Skocz do zawartości
simian raticus

Co dzisiaj smacznego zajadasz internauto?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Azazell

Ser też na składniki?

 

Wiesz co to zalezy.. Przeważnie ser dajemy tradycyjnie.. Zalezy ile mamy w lodowce :). Jesli dużo to ser sypiemy na poczatek i to duzo.. I pozniej bywa tak ze mniejsza ilosc sera kładziemi na wierzch na ten sos... Moze ciebie to mylic ale ten sos jest spory i gesty.. TO nie taka standardowa pizza, gdzie grubosc sosu jest liczona w milimetrach :P.

 

Ta pizza jest po prostu wysmienita.. Jedyny jej minus to to ze musisz ja jesc na talerzy z widelcem i nożemm. W reku nie da się jej jeśc tak jak normalne pizze.. Wiadomo wszystko sie rozwali :). No ale w domu można sobie jesc jak się chce, prawda ?:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja domową pizzę.. To najlepsza pizza na świecie. Żadne wyschnietę z restauracji tylko wyśmienita na grubym cieście..

 

 

To powinno być gdzieś uwiecznione na jakimś wykopie albo coś :E

Wiedziałem ze jesteś trochę inny, ale teraz to już jest inny poziom :o jestem w szoku jak spropanowales ten włoski specjał i nazywasz to jeszcze pizza :lol2:

 

Jako ze również często Lubie sobie zrobić pizze w domu i jestem wielkim jej fanem pokaże Ci plus minus jak to powinno wyglądać. Przerobiłem setki przepisów, technik pieczenia w domowych warunkach, przepisów na sos pomidorowy itd, i można powiedzieć że doszedłem do momentu ze lepiej bez profesjonalnego pieca w domowych warunkach nie bedzie, jak ktoś by chciał napisze kilka wskazowek

 

20181005-121721.jpg

 

Robie swój pierwszy w 100% samodzielny bigos. Jakieś protipy poprosze :E

 

Jak do tej pory zesmazyłem słonine z cebula, wołowina z łopatki i kiełbasa jałowcowa. Kapuste dałem tak objętosciowo pół na poł kiszonej i swiezej, wagowo kiszonej jest tak 3/4 do 1/4 swiezej. Wrzuciłem garsc suszonych, wczesniej odmoczonych prawdziwków, troche sliwki suszonej, miodu, trochę whisky ( nie miałem wina a gdzieś czytałem że ludzie dają śliwowice - wiec to chyba też bedzie dobre :E ) liscie laurowe, jałowca, ziele angielskie, pieprz w kulkach, tymianek, cząbek jeszcze jakies tam ala dzikie przyprawy no i sobie bulgota. Co z tego wyjdzie nie wiem :E

Nie posiłkowałem się żadnym przepisem tylko swoim wyobrażeniem bigosu :E

 

Solicie bigos, jak tak to kiedy ?

Ja robie na swieta 2 raz w życiu bigos, kluczem do sukcesu są śliwki kalifornijskie, grzybki prawdziwe dużą ilość miecha, i powolny proces gotowania i ogrzewania conajmniej przez 3 dni.

 

W sensie gotujesz na początku 2,3 h stop, na następny dzień podgrzewasz do zagotowania stop. 3 dzień to samo. Ja jestem na etapie 2 dnia dzisiaj.

 

Wrzucę fotę i powiem czy wyszedł może jutro ;)

Edytowane przez JamesSeth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co wyszło?

 

Wyszedł zajebisty, taki trochę bardziej suchy niż większość "wodnistych" bigosów jaki jadłem po ludziach- mi pasuje. Gotowałem go dwa dni ( pierwszego dnia 4godziny, drugiego dnia 2 godziny ) na małym ogniu i wrzuciłem do zamrażary. Dzisiaj go podgrzeje i pogotuje godzinkę to wrzuce foty ;)

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Wiedziałem ze jesteś trochę inny, ale teraz to już jest inny poziom :o jestem w szoku jak spropanowales ten włoski specjał i nazywasz to jeszcze pizza :lol2:

 

 

Jesteś żałosny. Nie dziwię sie, że inni mają ciebie dość (tak sądze po ich wypowiedziach). Piszesz takie głupoty i to w dodatku wymyślone (jak np te z TVikami). Teraz stroisz jakiegoś wariata pisząc, że moja pizza nie jest pizzą. Mam nadzieje ze sobie robisz jaja ale ja już mam dość twoich gimbusowych i idiotycznych wypowiedzi .. Dodaje cie do zignorowanych. Jestem cierpliwy ale do czasu.. Po drugie nie rób fotek odmrażanych pizzy z supermarketu..

PS. Trzeba ignorować robactwo.

 

To wrzuć przepis na ciasto i sos.

 

Będzie cięzko ale postaram sie po świetach. Bo z rodzinką to już z głowy to robimy, kiedys mielismy przepis od takiego gościa z YT.. Ale go zmodyfikowalismy co nieco aby była jeszcze smaczniejsza "dla nas".. No ale spoko postaram sie załatwić...

 

Taka pizza raz na 2 tyg musi być. Ostatnio jedlismy też z róznych restauracjach itp. Wszystko jakieś suche i cienkie ;). Nie mowie ze złe .. ale jednak z naszej własnej roboty to miód. Oczywiście nie każdemu taka gruba pizza może smakować. Też zależy jakie ma sie składniki i umiejetności w kuchni ;p

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubie grubszą od tej prawdziwie włoskiej neapolitańskiej, ale nadal cienka. Ciasto na ok pół cm. Kupuje pusze pomidorów pelatti, mieszam ja z oliwa, sokiem z cytryny, cukrem muskovado, sola morska, oregano, bazylia i czosnkiem. Na sos kłade składniki ( przeważnie dwa np salami i kukurydze ) ser zawsze mozzarela w kulce i na 10 minut do piekarnika na 250c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś żałosny. Nie dziwię sie, że inni mają ciebie dość (tak sądze po ich wypowiedziach). Piszesz takie głupoty i to w dodatku wymyślone (jak np te z TVikami). Teraz stroisz jakiegoś wariata pisząc, że moja pizza nie jest pizzą. Mam nadzieje ze sobie robisz jaja ale ja już mam dość twoich gimbusowych i idiotycznych wypowiedzi .. Dodaje cie do zignorowanych. Jestem cierpliwy ale do czasu.. Po drugie nie rób fotek odmrażanych pizzy z supermarketu..

PS. Trzeba ignorować robactwo.

 

 

 

Będzie cięzko ale postaram sie po świetach. Bo z rodzinką to już z głowy to robimy, kiedys mielismy przepis od takiego gościa z YT.. Ale go zmodyfikowalismy co nieco aby była jeszcze smaczniejsza "dla nas".. No ale spoko postaram sie załatwić...

 

Taka pizza raz na 2 tyg musi być. Ostatnio jedlismy też z róznych restauracjach itp. Wszystko jakieś suche i cienkie ;). Nie mowie ze złe .. ale jednak z naszej własnej roboty to miód. Oczywiście nie każdemu taka gruba pizza może smakować. Też zależy jakie ma sie składniki i umiejetności w kuchni ;p

 

To nie jest pizza tylko jakaś wielka bułka, profanacja i zniewaga dla włoskiego specjalu tak jak napisałem. Jak byś to jakiemuś Włochów pokazał, albo komuś kto ma do czynienia z pizza na codzień to by Cię wymśmiał, lub zalecił wizytę u psychiatry :E

Każdy może jeść i robić co chce, ale to serio jest juz przegiecie :)

 

Nie rozumiem twojego oburzenia i jadunktory wylewa sz na moja skromna osobę, troszku dystansu.

 

O jakich glupotach piszesz związanych z tv ?

Edytowane przez JamesSeth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubie grubszą od tej prawdziwie włoskiej neapolitańskiej, ale nadal cienka. Ciasto na ok pół cm. Kupuje pusze pomidorów pelatti, mieszam ja z oliwa, sokiem z cytryny, cukrem muskovado, sola morska, oregano, bazylia i czosnkiem. Na sos kłade składniki ( przeważnie dwa np salami i kukurydze ) ser zawsze mozzarela w kulce i na 10 minut do piekarnika na 250c

Neapolitana to klasyka, ale rozumiem.

 

Sekretem udanej pizzy jest powole wyrastanie ciasta w lodówce(tak brzmi jak szaleństwo ciast drożdżowe lubi ciepło przeciez), minimum 24 h, po wyjęciu z lodówki trzeba odczekać minimum 1 h by ciasto nabrało temperatury pokojowej, odpowiedni piec, lub sposób pieczenia (gdy robimy to w domowych piekarnika 250"c)

 

Co do sosu są różne szkoly, twój wydaje się dość standardowa wariacja stosowana w pizzeriach, jednak w oryginalnych włoskich pizzeriach w Neapolu (neapolitana pizza)

Używają tylko i wyłącznie pomidorów z puszki dobrej jakości calych, lekko zblendowanych z dodatkiem swiezej bazyli, nie gotowanych w ogole, bez zadnej soli cukru oregano i czegokolwiek.

 

Ciasto to woda, drożdże, mąka specjalna do pizzy, pieczenia chleba, oliwa z oliwek sól, niektórzy dodaja troszku cukru, żadnych innych dodatków, jak mleko, jajka czy cokolwiek innego.

 

Do podsypywania ciasta przy wyrabiania na końcu samego placka (koniecznie rękami bez walka ) używamy mąki z dodatkiem semoliny, lub samej mąki kukurydzianej (dwie szkoly)

Edytowane przez JamesSeth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ja lubie grubszą od tej prawdziwie włoskiej neapolitańskiej, ale nadal cienka. Ciasto na ok pół cm. Kupuje pusze pomidorów pelatti, mieszam ja z oliwa, sokiem z cytryny, cukrem muskovado, sola morska, oregano, bazylia i czosnkiem. Na sos kłade składniki ( przeważnie dwa np salami i kukurydze ) ser zawsze mozzarela w kulce i na 10 minut do piekarnika na 250c

 

Grubsza pizza jest najlepsza :). To oczywiste!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grubsza pizza jest najlepsza :). To oczywiste!

 

Nie no moja nie jest gruba. Ma może z pół cm grubości, napisałem tylko że jest grubsza od klasycznej neapolitany która wg zaleceń powinna być bardzo płaska i powinna mieć nie więcej niz 3mm. Ja lubie cienką ale nie aż tak jak ori neapolitańska. Coś pomiędzy tą przeważnie dostepnego w pizzeriach a "włoska"

 

 

Co do sosu są różne szkoly, twój wydaje się dość standardowa wariacja stosowana w pizzeriach, jednak w oryginalnych włoskich pizzeriach w Neapolu (neapolitana pizza)

Używają tylko i wyłącznie pomidorów z puszki dobrej jakości calych, lekko zblendowanych z dodatkiem swiezej bazyli, nie gotowanych w ogole, bez zadnej soli cukru oregano i czegokolwiek.

 

 

Wg mnie robie najlepszy sos, pełen smaku ( odpowiednio delikatnie słodki, kwaskowy i minimalnie słony ). Same pomidory, mimo ze kupuje naprawde niezłej jakości włoskie puszki, nie bedzie na tyle wyraźny

 

 

znalazłem jakies zdjecie z lata jak robiłem placka i tutaj wyszła mi dość gruba. Przeważnie jest ciut cieńsza

 

a6c5a4bb18ccd728med.jpg

 

a to obiecany bigos ;)

 

9c10240d9daa42cbmed.jpg

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pizza awanturnicy, może ktoś w końcu wrzuci ten swój kozacki przepis na ciasto? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pizza awanturnicy, może ktoś w końcu wrzuci ten swój kozacki przepis na ciasto? :D

rozpuszczamy drożdze w ciepłej wodzie z cukrem, odstawiamy na troche, dodajesz make 500tke i oliwe, trochę soli i ugniatasz. Zostawiasz do wyrośniecia pod szmatka na poł godzinki/godzinke w temperaturze pokojowej i gotowe. Filozofii nie ma ;)

Proporcje zawsze daje na oko, sam musisz wyczuć :P Ja daje nie dużo drożdzy bo nie lubie jak pizza tak zalatuje tym zapachem

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozpuszczamy drożdze w ciepłej wodzie z cukrem, odstawiamy na troche, dodajesz make 500tke i oliwe, trochę soli i ugniatasz. Zostawiasz do wyrośniecia pod szmatka na poł godzinki/godzinke w temperaturze pokojowej i gotowe. Filozofii nie ma ;)

Proporcje zawsze daje na oko, sam musisz wyczuć :P Ja daje nie dużo drożdzy bo nie lubie jak pizza tak zalatuje tym zapachem

Spróbować zostawić ciasto na minimum 24 h w lodówce do powolnego wyrosniecia.

 

Bez soli jest lepsze. I nie trzeba cukru.

 

Cukru nie trzeba to fakt, ale bez soli lepsze w smaku :D ?

Edytowane przez JamesSeth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbować zostawić ciasto na minimum 24 h w lodówce do powolnego wyrosniecia.

 

 

 

Cukru nie trzeba to fakt, ale bez soli lepsze w smaku :D ?

Ja daje trochę cukru by drożdże miały na czym popracować. Wole mniej drożdży a cukru im dac bo nie lubię zbyt drożdżowego ciasta w pizzy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja domową pizzę.. To najlepsza pizza na świecie. Żadne wyschnietę z restauracji tylko wyśmienita na grubym cieście..

 

nglabusnpchs.jpg

Bez urazy ale to wygląda jak wymiociny...

 

Pizza, ciasto ok 0,5cm, sos, ser i umiarkowana liczba składników. To co podają w naszych "pizzeriach" to koło pizzy nie stało, zazwyczaj grube jak dupsko teściowej i do tego napierdzielone składnikami jak dla typowego pasibrzucha,gdzie jak chcesz podnieść kawałek to wszystko ląduje na talerzu. Jaki kraj tacy fachowcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20181229-082322.jpg

20181229-081426.jpg20181229-081733.jpg 20181229-082627.jpg 20181229-082732.jpg

 

20181227-161956.jpg

Bigosik

Edytowane przez JamesSeth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

20181229-081733.jpg

 

 

Przyznaj się, robiłeś ta pizze na golasa :E

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja domową pizzę.. To najlepsza pizza na świecie. Żadne wyschnietę z restauracji tylko wyśmienita na grubym cieście..

Może i dobre, ale tak nie wygląda i pizza to to nie jest. Przypomina przerośniętego muffina. To nie jest grube ciasto, to zwyczajna buła. I jakby ktoś się na nią wyrzygał. Jeśli miałbym zgadywać z samego zdjęcia, to jakaś wariacja muffina na ostro.

 

To co podają w naszych "pizzeriach" to koło pizzy nie stało, zazwyczaj grube jak dupsko teściowej i do tego napierdzielone składnikami jak dla typowego pasibrzucha,gdzie jak chcesz podnieść kawałek to wszystko ląduje na talerzu. Jaki kraj tacy fachowcy.

W sieciówkach tak, ale na szczęście nie tylko sieciówki są. Jak ktoś z Wawy, to polecam Trattoria Rucola. Cieniutkie ciasto, włoskie składniki, żadnych sosów do polania, tylko oliwa. Drogo, ale pycha.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej nie cisnijcie gosciowi. Kto nie zjadł do chlania wódy 5ięcio cm pizzy niech pierwszy rzuci kamień ;) Po za tym pewnie jest całkiem standardowa tylko ten odwrócony rzut składników sprawia że wydaje się grubsza :P

Edytowane przez Zigu17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto nie zjadł do chlania wódy 5ięcio cm pizzy niech pierwszy rzuci kamień ;)

Ale nie wrzucam jej zdjęć do neta i nie piszę, że to najlepsza pizza na świecie na wyśmienitym, grubym cieście. Nie wygląda to apetycznie, pizzy to nie przypomina. Tyle. Buła zalana wiadrem sosu. Może i smaczne, ale szanujmy się i pizzą tego nie nazywajmy.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Może i dobre, ale tak nie wygląda i pizza to to nie jest. Przypomina przerośniętego muffina. To nie jest grube ciasto, to zwyczajna buła. I jakby ktoś się na nią wyrzygał. Jeśli miałbym zgadywać z samego zdjęcia, to jakaś wariacja muffina na ostro.

 

Ale nie wrzucam jej zdjęć do neta i nie piszę, że to najlepsza pizza na świecie na wyśmienitym, grubym cieście. Nie wygląda to apetycznie, pizzy to nie przypomina. Tyle. Buła zalana wiadrem sosu. Może i smaczne, ale szanujmy się i pizzą tego nie nazywajmy.

 

A widzisz cwaniaku A byłeś w Chicago? Tam teraz pizze robią furore wśród miejscowych oraz turystów:) Przy Lincoln Park jest kilka sieci restauracji gdzie robia praktycznie identyczne pizze jak moja rodzinka (po znajomości mamy przepis od najlepszych restauracji). Jedne pizze robią na grubym cieście a drugie na troszke cieńszym. Zależy kto co lubi i pewnie cenowo też się różni. Też masa sosu, dużo warstw sera itp. To też zależy jaką pizze sie wybierze :). Ich zaletą jest to ze robia je na większych tych talerzach.. Mi takich nie mamy ale nasza starczy spokojnie na 3-4 osoby..

 

To co zrobil JamesSeth to typowa, oklepana i starodawna pizza - Nic nowego, nie krytykuje jego dzieło bo jak każda pizza jest na swój sposób smaczna. Lecz my wolimy naszą to coś nowego.. Bo ileś to można jeśc te wyschnięte pizze :D..

 

 

sprawia że wydaje się grubsza :P

 

Bo jest na grubym cieście. I to bardzo grubym. Pomyśl trochę.. Na standardowym cieście 4 osoby by się nie najadły taką standardową pizzą.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Nie no moja nie jest gruba. Ma może z pół cm grubości, napisałem tylko że jest grubsza od klasycznej neapolitany która wg zaleceń powinna być bardzo płaska i powinna mieć nie więcej niz 3mm. Ja lubie cienką ale nie aż tak jak ori neapolitańska. Coś pomiędzy tą przeważnie dostepnego w pizzeriach a "włoska"

 

 

Każdy lubi jakie lubi.. Nam już cienkie obrzydły.. I od 2 lat nastąpiły zmiany dzięki mojej rodzinie z USA. No ale wiadomo czasami też będziemy wracać do wyschniętej pizzy bo trzeba sobie jakoś urozmaicać smak ;)

 

Pizza, ciasto ok 0,5cm, sos, ser i umiarkowana liczba składników. To co podają w naszych "pizzeriach" to koło pizzy nie stało, zazwyczaj grube jak dupsko teściowej i do tego napierdzielone składnikami jak dla typowego pasibrzucha,gdzie jak chcesz podnieść kawałek to wszystko ląduje na talerzu. Jaki kraj tacy fachowcy.

 

No widzisz mało podróżujesz i mało jadłeś z zagranicznej kuchni.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem w Chicago, ale byłem we Włoszech. To, że jakaś tam sieć w USA robi wyrób ledwo pizzopodobny i nazywa to pizzą, jest takim samym brakiem szacunku dla tego wspaniałego dania. Jakbym dostał takie coś w pizzerii, to bym wyszedł. Zamawiając pizzę, oczekuję pizzy.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...