Królowa lawet 3.0V6

[resistance 199]

Ale on nie wolał, sam też wolałem kupić 5 letniego C5 zamiast przykładowo 2 letnią corsę...corsa jest ok, do jazdy wkoło komina a nie do wygodnego przemieszczania się na trasach Tak wiem, że zaraz napiszesz iż się przemieszczasz i jest ok. Ale pomyśl o tym że inni mogą mieć inne wymagania

 

No i z tego też wynika, że jednemu się podoba władowane 20 kafli w Lagune, a innemu nie.

 

Mamy tu tylko pisać "fajne mody, super auto, plusik i zapraszam do mnie". Takie typowe mizianie się po fujarkach.

 

Dla mnie wystarczy, że by to był temat o 406 Coupe i miałbym inne podejście, ale że jest o Lagunie to mam takie, a nie inne

[marko125-91 398]

Niech każdy inwestuje ile chce - jego sprawa. Tylko bez dopisywania ideologii, że to auto tanie w eksploatacji, bezproblemowe i masa innych bzdetów, które przewinęły się przez to forum. Damian już dawno odpłynął w tej kwestii...

[krzysiak 2201]

Mamy tu tylko pisać "fajne mody, super auto, plusik i zapraszam do mnie". Takie typowe mizianie się po fujarkach

 

Gdzie tu widzisz mody poza lekkim obniżeniem??

[Rozbity_Bezel 22]

Szczerze ja was już nie ogarniam. Nie dba o auto i zapuszcza to źle, próbuje utrzymać je w jak najlepszym stanie źle. Próbę nadążenia za wami można porównać do próby zrozumienia kobiety..

 

Zobaczcie sobie ile jest L2 z Vkami na rynku. Wolałem kupić taką z prostą budą oraz sprawnym silnikiem oraz skrzynią, a resztę się ogarnie. Takie było założenie od początku.

Idąc dalej waszym rozumowaniem to po co kupowałem opony - mogłem jeździć na zużytych do ca zimówkach.

Po co kupowałem hamulce na przód przecież mogłem jeździć na gównie co nie hamowało i zaczęło bić.

Po co wymieniałem amortyzatory skoro da się jeździć na zużytych.

 

Możecie patrzeć na mnie jak na wariata i mieć mnie za niego, że postanowiłem utrzymać to auto mimo jego ceny w stanie dobrym, zwisa mi to.

Przypomina mi to troche ratowanie nieuleczalnie chorych noworodow za chora kase. Nikt tego nie zrozumie poza rodzicami. Chocby jak kto tluaczyl ze te pieniadze mozna bylo wydac bardziej rozsadnie to nie uwierzysz, tak samo jak malo kto sie zgodzi, ze to jednak byla dobra decyzja .

[resistance 199]

Przypomina mi to troche ratowanie nieuleczalnie chorych noworodow za chora kase. Nikt tego nie zrozumie poza rodzicami. Chocby jak kto tluaczyl ze te pieniadze mozna bylo wydac bardziej rozsadnie to nie uwierzysz, tak samo jak malo kto sie zgodzi, ze to jednak byla dobra decyzja .

 

Wiadomo, że można było wydać lepiej. np. nie wiem.... rower ?

[Rozbity_Bezel 22]

Wiadomo, że można było wydać lepiej. np. nie wiem.... rower ?

Pijesz do tego, ze wydalem 20k na rower? Kupilem nowke zabawke z salonu na zasadzie takiej, ze ma wykrecac glowy z wrazenia, a nie zeby w ciagu roku wladowac w niego pieciokrotnosc wartosci zeby dalo sie bezpiecznie dojechac do pracy. Drobna roznica

[krzysiak 2201]

Każdy wydaje kasę jak chce, jak dla mnie mógł te 20k dać pijakowi pod biedronką. Nie mnie oceniać czy to słuszne czy niesłuszne podejście. Wolę na pewno takie podejście do auta, niż ludzi których auta sobie oglądam na skp i osobiście bym nie podbił im przeglądu

[resistance 199]

Pijesz do tego, ze wydalem 20k na rower? Kupilem nowke zabawke z salonu na zasadzie takiej, ze ma wykrecac glowy z wrazenia, a nie zeby w ciagu roku wladowac w niego pieciokrotnosc wartosci zeby dalo sie bezpiecznie dojechac do pracy. Drobna roznica

 

Pije, ale nie w negatywnym tego słowa znaczeniu. Po prostu piszę, że zawsze można coś inaczej i tyle

[Rozbity_Bezel 22]

Oczywiscie, ze mozna inaczej. Problemem nie byla sama kwota wlozona w auto, tylko proba dorobienia do tego otoczki, ze przy starym aucie nie da sie inaczej.

 

Wrecz odnosilem wrazenie, ze przy zadnym aucie nie da sie inaczej, trzeba ladowac kilkukrotnosc wartosci w czesci bo inaczej jestes morderca w zlomie.

[DannyKay 199]

Ciekawa dyskusja z mojego punktu widzenia

[krzysiak 2201]

Znów oponenci Jaruxa sugerują, że sprawne technicznie mogą być tylko nowe lub max kilkuletnie auta. Niestety to nie działa tak, że do auta starszego części muszą być tańsze...a jednak by pasowało żeby nawet to stare było sprawne technicznie Sam osobiście wolałbym kupić za te 2 dychy coś świeższego nawet kosztem tego V6 pod maską, ale też wiem, że ten rok temu nie było go stać na nic droższego niż te 6k które dał za to auto.

[Shadowm 1]

Oczywiscie, ze mozna inaczej. Problemem nie byla sama kwota wlozona w auto, tylko proba dorobienia do tego otoczki, ze przy starym aucie nie da sie inaczej.

 

Wrecz odnosilem wrazenie, ze przy zadnym aucie nie da sie inaczej, trzeba ladowac kilkukrotnosc wartosci w czesci bo inaczej jestes morderca w zlomie.

 

No dobra, ale co Ty właściwie próbujesz udowodnić? Że da się jeździć starym autem bez inwestowania w nie? Pewnie się da, mało to parchów jeździ na łysych oponach, z tarczami o grubości żyletek i dymiących jak ikarus? Tylko co z tego? I tak jak już Krzysiak napisał, "wielokrotność wartości" ma tu drugorzędne znaczenie, co za różnica? Auto jest mało warte, to ma nie robić hamulców, opon czy rozrządu? Istotniejszy jest całkowity koszt posiadania samochodu, a tutaj młode auto wcale nie wypada tak wspaniale, jak przedstawiasz.

[jarux 127]

Przypomina mi to troche ratowanie nieuleczalnie chorych noworodow za chora kase. Nikt tego nie zrozumie poza rodzicami. Chocby jak kto tluaczyl ze te pieniadze mozna bylo wydac bardziej rozsadnie to nie uwierzysz, tak samo jak malo kto sie zgodzi, ze to jednak byla dobra decyzja .

Tylko Hubercie zakładasz nonstop jedno - że miałem od początku 20k, a tak nie było. Miałem 6K plus na pierwsze zakupy. reszta sukcesywnie przez ten rok wychodziła. Zaraz powiesz, że mogłem dalej odkładać ale nie nie dało się. Miałem do wyboru - albo kupić auto albo władować to co miałem odłożone w mazdę by ją odratować i móc dalej jeździć. Wolałem kupić drugie i sukcesywnie je doprowadzać do stanu jaki chciałem.  I nie miałem czasu na szukanie "igły".

 

 

PS.

Mam wrażenie, ze was boli, że zrobiłem jak zrobiłem i nonstop próbujecie udowodnić(po co?), że to była głupota, błąd.

 

PS2.

 

I dobranoc bo ja na dziś wymiękam.

 

 

 

[krzysiak 2201]

Tak Cię wymęczyła ta skoda??

[katystopej 766]

Ale się spinacie o nie swoją kasę Sam teraz walczę z Outkiem, nieszczelność przy turbo zrobiona, turbo ok, zostało pukanie/stukani + biały drażniący dym + nierówna praca na jałowym, pewnie wyjdą wtryski, ze 2-2.5k zł, wtedy kosta od zakupu zamkną się gdzieś w 8k zł od lipca, przy cenie zakupu 25.5k. 1/3 wartości auta. Można puknąć się w głowę - "kupił 10 letniego suva z nalotem 270 to teraz ma wydatki", kupiłem co chciałem, tak samo jak oni z Lagunami. Jasne, tak jak pisze Krzysiek, mógłbym kupić 3-4 letniego hyundaia i30, kiie ceed czy inne małe jeździdełko, ale nie stać mnie 'umysłowo' do wsiadania do bezpłciowego auta. Porobi się co trzeba w naszych starych autach i można tłuc bezpiecznie kilometry z uśmiechem na twarzy. Pragnę jeszcze przypomnieć jak to co poniektórzy zarzucali Krzyśkowi, że ściągnął z Danii szrot z przestawioną podłogą

 

Ps pierwsze auto to był lanos 1.6, po miesiącu świeca zrobiła dodatkowy otwór wentylacyjny w tłoku, poskładałem, pojeździłem 2 miesiące i pękł wał korbowy, poskładałem znowu i jeździłem dalej Kupiłem za 5, wsadziłem ze 3 i sprzedałem po roku za 4

Edytowane 10 Października 2018 przez katystopej

[krzysiak 2201]

Wczoraj na skp ćwiczyłem na aucie (altea xl) osoby, która szczyci się, że jego fura jest mega dobra bo przez 4 lata poza wymianą oleju w DSG i oleju w silniku nic nie było dokładane. Po przejechaniu ścieżki doszedł do wniosku, że trza to sprzedać, bo na dzień dzisiejszy żeby tym bezpiecznie jezdzić musiałby włożyć kilka tys pln. To że do tej pory dojeździł wynika chyba tylko z tego, iż Duńczyk na koniec zrobił duży serwis. No i wynika z tego co tu czytam, że ta postawa jest odpowiednia...a nie Jaruxa

[resistance 199]

Sam wlozylem wartosc auta w rok xd

[krzysiak 2201]

Ja dałem 20 z lekkim hakiem (licząc z transportem i akcyzą, samo auto to bylo 18 z hakiem) dołożyłem jakies 12-13... akurat wyrównałem do ceny w jakiej chodziły gdy kupowałem, tyle że ceny bez wkładu pozakupowego.

 

 

Następne auto też będę kupował jak to ktoś tu wtedy nazwał "na Krzysiaka"  

[marko125-91 398]

Mam wrażenie, ze was boli, że zrobiłem jak zrobiłem i nonstop próbujecie udowodnić(po co?), że to była głupota, błąd.

Boli zaginanie faktów. Od głupiego spalania, gdzie Damian pisze, że 11 idzie na luzie osiągnąć w trasie (to niskie spalanie na trasie?), gdzie chwilę wcześniej idzie znaleźć Twój post w którym podajesz spalanie 11-14 w trasie i spokojnie idzie dobić do 20 w mieście. I nie... nie zaczynajcie znowu bredzić o V6, 3 litrach, itd...

 

Potem Kowal zwrócił uwagę na lambdy za kilka stów. Od razu odszczekanie Damiana "Ja za dwie dałem 240zł". Szybkie sprawdzenie Twojego kosztorysu - 406zł. No kurna, to 240 czy 406 jest normalną ceną?

 

Ten wątek można ciągnąć i ciągnąć... W tym wszystkim nie liczycie roboczogodzin mechanika, które też zrobiłyby kwotę. Sami zresztą skarżyliście się nie raz, że nie ma dobrego warsztatu albo cenią się i dlatego wolicie sami.

 

Więc na koniec przestańcie bredzić

No dobra, ale ta laguna to i tak tanie w eksploatacji auto... Pali śmiesznie mało, w trasie można na luzie zrobić 11l lpg, zawias z tyłu to belka gdzie, wymieniamy gumy za 200zł i mamy spokój na drugie 200kkm, amorki mają cenę jak większość tanich aut, z przodu zwykły mcperson, końcówki OE też za 200zł można dostać, całe wahacze na dół to ~150zł/szt. Rozrząd to 700zł za częsci i wymiana katalogowo 120kkkm/10 lat. Filtry po 20zł, 6L oleju 5W50 Elfa to 120zł. Palniki D2R - raz 2x 250zł ale za to na bardzo dłuuuuugo. Jak się ktoś uprze, to przecież można kupić koła 205/55R16 i będzie jeszcze taniej.

Najdrożej z eksploatacji wychodzą wycieraczki i płyn do spryskiwaczy I skrzynia jak !ebnie. No nie ma siły, jak ktoś wcześniej dbał to luz, jak nie to sorry. Ale zrobienie sterownika za 1.5k i można się turlać dalej.

Śmiechem, żartem - dość niedocenione połączenie w tym samochodzie. I zaskakująco tanie.

Jak widać, głównie Damian lubi tak zaginać fakty, ale Twoje posty zaczynają wyglądać podobnie.

[krzysiak 2201]

Wklepałem w iparts innego popula z V6 z tych lat, czyli VC z 3.2 V6... sonda lambda w zależności od marki od niecałych 200 do 500+... wydaje mi się, że inni też trochę próbują udowodnić na siłę, że oni się mylą pisząc że laguna 2 nie taka straszna jak ją malują

 

Co do mechaników... dla mnie dłubanie przy aucie to hobby (nie raz pisałem, że mam problem z wyborem co bardziej lubię - jazdę, czy dłubanie), jedni na hobby wydają kasę, ja dzięki niemu jej nie wydaję, z tego co kojarzę chłopaki też lubią dłubać przy autach, więc nie traktowałbym tego tak 0-1

[marko125-91 398]

Tylko nikt nie dopisuje do tego "tanio". Sam inwestowałem w golfa, Danny ładuje kasę w swoje auto, ale nigdy nie próbuje udowodnić, że to wszystko zaskakująco tanio

Edytowane 10 Października 2018 przez marko125-91

[DannyKay 199]

Hehe, no tanio nie jest, ale na trasie pali 5 litrów!

[marko125-91 398]

Hehe, no tanio nie jest, ale na trasie pali 5 litrów!

Zmartwię Cię... Może to urok tutejszej sieci dróg, ale w moim autobusie z wiertarką pod maską(!) średnie na kompie jest 7,5 benzyny Jadąc po Polski myślałem, że z aerodynamiką pralki będę musiał więcej zatankować. A tu zonk, sporo mniej niż w passacie

Edytowane 10 Października 2018 przez marko125-91

[DannyKay 199]

Średnie mam 6,3 z 2,5k km

[krzysiak 2201]

Tylko nikt nie dopisuje do tego "tanio". Sam inwestowałem w golfa, Danny ładuje kasę w swoje auto, ale nigdy nie próbuje udowodnić, że to wszystko zaskakująco tanio

 

Może nie czytałem wszystkich postów jaruxa, ale nie odniosłem wrażenia by on pisał że wydaje zaskakująco mało