Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Więc jak zwykle Duda nie wie co podpisuje. Wystarczy, że odpowiednia osoba zleci podpis :e. 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, lukadd napisał:

Więc jak zwykle Duda nie wie co podpisuje. Wystarczy, że odpowiednia osoba zleci podpis :e. 

Nie wie co podpisuje bo Duda podpisał kartkę z ***** *** myśląc, że daje autograf.

https://streamable.com/75punm

  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

Zacięta taśma: 

0:47 it's not a 
0:51 it's 
0:52 kłajt
1:01 on
1:02 noł
1:07 noł yyy
1:12 for 
1:29 łi hed
1:36 bat
1:42 soł
1:45 de
1:46 namber
1:47 of
2:04 of
2:14 it kud bi
2:15 łi
2:17 from
2:25 bat
3:11 aj hew
3:22 der łos
3:33 abałt
3:42 and sajlenc
3:59 hi daznt
4:15?
4:31 ?
4:41 noł
4:48 had
4:53 not
4:55 wery
5:09 abałt 
5:14 hi akjust
5:33 jes 
5:43 ?
6:01 in
6:02 dysys
6:07 in
6:12 or
6:16 dej 
6:22 dat 
6:44 ekskjuzmi
6:58 noł 
7:03 der is noł
7:12 end
7:17 noł
7:24 der is noł + dysys
7:26 dysys not
7:28 of
7:32 noł
7:35 łi dont
7:38 noa 
7:42 der is noł politikal 
7:46 łif łif
7:57 noł
8:00 wi ar (dee czemionsss ?)
8:11 aj
9:06 aaa
9:24 den
9:26 abałt
9:29 of
9:33 mor
9:45 noł dysys
9:46 noł
9:59 it's 
10:08 aj
10:16 in
10:34 bat

 

 

Angielski Dudy :E

  • Haha 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, krzyyss napisał:

Pytanie czego tyczyło to sformułowanie, tych "macanek, czy może prośby (ofiary i jej matki) o cofnięcie zakazu zbliżania się? Bo wydaje mi się, że tego drugiego, a przypisano temu pierwszemu. Po czym radośnie rżnie się przysłowiowego .... .

Odpisywał na twitterze. Tam w zasadzie nie ma kontekstów tylko krótka treść ograniczona limitem znaków. Dziwię się, że w ogóle że nie prztyszło mu do głowy, że podpisywanie takiej decyzji w ostatnim momencie kampanii to głupi pomysł pod względem politycznym, jak by nie mógł tego przeciągnąć. Ale jak już podpisał, to mógł mieć dość wyczucia, by delikatnej i skomplikowanej sprawy nie dyskutować na twitterze gdzie liczą się kilkuzdaniowe hasła.i "skróty myślowe". A tak to poszło w eter.

1 godzinę temu, krzyyss napisał:

Powtórzę się, ktoś chce dyskusji n/t związków kazirodczych, czy bzykania młodocianych, to odsyłam do Hartmana i Kentlera. "Uznani" specjaliści, autorytety dla co niektórych.

Nie wiem jaka z Hartmana (byłego członka UW po KUL-u) Lewica, chyba tylko taka, że nie lubi KK, jak jego dawny kumpel Palikot. Ale jak już piszesz o pewnych środowiskach i ich dążeniach to może poczekajmy do czasu aż doprowadzą do ułaskawienia osoby skazanej za molestowanie nieletniego. Bo jak na razie mamy 1:0 dla prawych i sprawiedliwych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam nie śmieszy angielski Dudy. Tragiczne dla mnie ogólnie jaki z niego nieogar i co z całą administracją, że byle typ może sobie do niego zadzwonić i pogadać.

Edytowane przez different
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwierzchnik Naszych Wojsk :)

23 minuty temu, Mroczny Nelu napisał:

Ciekawe ile "telefonów z ważnymi ludźmi z zagranicy" wykonał Duduś a ile z nich to byli rosyjscy trolle ?

Jeśli już mówimy o kontaktach z innymi ludziami ;D to zaskoczył mnie fakt że odwiedził nas prezydent Litwy. Pojechali na Malbork. Czyżby Litwini tory na nowo ułożyli? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden przypadek. Popatrz na urząd pracy. ZUS pracuje i przyjmuje ludzi, UM pracują i przyjmuje ludzi, UP pracuje ale nie przyjmuje ludzi. Przed wyborami umawiali wszystkich na inny termin, też przypadek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to fajną mamy inflacje ;)

Obejrzałem tego Pranka. Co za wstyd... dzieci w podstawówce lepiej gadają po Angielsku. Czuję się upokorzony. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa zaraz będzię śpiewka, że Tusk także nie umiał inglisz.

Standardowe moczopędne, rozwolnieniowe... a za peło...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Szambo napisał:

No to fajną mamy inflacje ;)

Obejrzałem tego Pranka. Co za wstyd... dzieci w podstawówce lepiej gadają po Angielsku. Czuję się upokorzony. :/

Na usprawiedliwienie - teraz wiekszość dzieci w podstawówkach ma obowiązkowy angielski. Jak ja chodziłem do podstawówki był jeszcze rosyjski (bo szkoła na peryferiach nie miała skąd wziąć anglisty), ale rodzice wysyłali mnie na dodatkowe zajęcia prywatne. A jak Duda chodził do podstawówki to nawet z prywatnymi było trudno, a w edukacji publicznej to się mógł ew. angielski trafić na studiach. Inna sprawa, że starsi politycy co szli do unii potrafili przysiąść i się podciągnąć (Tusk, ale też np. Ziobro). Z trzeciej strony wiadomo, że na naszych uczelniach jest dużo doktorów-wykładowców uniwersyteckim z takim albo i gorszym angielskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale beka z Prezydenta?, ludzie zagłosowali na amatora, słychać jak duka z angielskiego, jak można dopuścić do rozmowy z youtuberami i naśmiewanie się z urzędu Prezydenta, ktoś powinien wylecieć z pracy na zbity pysk, ale znając życie nic się nie stanie.

Jak widać ludziom pasuje taka amatorka.:szczerbaty:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, 209458 napisał:

Na usprawiedliwienie

Tu nie ma czego usprawiedliwiać, miał 5 lat prezydentury na podciągnięcie języka. Trzeba być zupełnym beztalenciem lub kompletnie olać temat.

Edytowane przez Bono[UG]
  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No OK, może po angielsku słabo, ale jak na nartach śmiga! A że woli Zakopane od alpejskich lodowców to co się miał podciągać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wyczuwam narracje, że to Niemieckie Agendy powstrzymywały Prezydenta przed nauką Języka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, 209458 napisał:

No OK, może po angielsku słabo, ale jak na nartach śmiga! A że woli Zakopane od alpejskich lodowców to co się miał podciągać.

Nie no.. nie usprawiedliwiajmy go tak xD bo robisz z niego jeszcze większego debila :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

del

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Camis napisał:

Z tymi cenami owoców to jest jakaś tragedia. Jabłka u mnie po 8 zł, te lepsze nawet za 12 zł. Zwykłe jabłka, którymi Polska stoi. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomość angielskiego Dudy to skandal. Słychać, że się uczył, ale nie ma praktyki i dlatego tak duka, poza tym jego znajomość słownictwa jest na poziomie podstawowym, ale potrzebuje czasu, żeby przypomnieć sobie dane słowa, tak samo zna podstawowe struktury gramatyczne, ale znowu brakuje praktyki i najpierw popełnia błąd, a za chwilę się poprawia. To jest skandal, bo jemu by wystarczyło kilka miesięcy nauki z dobrym lektorem, żeby wskoczyć na poziom komunikatywny i byśmy nie musieli się go wstydzić. Dumni też byśmy nie byli, ale nie robiłby takiej siary jak teraz. Rozumie co się do niego mówi, odpowiada na temat, fonetycznie jest lepszy od chociażby Tuska, który przecież wypowiadał się swobodnie chociażby w Brukseli, ale to dukanie jest nie do zniesienia. Jemu potrzeba kilku miesięcy lekcji, na początek powtórka z gramatyki, potem konwersacje, konwersacje i jeszcze raz konwersacje, żeby nie musiał sięgać do zakamarków pamięci po potrzebne słownictwo i struktury gramatyczne.  Może mnie zatrudnić, za odpowiednie pieniądze podszkolę go w 6-8 miesięcy :E Na pocieszenie powiem, że studenci pierwszego roku filologii angielskiej często dukają tak samo, albo gorzej i popełniają więcej błędów gramatycznych, zwłaszcza nadużywają czasu ciągłego. 

Ja to oceniam jako nauczyciel, więc jest średnio źle, ale z potencjałem na szybką poprawę, Wy oceniacie to co słyszycie w danym momencie i tu się zgodzę, brzmi to fatalnie.

9 minut temu, BlindObserver napisał:

Z tymi cenami owoców to jest jakaś tragedia. Jabłka u mnie po 8 zł, te lepsze nawet za 12 zł. Zwykłe jabłka, którymi Polska stoi. 

Drogo, ale nie jest to jakiś kosmiczny wydatek, natomiast maliny, agrest czy nawet czereśnie są w tak chorych cenach, że mało kogo na nie stać w tym roku.

Edytowane przez henryk nowak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jabłka jeszcze stanieją, teraz to ostatki z chłodni wyjadasz, zaraz się najwcześniejsze odmiany zaczną, a one też nie są najtańsze. Ale wiele owoców zmarnowała pogoda: truskawki najpierw usychały, potem gniły w deszczu, podobnie maliny i teraz czereśnie. Gdzieniegdzie jeszcze trafiał się grad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@henryk nowak W sumie możliwe, mam swoje, dlatego cenom tamtych owoców się nie przyglądałem. Niestety jabłek nie mam, a lubię :) 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BlindObserver napisał:

@henryk nowak W sumie możliwe, mam swoje, dlatego cenom tamtych owoców się nie przyglądałem. Niestety jabłek nie mam, a lubię :) 

Zazdroszczę, nawet bardzo. Za 1kg malin zapłaciłem 55zł, za 1/2kg agrestu 17zł. Czereśni ostatecznie nie kupiłem, bo były po 80zł/kg. 

6 minut temu, 209458 napisał:

Jabłka jeszcze stanieją, teraz to ostatki z chłodni wyjadasz, zaraz się najwcześniejsze odmiany zaczną, a one też nie są najtańsze. Ale wiele owoców zmarnowała pogoda: truskawki najpierw usychały, potem gniły w deszczu, podobnie maliny i teraz czereśnie. Gdzieniegdzie jeszcze trafiał się grad.

Truskawki kupowałem w tym roku za w miarę ludzkie pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czereśnie widziałem w Lidlu po 18 zł (co też wydaje się być dla mnie kwotą abstrakcyjną), bo leżały obok jabłek. Co do truskawek, to miałem ich masę, ale ostatnie w większości do wyrzucenia, właśnie przez pogodę. Matka lubi zaprawiać, to miała trochę roboty. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, BlindObserver napisał:

Czereśnie widziałem w Lidlu po 18 zł (co też wydaje się być dla mnie kwotą abstrakcyjną), bo leżały obok jabłek. Co do truskawek, to miałem ich masę, ale ostatnie w większości do wyrzucenia, właśnie przez pogodę. Matka lubi zaprawiać, to miała trochę roboty. 

 

Za 18zł? Daj namiary, przyjadę po 20kg  :E Na rynku w Poznaniu były po 80zł, bardzo się zdziwiłem i czytałem w internecie, że były miejsca, gdzie wołali nawet więcej.

https://gazetakrakowska.pl/ceny-czeresni-2020-ile-kosztuja-czeresnie-rekordowe-ceny-czeresni-w-2020/ar/c8-14983137

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Śremie, z Poznania masz blisko :D  Ale nie sądzę, by tam było nawet kilka kg, bo te ich skrzynki są bardzo małe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...