Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nope. Teraz w policji w Tarnowie rządzą inni ludzie niż za czasów zabójstwa Iwony Cygan. Inni ludzie siedzą samorządach. To nie jest ten sam stary układ - tak jak pisałem - w pierwszej chwili myślałem, że to ciąg dalszy działań "baronów SDL". A to dobra zmian, nie kto inny. Podobno miało tak nie być, no nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nope. Teraz w policji w Tarnowie rządzą inni ludzie niż za czasów zabójstwa Iwony Cygan. Inni ludzie siedzą samorządach. To nie jest ten sam stary układ - tak jak pisałem - w pierwszej chwili myślałem, że to ciąg dalszy działań "baronów SDL". A to dobra zmian, nie kto inny. Podobno miało tak nie być, no nie?

 

Mroczny, nie do końca. Aresztowania w sprawie Cygan to chyba 2018, sprawę rozwikłali zamiejscowi, do tego czasu było to samo co i w tym art - fałszowanie dokumentacji i krycie swoich. Patrz na daty w art, kiedy opisywane numery się zaczynaja, a kiedy potencjalnie PiS mógł wymienić aż tak szerokie kadry, by na plaszczyźnie policja-sądy-lekarze takie numery bez strachu o własny zadek odstawiać. Bez strachu, to znaczy mieć ustawione pod siebie wszystko, od samej góry, po sam dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dochodzimy do miejsca, gdzie cała lokalna (i nie tylko lokalna) elita o tym wiedziała, część z niej co najmniej biernie brała w tym udział, a później było przysłowieowe "rżnięcie głupa". Z takimi trochę pytaniami jak Twoje - na podstawie czego skazać? Nawet jak później facet włoży sobie sam głowę między dwie betonowe płyty (lub skrępuje sobie ręce, obciąży sie czymś i da nura do wody), to samo pytanie - na podstawie czego wszczynać jakieś śledztwo, skoro w z kilometra widać, że samobójstwo?

No ale ewidentnie obchodzisz mój punkt. Zaznaczam, że brałem udział w dosłownie jednej sprawie karnej (wypadek komunikacyjny, jako świadek i poszkodowany) no i oglądałem trochę filmów, więc moja znajomość procedur jest taka sobie. Ale dam sobie rękę uciąć, że sędzia nie może tak sobie sam z siebie założyć sprawy o zabójstwo nawet jak by był naocznym świadkiem. W realnym życiu to zawsze wychodzi od policji czy prokuratury. Może i sa jakieś boczne drogi, ale o nich nie słyszałem. Więc zgodnie z moją wiedzą wystarczy sam układ w policji/prokuraturze, żeby sprawie ukręcić głowę. Wiem, że rodzina Cyganów składała skargi na opieszałość, ale z tego co się orientuję to były rozpatrywane wewnątrz policji, tylko gdzieś tam wyżej w strukturach. Myślałem, że po prostu coś wiesz o jakimś sędzim co umorzył jakieś konkretne postępowanie lub oddalił skargę, ale ty tylko z "wszyscy wiedzą że". I tak, wiem, że są układy w sądach i czasem trzeba sprawę przenieść do zupełnie innego miasta, żeby coś ruszyło, jak i są sytuacje, że niby wszyscy wiedzą ale każdy boi się mówić oficjalnie, żeby się nie narazić i sąd mimo najlepszych chęci nic nie może zrobić. Ale w sprawie Iwony Cygan nie słyszałem o żadnym z tych przypadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No ale ewidentnie obchodzisz mój punkt. ...

 

Tu masz rację, że jakieś poszlaki, domysły, etc to za mało. Ale w tej karczmie właśnie często bywali nie tylko policjanci, ale też prokuratorzy i sędziowie, to przynajmniej wynikało z jakiegoś śledztwa dziennikarskiego. Zauważ, że tą samą logikę można zstosować w tym nowym materiale - policja/prokuratura dostarcza materiał, jakiś lekarz klepnie lewą opinię, a sąd tylko zaklepie podłożony materiał.

 

Tylko ja chciałbym widzieć takie numery, tak bezczelne, przy faktycznie niezależnych i nieskorumpowanych sędziach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mroczny, nie do końca. Aresztowania w sprawie Cygan to chyba 2018, sprawę rozwikłali zamiejscowi, do tego czasu było to samo co i w tym art - fałszowanie dokumentacji i krycie swoich. Patrz na daty w art, kiedy opisywane numery się zaczynaja, a kiedy potencjalnie PiS mógł wymienić aż tak szerokie kadry, by na plaszczyźnie policja-sądy-lekarze takie numery bez strachu o własny zadek odstawiać. Bez strachu, to znaczy mieć ustawione pod siebie wszystko, od samej góry, po sam dół.

I od 1998 ci sami policjanci są w Tarnowie, ten sam komendant? Obecny w 1998 był policjantem w Krakowie, poprzedni komendant dopiero w 2013 objął stery w Tarnowie, wcześniej pracował w Bochni i Brzesku . Cała afera z Iwoną Cygan to Tarnów i płn od Tarnowa. Czemu zaś nie komentujesz postępowań prokuratury? Nie da się kombinować jak z policją, że to stary układ?

 

PRZYPOMINAM PiS obiecał, że idą do władzy żeby skończyć z takimi układami, układzikami, znajomościami czy to na szczeblu centralnym czy lokalnym. Przecież jakby sąd okręgowy był już "uwolniony od potomków komunizmu" to Pani z artykułu byłaby już na przymusowym leczeniu psychiatrycznym. Kolejny chichot historii. Metoda stosowana w artykule to standardowa procedura w ZSRR - ktoś jest niewygodny, robimy z niego psychicznie chorego.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

I od 1998 ci sami policjanci są w Tarnowie, ten sam komendant? Obecny w 1998 był policjantem w Krakowie, poprzedni komendant dopiero w 2013 objął stery w Tarnowie, wcześniej pracował w Bochni i Brzesku . Cała afera z Iwoną Cygan to Tarnów i płn od Tarnowa. Czemu zaś nie komentujesz postępowań prokuratury? Nie da się kombinować jak z policją, że to stary układ?

 

PRZYPOMINAM PiS obiecał, że idą do władzy żeby skończyć z takimi układami, układzikami, znajomościami czy to na szczeblu centralnym czy lokalnym. Przecież jakby sąd okręgowy był już "uwolniony od potomków komunizmu" to Pani z artykułu byłaby już na przymusowym leczeniu psychiatrycznym. Kolejny chichot historii. Metoda stosowana w artykule to standardowa procedura w ZSRR - ktoś jest niewygodny, robimy z niego psychicznie chorego.

 

1. Skoro nie "ci sami", to dlaczego dopiero zamiejscowi w 2018 dobrali się do tych w Szczucinie? Personalnie pewnie że nie ci sami, towarzysko widać jedna szajka.

2. Dlaczego nie komentuję postępowania prokuratury? Ale to robię. Piszę wprost, jeśli takie numery przechodzą, to cała śmietanka policyjno-prokuratorsko-sędziowska (plus kilku lekarzy) do zaorania. Bo albo biorą w tym udział, albo skrajnie ślepi i głupi.

3. Prosiłbym nie robić (niekoniecznie do Ciebie) ze mnie idioty i nie pisać mi, że to było po wyborach w 2015. Bo z całą pewnością pierwszymi decyzjami Ziobry i spółki nie była wymiana całych struktur policyjno-sędziowskich w Tarnowie, takie cos ma swoją bezwałdnosć, podobnie jak i numery opisywane w art.

4. Gdzie byłaby ta pani, gdyby coś tam, to już czyste Twoje spekulacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pięknie rząd wyruchał osoby które zdecydowały się na zakup elektryków. Mieli dostać po prawie 39 tys. dotacji a obniżyli o połowę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Devvine

Ale pięknie rząd wyruchał osoby które zdecydowały się na zakup elektryków. Mieli dostać po prawie 39 tys. dotacji a obniżyli o połowę...

A z fotowoltaiką to inaczej? Dadzą dotacje, ludzie wezmą, a po czasie dopieprzą nowe podatki. Jeśli chodzi o auta elektryczne to kupują je tylko te osoby, które naprawdę stać, więc dla nich dotacja lub bez dotacji to bez różnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dotacje miały być 30% od ceny zakupu a więc dla samochodu za 125 tys wynosiło by to ok 37.5 tys zł, dla takiej Skody Citigo-e dotacja byłaby odpowiednio niższa. To już pewne, że będzie to 15% wartości auta? Jakiś link?

Tak, pewne. Potwierdził to minister klimatu Michał Kurtyka - "taki zabieg ma umożliwić skorzystać z programu większej liczbie chętnych."

Kwota dopłaty zostaje obniżona z 37 500 zł do 18 750 zł.

 

Rząd tnie dopłaty do samochodów elektrycznych

 

Niestety, obecne działania wszystkich wokoło którzy mają na to wpływ, powodują że się to coraz mniej opłaca.

 

- rząd obniża dopłaty z 37 500 zł na 18 750 zł

- lotos likwiduje darmowe ładowania - kierowca zapłaci 24 złote bez względu na długość ładowania oraz ilość pobranej energii.

- Orlen do końca II półrocza 2020 likwiduje darmowe ładowanie - wstępnie ma być ok. 30 zł bez względu na długość ładowania oraz ilość pobranej energii.

- ceny prądu idą do góry + elektrownie zastanawiają się nad zmianami nad nocnymi tańszymi taryfami (no chyba nie zmiany na niższe ceny prądu w nocy - bądź poważni).

- Tesla wprowadza stopniowe podwyżki ładowań na swoich stacjach (dla osób które nie mają dożywotniego ładowania darmowego).

 

Z jednej strony zachęcają, z drugiej wszyscy wrzucają kłody pod nogi (koła)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale jak to myślałeś, że kupisz elektryka a prąd będziesz za darmo pobierał? Elektryk opłaca się jak masz własną fotowoltanikę na dachu i sam sobie produkujesz prąd. Z resztą odkąd pamiętam to było mówione, że ładowanie elektryków jest za darmo ale tylko tymczasowo aby spopularyzować ten typ samochodów.

Nawet z płatnym prądem może wyjść na plus,a le zależy od cen benzyny, prądu i tego gdzie jeździsz. Wiadomo, że w mieście, w korkach tradycyjne silniki są mniej wydajne, a alektrykowi to wsio rawno. Choć na miasto dobre też hybrydy (bezwtyczkowe), jak np. Toyoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale jak to myślałeś, że kupisz elektryka a prąd będziesz za darmo pobierał? Elektryk opłaca się jak masz własną fotowoltanikę na dachu i sam sobie produkujesz prąd. Z resztą odkąd pamiętam to było mówione, że ładowanie elektryków jest za darmo ale tylko tymczasowo aby spopularyzować ten typ samochodów.

To są Twoje insynuacje, ja takiego czegoś nie powiedziałem.

Napisałem tylko że za szybko są eliminowane zmienne zachęcające do elektryków. Oprócz tego że za szybko, to stawki za nie są od razu za duże.

Np.

Lotos - miało być 3 lata gratis i potem na 12 zł. Zrobili już po ponad roku płatne i na 24 zł, a nie zapowiadane 12 zł. Za szybko i za gwałtowne wzrosty cen.

Tak samo rząd, najpierw 37,5 tys. zł i nagle 18,7 tys. zł itd. można wymieniać.

Edytowane przez kanon7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zdrowy rozsądek, wygenerowanie prądu (gdzie energia wielokrotnie zmienia swoją formę i jeszcze są straty w przesyle) do zasilania elektryka powinno być droższe niż pozyskanie energii w silniku spalinowym z paliwa płynnego (benzyna, ON, może wodór)) bezpośrednio w samochodzie do napędu tegoż. To że są miejsca do darmowego ładowania, nie znaczy, że ten prąd jest darmowy. Po prostu na razie płaci za niego ktoś inny. Poza tym gdzieś się będzie musiała pojawić akcyza lub jej ekwiwalent, kiedy tych aut będzie wystarczająco dużo.

 

Jest jeszcze kwestia emisji. Co lepsze, emisja z elektrowni czy z samochodu?

 

Moim zdaniem to z tymi elektrykami idzie wszystko zbyt na "hura". Kto będzie produkował ten dodatkowy prąd? Z jakiej elektrowni? I tak dalej i tak dalej. Czas zacząć zadawać takie pytania aby nie obudzić się z całą dłonią w swojej własnej dupie.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Na zdrowy rozsądek, wygenerowanie prądu (gdzie energia wielokrotnie zmienia swoją formę i jeszcze są straty w przesyle) do zasilania elektryka powinno być droższe niż pozyskanie energii w silniku spalinowym z paliwa płynnego (benzyna, ON, może wodór)) bezpośrednio w samochodzie do napędu tegoż. To że są miejsca do darmowego ładowania, nie znaczy, że ten prąd jest darmowy. Po prostu na razie płaci za niego ktoś inny. Poza tym gdzieś się będzie musiała pojawić akcyza lub jej ekwiwalent, kiedy tych aut będzie wystarczająco dużo.

 

Jest jeszcze kwestia emisji. Co lepsze, emisja z elektrowni czy z samochodu?

 

Moim zdaniem to z tymi elektrykami idzie wszystko zbyt na "hura". Kto będzie produkował ten dodatkowy prąd? Z jakiej elektrowni? I tak dalej i tak dalej. Czas zacząć zadawać takie pytania aby nie obudzić się z całą dłonią w swojej własnej dupie.

 

Jest mniej więcej tak jak piszesz. Na plus przy elektrykach jest tylko emisja zanieczyszczeń. W dużych elektrowniach o wiele łatwie dobrze kontrolować proces spalania, też oczyścić spaliny, niż w małym silniku spalinowym. ale też zadałbym pytanie, czy warto tak promować elektryki, jeśli prąd do nich z brunatnego. Jeśli mielibyśmy nadmiar atomówek, to inna sprawa.

 

A jeśli jedynym atutem elektryków emisyjność i powiedzmy wpływ na smog, to wcześniej za tyłek brałbym kopciuchy na węgiel i ... badanie spalin w starych rupieciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zdrowy rozsądek, wygenerowanie prądu (gdzie energia wielokrotnie zmienia swoją formę i jeszcze są straty w przesyle) do zasilania elektryka powinno być droższe niż pozyskanie energii w silniku spalinowym z paliwa płynnego (benzyna, ON, może wodór)) bezpośrednio w samochodzie do napędu tegoż.

No fajnie, ale dlaczego nie liczysz kosztów dystrybucji benzyny. Ona się magicznie w baku nie znajdzie. Od rafinerii długa droga. Akurat przesył energii mamy technologicznie dobrze obcykany, to co kuleje, to magazynowanie.

 

Jeszcze co do elektryków - z tego co słyszałem to przy upowszechnianiu się ich będzie problem z surowcami. Do baterii trzeba całkiem dużo rzadkich metali. Póki auta elektryczne w skali świata są marginesem to tego nie widać, ale masowa produkcja samochodów z bateriami (rzędy wielkości większymi niż te w domowej elektronice) spowoduje znaczne problemy z cenami, jeżeli nie niedobory.

Edytowane przez 209458

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No fajnie, ale dlaczego nie liczysz kosztów dystrybucji benzyny. Ona się magicznie w baku nie znajdzie. Od rafinerii długa droga. Akurat przesył energii mamy technologicznie dobrze obcykany, to co kuleje, to magazynowanie.

 

...

 

Co prawda elektrykiem nie jestem, ale jest chyba dokłądnie na odwrót, niż sugerujesz. Straty na przesyle paliwa (też tak to można nazwać, jako konieczność spalenia cześci tego co wieziemy) są zdecydowanie niższe, niż na przesyle prądu. Ale tu i tu bym to pominął, to nie wiodące problemy.

 

Co do magazynowania prądu - nieco "eufeministycznie" to okrewśliłeś i zdecydowanie za łagodnie. Bliżej byłoby określenia "leżymy i kwiczymy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem Twoją wypowiedź jako własne odczucia, jak się pomyliłem to przepraszam.

Spoko, nie ma problemu ;)

Wg mnie, wolałbym aby większy był nacisk na hybrydy plug in; dopłaty do hybryd.

Auta cenowo tańsze i większy wybór.

Te 40-70 km przejadą na elektryku, a dużo osób tylko w mieście używa auta, to dla nich te 40-70 km to aż nad to. A i centra miast by wtedy od spalin odetchnęły.

I tak powoli, zmieniać stare kopciuchy "euro 1,2 i 3", a 100% elektryki niech sobie swoim życiem żyją; tanieją, rozwiązują problem ładowania itd.

Edytowane przez kanon7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z fotowoltaiką to inaczej? Dadzą dotacje, ludzie wezmą, a po czasie dopieprzą nowe podatki. Jeśli chodzi o auta elektryczne to kupują je tylko te osoby, które naprawdę stać, więc dla nich dotacja lub bez dotacji to bez różnicy.

 

Sasin przez pół grudnia i poł stycznia (teraz chyba na chwile przestał bo już mu nikt w nic nie wierzy) zmyślał niestworzone historie że podwyżek energii nie będzie, później że będą nieodczuwalne, później że będą zwroty, później że bedą zwroty jak "na kolanach" poprosisz... itd itp.

 

Wczoraj dostałem list z Taurona odnośnie nowych rozliczeń od 1lutego2020 i to są fakty, a bajeczki niech Sasin opowiada swoim wnukom (a faktem byłaby stosowna ustawa która NIE ISTNIEJE, nawet projektu takowej NIE MA).

Opłata stała z 3,98netto na 4,98netto, 1zł netto, 1,23zł brutto/mieś

Cena energii w G11 z 0,2758netto na 0,33xxx-zapomniałemkońcówkę-netto, około 7groszy/kwh/brutto

Wyliczyłem że z tym samym zużyciem co w tym roku to w przyszłym roku zapłacę około 67zł/rok więcej (ale powinno zostać na tym samym poziomie albo być nawet niższy rachunek bo rozbudowywałem jesienią moją instalację foto).

 

Wszędzie podwyżki żeby ludzie pracy mieli z czego "oddać haracz" na brajanki i dziesiki tym którym nie chce lub "nie opłaca się" pracować. "BRAWO PIS!!"

 

 

Co do elektryków to żeby naprawdę "załatwić system" to trzeba wydać naprawdę dużą kwotę która zwróci się za wiele lat.

Mocno przewymiarowana instalacja (by nigdy energii w godzinach słonecznych nie brakło do zużycia bezpośredniego plus ładowania systemu hybrydowego), duży bank energii (20-50KWh) i przejście na G12/G12W (by w razie potrzeby ładować bank i elektryki tanią energią nocną). Jest grupka osób w Polsce którzy są praktycznie w 100% "wolni od sieci" ale koszty są ogromne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Devvine

 

Czemu nikt nigdy nie nabija sie z Islamu, buddyzmu, judaizmu, itp.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

Czemu nikt nigdy nie nabija sie z Islamu, buddyzmu, judaizmu, itp.?

 

No i dlaczego kłamiesz? Dlaczego jakieś bzdury opowiadasz? Charlie Hebdo niby za co oberwało? Nooo, a że inni skalkulowali, że jednak się to nie opłaca, to jakby inny temat. Ale nie można napisać, że "nikt nigdy ..." ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i dlaczego kłamiesz? Dlaczego jakieś bzdury opowiadasz? Charlie Hebdo niby za co oberwało? Nooo, a że inni skalkulowali, że jednak się to nie opłaca, to jakby inny temat. Ale nie można napisać, że "nikt nigdy ..." ;)

Poza tym, że mało mamy rozeznania, z czego żartuje się w innych krajach obecnie, to u nas jaki jest sens żartowania z mniejszości, które nie mają wpływu na ogół społeczeństwa i o których de facto niewiele wiemy? Od tak dla śmiechu wszystko można, ale jeśli satyra ma jakiś cel, to sensu większego w tym nie ma. Pomijając już fakt, że ciężko działalność Jachiry podpiąć pod humor, żart musi być osadzony w czymś, do czego ludzie mogą się bezpośrednio odnieść. W Polsce z religii wspólnym mianownikiem jest katolicyzm (nie ważne czy ktoś jest za przeciw czy obojętny - na pewno zna) i widać to też w interpretacji Devvine, bo przecież ten sam dekalog jest przecież i w judaizmie, i w islamie (choć nie w tej samej formie). Sama treść tych przykazań ma też silny związek z wcześniejszymi laickimi źródłami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
' date='31 Styczeń 2020 - 14:33' timestamp='1580477628' post='15779971']

Brexit się zaczął i nikt nic?

A to płakać mamy? ;) to brynole szybciej będą chcieli wrócić, niż my będziemy ich żałować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Devvine

Od jutra wszyscy beneficjenci zasilkow ida do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...