Grand Theft Auto V

[Gonzo3211 697]

Tak jak większość tutaj chyba .

Każdy słyszał o jakimś nadchodzącym patchu? Ciekawe co by miał dodać/zmienić.

[szejkxx 0]

Szkoda, ze R* zrezygnowalo z fabularnych DLC tak ja w przypadku 4ki. Ballad of gay tony bylo swietne.

[patrick1989 25]

Zyebali tą policję. Teraz to jest wrzut na dupie i przesada.

 

Zamiast tyle grać, warto czasem zajrzeć do słownika

 

wrzut to woła o pomstę do nieba... wrzód

[Singularity 0]

Zyebali tą policję. Teraz to jest wrzut na dupie i przesada.

zależy... do 3 gwiazdek jest łatwiej niż było bo w zasadzie wystarczy tylko zniknąć im z pola widzenia i da się to zrobić szybko... gorzej jest od 3 gwiazdek ale to też zależy od sytuacji- jak mamy normalny wóz a nie żółwia w postaci jakieś ciężarówki [w czasie misji] to jest bardzo łatwo ale busem i większym też się, wystarczy zniknąć im zwidzenia i wjechać pod jakiś most czy coś co nas osłoni z góry i po problemie. IMO jest łatwiej niż w IV choć inaczej

Spotkanie Michaela i Trevora, oraz Fabien aka Namaste. Kurczę, dialogi w tej grze stoją na fantastycznym poziomie, choćby poprzedzająca wspomniane wydarzenie opowieść Trevora w drodze do Los Santos. Misje też bardzo ciekawe i zróżnicowane. Na razie nie żałuję ani jednej wydanej złotówki.

 

potwierdzam, spotkanie świetne ale to co jest w kolejnych misjach dopiero miażdży Jak nie lubiłem Trevora tak odkąd się spotkali we 3 mniej mi on przeszkadza bo nie muszę nim grać ciągle

[Qrdello 269]

Dobiłem to 10h z grą i z bdb robi się nieprawdopodobnie dobra. Trevor to przygniot jakich mało, ale jak do tej pory gra mi się nim zdecydowanie najlepiej. Może to kwestia pustkowi, bardziej otwartego terenu czy też luźności misji związanych z tą postacią ale zalatuje mi mocno RDR, odkąd opuściłem Los Santos.

 

Jedyne co mi się na ten moment nie do końca podoba to latanie - nigdy nie byłem zwolennikiem symulatorów lotu, czy też arkadówek tbh, więc o ile to możliwe latania w V będę unikał jak ognia. Trzy całe razy podchodziłem do kołowania po misji z przemytem broni i trzy razy coś robiłem nie tak, bo ptaszek lądował na złomie a ja wracałem do początku checkpointa - deko frustrujące niestety, szczególnie dla kogoś tak nieogarniętego w lataniu czymkolwiek jak ja .

 

Poza tym, straszny pochłaniacz wolnego czasu. Można zawiesić się na kilku dziesięcio minutowym jeżdżeniu czy łażeniu po mieście za pierdołami. Przy samym tenisie z godzinę siedziałem @.@.

 

Ogólnie miazga, i o ile Watch_Dogs mnie czymś nie zaskoczy, V jest dla mnie murowanym GOTY. TLOU mocne drugie miejsce

 

To jak, montujemy PCL ekipę do GTAO ?

[Vulc 1275]

Trzy całe razy podchodziłem do kołowania po misji z przemytem broni i trzy razy coś robiłem nie tak, bo ptaszek lądował na złomie a ja wracałem do początku checkpointa - deko frustrujące niestety, szczególnie dla kogoś tak nieogarniętego w lataniu czymkolwiek jak ja .

Na pewno podwozie wysuwałeś? Akurat Trevor sobie świetnie radzi z latadłami, w końcu licencjonowany pilot. Przy lądowaniu wystarczy zwolnić i naprowadzić się delikatnie buttonami.

[szejkxx 0]

Ekipa do online juz jest, jak sie dodawalem pare godzin temu bylo 7 osob, aktualnie jest 13.

http://socialclub.rockstargames.com/crew/pclabteam

[Gonzo3211 697]

Zamiast tyle grać, warto czasem zajrzeć do słownika

 

wrzut to woła o pomstę do nieba... wrzód

Nie myślałem o pisowni, a mozilla nie zaznaczyła i tak zostało. Ort. znam dobrze moim zdaniem, ale mòj błąd.

[VanRave 0]

Mam takie pytanie,idzie podejść do przychodnia i go popchnąć ? Wiem że w rdr oraz gta IV było można,lecz tutaj nie mam pojęcia jak to zrobić...

[bartossy 0]

Ja na razie dość oszczędnie manewruję misjami głównego wątku - ta gra tak mi się podoba, że nie chcę, by się skończyła, a to jest uczucie raczej niespotykane przy dzisiejszych grach. Już teraz wiem, że spróbuję wbić platynę.

Btw, akcje Trevora z Floydem miażdżą

 

 

Szkoda tylko, że nie ma San Fierro i Las Venturas (kolejny raz to powatrzam ) - fajny klimacik tam był.

 

EDIT: Zerknijcie na napis na lusterku.

Edytowane 21 Września 2013 przez bartossy

[Qrdello 269]

Na pewno podwozie wysuwałeś? Akurat Trevor sobie świetnie radzi z latadłami, w końcu licencjonowany pilot. Przy lądowaniu wystarczy zwolnić i naprowadzić się delikatnie buttonami.

Wysuwałem, tylko ja jestem kompletnym nieogarem jeżeli chodzi o latanie czymkolwiek. Nie ważne czy Ace Combat czy Microshit Flight Simulator - rozbijam się przed startem

 

Jakoś to przeżyję, bo to stricte arkadówka ale mam nadzieję, że gra nie zmusi mnie do zbyt częstego startu i lądowania

[bartossy 0]

To już naprawdę musisz nienawidzić latania, bo model lotu w GTA V jest naprawdę bardzo dobry

 

Zwrócił ktoś uwagę na efekty pogodowe? Ośmioletnie konsole i gra z otwartym światem, a w żadnej innej grze nie widziałem lepszych.

[hwdp43 1350]

ja mam problemy z lądowaniem . ta misja z trevorem gdzie pierwszy raz sie latalo ,chyba z 5 razy powtarzalem ostatnia czesc misji

ale samo latanie swietne , podmuchy wiatru i wibracje na padzie

 

@up .

mgła fajnie wyglada

Edytowane 21 Września 2013 przez hwdp43

[bartossy 0]

Wibracje, wibracje, wibracje... Coraz bardziej zaczynam żałować, że w moim padzie się popsuły te silniczki od wibracji.

[hwdp43 1350]

albo wibracje podczas burzy

[Kelam 2679]

Po całym głównym wątku fabularnym, mogę napisać jedno - pewne goty. Tak jak pisałem wcześniej - nowe gta wciąga 4 nosem. Dla mnie obok San Andreas, to najlepsza część. A pod względem fabuły, tempa akcji i samych bohaterów, to jest no. 1. Martwi mnie jednak długość gry. Graba miał jakieś 35h przy 70% (zrobił część zadań pobocznych), a wcale się nie spieszył z graniem. Sporo jeździł po mieście za różnymi pierdołami niezwiązanymi z questami. Czyli na 100% to jakieś 50-60h? Jak coś to piszcie ile wam zajmie. Jak przechodziłem pierwszy raz SA na 100%, to prawie 130h siedziałem .

Edytowane 21 Września 2013 przez Kelam

[bartossy 0]

Ale w San Andreas było tyle znajdziek, że bez ślęczenia godzinami trudno było to wszystko ogarnąć. Pewnie dlatego jest taka różnica czasu.

[Kelam 2679]

Sporo też w kasynach i na wyścigach konnych się siedziało .

[Vegobot 0]

Ale policja to bywa irytująca

[maslak 19]

Ekipa do online juz jest, jak sie dodawalem pare godzin temu bylo 7 osob, aktualnie jest 13.

http://socialclub.rockstargames.com/crew/pclabteam

Dodałem się !

 

To już naprawdę musisz nienawidzić latania, bo model lotu w GTA V jest naprawdę bardzo dobry

 

Zwrócił ktoś uwagę na efekty pogodowe? Ośmioletnie konsole i gra z otwartym światem, a w żadnej innej grze nie widziałem lepszych.

No coś pięknego

 

ja mam problemy z lądowaniem . ta misja z trevorem gdzie pierwszy raz sie latalo ,chyba z 5 razy powtarzalem ostatnia czesc misji

ale samo latanie swietne , podmuchy wiatru i wibracje na padzie

 

@up .

mgła fajnie wyglada

Najlepiej wygląda przy wschodzie słońca i jak śmigasz heli tudzież samolotem

 

Ale policja to bywa irytująca

Czy ja wiem? Dla mnie fajniejsza niż w IV. Trochę zmienili system i jest bardziej realnie. No i nie ma na ulicy panów psów I też mniej radiowozów na ulicach jest.

[bartossy 0]

Dla mnie za łatwo ucieka się przed policją. Pamiętam to nerwowe poszukiwanie "gwiazdek" w San Andreas czy Vice City i wtedy było troszkę fajniej, chociaż bardziej idiotycznie

 

Odwiedzaliście szkołę latania? Moim zdaniem w GTA: San Andreas była dużo trudniejsza. Tutaj praktycznie od ręki zaliczyłem złote medale w wyzwaniach "samolotowych", męczę się tylko troszkę z helikopterami, ale i tak jest dość łatwo.

[Vegobot 0]

Powiem, ze na + jest to, ze nie wydzwaniają do nas non stop na telefon, żeby jeść, pić, grać w kręgle, to byłu słabe w IV, non stop ktoś cos chciał

[bartossy 0]

To jest plus. Ja mam teraz tak, że sam od czasu do czasu wyciągam znajomych na spotkanie Tak, żeby bardziej poczuć klimat.

 

EDIT: Dodam jeszcze, że fajny jest efekt "przedawkowania" alkoholu Lepszy nawet od tego z IV.

Edytowane 21 Września 2013 przez bartossy

[Kelam 2679]

 

 

Odwiedzaliście szkołę latania? Moim zdaniem w GTA: San Andreas była dużo trudniejsza. Tutaj praktycznie od ręki zaliczyłem złote medale w wyzwaniach "samolotowych", męczę się tylko troszkę z helikopterami, ale i tak jest dość łatwo.

Samolotowa nie była taka zła. Raz miałem kilkugodzinne zblokowanie w szkole samochodowej San Fierro. Już nie pamiętam jaki to był etap, ale nerwów było sporo.

Edytowane 21 Września 2013 przez Kelam

[Gonzo3211 697]

Ale policja to bywa irytująca

No mówiłem i dla mnie nie jest łatwo. Już masz jakąś kryjówkę, to zawsze się napatoczy jakaś łajza i od nowa ganianie. Albo zaglądanie do każdego kąta przez nich. Dwa razy wyłączałem grę, bo nie chciało mi się ganiać z tymi fajami za jakieś pierdoły.

 

Efekty pogodowe miażdżą, jak sama gra. Najbardziej byłem zachwycony, że masz lekki deszczyk, ale też może być ciężka ulewa, wtedy widać jak auto się prowadzi na wodzie.

Edytowane 21 Września 2013 przez Gonzo3211