja jestem z tych, co nawet wiatraka nie wyciągają z piwnicy, bo nawet jak jest 30C w cieniu, to w domu nie jest mi gorąco ?

Edytowane przez henryk nowak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pływanie spoko ale jazda rowerem w 35 st to nie jest raczej przyjemność :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, henryk nowak napisał:

Kwestia gustu, ja najbardziej lubię jak jest 30-35C. Wtedy odczuwam największą przyjemność z uprawiania sportów na dworze, zwłaszcza z pływania i jazdy na rowerze. Jak zaczyna się prawdziwa jesień i ciągle pada deszcz, to zaczynam ocierać się o depresję. Ale ja jestem z tych, co nawet wiatraka nie wyciągają z piwnicy, bo nawet jak jest 30C w cieniu, to w domu nie jest mi gorąco ?

łał, aż niewiarygodne; i nie kwestia gustu, chyba raczej jakiejś fenomenalnie sprawnej termoregulacji organizmu - a ta pewnie zależy głównie od układu krążenia; podobno najlepszy sposób, żeby się szybko schłodzić to podstawić nadgarstki rąk pod strumień zimnej wody, krew szybko się ochładza

przy 30 wewnątrz to ja mogę tylko leżeć, od samego wstawania się pocę, nie mówiąc o chodzeniu (właściwie człapaniu) po domu - wczoraj upał ok 30 na zewnątrz, po spacerze do sklepów wieczorem ok 200 m razem wróciłem cały mokry; całe szczęście że w domu bez żadnej klimatyzacji mam ok 25-6, a to dzięki położeniu, zacienieniu przez drzewa, itd

na samą myśl że mógłbym jeździć na rowerze przy takiej temperaturze i to w pełnym słońcu chyba bym wypocił z siebie całą dostępną wodę

może masz super sprawne krążenia, jak np słynny kiedyś kolarz Indurain, który podobno miał w czasie spoczynku tętno ok 36, czy coś takiego; może byłbyś jego polskim wcieleniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...