Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

Wytłumacz to tym na zachodzie, my wciaz wydajemy tak średnio bym powiedział, tak średnio.

SocjalneOECD.jpg

 

ROTFL, tak średnio :rotfl: Wydajemy więcej niż średnia OECD. Więc jak widać nie znasz pojęcia średniej, nic dziwnego. Biedny kraj na dorobku, wydaję więcej niż UK i średnia OECD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisać sobie mogą (zwłaszcza w necie są sprzeczne informacje), w praktyce wygląda to zupełnie inaczej (jestem byłym pracownikiem MOPSu). Często MOPS w ogóle nie chce dawać pieniędzy podejrzanym osobom, tylko sam deklaruje się opłacać rachunki czy kupować leki.

 

Tymczasem na grupie cosplayerów ;)

 

WVGYZAY.jpg

 

 

od kiedy mops wypłaca zsiłki dla bezrobotnych, i od kiedy wysokość zasiłku zależy od widzimisie urzędnika?

Edytowane przez wingedhusar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypłaca bezrobotnym, którzy muszą spełniać kilka warunków), nie "dla bezrobotnych".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem logiki.

Sam jesteś komuchem według Twojej definicji, bo chcesz wydawać moje pieniadze.

Ja nie chce Twoich pieniedzy, Ty nie chciej moich i nie mów też PIS-owi jak ma wydawac pieniadze które dostaje z podatków - tak będzie jak Ty chcesz

No i właśnie zobaczyłeś jak to jest jak ktoś wydaje cudze pieniądze.

PiS nie dostaje zadnych pieniedzy. To są nasze pieniądze a nie PiSu.

Potem po takich wpisach ludzie wierzą, że to PiS im dał pieniążki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypłaca bezrobotnym

 

Ale ten zasiłek wypłaca Urząd pracy a nie żaden MOPS. Przestań wypisywać bzdury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi ze większosc z was nie słyszła o stymulowaniu gospodarki wydatkami.

To jest w przybliżeniu keynsizm i faktycznie przyznawano za to Noble.

Były szef banku centralnego USA Ben Bernanke mówił tak:

"gdyby zawiodły wszystkie metody ratowania gospodarki, to można by zrzucać z helikoptera... dolary na ulice. Dlatego przylgnęła do niego etykietka "helikopterowy Ben"

Mój link

to takie 500+ w wydaniu dla wszystkich

Przykro mi ze ludzie próbują dyskutować w temacie gospodarki i pieniadza majac tak ograniczoną wiedzę, czuję się jak wy rozmawiajacy z polonistką o kartach graficznych

Kreujesz się na eksperta od gospodarki, a sam nie masz pojęcia na czym polegał keynsizm. Nie chodziło w nim o zabieranie ludziom kasy w podatkach i rozdawanie jej do ręki z powrotem. Interwencjonizm wg Keynsa to m.in. tanie kredyty, ulgi podatkowe i dotacje na inwestycje, państwowe wsparcie restrukturyzacji przedsiębiorstw i dopiero w ostateczności inwestycje publiczne (np. w infrastrukturę). Czyli zupełnie nie to o czym tu dyskutujemy.

 

A "zrzucanie pieniędzy z helikoptera" owszem, w ekstremalnym przypadku kryzysu (kurcząca się gospodarka lub przewlekła stagnacja) może mieć sens jako środek ostatniej szansy, ale nie może stanowić standardowej polityki gospodarczej w okresie prosperity.

 

Nie rozumiem problemu, i Polacy i Ukraińcy zajmuja miejsca pracy tak ze juz niewiele ich pozostało, a liczba obecnie pracujących w Polsce jest rekordowa od 1989 roku

Mój link

Tyle, że ty podałeś wakaty na styczeń 2017. W 2017 r. przyjechało do Polski ponad 0,5 miliona Ukraińców i jakoś nie widzę, żeby stali w kolejce po zasiłki w PUP czy MOPS.

Edytowane przez Assassin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jezu, to skrót myslowy, jasne ze państwo, ale rzadzi obecnei PIS. To ja i teraz mógłbym zarzucić ze nie państwo dostaje ale budzet państwa i ze "przemysl temat". Po co takie sztuczki

Bo z twojej wypowiedzi wynikało, że PiS może szastać tymi pieniędzmi wedle woli. A to są jednak pieniądze nas wszystkich.

 

W Polsce najbardziej wymagały pomocy wielodzietne rodziny na wsiach i małych miastach. Przecież gdyby PIS nie trafił z tą pomoca to teraz przerżnąlby wybory, skoro wygrał to rodzaj pomocy jaki dostaja ludzie im odpowiada. I nawet jak ktoś nazwie to przekupstwem to czym była propozycja podatków 3x15? To tez było przekupstwo tylko w inny sposób. Choc nazywanie przekupswem pomocy dla polskich rodzin dowodzi złej woli, to jest POMOC.

Tutaj piszesz, że to pomoc społeczna a gdzieś dalej, że to miał być program wspomagający dzietność i dlatego musiał być wypłacany wszystkim. To w którą stronę to miało pójść? Jestem za pomaganiem ludziom, którzy faktycznie tego potrzebują. Dawanie kasy nawet bogatym jest bez sensu.

 

Słuzab zdrowia wymaga wiecej lekarzy, bez tego nie da sie skrócić kolejek, problem w tym ze w wyniku 30 lat "reform" u nas liczba lekarzy spadła. Obecnie budzet wyda rekordowe ponad 100ml;d złotych na służbę zdrowia (więc kasa płynie) ale skoro nie moze wzrosnąc drastycznei ilosc leklarzy to kolejki sie nie skróca bo niby w jaki sposób?

A tych lekarzy i pielęgniarek nie będzie, jeśli nie będą mieli zapewnionych porządnych zarobków i warunków pracy. Jak chcesz coś z tym zrobić bez większych nakładów na służbę zdrowia? Kolejki wynikają też z narzuconych limitów świadczeń, które wynikają z czego? Ano z budżetu dostępnego dla NFZ. Jasne jest, że nagle nie wykształcimy nowych kadr medycznych, ale to nie tu leży problem niedoboru - część wyemigrowała a część pracuje w prywatnych placówkach, którym kontrakty z NFZ się nie opłacają. Dopóki też płace i warunki w służbie zdrowia nie będą konkurencyjne, to choćbyś nie wiadomo jak wiele miejsc na studiach medycznych i praktykach otworzył, to żadnej poprawy z tego nie będzie.

 

Najpierw ludzie muszą wymiernie widzieć, że lekarz czy pielęgniarka to jest opłacalny i szanowany zawód (z nauczycielami ta sama historia z poniżaniem ich przez TVP) a dopiero wtedy powoli zacznie przybywać chętnych. W międzyczasie przy dobrych warunkach pracy nie byłoby problemu z zatrudnianiem ludzi z zagranicy. Albo jeszcze inne sprawy: teraz lekarze tracą mnóstwo czasu na wypełnianie papierów. Mówiąc kolokwialnie moce przerobowe szpitali by drastycznie wzrosły, gdyby po prostu pozatrudniać asystentów czy asystentki. Opcji jest sporo, ale każda przede wszystkim wymaga dobrze skierowanych nakładów pieniędzy.

 

Widziałeś ile wakatów jest w Polsce powyzej? Kogo chcesz aktywizować? Polacy zajmują wakaty lepiej niż inni, trzeba by bardziej zaktywizowac niemców, u nich wiecej wolnych etatów a to oznacza ze oni mniej aktywni siedza w domu zamiast zajmowac wolne wakaty.

Bo w Niemczech też socjal jest źle skonstruowany. Co do wakatów, to wiesz, jak ciężko w tej chwili znaleźć pracowników? I to w zasadzie niezależnie od wykształcenia i zawodu? Gdybyśmy nie ściągali imigrantów zarobkowych, to by było bardzo krucho. Liczba osób zatrudnionych rośnie, ale ssanie w gospodarce jest nadal duże.

 

Gdzie masz te dane na temat wakatów konkretnie? Linkowałeś wcześniej artykuł, gdzie była mowa o liczbie zatrudnionych i bezrobotnych a nie o liczbie miejsc pracy. Tutaj masz inny artykuł, który mówi jasno, że liczba wakatów gwałtownie wzrosła o 1/3 rok do roku.

 

Program 500+ był ogłaszany jako program majacy poprawić dzietność, wiec dlatego musiał byc wypłacany dla wszystkich, również bogatych. Gdyby był wypłacany z jakims limitem dochodów byłby OFICJALNIE programem socjalnym, a tego pisiorki nie chciały, żeby im ktoś zarzucił ze to socjal bo oni nie lubia socjalistów/komunistów (u mnie w miescie zlikwidowali symbole po ruskich).

poza tym juz tłumaczyłem, jeśli ktoś w domu wychowuje przyszłego podatnika który w przyszłosci bedzie płącił ZUS po to bym ja miał emeryturę, to dzis czuję sie zobowiazany by płącić na tego przyszłego podatnika w postaci 500+, tego wymaga sprawiedliwosc społeczna. Jeśli nie bede dzis na czyjegos młodego płacił a on w przysżłosci bedzie płącił na moją emeryturę to jest niesprawiedliwe wobec młodego

Tyle że dawanie bogatym pieniędzy w żaden sposób ich nie zachęci do posiadania dzieci. Także program bez sensu pomyślany a dokładniej to gadanie o dzietności to ściema. A wychowanie przyszłego podatnika może się odbywać tylko wtedy, kiedy rodzice żyją głównie z pracy a nie z socjalu - dziecko uczy się życia od rodziców, jeśli ci utrzymują się z pomocy społecznej, to dziecko też nie będzie w przyszłości starać się o pracę i nie będzie wcale płacić podatków.

 

która wykształcona kobieta porzuci prace bo dostaje 500 złotych na dziecko, jak mozna powtarzac te bzdury?

Właśnie o to mi chodziło: to bzdura. Czyli 500+ bogatych kobiet czy choćby tych z klasy średniej w żaden sposób do posiadania dzieci nie zachęci a i tak idzie na to wiele miliardów złotych i to kompletnie niepotrzebnie bo bez realnych udogodnień ciąża i wychowanie dziecka, to przerwanie kariery zawodowej. Dlatego właśnie rozbudowa sieci żłobków i przedszkoli państwowych by miała bardziej wymierne skutki, albo na przykład rozwiązania prawne pozwalające na bardziej elastyczne formy rozliczania godzin pracy dla rodziców (czasem można się dogadać z pracodawcą, ale jakieś odgórne propozycje by na pewno pomogły regulować problematyczne kwestie). Jest pewnie jeszcze mnóstwo innych opcji, które znacząco by pomogły, ale nie są tak medialne ja 500+ ani też nie są tak proste w realizacji. Bo podstawą 500+ jest to, że jest to program banalny w wykonaniu - sypie się kasa i już.

 

Przeciez mamy stabilnosc finansową, deficyty są najmniejsze w historii, dług polski ma najniższe w historii oprocentowanie, nasza stabilnosc finansowa wiec rosnie, jest lepsza niz w czasach gdy 500+ ie było

Tu powniennem był uściślić pewnie, że chodziło mi o stabilność własnych finansów rodzinnych. Pomoc socjalna do zwiększenia dzietności mogła zachęcić główni tych, dla których stanowi istotne źródło dochodu. Ktokolwiek mający porządny etat czy własną firmę bardziej patrzy na to, czy w perspektywie najbliższych lat jest w stanie utrzymać rodzinę z własnej pracy, jakie jest ryzyko zwolnienia/plajty, jakie są szansę na znalezienie innego zatrudnienia i tak dalej. W to się też wpisuje kwestia posiadania oszczędności i inne takie. Co państwo da, państwo może odebrać a pewne jest tylko to, co sam wypracujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tych wakatów to faktycznie GUS prowadzi takie statystyki metodą sondażową:

https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5820/2/34/1/popyt_na_prace_w_drugim_kwartale_2019.pdf

 

Ale ja im prostu nie wierzę, bo wynika z tego, że liczba wakatów w Polsce od paru lat oscyluje ok 150 tys. (co faktycznie stanowi 1% wszystkich miejsc pracy w ogóle), a jednocześnie rynek przyjmuje setki tysięcy Ukraińców i bezrobocie nie wzrasta/liczba wakatów nie spada. Może po prostu ankietowanym przedsiębiorcom trochę wstyd przyznać, że nikt nie chce u nich pracować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Obecnie budzet wyda rekordowe ponad 100ml;d złotych na służbę zdrowia (więc kasa płynie) ale skoro nie moze wzrosnąc drastycznei ilosc leklarzy to kolejki sie nie skróca bo niby w jaki sposób?

Żadne rekordowe, w relacji do zamożności państwa wydaje coraz mniej - księgowo wszystko cacy tylko od tego roku biorą do prezentacji wyników PKB z dwóch lat wstecz.

W praktyce finansowanie służby zdrowia spadło.

 

Bardzo dużo lekarzy odpłynęło do sektora prywatnego, znośne warunki w publiczne SZ mogłyby ich zachęcić do powrotu. Podobnie z tymi co wyjechali/wyjeżdżają za granicę.

Z personelem niższego stopnia - pielęgniarkami, salowymi etc. analogiczna sytuacja. Która kobieta wybierze ciężką robotę jako pielęgniarka skoro zarabia tam mniej niż w firmie sprzątającej.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie idą do sklepów wydaja kasę i konsumpcja rośnie.

zrozumcie ze wszyscy jak tu piszecie jeśli produkujecie dobra lub usługui to macie dzieki tej kasie z 500+ wiecej zamowień na wasze dobra lub usługi.

Gdybyśmy za tą kasę nakupili tylko broni w USA to byscie tych wiekszych zamówień nie dostali

 

500 złotych to zawsze 500 złotych, nie myl pieniądza z produktem, Jeśli pracujący dostanie 500 zeta i ktoś inny dostanie socjal na 500 zeta to obaj maja po 500 i pracujący w zaden sposób nie podbije konsumpcji o wiecej niz 500 zeta bo dostał 500 a nie 700. To prawda ze wytworzył dobra (i to warte wiecej niz 500 złotych bo jaki sens miałąby jego praca) wiec nawet warte i 3000 złotych, ale teraz by kupic te produkty o wartosci 3000 pln musi pojawic sie popyt o wartosci 3000pln bo jak nie to beda lezec na magazynie - skąd wziac ten popyt? Zarobił 500, powstały produkty za 3000, ktoś musi kupic pozostałe za 2500

To sie nazywa luka popytowa:

Mój link

Już ci ktoś to pisał, że wymyślasz perpetuum mobile gospodarki - im więcej wpompujemy, tym mocniej wzrośnie.

Gdyby to działało, to wszyscy by z tego korzystali, a jednak robią to wyłącznie na zasadach interwencji.

 

Akurat w mojej specyficznej branży, to 500+ podcina skrzydła.

Wiele firm robi na rynki zagraniczne, więc mają 0 zysk z 500+, jeszcze inne są nakierowane na produkty i usługi, z których grupa docelowa 500+ w ogóle nie skorzysta.

Zostaje zwykły konsumpcjonizm produktów i usług. O ile żarcie i usługi w większości zostawiają kasę w kraju, tak inne produkty to już import i wypływ pieniądza z naszej gospodarki. Wytwarzając dobro można je eksportować i ściągnąć kapitał z innych krajów, konsumpcjonizmu nie da się eksportować.

 

500+ to nie jest na tyle duża kasa, żeby napędziła przemysł, zwłaszcza w kontekście wychodzenia ze skrajnej biedy, jedynie branża produktów spożywczych może drgnąć ale tutaj jest na tyle duża nadpodaż, że nic ta dodatkowa kasa nie da.

Najwięcej w tym momencie zyskuje handel, bo ludzie więcej kupują. Jest to jednak słaby filar gospodarki, to tylko obrót pieniądzem, a nie wytwarzanie dóbr.

 

Osoba pracująca nie obciąża socjalu, to też zysk dla państwa, bo te pieniądze można wykorzystać gdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sledztwo w sprawie dwóch wież zostało umorzone. Jakoś nie czuje się zaskoczony takim obrotem sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ten zasiłek wypłaca Urząd pracy a nie żaden MOPS. Przestań wypisywać bzdury.

 

Następny ekspert internetowy z gatunku "nie wiem, ale wypowiem się i obrażę" :lol2: Łapajcie zatem zdjęcia dokumentów z MOPSu z zeszłego roku, które udało mi się zdobyć. Jest nawet pieczątka, która zdecydowanie nie należy do UP.

 

https://i.imgur.com/Mog8UkA.jpg

https://i.imgur.com/5YzmJNi.jpg

 

https://i.imgur.com/eL3iKWi.jpg

https://i.imgur.com/zglBqkD.jpg

 

Wydaje mi się, że nie odróżniasz peryfrazy "zasiłek wypłacany bezrobotnym z MOPSu", co jest tytułowane zasiłkiem socjalnym, od "zasiłku dla bezrobotnych" jako jego nazwa. Myślisz zapewne o czymś takim, że ktoś pracował na umowę o pracę przez X czasu, stracił ją i zapisał się do PUP. Fajnie, tyle że ja piszę o czymś innym. Zamiast od razu jechać, wypadałoby się najpierw dopytać, czy jest zgodność skojarzeń.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sledztwo w sprawie dwóch wież zostało umorzone. Jakoś nie czuje się zaskoczony takim obrotem sprawy.

 

Kaczora się nawet bali przesłuchać :/ żenada.

 

Dodatkowo pisiory składaja protest wyborczy. Nie udaje im sie przekabacić żadnego senatora, to próbują ugrać w inną stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaczora się nawet bali przesłuchać :/ żenada.

 

Dodatkowo pisiory składaja protest wyborczy. Nie udaje im sie przekabacić żadnego senatora, to próbują ugrać w inną stronę.

 

Małe sprostowanie: nie śledztwo zostało umorzone, tylko prokuratura odmówiła jego wszczęcia (nie wiem, czy gramatycznie napisałem). Uzsadnienie jest takie, że nie ma znamion przestępstwa.

 

 

Co do protestów wyborczych:

 

Prawo i Sprawiedliwość do 12 listopada ma czas na "łowy" wśród posłów i senatorów opozycji. Wszystko po to, żeby zapewnić sobie pewniejsze rządy. Wychodzi jednak, że sprawa, szczególnie w Senacie, może się skomplikować partii Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko przez wyborców z Podlasia, którzy chcą złożyć protest w Sądzie Najwyższym w sprawie senatora-elekta z PiS Marka Komorowskiego – podaje "Gazeta Wyborcza".

 

Niezadowoleni wyborcy twierdza, że Marek Komorowski został wybrany niezgodnie z prawem. Ich zdaniem polityk nie mógł być wybierany w miejsce zmarłego Kornela Morawieckiego. Prawnicy Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju pomogli im sformułować swoje protesty wyborcze, które w poniedziałek 21 października mają trafić do Sądu Najwyższego – informuje "Gazeta Wyborcza".

 

Mój link

Edytowane przez Flik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jak my nie wydajemy średnio to który kraj wydaje średnio? Zgodnie z Twoją definicją to żaden.

Rozumiem ze jak ktoś o kimś powie że jest średniego wzrostu też to też robisz ROFTL dlatego ze jest centymetr wyzszy albo nizszy od tej średniej?

 

Mam nadziejje ze rozumiesz iż jest to udział w PKB socjalu, wiec nie wydajemy więcej niz UK, tylko udział wydatków socjalnych w całości PKB u nas jest trochę wyzszy, ale w wartościach bezwzględnych anglicy niszcza nas wysokością socjalu:

Mój link

Od razu powiem ze tego jest trzy strony a nie tylko ta pierwsza która sie wyświetla

 

No i zwróć uwagę na rok 1960, kto miał najwiekszy socjal wtedy - niemcy, kraj na dorobku podnoszacy sie z wojennych zniszczeń. I zobacz, nic im te najwyższe wydatki na socjal nie zaszkodziły.

 

Dokładnie to zrobię, średnia jest miarą wyliczaną.

 

LOL, i właśnie się skompromitowałeś pislamku. Jeśli Polska, która jest zdecydownie biedniejsza, od UK co sam przyznajesz, wydaję procentowo więcej swojego PKB od UK to jest to zdecydowana patologia. Co patusom od socjalu bardzo pasuje, ale jak ktoś chce być patologią to jego wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Małe sprostowanie: nie śledztwo zostało umorzone, tylko prokuratura odmówiła jego wszczęcia (nie wiem, czy gramatycznie napisałem). Uzsadnienie jest takie, że nie ma znamion przestępstwa.

Co do protestów wyborczych:

Kolejny senator dla opozycji?

 

Nie chcę psuć wam humorów, ale PiS rozpoznanie protestów wyborczych zdołał już przekazać stworzonej przez siebie nowej izbie Sądu Najwyższego. Także tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę psuć wam humorów, ale PiS rozpoznanie protestów wyborczych zdołał już przekazać stworzonej przez siebie nowej izbie Sądu Najwyższego. Także tego...

 

Ja to wiem. Głosy podobno maja być przeliczane przez PKW, albo jakieś komisje wyborcze, słyszałem też o komisarzach wyborczych powołanych przez PIS. Obawiam się co może z tego wyjść. Pewnie opozycja straci tę minimalną przewagę w Senacie.

 

Jak chodzi o protesty to przecież opozycja mogłaby oprotestować wybory do Sejmu. Powód- stronniczość TVP w czasie kampanii wyborczej, faworyzowanie jednej partii, ograniczanie dostępu innych itd.. Tak stwierdzili obserwatorzy tych wyborów.

 

KRRiTV powinna tu zareagować, ale jest chyba zdominowana przez PIS.

 

Może to plotka, ale na Twitterze ktoś napisał, że w przyszłym tygodniu ma się odbyć dodatkowe posiedzenie kończącego się sejmu. Mają wybierać nowego prezesa NIK-u. Nawet Prezydent domaga się jego ustąpienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się 10-raz odpisywac na te same argumenty więc po prostu opowiem historię:

Numer 1

Załóżmy że na bezludnej wyladowało 100 rozbitków

/ciach/

Czy mozliwosci piekarzy i szewców zostały juz wykorzystanie i nie dadza oni rady robic więcej?

Wciaz jeszcze nie:

http://insiderfx.pl/wp-content/uploads/2017/09/wykorzystanie-mocy-insiderfx.png

Własnie dlatego wzrost 500+ pomogło w większej ilosć zamówień dla "piekarzy i szewców" a rzeczywistosci dla nas wszystkich

 

 

Numer 2:

ludzie chodzą do pracy i produkuja dobra i usługi,

ten co produkuje samochody zarabnia 5000 miesiecznie ale tworzy miesiecznie samochody warte 500 000

ten co produkuje telewizory zarabia 5000 miesiecznie ale tworzy telewizory warte 100 000

ten co produkuje meble zarabia 5000 miesiecznie ale tworzy meble warte 50 000

 

tak więc nasi przykładowi ciezko pracujący ludzie wytworzyli w ciągu miesiaca produkty warte 50tys + 100tys + 500tys = 650tys

ale Ci ludzie zarobili zaledwie 5 + 5 + 5 = 15tys złotych.

 

Jakim więc cudem maja sie sprzedawac dobra warte 650tysiecy skoro ludzie zarobili 15 tysięcy?

 

I to jest problem dzisiejszej gospodarki, praktycznie wszystkich z was nauczono ze najwazniejsze są inwestycje i oszczednosci, ze jak bedziemy inwestowac to bedzie dobrze. Nieprawda:

co z tego ze powstanie fabryka zatrudniajaca jednego człowieka i produkujaca milion samochodów w godzinę, co z tego ze powstanie fabryka zatrudniajaca jednego człowieka i produkująca miliard telewizorów w godzinę skoro nie będzie miał kto tych telewizorów i samochodów kupic bo zarobki ludzi są za niskie?

Własnie po to istnieją te "głupie" malo potrzebne miejsca pracy, po to istnieje socjal i urzędnicy.

Ktoś musi tworzyć popyt na te wszystkie produkty, wiec musi byc jak najwiecej ludzi którzy pracują i sporo zarabiają, a dodatkowo popyt wzmacnia socjal i tego typu rozdawnictwo, dzieki temu fabryki moga sprzedawac wiecej niz gdyby socjalu nie było

dlatego niemcy mieli najwyzszy socjal w 1960 i nic im to nie zaszkodziło.

Pierwsze i zasadnicze, to na takiej wyspie z przykładu nikt by się nie bawił w pieniądz, tylko w wymianę bezpośrednią. Piekarz chce mieć buty, to daje chleb szewcowi.

Polska nie jest bezludną wyspą i nie można w ten sposób analizować gospodarki. Jeżeli u nas się nie sprzeda, to można puścić towar do innego kraju.

 

Na tych kilku ludzi którzy z twojego przykładu wyprodukowali za 650k przypada ileś tysięcy innych ludzi też zarabiających. Podaż jest znacząco mniejsza niż popyt, na dany drogi produkt można odkładać dłuższy czas lub wziąć kredyt.

 

Pamiętaj, że to 500+ nie bierze się z kosmosu. Dla przeciętnej pensji brutto 4500zł masz mniej więcej 850zł z podatku czyli jedna osoba tak zarabiająca da na 1,7 dziecka nieroba. Mediana jest niższa, dominanta jeszcze niższa i już nie wystarcza na nawet jedno dziecko, więc na nieroba musi pracować kilka osób. Z podatków trzeba jeszcze wiele innych rzeczy utrzymać. Kręć dalej perpetuum mobile z rozdawnictwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Numer 1

(...)

Opisujesz efekt dodruku pieniędzy w sytuacji drastycznego ich deficytu. Pomoc socjalna finansowana z podatków ma się do tego nijak. Powtórzę moją prostszą historię: jeśli zabiorę ci 100 zł i potem oddam, to zarobiłeś 100 zł czy nie? Bo z twoich wywodów wynika, jakbyś uważał, że w takiej sytuacji zarobiłeś te 100 zł.

 

Numer 2:

(...)

Piszesz jakby płaca była jedynym kosztem pracodawcy. A przecież trzeba zakupić surowce czy podzespoły w innych firmach, trzeba regularnie modernizować i remontować park maszynowy, płacić podatki i tak dalej. Jakaś część z tego będzie zyskiem firmy i pośrednio jej właścicieli. Tyle że te pieniądze też nie będą leżały zamknięte w jakimś skarbcu tylko dalej będą krążyć. Uczciwa zapłata za pracę jest istotna i rozwarstwienie społeczne staje się coraz większym problemem (obecnie głównie ze względu na to, że bardzo mały procent ludzi posiada praktycznie wszystko co posiadać się da), ale twój przykład jest kompletnie oderwany od rzeczywistości.

 

I to jest problem dzisiejszej gospodarki, praktycznie wszystkich z was nauczono ze najwazniejsze są inwestycje i oszczednosci, ze jak bedziemy inwestowac to bedzie dobrze. Nieprawda:

co z tego ze powstanie fabryka zatrudniajaca jednego człowieka i produkujaca milion samochodów w godzinę, co z tego ze powstanie fabryka zatrudniajaca jednego człowieka i produkująca miliard telewizorów w godzinę skoro nie będzie miał kto tych telewizorów i samochodów kupic bo zarobki ludzi są za niskie?

Własnie po to istnieją te "głupie" malo potrzebne miejsca pracy, po to istnieje socjal i urzędnicy.

Ktoś musi tworzyć popyt na te wszystkie produkty, wiec musi byc jak najwiecej ludzi którzy pracują i sporo zarabiają, a dodatkowo popyt wzmacnia socjal i tego typu rozdawnictwo, dzieki temu fabryki moga sprzedawac wiecej niz gdyby socjalu nie było

dlatego niemcy mieli najwyzszy socjal w 1960 i nic im to nie zaszkodziło.

Przydałoby się jakieś źródło tych rewelacji ekonomicznych, bo do tej pory złapano cię na wielu delikatnie mówiąc nieścisłościach. Popyt generowany rozdawnictwem jest bardzo niebezpieczny, bo może trwać tylko wtedy, gdy państwo ma wystarczające środki z podatków. Każde zachwianie gospodarki będzie wzmocnione przez nieuchronne cięcia budżetowe. Inwestycje sprawiają, że za te same pieniądze można kupić coraz lepsze produkty a dzięki niższym kosztom produkcji (pomijając inflację, czyli spadek wartości pieniędzy) każdy może kupić więcej różnych rzeczy. Zaś oszczędności są kluczowym elementem zachowania stabilności finansowej. Gospodarka podlega okresowym wahaniom. Im więcej mamy oszczędności (na poziomie osobistym i krajowym), tym spokojniej przetrwamy spowolnienie. Jeśli zaś ledwo dopinamy budżet w czasach prosperity, to nawet drobne wahania stwarzają nerwową sytuację.

 

Tak czy siak, nadal nie rozumiem, jaki ma sens rozdawanie pieniędzy nawet tym, którzy tego w ogóle nie potrzebują? Serio nie czujesz, że można te same fundusze lepiej wykorzystać? I wtedy też ludzie zarobią a przy okazji wytworzone zostaną istotne dobra czy usługi (jak choćby opieka zdrowotna). Jeśli zamiast na rozbudowany w głupim kierunku socjal pieniądze z budżetu zostaną inaczej rozdysponowane, to przecież nie wyparują - też trafią do zwykłych ludzi (budujących drogi, leczących ludzi i tak dalej), ale przy okazji coś pożytecznego powstanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkleiłem cały czas linki i wykresy, nawet dyskusję profesorów ekonomii o tym ze moze powinno sie w odpowiedzi na niski popyt dodrukować kasy (dodrukowac a nie wykreowac bo to róznica), wkleiłem przykład "cudu w worgl", link do weksli MEFO którymi hitler rozbujał przemysł a Ty mnie o źródła pytasz :)

Trzeba wrócić kilka stron

 

Całe te weksle to była po prostu ogromna pożyczka. III Rzesza nie mogła się normalnie zadłużać na zbrojenia wiec wymyślono tak myk. Oczywiście III rzesza nie zbankrutowała, ale to tylko dlatego że złupili pół europy i mieli miliony niewolników. Można to porównać do obecnej polityki USA. Była to pewna inwestycja która się zwróciła, wydajać te pieniądze na social Hitler by zbankrutował :E

 

Ja twierdze ze social w wydaniu polskim to słaba inwestycja i nie ma szans żeby się zwróciła. Trochę dzietność się poprawiła ale nie na tyle żeby później te pożyczki spłacić. Na razie faktycznie koszt obsługi długu jest niski. Ale nie musi trwać to wiecznie stopy procentowe mogą kiedyś wzrosnąć

 

Te wykresy co wklejałeś o niczym jeszcze nie świadczą. Więcej wydają od nas w miarę zdrowe gospodarki jak Niemcy czy Dania. Ale też sporo jest krajów bankrutów, jak Grecja, Hiszpania, Włochy.

Żeby prowadzić taką politykę trzeba mieć jakieś solidne podstawy, w Polsce ich nie widzę.

Edytowane przez nico123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ze można tą kasę rozdzielac inaczej, można obniżać podatki, ale dac 100 złotych dochodu podstawowego dla wszystkich.

Nikomu nie zabierac i nikomu nie dawac. Chcesz miec pieniadze - pracujesz. To najlepsza recepta, zeby zlikwidowac wszelkie patologie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zgadza się "myk" nawet lepszy niż 500+, to po prostu kolejny przykłąd jak "dolanie kasy" w przypadku IIIrzeszy pozabilansowe (nie było tego widac w oficaljnych rachunkach) potrafiło napędzić gospodarkę.

 

E tam, jak zaczynali wojnę mieli ledwie 40% długu publiczengo, wielka brytania miała 130% długu, więc to mit ze IIIrzesza potrzebowłąa wojny, o wiele bardziej potzrebowała jej anglia jeśli ktoś w taki sposób myśli o długach

 

Dlaczego miałby zbankrutować, już porównywałem socjal do zbrojeń.

W przypadku socjalu dajesz ludziom niczym nie popartą kasę, a w przypadku zbrojeń dajesz ludziom kase w zamian za czołgi i bomby które zostaja zniszczone lub zużyte, wychodzi ze ta kasa jest dokładnie tak samo niczym nie poparta.

I paradoks polega na tym ze ludzie uwazaja ze dawanie ludziom kase za budowanie bomb które wybuchaja i nic z nich nie zostaje za prawidłowe, a dawanie ludziom kasy za "niebudowanie bomb" za złe, mimo ze efekt końcowy jest ten sam, a tak naprawdę w przypadku bomb gorszy bo od socjalu nikt nie ginie a od bomb jak najbardziej.

 

Już się zwróciła, bo wpływy podatkowe wystrzeliły w kosmos przeciez nie dzieki podniesieniu podatków, a dzieki wysokim wpływom dług publiczny w relacji do PKB spada zamiast rosnąć.

Gdybyśmy jechali "po staremu" dług rósłby jak wcześniej a deficyty jak wczesniej wynosiłyby po 3%

Dla przypomnienia deficyty:

42b5e4ad7362bc-645-310-0-0-795-383.jpg

W roku 2018 deficyt wyniósł ledwie 0,2%

Mój link

 

Znów musze przypomnieć Niemcy z 1960 wciaz mocno zniszczone które wydawały na socjal najwięcej.

Zresztą Korwin w 1990 roku mówił ze szwecja musi upaśc do końca wieku bo tam socjalizm większy niż w PRL.

 

 

Jeszcze raz:

Nie mam dzieci, założmy ze Ty bedziesz miał dwójkę.

W przyszłosci pójdę na emeryturę i Twoje dzieci będą płacić składki ZUS z których bedzie wypłacana Twoja, ale tez moja emerytura.

Uważasz to za sprawiedliwe?

Twoje dzieci w takim układzie nic odemnie nie dostana a beda fundowac moja emeryturę

 

W takim układzie ja uważam za sprawiedliwe ze teraz ja musze płacic na Twoje dzieci 500+, to będzie sprawiedliwe.

 

A i jeszcze jedno.

Patologia bierze sie z biedy, a nie bieda z patologii

Trudne warunki życiowe powoduja ze ludzie są gotowi zachowywac sie jak zwierzęta - przykładowo w czasie wojny.

Im wiecej socjalu, im mniej rodzin cierpiących ekstremalną bieda tym mniejsza szansa ze dzieciak wyrośnięty w biedzie da nam w nocy rurką przez łeb w ciemnym zaułku

Czolgi i bomby zapewniaja bezpieczenstwo.

 

Niemcy wcale tak mocno nie ucierpialy na wojnie, jak niektorzy twierdza. Zginelo duzo zolnierzy na froncie, ale przeciez specjalisci nie walczyli. Przemysl w RFN alianci zostawili. A ze pare miast zostalo zbombardowanych to niemiaszki sobie turasow sciagneli coby im gruz nosili za skradzione dobra.

 

Zlikwidowac ZUS i nauczyc ludzi samodzielnosci i odpowiedzialnosci. Najlepszym zabezpieczeniem na starosc to dobrze wychowane dzieci. Moze to bardziej przyczyniloby sie do wzrostu dzietnosci.

 

Patologia bierze sie z pochodzenia(wychowanie i geny). Nie wiedzialem, ze by byc porzadnym czlowiekiem potrzebne sa pieniadze.

 

Dobry przyklad szantazu. Zamiast pojsc do byle jakiej pracy to lepiej kazac placic sasiadowi, bo "Nie chcesz, zeby twojemu biznesowi cos sie stalo".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zgadza się "myk" nawet lepszy niż 500+, to po prostu kolejny przykłąd jak "dolanie kasy" w przypadku IIIrzeszy pozabilansowe (nie było tego widac w oficaljnych rachunkach) potrafiło napędzić gospodarkę.

Cud gospodarczy iii Rzeszy:

-Bezrobocie w 1939 spadło do poziomu poniżej 1%. Udało się to dzięki: robotom publicznym, powołaniami do wojska, wycofaniem kobiet do zajmowania się domem, zamówieniami dla przemysłu, wykluczono Żydów ze statystyk.

-Podniesiono podatki.

-Spadek płac realnych o 25% w latach 1933-1938

-Czas pracy zwiększono z 60 do 72 godzin. Czyli 12 godzin dziennie.

-Inflacja zatrzymana tylko dzięki zamrożeniu cen.

 

E tam, jak zaczynali wojnę mieli ledwie 40% długu publiczengo, wielka brytania miała 130% długu, więc to mit ze IIIrzesza potrzebowłąa wojny, o wiele bardziej potzrebowała jej anglia jeśli ktoś w taki sposób myśli o długach

Dług publiczny w 1939 r. wyniósł 46% pkb, ale w 1933 r. było to tylko 12%. Chyba tak lawinowy wzrost zadłużenia nie jest dobra perspektywą? Anglia byłą mocarstwem światowym.Po wojnie nie zbankrutowała, tylko dzięki renegocjacji długu.

Polityka III rzeszy musiała zaskoczyć się wojną, nie mogli się tak zadłużać się bez końca, w takim tempie. Zbrojenia nie były robione dla picu.

 

Dlaczego miałby zbankrutować, już porównywałem socjal do zbrojeń.

W przypadku socjalu dajesz ludziom niczym nie popartą kasę, a w przypadku zbrojeń dajesz ludziom kase w zamian za czołgi i bomby które zostaja zniszczone lub zużyte, wychodzi ze ta kasa jest dokładnie tak samo niczym nie poparta.

I paradoks polega na tym ze ludzie uwazaja ze dawanie ludziom kase za budowanie bomb które wybuchaja i nic z nich nie zostaje za prawidłowe, a dawanie ludziom kasy za "niebudowanie bomb" za złe, mimo ze efekt końcowy jest ten sam, a tak naprawdę w przypadku bomb gorszy bo od socjalu nikt nie ginie a od bomb jak najbardziej.

Armia mogła zdobyć inne kraje i je wykorzystać do celów ekonomicznych. Przecież pół europy pracowało na Niemców. Social by się nie zwrócił w takim stopniu, nastąpił by tylko szybszy rozwój gospodarczy ale nie zbilansowało by to takiego wzrostu zadłużenia.

 

Już się zwróciła, bo wpływy podatkowe wystrzeliły w kosmos przeciez nie dzieki podniesieniu podatków, a dzieki wysokim wpływom dług publiczny w relacji do PKB spada zamiast rosnąć.

Gdybyśmy jechali "po staremu" dług rósłby jak wcześniej a deficyty jak wczesniej wynosiłyby po 3%

Dla przypomnienia deficyty:

W roku 2018 deficyt wyniósł ledwie 0,2%

Mój link

 

Większy wpływ na spadek deficytu miała dobra koniunktura i duży wzrost gospodarczy a nie świadczenia socjalne. Były kraje w EU które nie miały deficytu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wyspie moze by tak było, ale ta wyspa jest uproszczeniem gospodarki z blisko 40mln ludźmi, jak sie to tłumaczy na 40mln to nie tak łatwo wyjasnić jak na 100 osobach na wyspie.

 

Każdy kraj chce eksportować, więc zakładanie ze wszystko da się załatwić eksportem może dotyczyć maks połowy krajów. Lepiej rozpatrywac zamknięta gospodarkę, szczególnie ze jako planeta jesteśmy "zamknięci" i nie wyeksportujemy na ksieżyc.

Zbyt dużym uproszczeniem. Nawet rozszerzając rynek na całą Ziemię, opis jako zamknięta wyspa nie jest dobrym uproszczeniem.

Świat to wiele gospodarek mniej lub bardziej otwartych. Nawet za komuny nie byliśmy samowystarczalni i trzeba było z zachodu ściągać pewne produkty, bo nasze/ruskie były za słabe lub po prostu ich nie było.

 

Nie mamy pewnych zasobów i mieć nie będziemy, musimy je ściągnąć od kogoś. My z kolei mamy coś, czego inni nie posiadają.

Jak na razie mamy deficyt w handlu, czyli kapitał od nas ucieka, więc te 500+ nie ma szans całe wrócić do budżetu (pomyśl ile chińszczyzny jest za to kupowane w wyrobach plastikowych, ubraniach, elektronice).

 

Ale oni tez tworzą dobra i usługi, więcej warte niz ich praca, więc Ci kolejnie ludzie dokładaja znów więcej do podaży a mniej do popytu

 

Podaz jest większa, gdyby był większy popyt niż podaż sklepy byłyby puste bo ludzie opróżnili by półki, wybuchła by hiperinflacja.

Dziś jest na świecie tak ze każdy ma nadmiar produktów i chce je wypchnąc za granice eksportując.

 

Właśnie!

Stąd min. rosnące zadłużenie, braki w popycie "załatwia sie" kredytem zamiast większymi pensjami czy socjalem.

Tyle ze jak weźmiesz kredyt dziś i coś kupisz, to zmniejszasz swój popyt w przyszłosci (w przyszłosci płacisz raty i masz mniejsza siłę nabywczą niż gdybys ich nie płacił)

Jakie rozwiazanie?

JESZCZE WIECEJ KREDYTU.

Trzeba brac coraz większe kredyty by nadrobić straty wynikajace z odsetek od poprzednich kredytów.

To jest strategia narkomana, którą uwielbiają banki bo to one są dilerem i maja zyski z takiego rozwiązania. W interesie banków jest straszyć socjalem, bo im lepiej jak ludzie nie lubia socjalu a lubia kredyty.

Tylko jakie ma znaczenie dla gospodarki w danym momencie czy popyt tworzy dodatkowe 30mld socjalu czy dodatkowe 30mld kredytu? ŻADNEGO

I jedno i drugie zwiększa popyt, ale kredyt powoduje ze w przyszłości popyt spadnie i potrzeba kolejnych kredytów. Socjal nie powoduje tego efektu

 

 

Bierze się z kredytu bardzo niskooprocentowanego jaki zaciąga państwo, tyle ze poniewaz gospodarka się rozpędziła to wzrosły wpływy podatkowe które te wieksze długi pokrywają.

Zobacz na wzrosty na VAT:

Mój link

W tym roku jest planowane 180mld i na razie plan jest realizowany z zapasem. Czyli przez wiele lat wpływy się prawie nie zmieniały a teraz w w trzy lata wzrosły o 50mld złotych. Z samego VAT.

oczywiscie duża część to uszczelnienie, ale podobnie duża to wzrost konsumpcji napędzany przez rosnace płace i przez 500+

Zdecyduj się czy kredyt jest zły, czy ok.

 

Daj wykres do połowy 2019, bo z jednego roku to trudno jakikolwiek trend wyciągnąć. Z tego co można poczytać, to wzrost vat przyhamował, a przecież powinien rosnąć i rosnąć, bo pompujemy konsumpcję.

Tak samo ten niżej wykres deficytu, ja tam widzę wyraźnie że spada od 2014, a ciut naciągając to od 2011. Nie widać za to żadnego skoku w 2017. Skoków w dół o 2pp trochę już było i chyba w żadnym przypadków nie koreluje się z socjalem.

 

Gdyby wzrost przychodów do budżetu wynikał tak jak opisujesz z 500+, to system by się bilansował i nie potrzeba by było puszczać obligacji.

Straszne jak Polacy maja złe zdanie o innych Polakach.

W Polsce jest mało bezrobotnych w porównaniu z innymi krajami, jest mało wolnych wakatów w porównnaniu z innymi krajami, a tu na forum zawsze o tych co maja dzieci ze "nieroby".

Ponad 90% ludzi otrzymujących 500+ normalnie pracuje, a dzieki temu ze dostaja te 500 stówek jest im łatwiej utrzymac dzieci i rodzinę. Tylko tyle, bo życ sie za 500 złotych nie da

Nie wiem o co ci chodzi o tym zdaniu o innych :hmm:

Mnie po prostu razi rozdawnictwo kasy. Nawet jakby tych niepracujących był 1%, to nadal nie powinni dostawać za frajer. Nie jest to korzystne dla gospodarki, działa też demoralizująco.

 

Jeszcze raz i do znudzenia, gdyby brakowało miejsc pracy, to nie mielibyśmy około miliona ludzi z Ukrainy (oficjalne dane, legalnie pracujący).

Nie patrz też na statystyki bezrobocia rejestrowanego, bo to tylko wycinek ludzi niepracujących. Aktywność zawodowa, to u nas <60%, czyli upraszczając ponad 40% ludzi się obija (przyczyny różne, np. jeszcze wiek szkolny, więc trzeba by to dokładniej policzyć).

Rozejrzyj się wokoło, to zobaczysz ile jest roboty do wzięcia. Np. jak chcesz wykończyć mieszkanie, to umawiasz się z ekipą na wiele miesięcy w przód, bo tyle mają zleceń. W sklepach wiszą ogłoszenia, że szukają pracowników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...