Skocz do zawartości

  

637 użytkowników zagłosowało

  1. 1. czy w tym roku zawita jeszcze do Polski zima?

    • tak
      436
    • nie
      201
  2. 2. czy globalne ocieplenie jest faktem?

    • tak
      249
    • nie
      321
    • szykuje sie globalne ochłodzenie
      67
  3. 3. czy przyszłe zimy beda cieple?

    • tak
      190
    • nie
      176
    • trudno powiedziec
      271
  4. 4. czy ludzkosc stoi u progu zagłady spowodowanej zmianami klimatu?

    • tak
      132
    • nie
      505
  5. 5. odpowada wam taka zimowa "aura" z jaka mamy teraz do czynienia?

    • tak
      250
    • nie
      285
    • obojetne
      102


Rekomendowane odpowiedzi

To coś krótko musisz żyć :E

Były takie zimy w latach 90 i nawet po 2000 roku

 

Nie, napisałem tak żeby zwrócić uwagę, że zmienne pory roku to nie jest przypadłość ostatnich 20 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość BeerBoobs

Brak zimy w tym roku to tylko woda na młyn dla tych wszystkich eko-oszołomów :cold:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 z jednej strony zadowolony, a z drugiej nie, gdyż poszło 2 koła na zimówki, które leżą odłogiem, a kasa poszłaby na co innego. Ale nie ma tego złego, będą na następny sezon 

 

Z przednich zniknął mi już dobry milimetr - dwa, zostało pięć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U was też wieje? To włśnie znak że idzie zima, a wiatrzysko to noc innego jak nadrabianie, trzeba przewiać tą jesień. :E

W sumie to w zeszłym roku każda pora roku miała z miesiąc, dwa opóźnienia, więc kto wie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opony zimowe stosuje się gdy temperatura otoczenia utrzymuje się średnio poniżej 10 stopni C więc już od końca listopada trzymanie opon zimowych w garażu nie ma sensu :D ale większość i tak myśli błędnym schematem: opona zimowa = opona na śnieg A pogoda jest super, wreszcie można odpocząć od śniegu i mrozu :D

 

Jak dla mnie bzdura. Jezdze na letnich i nie widze sensu zakladania zimowek. Zachowanie auta i droga hamowania bez zmian mimo nizszej temperatury, wiec po co zimowka. Szkoda zuzywac zimowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie bzdura. Jezdze na letnich i nie widze sensu zakladania zimowek. Zachowanie auta i droga hamowania bez zmian mimo nizszej temperatury, wiec po co zimowka. Szkoda zuzywac zimowe

 

Bzdura bzdurą, miałem już śnieg, rano często jest szron...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdura bzdurą, miałem już śnieg, rano często jest szron...

 

Ja jeszcze nie, wiec nie widze sensu jazdy na zimowkach. Ja spadnie to zaloze kwestia 15 minut roboty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie we Wrocku tej zimy tylko raz jednego dnia z rana napadało około 1 cm śniegu, ale po kilku godzinach ślad z niego nie został, bo się roztopił. Poza tym tej zimy we Wrocku zero śniegu i temperatury najczęściej oscylujące w granicach +10 stopni. Ja się z tego bardzo cieszę. Nienawidzę mrozów i śniegu. :D

 

Ja też żałuję, że założyłem zimówki, bo są kompletnie zbędne w tym roku. Temperatury są wysokie, często pada deszcz, a na mokrej nawierzchni przy tych temperaturach jeździ się na tych zimówkach gorzej jak na letnich. Strasznie zadek ucieka na zakrętach na tych zimówkach(auto z tylnym napędem). Na letnich się jeździło dużo lepiej, auto się pewniej trzymało drogi. Jak w ciągu tygodnia-dwóch nie nadejdą mrozy, albo śnieg, to chyba zmieniam już opony na letnie. :P

Edytowane przez ShadowMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię zimę i mam nadzieję że jeszcze zawita do nas i będzie i śnieg i mróz :D .

 

Jezdzisz na nartach/desce, uprawiasz jakis sport na sniegu? Jesli nie to jestes IMO dziwny. :E Jak mozna lubic ta pore roku? :D:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezdzisz na nartach/desce, uprawiasz jakis sport na sniegu? Jesli nie to jestes IMO dziwny. :E Jak mozna lubic ta pore roku? :D:E

 

Ja lubie. Wole snieg niz tak jak teraz wiatr i deszcz. Juz lepiej snieg i mroz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię epokę lodowcową z kolei. Temp po -30 stopni, śniegu po uda. Zamieć. I mało słońca, najlepiej żeby przez całą zimę nie było go wcale :> Od ciepłych temperatur i słońca nie chce się żyć :mad: W takie zimy jest zdrowe powietrze, nie łapią choroby bakteryjne, a latem jest mniej owadów. Nic, wypada tylko przeprowadzić się do Rosji ;)

No bez kitu, właśnie jak w Polsce jest -10 czy -15 to jest nawet fajnie. Śnieg dobrze ubity, jest generalnie sucho i w końcu człowiek wie w co się ubrać żeby rano go nie przewiało a w południe się nie pocił jak świnia. Moim zdaniem w ogóle mniej wtedy problemów z zimą jako taką, ale ja mieszkam pod miastem.

 

Teraz to co jest mi odpowiada.Lato przecież też w sumie było do bani. Tyle że opony się strasznie marnują już 3ci miesiąc, płaszcz zimowy zalega w szafie. Bardziej strach bierze co będzie wiosną, bo jak żyję nie pamiętam tak ciepłej zimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak zimy, brakiem zimy, ale dzis koło 22 nad łodzią przeszła mega ulewa, a przez chwile pogrzmialo i poblyskało ( W STYCZNIU BURZA?!?! :E:E ) Nie mam na to pomysłów :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak zimy, brakiem zimy, ale dzis koło 22 nad łodzią przeszła mega ulewa, a przez chwile pogrzmialo i poblyskało ( W STYCZNIU BURZA?!?! :E:E ) Nie mam na to pomysłów :E

Dobry znak, idzie zima.

W taką pore roku chmury nie muszą być tak ciepłe jak to jest w lecie, i przy zderzeniu z chmurami zimniejszymi wywołują burze, meteorologiem nie jestem, ale chyba wiadomo o co chodzi :E no ale znaczy to tylko jedno, zbliża się ochłodzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Globalne ocieplenie to prawda, więc zacznijcie zdejmować ubrania :E

 

Problem GO jest rozdmuchany i przesadzony, osobą która najwięcej nasiała poruty w okół tego był Al Gore, największy hipokryta ze wszystkich.

Globalne ocieplenie nie dzieje się tak szybko, jak niektórzy próbują nam wmawiać.

 

Wcześniej Co2 zostało "zatrzymane" przez Ziemie, a teraz jest wypuszczane. Nawet jakbyśmy jakoś spalili wszystkie paliwa jakie istenieją wciąż nie mielibyśmy takiej temperatury jaka była w czas prehistorycznych. Ponieważ, część Co2 zamienia się w różnego rodzaju skały. np węglan wapnia. Po prostu część Co2, jest już uwięziona na zawsze i nigdy nie będzie mięli takiej temperatury jak za czasów prehistorycznych.

 

Część ludzi dostaje gorące lato, część ludzi dostaje mroźną zimę. GO bardziej zmienia pogodę, niż podnosi temperaturę. Więc niektóre miejsca są suchsze, inne są wilgotniejsze, gdzie indziej jest więcej huraganów, gdzie indziej jest cieplej, gdzie indziej jest zimniej. Na temperature bardziej ma wpływ aktywność słońca, mięliśmy już mini epoki lodowcowe na przestrzeni stuleci spowodowane właśnie przez aktywność słońca.

topi się też wieczna zmarzlina, a to produkuje gorszy gaz cieplarniany niż Co2, jakim jest Metan. Około 10% mocniej odbija słońce z powrotem na Ziemie i to może wpłynąć bardziej na globalne ocieplenie niż Co2 w powietrzu.

 

Matka natura ma też naturalne zabezpieczenie pomagające zatrzymać globalne ocieplenie. Są to rośliny. Im więcej jest gazów cieplarnianych jak CO2 np, tym szybciej rosnął rośliny, więc i szybciej je łapią. Tak samo z oceanami, im więcej Co2, tym szybciej rośnie plankton i inne, które produkują tlen. Przez prawie nadganiają do ilości Co2 jaką produkujemy. Z tego też względu wycinanie chociażby lasów i betonowanie świata na pewno nie pomoże, wręcz przeciwnie.

Jedyne czego się można obawiać to, że jakiś cudem Golfsztrom się zatrzyma, lub zmieni kierunek, który jest naturalnym prądem regulującym. I możemy mieć wtedy ostre ochłodzenie klimatu.

 

 

Brak zimy, brakiem zimy, ale dzis koło 22 nad łodzią przeszła mega ulewa,

U mnie też była porządna ulewa, trwała dość długo, około 1 w nocy przestało padać i strasznie silny wiatr, który nie ustaje.

 

Co do braku zimy jako takiej. Na plus to na pewno to, że nie sypią dróg solą z tego jestem zadowolony., ludzie też mogą zaoszczędzić na ogrzewaniu i na paliwie. No i same oszczędności związane z odśnieżaniem itp, które tak czy tak wykorzystane być muszą, ale pójdą na inne cele.

Na minus lubię jak jest mróz i dużo śniegu, zawsze jakieś urozmaicenie i nowe przygody. Jednym słowem zabawa, tak cały czas jesień, której nie cierpię.

Edytowane przez Quicksand

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, skąd się wziął węgiel który spalamy?

Z atmosfery !

W okresie paleozoiku poziom CO2 spadł z 4500 ppm w sylurze (443-416 mln. lat temu) przez 2200 ppm w dewonie (416-359) do 800 ppm w karbonie (359-299), kiedy to powstały największe złoża węgla, latały półmetrowe ważki, płazy ewoluowały do gadów a rośliny rosły jak szalone, czego dowodzi rekordowy poziom tlenu w atmosferze 32%. Słowem - życie kwitło jak nigdy wcześniej i później!

To co teraz robimy może co najwyżej przywrócić poziom CO2 z karbonu, zanim skończy się możliwy do wydobycia węgiel.

 

W ogóle to warto sobie poklikać na tabelę dziejów Ziemi i listę wielkich wymierań, to uczy pokory :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu się pytał o ostatni raz gdy była burza w styczniu: 2007 rok jak ten cały niż Kyrył przechodził.

 

Zastanawia mnie jedna - jakim cudem tym kretynom od "CO2 nas zabije!" nie potrafi wejść do łba, że epoka lodowcowa przyszła m.in. z powodu roślin, które prawie cały dwutlenek węgla z atmosfery wyżarły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie, wiec nie widze sensu jazdy na zimowkach. Ja spadnie to zaloze kwestia 15 minut roboty.

 

Oczywiście, nie wrzucajmy jednak wszystkich przypadków do jednego wora. Zimowki mam na tych samych felgach co letnie a same letnie wybitnie niezimowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co teraz robimy może co najwyżej przywrócić poziom CO2 z karbonu, zanim skończy się możliwy do wydobycia węgiel.

 

W ogóle to warto sobie poklikać na tabelę dziejów Ziemi i listę wielkich wymierań, to uczy pokory :)

chcesz poworotu dinozaurów? :hmm: a co z ludzmi, a przede wszystkim z polskimi rolnikami? :exclam:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu się pytał o ostatni raz gdy była burza w styczniu: 2007 rok jak ten cały niż Kyrył przechodził.

Ja także pamiętam taką pogodę ze stycznia 2007, u mnie we Wrocku. Był styczniowy wieczór, więc było już ciemno. Nagle zerwała się wichura tak mocna, że aż alarmy się w autach zaczęły włączać, tynk z kamienic sypać, drzewa łamać, w powietrzu latało masa różnych papierów i innych śmieci, a ludzie idący ulicą z ledwością dawali radę iść, bo wiatr ich zdmuchiwał. Jeszcze do tego na mojej ulicy światła zgasły kompletnie, ciemności się zrobiły totalne, w oknach okolicznych budynków wszędzie ciemno, a latarnie uliczne nie świeciły. Po chwili zaczęło tak lać, jakby było jakieś oberwanie chmury, a do tego zaczęło grzmieć i się błyskać. Przy tych kompletnych ciemnościach na ulicy wyglądało to wszystko jak scena z jakiegoś horroru. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę sensu jazdy na letnich, jak już komuś się nie chce zmieniać to niech kupi całoroczne i na śnieg zakłada łańcuchy. Jak ktoś jeździ na letnich cały rok to gratuluję bezmyślności. Dla mnie jasne jest, że najlepiej używać każdego produktu zgodnie z zastosowaniem. W niektórych krajach europy zachodniej policja sprawdza czy samochód posiada opony zimowe - za brak mandat. Uzasadnienie jest proste, gdy nagle warunki zmienią się na gorsze ilość wypadków wzrasta, a kolejki do zmiany opon rosną. Co do zużywania się to jeśli ktoś potrafi jeździć to mu prędzej się guma zestarzeje niż zetrze bieżnik (to dotyczy dobrych opon).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei jeżdżenie na zimówkach przy temperaturze około +10 stopni i deszczu też zbyt bezpieczne nie jest. ;) Najlepiej, to mieć komplet zimówek i letnich na osobnych felgach i jak coś to sobie samemu pod domem raz dwa zmienić. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei jeżdżenie na zimówkach przy temperaturze około +10 stopni i deszczu też zbyt bezpieczne nie jest. ;) Najlepiej, to mieć komplet zimówek i letnich na osobnych felgach i jak coś to sobie samemu pod domem raz dwa zmienić. :)

 

 

Dlaczego nie jest ? Przecież opony zimowe lepiej odprowadzają wodę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei jeżdżenie na zimówkach przy temperaturze około +10 stopni i deszczu też zbyt bezpieczne nie jest. ;) Najlepiej, to mieć komplet zimówek i letnich na osobnych felgach i jak coś to sobie samemu pod domem raz dwa zmienić. :)

 

Z woda ok, co ma jednak temperatura do zimowek ?

 

Co do felg, wolę przekładać u wulkanizatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę sensu jazdy na letnich, jak już komuś się nie chce zmieniać to niech kupi całoroczne i na śnieg zakłada łańcuchy. Jak ktoś jeździ na letnich cały rok to gratuluję bezmyślności. Dla mnie jasne jest, że najlepiej używać każdego produktu zgodnie z zastosowaniem. W niektórych krajach europy zachodniej policja sprawdza czy samochód posiada opony zimowe - za brak mandat. Uzasadnienie jest proste, gdy nagle warunki zmienią się na gorsze ilość wypadków wzrasta, a kolejki do zmiany opon rosną. Co do zużywania się to jeśli ktoś potrafi jeździć to mu prędzej się guma zestarzeje niż zetrze bieżnik (to dotyczy dobrych opon).

 

Ci, ktorym nie chce sie zmieniac, to osobna grupa i oni najczesciej jak spadnie snieg laduja w rowach. Ja natomiast mam komplet a wlasciwie dwa komplety opon zimowych na osobnych felgach. Prognoze pogody ogladam codziennie i jak beda zapowiadac mrozy i snieg wyjde i w 15 minut sobie przeloze. Do tej pory jezdze na letnich i nie zauwazylem zmiany zachowania sie auta, spadku przyczepnosci, czy wydluzenia drogi hamowania. Rajdow nie urzadzam autem na miescie czy na trasie. Ja warunki nagle sie pogorsza zawsze odpuszczam gaz. Jesli ktos nie ma kompletu zimowek na osobnych felgach lub nie ma jak lub nie umie samemu przelozyc, to popieram, ze powinien je juz miec, a nie na szybko leciec do warsztatu, bo "nagle" spadl snieg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • User ma wersje oem i z przeniesieniem licencji na nowy sprzęt może być problem. Jeszcze jak chce instalować i aktywować W11 na tym nowym sprzęcie. Jakby to była wersja box to może by było łatwiej, a tak to może być problem.
    • Budka powiedział, że jest za budową fabryki. Co dalej z Izerą? Borys Budka: decyzja po audycie - Money.pl
    • Ooo, jak mogłem zapomnieć wspomnieć o soundtracku, cała seria ma niesamowity OST, dla niego opłacam YT Premium, bo na Spotify nie ma wszystkiego/czasem blokują się w Polsce xD Kopalnia bangerów, jakbym miał podać mój ulubiony, to nie dałbym rady. Co do 7/8, to faktycznie w przypadku 7 jeszcze aż tak nie jest ważna znajomość reszty, ale już w 8 warto jednak znać całość, bo bez tego cała "druga część" fabuły nie będzie miała powera jaki ma dla kogoś, kto ograł wszystkie, praktycznie wszystko co poboczne może być tam wówczas niezrozumiałe. Co jest niestety sporym minusem dla nowych graczy, rozumiem w pełni dlaczego to zrobili, jednak świeżynki mogą czuć się tam troszku zagubione - przynajmniej tak mi się wydaje, musiałby się wypowiedzieć ktoś z mniejszym doświadczeniem w serii. Ano, mnie Yakuza 0 z początku trochu odrzuciła, początki tych gier to dosłownie kilka godzin prawie samych cut-scenek przerywanych krótkimi walkami, dopóki nie dojdzie się do otwartej struktury gry, to może się wydawać jakbyśmy grali w interaktywny film z jakąś tam walką, żeby nie było. Osobiście zagrałem w Y0 nie wiedząc o niej praktycznie nic, co prawda w miarę byłem przygotowany na coś takiego z samej świadomości, że mam do czynienia z japońską grą i słyszałem wcześniej o tych legendarnych cutscenkach, ale 0 od początku pokazuje jakieś struktury w Yakuzie (w Yakuzie jako Yakuzie, nie że w grze xD), wprowadza z 10 różnych bohaterów i poczułem się tym przytłoczony. Na szczęście nie porzucam raczej gier, więc "dotrwałem", no i potem się zakochałem xD Co do systemu walki - jeszcze przed 8 powiedziałbym, że zdecydowanie wolałem brawlerowy styl walki, ale powiem Ci, że grając w 8 uważam przejście na turówkę za najlepszą zmiana jaką mogli wprowadzić, naprawdę. W 8 z dobre 15h łażę po mieście i... biję chłopów na mieście (takich mini-bossów), dość, że jest to sporo bardziej wymagające niż brawlerowy styl (starsze Yakuzy są raczej bardzo łatwe, tylko w 3 bossowie mają milion zdrowia xD), to ten system walki po prostu wymiata, mówię to jako ktoś, kto za turówkami nie przepada, a system z 7 uważa za "zjadliwy", innymi słowy - trochę mniej nudny niż inne jRPG'i. To jak w 8 usprawnili absolutnie wszystkie problemy z 7 i jeszcze dodali mnóstwo nowych systemów to czysta poezja, prawdopodobnie to najlepsza turowa walka jaka kiedykolwiek powstała i ciężko sobie to wyobrazić, że tak niesamowicie przetłumaczyli brawlera na turówkę, wręcz ma się wrażenie, że ta gra miała być od początku taka jak jest teraz, bo Yakuzowe systemy pasują do tego idealnie. Również zwróciłem uwagę na to, że Yakuza jest jRPG'iem bez jego flagowych cech, każdy inny jRPG - piękni bohaterowie ratujący świat, Yakuza - menele walczące z innymi menelami xD Genialne.
    • Znalazłem właśnie na dysku C folder z bitlocker, nigdy czegoś takiego nie używałem. Sprawdziłem wszystkie konta Microsoft jakie mam i na żadnym nie znalazłem klucza do jakiegokolwiek urządzenia 🤔
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...