Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

BLEACH!!

bleach-soul-society1.jpg

 

Akcja anime ma miejsce w fikcyjnym, podtokijskim mieście, Karakura (jap. 空座?). Opowiada o przygodach 15-letniego ucznia, obdarzonego zdolnościami percepcji duchowej, Kurosakiego Ichigo i jego towarzyszki, Kuchiki Rukii, która pewnego dnia pojawia się w jego życiu. Zaskoczona faktem, iż Ichigo potrafi ją dostrzec, co dla przeciętnego śmiertelnika jest niemożliwe, tłumaczy, że jest shinigami (bogiem śmierci) i ściga złe istoty zwane Hollow (z ang. Pusty). Kurosaki nie wierzy w jej opowieść, dopóki chwilę później jego dom nie zostaje zaatakowany przez jednego z Hollow. Rukia, starając się obronić jego rodzinę zostaje ranna, i przekazuje Ichigo swoją moc, w wyniku czego staje się on zastępczym Shinigami. W ten sposób rozpoczyna się przygoda Rukii z Ichigo. Początkowo fabuła skupia się przede wszystkim na stopniowym wprowadzaniu i przedstawianiu głównych bohaterów, a także zapoznaniu widza z realiami świata. Rukia, nie mogąc wrócić do Soul Society z powodu utraty własnej mocy, decyduje się pozostać w ciągłym kontakcie z chłopcem. W tym celu podszywa się pod uczennicę z jego klasy. Jako stworzenie duchowe żaden shinigami nie posiada materialnej powłoki, przez co zostaje zmuszona do posłużenia się sztucznym ciałem.
wikipedia.org Edytowane przez Jagłoś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa Bleach :D co nowego w anime? bo od ostatnich fillerow jade na samej mandze..... kurde mam brak polskich znakow sorry za ortografie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

 

jakis czas temu ogladalem te anime i stanalem w miejscu jak Aizen

wraz z grupka Espady zaatakowali miasto Karakura (215) ep

lecz nie pamietam dlaczego. moglby mi ktos przypomniec?

 

dzieki

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaycob,

 

 

Zaatakowali miasto Karakurę, po to by zebrać odpowiednią ilość "materiału" (dusz i praktycznie całej "zawartości" miasta) do stworzenia Klucza Królów by zniszczyć Soul Society

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Najbardziej akutalnym jest to, że Kyouraku rozpykał Starrka a Aizen zabił Harribel.

 

 

Szczerze? Wreszcie zaczyna coś się dziać. Ale manga zapowiada nudę, nudę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli prawdą jest to że anime nie może zbytnio zbliżyć się do mangi to czeka nasz jakiś filler za nie długo, mam racje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na temat na głównej, myślałem że chodzi o wybielacz ;-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie filler związane chapterami z omake manga, o ile dobrze pamiętam i zrozumiałem - na jakieś dwa-trzy odcinki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filler była na jeden odcinek o dżinie z z lampy.

 

Kon wymiata tak nawiasem mówiąc.

 

Wracając do toru Mangi:

 

 

 

Zastanawia mnie co się takiego stało po walce z Hollowem i Tensą Zangetsu, że Ichigo pozbył się swojego Reiatsu na rzecz brutalnej siły, szybkości oraz odporności. Jeśli czytaliście ostatni Chap to praktycznie zamiatał Aizena choć ten znowu ewoluował. Kurde, ależ mnie to intryguje.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek smiesznie to bedzie wygladac:....

 

 

Zastanawia mnie co się takiego stało po walce z Hollowem i Tensą Zangetsu, że Ichigo pozbył się swojego Reiatsu na rzecz brutalnej siły, szybkości oraz odporności. Jeśli czytaliście ostatni Chap to praktycznie zamiatał Aizena choć ten znowu ewoluował. Kurde, ależ mnie to intryguje.

 

 

 

 

Otoz to nie jest tak, ze Ichi pozbyl sie reiatsu na rzecz sily fizycznej. Przez caly swoj okres ewolucji z zwyklego Shinigami ktory dostawal w tylek od Grand Fishera, poprzez monstrualne shikai, rozwalanie Byakuyi na szybkosc i ekspresowe szkolenia na Vaizarda Ichigo NIGDY nie mial chwilki zeby przystopowac, pogadac z Zangetsu, nauczyc się Kido czy chociaz panowania nad swoim reiatsu. Podejrzewam (i zreszta nie tylko ja), ze Ichi najzwyczajniej w swiecie zapanowal w koncu nad swoja monstrualna moca i nie wyplywa ona z niego na wszystkie strony. Aizen moze byc zaskoczony, poniewaz oczekiwal ze Ichigo ewoluuje w cos na ksztalt Vasto Lorde. On natomiast skupil sie na opanowaniu i ujednoliceniu tej mocy ktora juz mial.

 

Jak to działa? Najprawdopodoniej, tak jak jego bankai jest maksymalnie skondensowany, tak Ichigo potrafi 'wylaczyc' niemal calkowicie swoje reiatsu i uzywac go tylko w momencie kiedy jest ono potrzebne. Porozwalane wokol Ichigo, jego reiatsu nigdy tak naprawde nie miało tej mocy ktora powinno bylo miec, ale dobry trening mogl to zmienic. Moze jest to tez warunek uzyskania tej Finalnej Getsugi.

 

Tak czy siak, moje spekulacje oparte o to co przeczytalem przez ostatnie 400pare chapterow.

 

 

 

A anime wraca do fabuly z mangi.. tylko na jak dlugo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj następny chap zobaczymy Getsuge :)

 

 

 

Ja w moim zdaniu opierałem się na słowach Aizena, ale czytając ponownie 3-4 poprzednie chapki dochodzę do wniosku, że nasz bożek nie do końca rozumie drogi ewolucji Marchewki. Chyba koleś za bardzo skupił się na woli Hugyoku

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

niestety ostatnio bleach jak dla mnie kiepski jest :< tzn no spoko, Ichigo przyskillował, rozwalił Aizena i w ogóle, ale spójrzcie np. na to jeszcze przed ostateczną walką - jak przybył Aizen i przez chyba parę chapterów łaził jak taki koks w sumie :F wiem, że aby dokłądniej przdstawić co mam na myśli, to bym się musiał odnieść do mangi dokładniej. A oglądając anime w momencie, gdy Aizen i spółka przybyli walczyć do Karakury, to te wszystkie walki też z czasem stały się nieco nużące, każdy z każdym się napierdzielał. Zawsze lubiłem Bleacha, i to z resztą pierwsze anime, jakie oglądałem, aczkolwiek teraz wydaje mi sie ciut słabsze :F

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i na Marchewkę szykują się kolejni ludzie :)

 

Mam nadzieję że Urahara nas czymś zaskoczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Właśnie skończyłem sagę arrancarów i chcę napisać, że to anime nie ma już dla mnie większego sensu. Poszczególne odcinki oglądałem z kilkumiesięcznymi przerwami (naprawdę nie lubię fillerów), dlatego mam nadzieję, że coś mi po drodze umknęło i ktoś mi wytłumaczy o co tu tak naprawdę chodzi.

 

(ostrzegam, że od tego momentu mój post to jeden wielki spoiler!!! :) )

 

 

ROZKŁAD SIŁ

 

Ichigo pierwszy raz przybywa do społeczeństwa dusz, by uratować Rukię. Po drodze stacza kilka walk na śmierć i życie z coraz trudniejszymi przeciwnikami. Pierwszy groźny przeciwnik - porucznik Renji.

 

Zarówno Ichigo jak i jego oponent zdają się dysponować równą siłą, w końcu nasz główny bohater poznaje imię swojego miecza i odnosi zwycięstwo. Tutaj nie mam nic do dodania. Brawo Ichigo.

 

Drugim oponentem to postać już stopnia kapitańskiego, więc Kurosakiego czeka znacznie trudniejsza przeprawa. Mimo wszystko główny bohater odnosi kolejne zwycięstwo (może dopiero teraz poznał imię swojego miecza i to przeważyło? Naprawdę nie pamiętam). Za to po tej walce muszę skomentować postawę kapitana Zarakiego Kenpachi - chłopie jesteś do niczego! Na twoim miejscu poprosiłbym o jakąś nową posadę. Może jako strażnik więzienia Rukii? Oczywiście w towarzystwie innych shinigami - dla pewności, żeby Rukia nie uciekła.

 

Kolejny przeciwnik, który odważył się stanąć na drodze Ichigo, to nikt inny jak kapitan Kuchiki Byakuya. W odróżnieniu od Kenpachiego Ichigo nie miałby żadnych szans w starciu z bratem Rukii. Na szczęście przed ostatecznym starciem Kurosaki miał czas na kilkudniowy trening, podczas którego zgłębił tajemnicę swojego bankai. Uzbrojony w nowe moce stanął w szranki z kapitanem Kuchiki. Niestety by wykorzystać w pełni moc bankai potrzeba 100(1000?) lat treningu. Młody Shinigami oczywiście nie mógł mieć tyle czasu, ale z pomocą swojego wewnętrznego 'pustego' rozprawia się ze swoim potężnym przeciwnikiem. Hura.

 

Małe podsumowanie równowagi sił w świecie Bleach.

Kapitan Kempachi < Ichigo bez bankai (lol)

Kapitan Byakuya z bankai = Ichigo z bankai (powiedzmy, że remis, walka była bardzo wyrównana, Ichigo oszukiwał ;p)

 

Następna walka zapadająca mi w pamięć to pierwsze starcie Kurosakiego z arrancarem Grimmjow. To co jest tutaj ważne, to fakt, że Ichigo nawet po uwolnieniu swojego miecza nie ma żadnych szans ze swoim rywalem. Dostaje srogie baty, a od śmierci ratuje go chyba tylko dobra wola twórców mangi.

 

Więc: shinigami w stopniu kapitańskim + bankai nie ma najmniejszych szans z arrancarem z Espady.

 

Sytuacja zmienia się o 180* na korzyść Ichigo, gdy ten poddaje się procesowi Hollowfikacji (czy jakoś tak). To Grimmjow teraz dostaje srogie baty, to nie jest nawet blisko.

 

Więc: Ichigo z maską znacznie silniejszy od arrancara z Espady i w konsekwencji znacznie znacznie potężniejszy od zwykłego Shinigami z bankai.

 

Akcja anime przenosi się do Hueco Mundo. I to właśnie absurdalne pojedynki z tamtego przeklętego miejsca skłoniły mnie do napisania tego wpisu.

 

Walka Ichigo w masce vs. Grimmjow w uwolnionej formie. Niezwykle wyrównana. Ostatecznie Shinigami wygrywa. Ledwo, ledwo.

 

Następna walka. Kapitan Kempachi vs członek Espady nr 6 w uwolnionej formie (niewiele słabszy od Grimmjowa). Nie wiem, jakie świństwo palili twórcy tego anime, ale Kempachi wychodzi z tego pojedynku zwycięsko i to nawet w dobrej formie! Przypominam, że kapitan 11 oddziału nie dal rady Ichigo bez bankai!!! To tak jakby Krilan z Dragon Ball nagle złoił Perfect Cella - bez żadnego fortelu, po prostu w uczciwej walce... Po tym pojedynku Bleach stracił w moich oczach praktycznie wszystko. Żeby było mało Kempachi za kilka odcinków z małą pomocą pokonał najsilniejszego z Espady (Dendi vs Majin Boo po wchłonięciu Goku i Vegety?...).

 

Do pojedynku Rukii z innym arrancarem z Espady nie będę się czepiał, ponieważ pokonała go podstępem.

 

Za to jakim cudem Byakuya pokonał siódmego arrancara z Espadzie też nie mam pojęcia. Jasne, dysponuje on bardzo potężnym bankai, ale bez przesady. Przecież tak jak napisałem wyżej, z poprzednich odcinków anime wynika, że bankai Ichigo = bankai Byakuyi. Toteż espada > bankai Byakuyi, więc espada w formie uwolnionej >>> Byakuya. Jak to możliwe, że w tak krótkim czasie Byakuya ulepszył się aż tak dramatycznie?

 

Do następnej walki nie mam większych zastrzeżeń. Wspomnę ją tylko dlatego, aby wytłuścić jak wielka różnica w sile dzieli espadę nr 4 (Ulquiorra) od nr 5 (Grimmjow). Z poprzedniej walki Ichigo z Grimmjowem wynika, że Kurosaki w masce jest minimalnie silniejszy od formy uwolnionej numeru piątego. Za to główny bohater nie ma żadnych szans w starciu z nr 4. Ulquiorra nawet bez uwolnienia swojej formy absolutnie dominuje Ichigo, nawet w masce pustego. Wspominam to dlatego, że a anime było uwypuklone jak wielka różnica mocy dzieli pozostałych członków Espady od pierwszej trójki. Tymczasem nr 1, 2 i 3 zjawiają się w realnym świecie i zostają pokonani przez zwykłych kapitanów!!! To anime nie ma sensu.

 

W tym momencie zakończę mój przydługawy wpis, choć jeszcze parę tematów chciałbym poruszyć. Proszę o wytłumaczenie powyższych absurdów, bo naprawdę nie wiem czy ja jakiś wyjaśnień wewnątrz samego anime nie przegapiłem (mam nadzieję, że tak), czy może rzeczywiście to anime jest aż tak pozbawione logiki.

 

Edytowane przez Płotek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy może rzeczywiście to anime jest aż tak pozbawione logiki.

Sam sobie odpowiedziałeś. Przyzwyczaj się :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To anime ogląda się, a nie myśli przy nim :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poważnie? A ja tu czekam na kolejne epy. :E Mógłbym te anime oglądać w nieskończoność, choć ostatni chapter był dość nudny. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poważnie? A ja tu czekam na kolejne epy. :E Mógłbym te anime oglądać w nieskończoność, choć ostatni chapter był dość nudny. :E

 

Oglądać produkcje, który idzie identycznym odmóżdzonym schematem bez żadnych podwalin logiki?

O gustach się nie dyskutuje ale to szczególny przypadek...nie wiem jak ktoś jest w stanie oglądać Bleacha po SS arcu...przecież to parodia a nie produkcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...