Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Poczatek konca PiS to odejscie na niebianskie laki Kaczynskiego. Nastapi prawdziwa rewolucja na polskiej scenie politycznej w pierwszych tygodniach.

 

 

 

Bóg wezwał do siebie Trumpa, Putina i Kaczyńskiego...

Za pół roku będzie koniec świata. Musicie to przekazać ludziom - mówi im Bóg. Trump wraca, zwołuje Amerykanów i mówi: mam dla was dwie informacje, dobrą i złą, pierwsza jest taka, że Bóg istnieje, a druga, że za pół roku koniec świata, więc się pomódlmy. Przerażeni Amerykanie się modlą. Putin mówi z kolei: mam dwie złe informacje, że Bóg istnieje, a za pół roku koniec świata. Kaczyński - zwołuje Polaków i mówi: mam dwie dobre informacje. Bóg istnieje, a my rządzimy do końca świata.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

money.pl/gospodarka/pakiet-mobilnosci-dobije-polskie-firmy-transportowe-zaplacimy-za-to-wszyscy-wyzszymi-cenami-6481065784551041a.html

Coś z serii "wolność przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług". Część forumowiczów się ucieszy w myśl zasady wypowiedzianej przez Millera - im gorzej, tym lepiej, ale ja patrzę na to ciut inaczej - w zachodniej Europie jest cholernie mocny protekcjonizm i nacjonalizm gospodarczy (a co przez te same ośrodki jest zwalczane u nas). Jest tylko kwestią czasu, gdy podobnych numerów będzie więcej, a byłe demoludy zaczną się przeciw temu buntować.

O dziwo, ograniczenia na przepływ usług nakładają kraje, które są za osłabieniem państw narodowych, a za wzmocnieniem Brukseli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

money.pl/gospodarka/pakiet-mobilnosci-dobije-polskie-firmy-transportowe-zaplacimy-za-to-wszyscy-wyzszymi-cenami-6481065784551041a.html

Coś z serii "wolność przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług". Część forumowiczów się ucieszy w myśl zasady wypowiedzianej przez Millera - im gorzej, tym lepiej, ale ja patrzę na to ciut inaczej - w zachodniej Europie jest cholernie mocny protekcjonizm i nacjonalizm gospodarczy (a co przez te same ośrodki jest zwalczane u nas). Jest tylko kwestią czasu, gdy podobnych numerów będzie więcej, a byłe demoludy zaczną się przeciw temu buntować.

O dziwo, ograniczenia na przepływ usług nakładają kraje, które są za osłabieniem państw narodowych, a za wzmocnieniem Brukseli.

Pomijając bezpośrednie straty dla polskich firm, ten przepis jest po prostu głupi, bo jeśli przewoźnicy ze wschodniej Europy będą przyblokowani, to nie będzie kim ich zastąpić (za duża luka na rynku) a przecież ktoś te towary musi wozić. No chyba że celem jest przyciśnięcie przewoźników do rejestrowania działalności w krajach, gdzie faktycznie świadczone są usługi. Z racji tego, że głównie trafia to w przewoźników obsługujących stale trasy poza krajem macierzystym, jest to prawdopodobne. Dodatkowym potwierdzeniem jest już od dłuższego czasu uskuteczniane szykanowanie zagranicznych firm transportowych we Francji poprzez uciążliwe kontrole.

 

Tym niemniej może się okazać, że najbardziej niezadowoleni będą przedsiębiorcy z Francji właśnie, jeśli zaczną mieć problemy z organizacją transportu swoich towarów albo też ceny usług logistycznych drastycznie wzrosną, co wydaje się nieuniknione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk Vega mówi, że zamierza nakręcić (albo aktualnie kręci) film o tzw: aferze podkarpackiej. Jeśli dobrze zrozumiałem artykuł to twierdzi także, że jest w posiadaniu taśm. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

@Radar

To jakby wpływ na lokalną gospodarkę, to jakby mniej istotne moim zdaniem. Dla mnei istotniejsze łamanie fundamentów UE. I nie tyczy to tylko transportu, to idzie an wszystkie usługi. Jak prowadzisz we Francji usługi, a działalność masz zerejestrowaną np w Polsce, to traktowany jesteś, jakbyś pracował na czarno. I nie tylko Francja to robi. W zasadzie to się prosi o wzajemnosć i podobne traktowanie korporacji zachodnich operujących w Polsce. Tylko "wzajemność" nie przejdzie, bo jest zupelnie inna siła przebicia przed sądem szaraka, a inna korporacji. Więc będzie narastała frustracja małych i słabych, w dalszej części byłych demoludów. I póxniej będzie wielkie zdziwienie, jak Kotleba na słowacji dostanie ponad 20%, a eurosceptycy u nas, na Czechach, czy Węgrzech, zaczną się ocierać o władzę. I znów będzie winny jakiś nowy "Kaczyński", znów będzie lament, że gdzieś połowa narodu ześwirowała.

 

A na to nałożą się pięknie czynniki zewnętrzne. Rosja, Chiny i USA bedą chciały rozbijać UE i wyrywać z niej pojedyncze kraje. chiny będą chciały wejść ze swoim nowym jedwabnym szlakiem, co na łopatki położy produkcję w UE. Anglosasi zaczną "balety", jak tylko Bruksela z GB podpisze rozwód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Devvine

Walesa jednak nie przeskoczyl.

 

Mój link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Radar

To jakby wpływ na lokalną gospodarkę, to jakby mniej istotne moim zdaniem. Dla mnei istotniejsze łamanie fundamentów UE. I nie tyczy to tylko transportu, to idzie an wszystkie usługi. Jak prowadzisz we Francji usługi, a działalność masz zerejestrowaną np w Polsce, to traktowany jesteś, jakbyś pracował na czarno. I nie tylko Francja to robi. W zasadzie to się prosi o wzajemnosć i podobne traktowanie korporacji zachodnich operujących w Polsce. Tylko "wzajemność" nie przejdzie, bo jest zupelnie inna siła przebicia przed sądem szaraka, a inna korporacji. Więc będzie narastała frustracja małych i słabych, w dalszej części byłych demoludów. I póxniej będzie wielkie zdziwienie, jak Kotleba na słowacji dostanie ponad 20%, a eurosceptycy u nas, na Czechach, czy Węgrzech, zaczną się ocierać o władzę. I znów będzie winny jakiś nowy "Kaczyński", znów będzie lament, że gdzieś połowa narodu ześwirowała.

 

A na to nałożą się pięknie czynniki zewnętrzne. Rosja, Chiny i USA bedą chciały rozbijać UE i wyrywać z niej pojedyncze kraje. chiny będą chciały wejść ze swoim nowym jedwabnym szlakiem, co na łopatki położy produkcję w UE. Anglosasi zaczną "balety", jak tylko Bruksela z GB podpisze rozwód.

Powiedziałbym, że taki partykularyzm w UE to

. Że wywołuje to niechęć, to też jest oczywiste, ale w tym momencie warto zauważyć, że nawet kraje takie jak Francja czy Niemcy do przeprowadzenia swoich pomysłów potrzebują wsparcia wielu innych krajów - wystarczy spojrzeć na podział głosów w PE. Z racji rozwiniętej gospodarki mają też oczywiście wiele do zaoferowania, żeby zdobyć przychylność innych. Tym niemniej, UE nawet w obecnej formie nie musi oznaczać dyktatu najsilniejszych, jeśli słabsi się będą potrafili zorganizować. W pewnym sensie my i inne kraje regionu płacimy za zdobywanie doświadczenia w poruszaniu się w unijnych strukturach. Od nas zależy, czy faktycznie się czegoś uczymy, ale przynajmniej jesteśmy przy stole. Także zamiast idealistycznych wizji braterskiej wspólnoty czy eurosceptycznej wizji tyranii Brukseli należałoby raczej patrzeć pragmatycznie. Nikt niczego nie da nam od tak z dobrego serca, ale nadal jest o co grać. Tak było, jest i będzie w polityce i ogólnie w życiu. UE jest po prostu kolejnym polem rywalizacji, gdzie jednak pomimo konfliktów suma zysków wszystkich graczy jest większa niż suma strat choćby dzięki temu, że wobec państw zewnętrznych jesteśmy trochę bardziej zgrani a wolny rynek (nawet ograniczany) się opłaca wszystkim.

 

Eurosceptycyzm nie dotyczy też wyłącznie tych krajów, które takimi regulacjami obrywają najmocniej - ma się też aż za dobrze w Niemczech i Francji (Le Pen była na tyle blisko wygranej w wyborach prezydenckich, że wszyscy poparli Macrona na zasadzie "byle nie ona"), czyli w krajach teoretycznie zyskującej najwięcej ze wspólnoty. Wielka Brytania była w szczególnie uprzywilejowanej pozycji a i tak eurosceptycyzm wygrał. Także jego źródła są bardziej złożone i często UE jest wykorzystywana jako wygodny wróg (zarówno przez eurosceptyków jak i partie rządzące przy mało popularnych decyzjach) niezależnie od tego, czy w danej sprawie było to uzasadnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się robi... ;)

 

W środę funkcjonariusze CBA pojawili się w ok. 20 lokalach należących do Mariana Banasia i jego rodziny. Jak informuje Onet, który dotarł do dokumentów białostockiej prokuratury, śledczy wiążą sprawę szefa NIK z wielkim praniem pieniędzy. W dokumentach pada kwota ponad 5 milionów złotych....

 

 

Mój link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dogadali się z Marianem to Marian idzie w odstawkę.

Ciekawe jaki as go zastąpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walesa jednak nie przeskoczyl.

 

Mój link

 

Mam nadzieje że jak Wałęsa kopyrtnie wreszcie to zacznie się prawdziwe odkłamywanie histori tego głupawego agenta obcych mocarstw, który za granicą jest dalej czczony jako bohater co komune obalił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wczoraj górnicy zapowiedzieli największy strajk w Warszawie od lat. Dzisiaj ogłoszono odwołanie strajku, rząd dał 270 mln zł na podwyżki."

 

Wystarczy że idą wybory i nagle rząd da kasę, tylko aby mieć spokój przed wyborami. Jak widać najlepiej strajkować bezpośrednio przed wyborami - to ja proponuje w kwietniu strajk nauczycieli, lekarzy, pielęgniarek, policji etc. WSZYSCY dostaną tyle ile postulują, bez negocjacji :E

Dostali raptem połowę z tego co chcieli ;)

 

Nie dogadali się z Marianem to Marian idzie w odstawkę.

Ciekawe jaki as go zastąpi.

As z rękawa :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że jak Wałęsa kopyrtnie wreszcie to zacznie się prawdziwe odkłamywanie histori tego głupawego agenta obcych mocarstw, który za granicą jest dalej czczony jako bohater co komune obalił.

A należne im miejsca zajmą Lech i Jarosław którzy obaj sami jednym skokiem przez płot obalili komunizm.

?

Edytowane przez ilubek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dawna ci pazerni górnicy mnie wkurzają. Ciągle domagają się więcej kasy za nic nierobienie i te ich trzynastki i czternastki.. Sztuczne utrzymywanie tego bo i tak od ruskich pis kupuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostali raptem połowę z tego co chcieli ;)

Patrząc że ich "firma" od dekad przynosi straty (coraz większe), a płace ciągle w górę, to nie powiesz że dostać tak połowę podwyżki - gdzie inna normalna firma sto razy by zwinęła interes - to chyba niezły deal ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dawna ci pazerni górnicy mnie wkurzają. Ciągle domagają się więcej kasy za nic nierobienie i te ich trzynastki i czternastki.. Sztuczne utrzymywanie tego bo i tak od ruskich pis kupuje.

Nie ma żadnych 13 a premie roczne sa w praktycznie każdej państwowej firmie ?

 

Patrząc że ich "firma" od dekad przynosi straty (coraz większe), a płace ciągle w górę, to nie powiesz że dostać tak połowę podwyżki - gdzie inna normalna firma sto razy by zwinęła interes - to chyba niezły deal ;)

Przez ostatnie lata płace w górnictwie ledwo drgnęly, a co do bilansu zysków i start to w skali roku całkiem niedawno nawet jakiś plus tam był.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądam program na tvn24 i kobieta od Prezydenta zrównuje tvp z mediami prywatnymi :-). Przekaz partyjny ustalony. Mierzi mnie jak ktos taki mowi o walce z hejtem... Sam Prezydent używał wielokrotnie haniebnego języka(np. względem sedziów). Po drugie, co on zrobił przez te 5 lat, a zeby walczyć z hejtem? Pomijam, że dla tego ograniczonego człowieka krytyka i okrzyki na spotkaniach z wyborcami to hejt i cos nie do przyjęcia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że jak Wałęsa kopyrtnie wreszcie to zacznie się prawdziwe odkłamywanie histori tego głupawego agenta obcych mocarstw, który za granicą jest dalej czczony jako bohater co komune obalił.

 

d1c60d5af988c619cc6afb1c82a2cac6.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądam program na tvn24 i kobieta od Prezydenta zrównuje tvp z mediami prywatnymi :-). Przekaz partyjny ustalony. Mierzi mnie jak ktos taki mowi o walce z hejtem... Sam Prezydent używał wielokrotnie haniebnego języka(np. względem sedziów). Po drugie, co on zrobił przez te 5 lat, a zeby walczyć z hejtem? Pomijam, że dla tego ograniczonego człowieka krytyka i okrzyki na spotkaniach z wyborcami to hejt i cos nie do przyjęcia...

 

Bo ta niekompetentna władza myśli, że hejt istnieje jedynie jak jest wymierzony w w pis. Są to mega, mega hipokryci i zera, podludzie którzy zasługują na wygnanie.

Edytowane przez Crew 900

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo ta niekompetentna władza myśli, że hejt istnieje jedynie jak jest wymierzony w w pis. Są to mega, mega hipokryci i zera, podludzie którzy zasługują na wygnanie.

To działa w zależności jaki jest punkt widzenia.

 

Było przy władzy PO i było "wyciąć watahy z PISu", a bardziej pamiętam jak Kopacz powiedziała w wywiadzie jednej z gazety - "zatrudniliśmy 50 hejterów którzy mają krytykować Pis. Docelowo będzie ich około 100"

Patrząc na obecny stan jeśli PIS jest przy władzy, to POstkomuna leci do EU skarżyć się na brak demokracji, hejtują legalnie wybrany rząd ale uważają ze to nie jest mowa nienawiści ale walka o demokrację.

PIS rusza sądownictwo, tzw. beton pokomunistyczny i państwowo-państwie - to zdaniem innych jest to hejtowanie sądownictwa.

 

To wszystko zależy od punktu siedzenia, jedni powiedzą hejt, inni wolność słowa. Ot cała POlityka...

 

1482178877_rjdrvp_600.jpg

Edytowane przez BluFox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądam program na tvn24 i kobieta od Prezydenta zrównuje tvp z mediami prywatnymi :-). Przekaz partyjny ustalony. Mierzi mnie jak ktos taki mowi o walce z hejtem... Sam Prezydent używał wielokrotnie haniebnego języka(np. względem sedziów). Po drugie, co on zrobił przez te 5 lat, a zeby walczyć z hejtem? Pomijam, że dla tego ograniczonego człowieka krytyka i okrzyki na spotkaniach z wyborcami to hejt i cos nie do przyjęcia...

"Duda, Ty c*uju" to jest hejt i coś nie do przyjęcia. Już nawet nie mówię, że prezydenta należy szanować, bo nie lubię Dudusia, ale publicznie, w miejscu gdzie są zgromadzone setki osób nie powinno się używać wulgaryzmów, a zwłaszcza ich wykrzykiwać. Wulgaryzmy są nie do przyjęcia, zwłaszcza, że akurat tam byli weterani, którym należy się szacunek, mogły być dzieci przy których po prostu nie należy przeklinać. Generalnie przestrzeń publiczna ma do siebie to, że mogą być tam dzieci i chociażby dlatego wulgarne okrzyki są nie do przyjęcia. Każdy kto publicznie hejtuje, obraża i przeklina powinien być karany, nie ważne, czy atakuje Dudusia, Kidawę czy kogoś innego. Jesteś takim chamem, że wykrzykiwanie chuj*w w miejscu publicznym jest wg Ciebie ok? Przykro mi się patrzy na ten naród, jak kogoś nie lubię, to niech go publicznie obrażają, niech szerzą kulturę nienawiści, niech dzieci się osłuchają z językiem trepów, byle dopiec danej osobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duda i PiS nie mają prawa zabierać w tej kwestii głosu bo za rządów Platfusów ich elektorat robił dokładnie to samo. Tylko wtedy uznawane było to za krytykę, a nie hejt.

Co do wulgaryzmów to się zgadzam. Można skandować dosadne hasła bez nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duda i PiS nie mają prawa zabierać w tej kwestii głosu bo za rządów Platfusów ich elektorat robił dokładnie to samo. Tylko wtedy uznawane było to za krytykę, a nie hejt.

Co do wulgaryzmów to się zgadzam. Można skandować dosadne hasła bez nich.

Tak samo jak na forum UE próbowali przekonać wszystkich, że wybory samorządowe w 2014 były sfałszowane. Wtedy to według nich nie była zdrada narodowa. Różnica jest taka, że gadanie europosłów wszyscy równo olali a faktyczne problemy z porządkiem prawnym w Polsce i tak przyciągnęłyby uwagę instytucji unijnych niezależnie od działań opozycji.

 

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że PiS promuje obraz opozycji, która na arenie międzynarodowej ma znacznie większą siłę przekonywania niż rząd naszego kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieistotne. Dla betonowego elektoratu i tak jest oczywiste, że opozycja ma więcej do powiedzenia bo przecież wiadomo, że Tusk z Merkel złoto z Amber Gold wynosili itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wg ich przekazu Unia jest tak samo zgniła jak opozycja.

 

(...)

Co do wulgaryzmów to się zgadzam. Można skandować dosadne hasła bez nich.

I bez agresji i hejtu. Można skandować hasła bez jakiegokolwiek obrażania. Kidawa jest po prostu głupia, skoro w taki sposób wita się z hejterami. To jej sympatyków nie przysporzy i dużo osób zniechęci się do jej osoby. Największe ruchy społeczne które coś osiągnęły protestowały bez agresji werbalnej i niewerbalnej. Poczytajcie sobie o ruchach Martina Luthera Kinga czy Mahatmy Gandhiego. KO to tępe prostaki, nawet nie potrafią zajrzeć do podręczników do historii. Niech robią tak dalej, to Kidawa nie wejdzie do drugiej tury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...