Wytrawnie czy słodko?

[Weasel 0]

Ten topic 3ba opatrzyc czerwonym kwadracikiem. Adults only...

 

Napoj procentowy - wino. Ja preferuje czerwone wytrawne - mmm, pycha, pod warunkiem, ze nie jest to jakis polski gniot...

 

Slodkiego nie moge - najslodsze dla mnie do przelkniecia to polwytrawne, ostatecznie polslodkie...

 

Nie mowie o niczym w stylu beltow

[MiG 0]

Zdecydowanie czerwone, wytrawne, najchętniej jakiś cabernet. Natomiast nie toleruję win musujących - paskudztwo.

 

Co do "win" made in Poland to produkują to za moim płotem . Wyziewy produkcyjne doskonale zniechęcają do konsumpcji tego produktu .

[tomek_el 0]

Eeee mnie to po wytrawnych krzywi jesli mam juz jakies pic to tylko najslodsze jakie maja:) Ale i tak browarek rzadzi:)

[SpInKa 0]

najlepsze i tak mojego dziadka;]] jakie by nie bylo;]

[jano 0]

ja również czerwone wytrawne lub półwytrawne preferuje.

A z ciekawostek; bedąc dwa lata temu we francji na techno party, które odbywało się na jednej z plaż Jeziora Leman (inaczej zwane Genewskim - nie poprawnie:)), pilismy (ja i moja dziewczyna) zamiast piwa i wódki właśnie wino. Nie musze wam mówić jak dziwnie się czuliśmy tańcząc do rytmów techno i podobnych popijając winko czerwone. Zabawa była pierwsza klasa

[Luc@s 0]

Ja lubie polwytrawne i polslodkie. Nie nawidze ziolowych

[Shady 0]

Półsłodkie i słodkie.

Wino które najbardziej mi smakuje to Sophia Blong de Blong (chyba tak to sie pisze)

[Weasel 0]

Nie ma Cin Cin bez Cin&Cin

[Agnes 6]

Wytrawne.

A kiedyś gdzies przeczytałam coś takiego - na chwałę win wytrawnych właśnie:

 

Weź wino słodkie i wypij kieliszek. Dobre, prawda? Wypij całą butelkę - paskudztwo.

 

A teraz wytrawne. Pierwszy kieliszek - ugh.. taki sobie. Wypij całą butelkę - mniam.

 

No właśnie. Mniam.

[mrówa 0]

Żadne, no chyba, że kapeczke.

[Binks 0]

A co powiecie na moj patent? Dobre cygaro w gebie i kieliszek z brandy u boku.....

Hmmmmmm..... to lubie:)

Pozdr.

[veelck 0]

Żadne, no chyba, że kapeczke.

 

z ust mi to wyjales Mistrzu

[wiegul 5]

Wytrawne. 

A kiedyś gdzies przeczytałam coś takiego - na chwałę win wytrawnych właśnie:

 

Weź wino słodkie i wypij kieliszek. Dobre, prawda? Wypij całą butelkę - paskudztwo.

 

A teraz wytrawne. Pierwszy kieliszek - ugh.. taki sobie. Wypij całą butelkę - mniam.

 

No właśnie. Mniam.

no widzisz, ja sobie roczek temu zrobiłem z winogronka kilkanaście butelek różowego słodkiego, moze półsłodkiego, i do dzisiaj jest, a jeśli chodzi o wytrawne to wykrzywia ryj, ups znaczy się twarz na stojaści, jak takie coś pić? smaku nie ma i w ogule...

[Devil_Hell 0]

Heh chyba mi sie pomylilo ale nie szkodzi juztego ni ma A wino tio "patykiem pisane" kiedys sie pilo w podstawowce i krew byka

 

[Edytowane: 14/7/2003 przez Devil_Hell]

[y_a_c_h_o 0]

Ja winek nie pijam chociaz czasami jak mnie ktos do muru przydusi to chlapne lampke jedna druga czternasta