Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądać produkcje, który idzie identycznym odmóżdzonym schematem bez żadnych podwalin logiki?

O gustach się nie dyskutuje ale to szczególny przypadek...nie wiem jak ktoś jest w stanie oglądać Bleacha po SS arcu...przecież to parodia a nie produkcja.

 

Ja jestem w stanie. Owszem, nie jest rewelacyjnie, ale to pewnie sentyment. Poza tym niektóre odcinki nie były aż tak denne. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee jak się nie ogląda filerów to nie jest tak źle. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się ogląda dla samych (niektórych) walk to nie jest tak źle.

No i oczywiście podstawowy czynnik, czyli wymieniony wcześniej sentyment.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bleach? 2odc magni.. 10 filerów.. i tak ciągle. Sry ale to nie tą drogą powinny iść shouneny.

Edytowane przez Starh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie... :E Nie chodzi o to że fabuła czasem niespójna czy dziwna ale ogólnie anime jest dobre do oglądnięcia :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie... :E Nie chodzi o to że fabuła czasem niespójna czy dziwna ale ogólnie anime jest dobre do oglądnięcia :).

 

Nie jest chyba, że tylko 50 pierwszych odcinków...potem w każdym jest cały czas to samo tylko, że absurd i zmarnowany potencjał w skandalicznych ilościach ( np. wątek Orihime gdzie Kubo poszedł w totalny banał - Ichigo ją uratował a np. gdyby Aizen dowiedział, się że ona może otworzyć Ouuken czy jak toto się nazywało to mogłoby być całkiem ciekawie...a tak to Rukia arc 2... ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest chyba, że tylko 50 pierwszych odcinków...potem w każdym jest cały czas to samo tylko, że absurd i zmarnowany potencjał w skandalicznych ilościach ( np. wątek Orihime gdzie Kubo poszedł w totalny banał - Ichigo ją uratował a np. gdyby Aizen dowiedział, się że ona może otworzyć Ouuken czy jak toto się nazywało to mogłoby być całkiem ciekawie...a tak to Rukia arc 2... ).

Oj tam, oj tam - sentyment :E i dlatego każdy oglądało się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam oglądałem do zakończenia walk z aizenem po tym to już się ciapa zrobiła :lol2:

 

odcinki bez fillerów do pokonania aizena są oki fajne walki są ale potem już popsuli mi się kompletnie nie podoba a szkoda bo zawsze to był jakiś potencjał na fajne anime ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja tam oglądałem do zakończenia walk z aizenem po tym to już się ciapa zrobiła

a no, najgorszy chapter, już Bounto (czy jak tam się pisze) byli do strawienia. Mimo wszystko czekam na kolejne epy. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem sagę arrancarów i chcę napisać, że to anime nie ma już dla mnie większego sensu. Poszczególne odcinki oglądałem z kilkumiesięcznymi przerwami (naprawdę nie lubię fillerów), dlatego mam nadzieję, że coś mi po drodze umknęło i ktoś mi wytłumaczy o co tu tak naprawdę chodzi.

 

(ostrzegam, że od tego momentu mój post to jeden wielki spoiler!!! :) )

 

 

ROZKŁAD SIŁ

 

Ichigo pierwszy raz przybywa do społeczeństwa dusz, by uratować Rukię. Po drodze stacza kilka walk na śmierć i życie z coraz trudniejszymi przeciwnikami. Pierwszy groźny przeciwnik - porucznik Renji.

 

Zarówno Ichigo jak i jego oponent zdają się dysponować równą siłą, w końcu nasz główny bohater poznaje imię swojego miecza i odnosi zwycięstwo. Tutaj nie mam nic do dodania. Brawo Ichigo.

 

Drugim oponentem to postać już stopnia kapitańskiego, więc Kurosakiego czeka znacznie trudniejsza przeprawa. Mimo wszystko główny bohater odnosi kolejne zwycięstwo (może dopiero teraz poznał imię swojego miecza i to przeważyło? Naprawdę nie pamiętam). Za to po tej walce muszę skomentować postawę kapitana Zarakiego Kenpachi - chłopie jesteś do niczego! Na twoim miejscu poprosiłbym o jakąś nową posadę. Może jako strażnik więzienia Rukii? Oczywiście w towarzystwie innych shinigami - dla pewności, żeby Rukia nie uciekła.

 

Kolejny przeciwnik, który odważył się stanąć na drodze Ichigo, to nikt inny jak kapitan Kuchiki Byakuya. W odróżnieniu od Kenpachiego Ichigo nie miałby żadnych szans w starciu z bratem Rukii. Na szczęście przed ostatecznym starciem Kurosaki miał czas na kilkudniowy trening, podczas którego zgłębił tajemnicę swojego bankai. Uzbrojony w nowe moce stanął w szranki z kapitanem Kuchiki. Niestety by wykorzystać w pełni moc bankai potrzeba 100(1000?) lat treningu. Młody Shinigami oczywiście nie mógł mieć tyle czasu, ale z pomocą swojego wewnętrznego 'pustego' rozprawia się ze swoim potężnym przeciwnikiem. Hura.

 

Małe podsumowanie równowagi sił w świecie Bleach.

Kapitan Kempachi < Ichigo bez bankai (lol)

Kapitan Byakuya z bankai = Ichigo z bankai (powiedzmy, że remis, walka była bardzo wyrównana, Ichigo oszukiwał ;p)

 

Następna walka zapadająca mi w pamięć to pierwsze starcie Kurosakiego z arrancarem Grimmjow. To co jest tutaj ważne, to fakt, że Ichigo nawet po uwolnieniu swojego miecza nie ma żadnych szans ze swoim rywalem. Dostaje srogie baty, a od śmierci ratuje go chyba tylko dobra wola twórców mangi.

 

Więc: shinigami w stopniu kapitańskim + bankai nie ma najmniejszych szans z arrancarem z Espady.

 

Sytuacja zmienia się o 180* na korzyść Ichigo, gdy ten poddaje się procesowi Hollowfikacji (czy jakoś tak). To Grimmjow teraz dostaje srogie baty, to nie jest nawet blisko.

 

Więc: Ichigo z maską znacznie silniejszy od arrancara z Espady i w konsekwencji znacznie znacznie potężniejszy od zwykłego Shinigami z bankai.

 

Akcja anime przenosi się do Hueco Mundo. I to właśnie absurdalne pojedynki z tamtego przeklętego miejsca skłoniły mnie do napisania tego wpisu.

 

Walka Ichigo w masce vs. Grimmjow w uwolnionej formie. Niezwykle wyrównana. Ostatecznie Shinigami wygrywa. Ledwo, ledwo.

 

Następna walka. Kapitan Kempachi vs członek Espady nr 6 w uwolnionej formie (niewiele słabszy od Grimmjowa). Nie wiem, jakie świństwo palili twórcy tego anime, ale Kempachi wychodzi z tego pojedynku zwycięsko i to nawet w dobrej formie! Przypominam, że kapitan 11 oddziału nie dal rady Ichigo bez bankai!!! To tak jakby Krilan z Dragon Ball nagle złoił Perfect Cella - bez żadnego fortelu, po prostu w uczciwej walce... Po tym pojedynku Bleach stracił w moich oczach praktycznie wszystko. Żeby było mało Kempachi za kilka odcinków z małą pomocą pokonał najsilniejszego z Espady (Dendi vs Majin Boo po wchłonięciu Goku i Vegety?...).

 

Do pojedynku Rukii z innym arrancarem z Espady nie będę się czepiał, ponieważ pokonała go podstępem.

 

Za to jakim cudem Byakuya pokonał siódmego arrancara z Espadzie też nie mam pojęcia. Jasne, dysponuje on bardzo potężnym bankai, ale bez przesady. Przecież tak jak napisałem wyżej, z poprzednich odcinków anime wynika, że bankai Ichigo = bankai Byakuyi. Toteż espada > bankai Byakuyi, więc espada w formie uwolnionej >>> Byakuya. Jak to możliwe, że w tak krótkim czasie Byakuya ulepszył się aż tak dramatycznie?

 

Do następnej walki nie mam większych zastrzeżeń. Wspomnę ją tylko dlatego, aby wytłuścić jak wielka różnica w sile dzieli espadę nr 4 (Ulquiorra) od nr 5 (Grimmjow). Z poprzedniej walki Ichigo z Grimmjowem wynika, że Kurosaki w masce jest minimalnie silniejszy od formy uwolnionej numeru piątego. Za to główny bohater nie ma żadnych szans w starciu z nr 4. Ulquiorra nawet bez uwolnienia swojej formy absolutnie dominuje Ichigo, nawet w masce pustego. Wspominam to dlatego, że a anime było uwypuklone jak wielka różnica mocy dzieli pozostałych członków Espady od pierwszej trójki. Tymczasem nr 1, 2 i 3 zjawiają się w realnym świecie i zostają pokonani przez zwykłych kapitanów!!! To anime nie ma sensu.

 

W tym momencie zakończę mój przydługawy wpis, choć jeszcze parę tematów chciałbym poruszyć. Proszę o wytłumaczenie powyższych absurdów, bo naprawdę nie wiem czy ja jakiś wyjaśnień wewnątrz samego anime nie przegapiłem (mam nadzieję, że tak), czy może rzeczywiście to anime jest aż tak pozbawione logiki.

 

 

Więc wytłumaczę Ci kilka powyższych absurdów :D Chociaż to prawie odkopywanie :/

 

 

 

 

Drugim przeciwnikiem Ichigo w Seretei był Renji jeżeli się nie mylę. Walka była zacięta Ichigo wygrał tylko dlatego że przypominał sobie trening u Urachary.

 

Trzecim przeciwnikiem był Kenpachi. Ichigo wygrał dzięki swojemu zanpaktou który to użyczył mu swojej siły. Po tym pojedynku Zaraki stara się przemówić do swojego miecza i prosi go o wyjawienie mu swojego imienia. Zabieg ten znacznie zwiększa siłę Shinigami.

 

Następnym przeciwnikiem był Kuchiki. Ichigo posiadał już swój bankai i wygrywał tę walkę lecz zaczyna ją przegrywać przez wycieczenie(od Hollowa Ichigo że przegrał tę walkę dlatego że reiatsu jego własnego miecza go przytłoczyło). Wtem wkracza jego Hollow i przechyla szalę zwycięstwa na stronę Ichigo. Co do motywu z osiągnięciem Bankai, Ichigo osiągną je dzięki specjalnemu treningowi podczas którego musiał walczyć z Zangetsu w ten sam sposób Bankai zdobywa także Renji.

 

Małe podsumowanie równowagi sił w świecie Bleach.

Kapitan Kempachi < Ichigo bez bankai (lol)

Kapitan Byakuya z bankai = Ichigo z bankai (powiedzmy, że remis, walka była bardzo wyrównana, Ichigo oszukiwał ;p)

 

Następna walka zapadająca mi w pamięć to pierwsze starcie Kurosakiego z arrancarem Grimmjow. To co jest tutaj ważne, to fakt, że Ichigo nawet po uwolnieniu swojego miecza nie ma żadnych szans ze swoim rywalem. Dostaje srogie baty, a od śmierci ratuje go chyba tylko dobra wola twórców mangi.

 

Więc: shinigami w stopniu kapitańskim + bankai nie ma najmniejszych szans z arrancarem z Espady.

 

Sytuacja zmienia się o 180* na korzyść Ichigo, gdy ten poddaje się procesowi Hollowfikacji (czy jakoś tak). To Grimmjow teraz dostaje srogie baty, to nie jest nawet blisko.

 

Więc: Ichigo z maską znacznie silniejszy od arrancara z Espady i w konsekwencji znacznie znacznie potężniejszy od zwykłego Shinigami z bankai.

 

 

Akcja anime przenosi się do Hueco Mundo. I to właśnie absurdalne pojedynki z tamtego przeklętego miejsca skłoniły mnie do napisania tego wpisu.

 

Walka Ichigo w masce vs. Grimmjow w uwolnionej formie. Niezwykle wyrównana. Ostatecznie Shinigami wygrywa. Ledwo, ledwo.

Do tego momentu wszystko jest przejrzyste i zrozumiałe.

 

Walka Kenpachiego z Nnoitrą który to jest piątym espadą nie szóstym więc jest silniejszy od Grimmjowa a nie słabszy. Lecz przed tą walką Nnoitora znęca się wręcz nad Ichigo co powoduje powrót Nelliel do swojej dorosłej formy w której to nieźle obija piątego espadę. Niestety wykonując swój ostateczny cios znowu powraca do formy dziecka... wtem wkracza Kapitan 11 dywizji i rozpoczyna się walka. Jest ona zaciekła i wyrównana(tylko dlatego że Kenpachi kocha walczyć i nie boi się umrzeć podczas walki wszystkie ataki Nnoitory zdają się nie robić na nim wrażenia, taki motyw psychologiczny Nnoitora zaczyna się "zniechęcać i bać"). Walka kończy się tym że Zaraki wykorzystuje technikę Kendo.

 

Następna walka Kuchiki Byakuya kontra Zommari Rureaux. Jest to walka szybkość kontra szybkość siódmy espada twierdzi że jest najszybszym Arancarem dobrze także wiemy że Byakuya jest jednym z najszybszych Shinigami w Seretei. Więc najpierw przeciwnicy pokazują swoje umiejętności Zommari tworzy "klony" co dziwne Kichiki potrafi używać podobnej techniki. Walka zaczyna się rozkręcać i Rureaux uwalnia swój miecz dzięki któremu potrafi "opanować" pewną część ciała przeciwnika. Kapitan rozpracowuje tę technikę i blokuje ją dzięki Kido. Tłumaczy przy tym że użył wysoko poziomowego zaklęcia do zatrzymania jego techniki bo jest ona bardzo podobna do kido. Po czym zabija go swoim mieczem.

 

 

Do następnej walki nie mam większych zastrzeżeń. Wspomnę ją tylko dlatego, aby wytłuścić jak wielka różnica w sile dzieli espadę nr 4 (Ulquiorra) od nr 5 (Grimmjow). Z poprzedniej walki Ichigo z Grimmjowem wynika, że Kurosaki w masce jest minimalnie silniejszy od formy uwolnionej numeru piątego. Za to główny bohater nie ma żadnych szans w starciu z nr 4. Ulquiorra nawet bez uwolnienia swojej formy absolutnie dominuje Ichigo, nawet w masce pustego. Wspominam to dlatego, że a anime było uwypuklone jak wielka różnica mocy dzieli pozostałych członków Espady od pierwszej trójki. Tymczasem nr 1, 2 i 3 zjawiają się w realnym świecie i zostają pokonani przez zwykłych kapitanów!!! To anime nie ma sensu.

 

Jak wspominałem Grimmjow to nr 6 nie 5. Co do walki z Ulquiorrą to Ichigo bez maski nie ma z nim szans w masce jest silniejszy za to kiedy Ulquiorra uwalnia swój miecz walka bardzo szybko się kończy. żeby jeszcze bardziej zniechęcić Ichigo do walki Ulquiorra uwalnia swoją drugą formę.

 

Co do walk w świecie żywych mają one podłoże psychologiczne. Espada nr 1 w ogóle nie lubi przemocy i musiał walczyć z dwoma najsilniejszymi kapitanami. Espada nr 2 wolał zabić Aizena. Nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego Tōshirō Hitsugaya uważany za jednego z najsłabszych Kapitanów jest w stanie konkurować z Harribel(może dlatego że ich miecze mają podobne właściwości).

 

 

To tak mniej więcej wyjaśnione przynajmniej tak mi się wydaje. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak mniej więcej wyjaśnione przynajmniej tak mi się wydaje. :)

IMHO wyjaśnienie jest dużo prostsze - autor spieprzył sprawe. Przekombinował, a potem nie miał pomysłu jak to sensownie zakończyć i wyszło jak wyszło. Kupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO wyjaśnienie jest dużo prostsze - autor spieprzył sprawe. Przekombinował, a potem nie miał pomysłu jak to sensownie zakończyć i wyszło jak wyszło. Kupa.

 

Prawdę mówiąc jest to dosyć dziwne. Sam fakt że Tōshirō mówił że Vasto Lorde przewyższają umiejętnościami bitewnymi kapitanów, a większość Arrancarów to właśnie Vasto Lorde.

Trochę to pogmatwane no ale lepiej to sobie wytłumaczyć tak jak ja niż narzekać. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się również nie podoba brak logiki w tym anime. Ichigo w formie shikai pokonuje Zarakiego, który pokonał espade nr5. A miecz Ichigo w formie shikai został zatrzymany gołą reką bez najmniejszych problemów przez słabszego Grimmjowa(espada nr6). Uluqiorra nie bał się Urahary przy pierwszym spotkaniu i jasno daje do zrozumienia, że nie boi się Urahary, który był równorzędnym przeciwnikiem dla Aizena. Dużo sensowniejsze było by, gdyby Ichigo po opanowaniu maski(w formie bankai bez maski) był w stanie walczyć na równi z uwolnioną formą Grimmjowa. Wówczas mógły nawiązać walkę z uwolnioną formą Uluqiorry zakładając. Jednak dalej nie trzyma się to kupy, ponieważ espada nr.1 został pokonany przez kapitana w formie shikai...

Btw. niektóre sytuacje dają do zrozumienia, że np Uluqiorra był silniejszy od Aizena :P

Niestety logika w anime rzadko stoi na sensownym poziomie :E

Edytowane przez reprobate

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graliście może w grę na postawie Bleach, tzn. Bleach Online? Polecam wszystkim fanom mangi i anime.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graliście może w grę na postawie Bleach, tzn. Bleach Online? Polecam wszystkim fanom mangi i anime.

1. Chłam jak wszystkie "One Piece online" , "Naruto online".

2. Manga dalej leci i jest spoko , choć jeden chapter czyta się przez 2 minuty :E

 

1. Chłam jak wszystkie "One Piece online" , "Naruto online".

2. Manga dalej leci i jest spoko , choć jeden chapter czyta się przez 2 minuty :E

3. "Btw. niektóre sytuacje dają do zrozumienia, że np Uluqiorra był silniejszy od Aizena :P " - Więc, Sam Ulqiorria mówił ,że jego drugi poziom jest czymś czego Aizen nie zna. Z resztą rudy był bardziej poobijany w walce z Uluqiorrą niż z Aizenem. Mi się podobał motyw powerup'a z Vasto Lorde.

Mnie bardziej dziwi dlaczego dusze krwawią :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed ostateczną walką z Aizen'em "Rudy" miał porządne szkolenie (tj. miesiąc lub dwa - teraz nie pamiętam), tak więc nic dziwnego że odniósł mniej obrażeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uluqiorra też nieźle Rudego przeszkolił pakując mu Oscuras Cero w klatę :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tam słychać w świecie Bleach? :) JPF sukcesywnie wydaje tomiki. Są szanse, na powrót anime?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogo to moje piękne oczy widzą!? Kopę lat. :D

 

Raczej marne... I powiem szczerze, że znając zakończenie mangi i to jak ta seria się z czasem zdegradowała to chyba nawet bym nie chciał. :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja... Trzy lata temu pytałem się co słychać w świecie Bleach i bum, niedawno dowiedziałem się, że jednak będzie kontynuacja anime zgodnie z fabułem mangi. Ech :)

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Jaycob napisał:

Wiadomo kiedy?

2021.

Ale ten ostatni arc to i tak słabizna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero? :( Mimo to, fajnie , że będzie, bo tak urwali trochę bez ładu i składu te anime.  Świetne walki były, postacie i soundtrack.  Mangi nie czytałem i ciekawi mnie kwestia jak rozwiążą

ostatnią przemianę Ichigo, bo z tego co pamiętam już po niej nie będzie mógł używać tej mocy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ichigo nie miał ostatniej transformacji. Pod koniec mangi dopiero dowiedział się o swoich mocach z 3 strony, zero czasu na trening.

Cały wojenny arc jak dla mnie jest zdecydowanie lepszy niż Xcution, odrobinę niżej niż Aizen arc. Niestety autor został zrobiony w ciula przez wydawcę i mamy co mamy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oficjalna zapowiedź ostatniego arca Bleach:

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...