Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

homoseksualizm jest podprogowym sygnałem, że coś poszło nie tak.  To nawet nie jest żadna zła wola. Instynktownie po prostu  chcemy aby jednostki w jakiś sposób dysfunkcyjne nie mogły się rozmnażać, bo to psuje pulę genetyczną. Naturalny mechanizm obronny.

Absolutne brednie. Ten "mechanizm obronny" jest w 100% nabyty i wyuczony. Od rodziców, autorytetów religijnych czy innych.

 

- przywileje  ze względu na orientację. Tak wiem że nie jesteśmy USA, ale o to właśnie chodzi, żebyśmy się nigdy nie stali USA w tym względzie.

W USA nie ma takich przywilejów. Ani nigdzie indziej.

 

Głownie chodzi o  właśnie nietolerancję innych dzieci i ludzi ze względu nie na złą wole, ale na wcześniej wspomniane naturalne mechanizmy obronne zaaplikowane przez matkę naturę. Takie mechanizmy nie tak łatwo wyprać u dzieci, aby homoseksualni rodzice ich kolegi nie stanowili problemu. Jak to się uda jakoś załatwić i będą na to dowody na to że zadziałało. To dla mnie problem adopcji zniknie.

Nie ma takiego mechanizmu ani takich problemów u dzieci. Liczne badania jasno twierdzą że dzieci wychowują się równie dobrze mając za rodziców zarówno parę hetero, jak i homo. Problemem jest nietolerancja zaszczepiania w dzieciach przez nietolerancyjnych rodziców.

 

Jeżeli mniejszość gryzie większość po kostkach to tak się to kończy że w końcu jest reakcja.

Że co proszę?! Napisałeś to tak jakby większość byłą czysta jak łza, nic nie robiła, a ta wredna mniejszość, sama z siebie, niczym nie sprowokowana, żyjąca jak pączek w maśle kogoś atakowała. Nie jest tak różowo - wyzywanie od zboczeńców, dewiantów, pedofilów są niemal na porządku dziennym, na poziomie lokalnym zastraszania, pobicia ignorowane przez policję, czasem nawet łapanki jak po marszu w Białymstoku i to wszystko przy zachęcie władz kościelnych (wzywających do niszczenia zarazy) czy państwowych porównujących do bolszewizmu czy wręcz odmawiających człowieczeństwa. To właśnie wieszanie flag jest reakcją na szykany i dokręcanie śruby!

 

Jako mniejszość trzeba sobie zdawać sprawę z warunków w jakich się funkcjonuje.

Dopóki się nie zorganizują powinni siedzieć cicho.

Jak chrześcijanie w krajach arabskich? Jak czarni niewolnicy w USA? Powinni siedzieć cicho i dać przyzwolenie? Cisza nic nie daje. Tzn daje - ciche przyzwolenie na dalsze szykany i dyskryminację. Agresor widząc brak reakcji czuje się coraz pewniej. Siedzenie cicho przynosi skutek odwrotny do zamierzonego w postaci utrwalania szkodliwego stanu rzeczy. Wszelkie zmiany następowały właśnie dlatego że ludzie nie siedzieli cicho! To co ty proponujesz to jest szkodliwa i degradująca logika getta.

 

Jak będą mieli siłę to niech też polują na łyse pały.

Naprawdę proponujesz przemoc? Odpowiadając przemocą na przemoc do niczego nie dojdziemy (może oprócz regularnej wojny).

 

Ale ci debile będą bronić swojego porządku do upadłego. Na początek muszą wiedzieć, że będą musieli się liczyć z odwetem.

ale przerwanie tego jest możliwe tylko wtedy jeśli nie będzie się siedzieć cicho. Oni już teraz się sami nakręcają w swojej retoryce siania zagrożenia, nakręcania reakcji, radykalizowania. I nie potrzebują do tego reakcji drugiej strony. Ba - cisza tylko utwierdzi ich w przekonaniu o słuszności i skuteczności ich działań - pomogły, "zaraza" się cofnęła. Będzie się można zabetonować, zabezpieczyć na przyszłość - zakazać edukacji, karać jak ktoś wychyli głowę i przyzna kim jest. W tą stronę zmierzamy, putinowsko-fundamentalistyczno afrykańską. Dlatego trzeba przypominać, że LGBT istnieje, że to są ludzie którzy cały czas są wśród nas.

 

Oni są zwykłymi tchórzami, którzy znęcają się nad słabszymi.

I właśnie dlatego nie można siedzieć cicho! Bo to rozzuchwala oprawcę! Siedzieć cicho nie mogą ani ludzie LGBT, ani ich przyjaciele. I tu też sprawy zmierzają w złą stronę. Jeszcze niedawno nasyłanie policji na tęczę kończyło się  dość głośnym oburzeniem sporej części opinii publicznej, wielu polityków itp. Teraz przechodzi bez echa, nikt też nie protestuje ani nie prostuje kłamliwego zrównywania z pedofilią, plan zakazania edukacji w szkołach przechodzi niemal bez echa. Suwaczek już się przesuną na stronę ekstremistów, dokręcili śrubę. Teraz reakcja jest tylko na odczłowieczanie. Ciekawe jak długo

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Liczne badania jasno twierdzą że dzieci wychowują się równie dobrze mając za rodziców zarówno parę hetero, jak i homo. 

Wymyśl teorię, a ja zrobię pod nie badania....Pewnie przeprowadzali je ci sami, którzy uważają, że lgbt to 10% populacji.

 

Wrzuciłem sobie twoje wymysły do Google i wyrzuciło mi wyniki badań amerykańskich naukowców :) troszkę się kłócą z tym co sobie wymyśliłeś 

https://wpolityce.pl/polityka/134331-badania-potwierdzily-negatywny-wplyw-wychowania-dzieci-przez-homo-pary

"Autor projektu badawczego doszedł do wniosku, że 12 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę i 24 proc. tych, którymi opiekował się ojciec gej przyznawało, że myślało ostatnio o popełnieniu samobójstwa. Dla porównania w przypadku kompletnych rodzin i samotnego rodzica biologicznego odsetek dzieci rozważających odebranie sobie życia wyniósł 5 proc. "

Cytat pierwszy z brzegu.

Edytowane przez Klakier1984

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Jeżeli już mamy selekcjonować osoby z prawem głosu, to na początek powinny je mieć tylko te, które płacą podatek dochodowy na terenie kraju.

Nie wiem jak jest obecnie ale kilkanaście lat temu np. żołnierze nie płacili podatku dochodowego.
Obecnie mając poniżej 26 lat można ubiegać się o zwolnienie z podatku.
Co z ludźmi niepracującymi, a wychowującymi dzieci? Tak samo nie płacą podatku dochodowego.

Trochę by się tych odrzuconych głosów znalazło, a ciężko powiedzieć, że to nieroby, którym nie należy się prawo głosu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Morawiecki: Koronawirus jeszcze się nie skończył. "Przed wyborami mówił pan inaczej"

>KLIK<

Przed wyborami był koniec pandemii i praktycznie zero kryzysu gospodarczego w Polsce... po wyborach pyk koronawirus nadal groźny i rozpoczyna się kryzys gospodarczy. Eh bankier bankier, ty taka chorągiewka jak ten od maseczek, raz maseczki są złe a za chwilę są już dobre.

DSC_9978.jpg?w=680&ssl=1

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Wymyśl teorię, a ja zrobię pod nie badania....Pewnie przeprowadzali je ci sami, którzy uważają, że lgbt to 10% populacji.

 

Wrzuciłem sobie twoje wymysły do Google i wyrzuciło mi wyniki badań amerykańskich naukowców :) troszkę się kłócą z tym co sobie wymyśliłeś 

https://wpolityce.pl/polityka/134331-badania-potwierdzily-negatywny-wplyw-wychowania-dzieci-przez-homo-pary

"Autor projektu badawczego doszedł do wniosku, że 12 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę i 24 proc. tych, którymi opiekował się ojciec gej przyznawało, że myślało ostatnio o popełnieniu samobójstwa. Dla porównania w przypadku kompletnych rodzin i samotnego rodzica biologicznego odsetek dzieci rozważających odebranie sobie życia wyniósł 5 proc. "

Cytat pierwszy z brzegu.

Fajne, bardzo fajne. Najlepsze jest to że lesbijki są często gorszym rodzicem niż gej. 

To też jest fajne. 

Prof. Marks skrytykowała raport APA m.in. za to, że swoją analizę przeprowadziła na niereprezentatywnej próbie. Do badań wybrano niewielką grupę dzieci wychowywanych przez zamożne i dobrze wykształcone białe lesbijki.

 

:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że potem wiadro pomyj się wylało, że nierzetelne, że zła metodologia...ale czego innego można było się spodziewać? Mocne lobby podparte poprawnością polityczną zawsze ułatwia dyskredytację. Tymczasem o rzetelności i sposobie przeprowadzania badań "przez lgbt dla lgbt" niemal nikt się nie zająknął.

Zresztą dla mnie koniec tematu w PL jest jak jest ale przynajmniej za mojego życia ;) kwestiami lgbt człowiek nie będzie się musiał irytować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisze cos niepopularnego. Moim zdaniem osoby głupie, nietolerancyjne, nieogarnięte i wszystkie inne o których piszecie też mają prawo do swojej reprezentacji. Uważam też, że dobrzy politycy powinni umieć tak opowiadać o swoim programie tak, żeby trafiać również do takich ludzi. I owszem, zawsze jakiś procent zgarna populiści czy równe ekstrema, ale w zdrowej demokracji to będzie margines. I nie ma co się obrażać  na wyborców, że za głupi, tylko poszukać problemu w swoim podejściu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Napisze cos niepopularnego. Moim zdaniem osoby głupie, nietolerancyjne, nieogarnięte i wszystkie inne o których piszecie też mają prawo do swojej reprezentacji. Uważam też, że dobrzy politycy powinni umieć tak opowiadać o swoim programie tak, żeby trafiać również do takich ludzi. I owszem, zawsze jakiś procent zgarna populiści czy równe ekstrema, ale w zdrowej demokracji to będzie margines. I nie ma co się obrażać  na wyborców, że za głupi, tylko poszukać problemu w swoim podejściu.

A czemuż to słowo "nietolerancyjny" dałeś w szeregu z głupotą i nieogarnięciem? Większa nietolerancja występuje choćby w Chinach i Japonii w stosunku do białych, ale nikt specjalnie nie protestuje z tego powodu. Za to w Europie wszystkie możliwe nacje starają się nas ustawić do pionu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Napisze cos niepopularnego. Moim zdaniem osoby głupie, nietolerancyjne, nieogarnięte i wszystkie inne o których piszecie też mają prawo do swojej reprezentacji. Uważam też, że dobrzy politycy powinni umieć tak opowiadać o swoim programie tak, żeby trafiać również do takich ludzi. I owszem, zawsze jakiś procent zgarna populiści czy równe ekstrema, ale w zdrowej demokracji to będzie margines. I nie ma co się obrażać  na wyborców, że za głupi, tylko poszukać problemu w swoim podejściu.

Popularne, czy niepopularne, ale logiczne. Marginalizacja grup niczego dobrego nie przynosi, wręcz przeciwnie, radykalizuje te grupy. I o ile wszystkich nie okiełza, bo ekstremisci i tak się trafią, to zabawa powinna polegać na tym, by było ich jak najmniej.

Z takiej próby marginalizacji wschodu, bo źle głosuje, to kpię od początku. Bo problem mniej w tych ludziach, a właśnie bardziej w podejściu do nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

 

Napisze cos niepopularnego. Moim zdaniem osoby głupie, nietolerancyjne, nieogarnięte i wszystkie inne o których piszecie też mają prawo do swojej reprezentacji. Uważam też, że dobrzy politycy powinni umieć tak opowiadać o swoim programie tak, żeby trafiać również do takich ludzi. I owszem, zawsze jakiś procent zgarna populiści czy równe ekstrema, ale w zdrowej demokracji to będzie margines. I nie ma co się obrażać  na wyborców, że za głupi, tylko poszukać problemu w swoim podejściu.

Problemem jest sama demokracja. Jest to ustrój który umożliwia przegłosowanie odebranie wolności, własności prywatnej i głupiej polityki państwa. Nie da się szukać problemu w swoim podejściu jak nie da się nic poradzić że głupia większość przegłosowuje sobie odbieranie własności (poprzez podatki), ograniczanie wolności (poprzez wprowadzanie swoich norm) etc. A naprawdę to tą masę można kierować, np. poprzez kupowanie głosów i to za pieniądze tej masy. 

 

 

Popularne, czy niepopularne, ale logiczne. Marginalizacja grup niczego dobrego nie przynosi, wręcz przeciwnie, radykalizuje te grupy. I o ile wszystkich nie okiełza, bo ekstremisci i tak się trafią, to zabawa powinna polegać na tym, by było ich jak najmniej.

Z takiej próby marginalizacji wschodu, bo źle głosuje, to kpię od początku. Bo problem mniej w tych ludziach, a właśnie bardziej w podejściu do nich.

Grupy powstają i się radykalizują same niezależnie czy się je marginalizuje czy nie. Dzieje się tak bo demokracja umożliwia przepchanie nawet najgłupszych postulatów jeśli tylko znajdzie się odpowiednie poparcie.

Z tą próba marginalizacji wschodu to jest w ogóle komiczna sytuacja bo kto wygrał te wybory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

A czemuż to słowo "nietolerancyjny" dałeś w szeregu z głupotą i nieogarnięciem?

Podałem nietolerancyjność, bo przewijała się tutaj w wątku na poprzednich stronach razem z pomysłami testów na wykształcenie czy inteligencję. Ale widzę, że jak uderzyć w stół to się nożyce odzywają.

Ciekawe czemu ty musiałeś chować się za nietolerancją dalekowschodnią, żeby przykryć naszą. Oczywiście nietolerancja w Japoni, Chinach czy Korei Południowej istnieje, ale to jest inny poziom niż nasza wobec "ciapatych" czy "pedałów". Można by ją porównać do sytuacji kobiet w Polsce. Tam oczywiście nie ma przepisów, mówiących, że ktoś o innej cerze czy rysach twarzy ma inne prawa niż osoba wyglądająca na Azjatę z dziada pradziada. Raczej też nie zdarzy się, że biały zostanie napadnięty, czy pobity, bardzo rzadko możesz natrafić na kogoś sfrustrowanego, który coś tam krzyknie w języku, którego nie rozumiesz. Ale szklany sufit istnieje: białym ciężej dostać pracę w lokalnych firmach, jak dostaną, to zwykle są gorzej opłacani, ciężej im awansować, przełożeni rzadziej liczą się z ich zdaniem, policjant w razie sytuacji spornej raczej weźmie stronę rodaka, nie każdy wynajmie mieszkanie obcokrajowcowi itd. itp. I oczywiście wszystko to oficjalnie nie będzie z powodu koloru skóry. Może po prostu mniej się starałeś, może byłeś mniej przekonujący, nie pasowałeś do profilu firmy itd. itp.

 

  

Problemem jest sama demokracja. Jest to ustrój który umożliwia przegłosowanie odebranie wolności, własności prywatnej i głupiej polityki państwa. Nie da się szukać problemu w swoim podejściu jak nie da się nic poradzić że głupia większość przegłosowuje sobie odbieranie własności (poprzez podatki)

Ciężko mi jakoś dyskutować z osobą uważającą, że podatki to kradzież. No bo o czym mam opowiadać miłośnikowi powrotu do czasów zbieracko-łowieckich struktur plemiennych?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Oczywiście nietolerancja w Japoni, Chinach czy Korei Południowej istnieje, ale to jest inny poziom niż nasza wobec "ciapatych" czy "pedałów". Można by ją porównać do sytuacji kobiet w Polsce. Tam oczywiście nie ma przepisów, mówiących, że ktoś o innej cerze czy rysach twarzy ma inne prawa niż osoba wyglądająca na Azjatę z dziada pradziada.

Nieco się rozmijasz z prawdą. Takich przepisów, że biały nie dostanie mieszkania oczywiście nie ma, są za to inne, jeśli wynajmujący uzna, że może mieć problemy z komunikacją z wynajmującym, to ma prawo odmówić najmu mieszkania. W praktyce widzi białego, to przestaje go rozumieć. Ty to trywializujesz, umniejszasz wagę, a ja myślę, ze jest wręcz odwrotnie. Za "ciapatych", czy "pedałów", można w Polsce nieco dostać z kk, to nie jest takie całkiem bezkarne. W Japonii za odmowę najmu mieszkania białemu, nikt karał nie będzie. I nie ma co kryć podłoża tego przepisu - Japończycy swe wyspy traktują jako wyłącznie swoje, tu pod kątem czystości rasowej. I robi się furtki prawne, by to łatwiej stosować. W Polsce takich przepisów nie znajdziesz, a nietolerancja rasowa nie jest pochodną prawa, a wyłącznie pochodną bandyterki/chuligaństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

 

Ciężko mi jakoś dyskutować z osobą uważającą, że podatki to kradzież. No bo o czym mam opowiadać miłośnikowi powrotu do czasów zbieracko-łowieckich struktur plemiennych?.

Podatki na utrzymanie wojska, policji, sądów są ok. Ale podatki na socjal to czysta kradzież.

 

 

 Japończycy swe wyspy traktują jako wyłącznie swoje, tu pod kątem czystości rasowej.

Tak, dlatego Japonia się dalej dobrze rozwija i zachowała swoją unikalną kulturę. Nie ma tam idiotów od SJW, BLM, glptcsfcośtam i feministek. Jest ład, porządek, dobrobyt a ludność bije rekordy w długości życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Ciężko mi jakoś dyskutować z osobą uważającą, że podatki to kradzież. No bo o czym mam opowiadać miłośnikowi powrotu do czasów zbieracko-łowieckich struktur plemiennych?.

Co nie zmienia faktu że w demokracji jeżeli jest 10 osób - 6 głupich i 4 mądrych to głupi mają decydujący głos (i są zazwyczaj głośniejsi od mądrych). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze o marginalizacji ściany wschodniej. PiS może i wschodu nie obraża i go docenia, ale to takie docenianie powierzchowne, że się Duda pokaże, powie coś miłego, pościska dłonie. Ale czy PiS czy PO rządzą głównie duże miasta z centrum i zachodu. wystarczy się przyjrzeć: Kaczyński - Warszaawka, Morawiecki - Warszawka, Duda - Kraków, Ziobro - Kraków, Macierewicz - Warszawka, Jaki - Opole, Błaszczak - Warszawka (ten przynajmniej pochodzenie ma robotnicze), Brudziński - Szczecin, Szumowski - Warszawka, Gowin - Krakus. Kojarzycie kogoś ze wschodu? Była jeszcze Szydło z Oświęcimia, może nie ze wschodu, ale przynajmniej z "Polski powiatowej", no ale już jej nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Tak, dlatego Japonia się dalej dobrze rozwija i zachowała swoją unikalną kulturę. Nie ma tam idiotów od SJW, BLM, glptcsfcośtam i feministek. Jest ład, porządek, dobrobyt a ludność bije rekordy w długości życia.

Tu akurat bym był ostrożny w ocenach. W Tokio jest masę sklepów w których kupisz podpaski użyte przez studentki. Mnóstwo osób albo siedzi na garnuszku rodziców, albo w kawiarenkach przystosowanych do spania albo rypie w korpo 20h na dobę. Nie mówiąc o takich schizach jak przepraszanie kolegów z pracy za nieobecność. Nie ważne że byłeś chory, miałeś pogrzeb matki itp. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Podałem nietolerancyjność, bo przewijała się tutaj w wątku na poprzednich stronach razem z pomysłami testów na wykształcenie czy inteligencję. Ale widzę, że jak uderzyć w stół to się nożyce odzywają.

Ciekawe czemu ty musiałeś chować się za nietolerancją dalekowschodnią, żeby przykryć naszą. Oczywiście nietolerancja w Japoni, Chinach czy Korei Południowej istnieje, ale to jest inny poziom niż nasza wobec "ciapatych" czy "pedałów". Można by ją porównać do sytuacji kobiet w Polsce. Tam oczywiście nie ma przepisów, mówiących, że ktoś o innej cerze czy rysach twarzy ma inne prawa niż osoba wyglądająca na Azjatę z dziada pradziada. Raczej też nie zdarzy się, że biały zostanie napadnięty, czy pobity, bardzo rzadko możesz natrafić na kogoś sfrustrowanego, który coś tam krzyknie w języku, którego nie rozumiesz. Ale szklany sufit istnieje: białym ciężej dostać pracę w lokalnych firmach, jak dostaną, to zwykle są gorzej opłacani, ciężej im awansować, przełożeni rzadziej liczą się z ich zdaniem, policjant w razie sytuacji spornej raczej weźmie stronę rodaka, nie każdy wynajmie mieszkanie obcokrajowcowi itd. itp. I oczywiście wszystko to oficjalnie nie będzie z powodu koloru skóry. Może po prostu mniej się starałeś, może byłeś mniej przekonujący, nie pasowałeś do profilu firmy itd. itp.

Ciężko mi jakoś dyskutować z osobą uważającą, że podatki to kradzież. No bo o czym mam opowiadać miłośnikowi powrotu do czasów zbieracko-łowieckich struktur plemiennych?.

Wierz mi na słowo, ale potrafię być krytyczny wobec siebie i własnego otoczenia, ale przede wszystkim kraju skąd pochodzę, bo mimo, że nie mieszkam w Polsce to tylko u siebie mam prawo wymagać, ażeby obcy dostosowali się do naszych obyczajów. Zatem powtórzę to co wielokrotnie pisałem, aż do znudzenia, zero tolerancji dla nietolerancji rasowej, płciowej lub jakiejkolwiek innej. Ale też nie wolno nam przesadzać i robić błędów Zachodu, gdzie obcym dano palec, a teraz ciągną za rękę.

Polska na chwilę obecną ma dwa zasadnicze problemy, pierwszy związany ze wzrostem nacjonalizmu i pseudopatriotyzmu. Na dodatek jest on na fali i pod ochroną obecnych władz, nic się w tej kwestii nie zmieni, dopóki te durne pisowskie cymbały będą rządzić krajem.

Drugi to problem znęcania się nad kobietami i tylko znęcania się, wg mnie nierówności płacowej w Polsce nie ma, jeśli ona jest to na Zachodzie, o czym sam się wielokrotnie przekonałem. Wracając do kwestii znęcania się nad kobietami, problemu nie załatwi żaden papier lub porozumienie. Trzeba edukować i piętnować społecznie durni, którzy potrafią podnieść rękę na kobiety i/lub własne dzieci. EOT, bo dostanę bana za wypowiedź w temacie. Pozdr., miłego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Tu akurat bym był ostrożny w ocenach. W Tokio jest masę sklepów w których kupisz podpaski użyte przez studentki. Mnóstwo osób albo siedzi na garnuszku rodziców, albo w kawiarenkach przystosowanych do spania albo rypie w korpo 20h na dobę. Nie mówiąc o takich schizach jak przepraszanie kolegów z pracy za nieobecność. Nie ważne że byłeś chory, miałeś pogrzeb matki itp. 

Jak ktoś mówi o Japonii jako o normalnym kraju, to proponuję wziąć patelnię i porządnie walnąć się nią w łeb. Serio.

Przecież to jest światowa stolica zboczeń łącznie z kazirodztwem, gwałtem i... mackami.

Różni "złodzieje bielizny" czy obmacywanie w pociągach to też standard. Ogólnie konkretnie chory kraj.

 

Swoją drogą, fragment o "rozwoju" Japonii też jest przezabawny. To kraj w recesji i na kredytach od lat. Bez pomysłu na rozwój. W dodatku przeludniony. Jak ktoś wypisuje takie rzeczy, to od razu widać jego ogarnięcie w temacie.

Edytowane przez Kamiyan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 

Wrzuciłem sobie twoje wymysły do Google i wyrzuciło mi wyniki badań amerykańskich naukowców :) troszkę się kłócą z tym co sobie wymyśliłeś 

https://wpolityce.pl/polityka/134331-badania-potwierdzily-negatywny-wplyw-wychowania-dzieci-przez-homo-pary

Po pierwsze - "Wpolityce" to konserwatywny portal i prezentuje tylko wygodne dla swojej agendy materiały. Dwa - badania Regnerusa (bo o nie się rozchodzi) były szeroko skrytykowane za błędy metodologiczne, doboru próby. Tu wklejam listę zarzutów:

  • określenie rodzica jako homoseksualnego na podstawie odpowiedzi respondenta na pytanie, czy od jego urodzenia do 18. roku życia lub usamodzielnienia któryś z jego rodziców wszedł w romantyczny związek z osobą tej samej płci
  • sklasyfikowanie do grupy dzieci wychowywanych przez pary jednopłciowe licznej części dzieci, które nigdy nie wzrastały w gospodarstwie domowym prowadzonym przez parę homoseksualną (około połowa dzieci zaliczonych do potomstwa lesbijskich matek w ogóle nie żyła w takim gospodarstwie domowym)
  • brak potwierdzenia, czy rodzice skategoryzowani jako gejowscy ojcowie i lesbijskie matki mieli orientację homoseksualną albo czy określali się jako geje lub lesbijki
  • brak weryfikacji, czy związek rodzica z osobą tej samej płci faktycznie istniał, czy stanowił ciągłą, epizodyczną lub jednorazową relację
  • zaliczenie do rodzin lesbijskich matek i gejowskich ojców respondentów, którzy prawdopodobnie w większości pasowali także do innych typów rodzin
  • nieuwzględnienie niestabilności rodzinnej w analizie, porównanie dzieci z rodzin sklasyfikowanych jako homoseksualne, które doświadczyły rozstania lub rozwodu rodziców, śmierci rodzica, opieki zastępczej albo innej formy niestabilności, z potomstwem ze stabilnych rodzin heteroseksualnych
  • możliwy błąd doboru próby i błąd odtwarzania przeszłości (respondenci, którzy mieli negatywne wspomnienie dzieciństwa, mogli częściej przypominać sobie pozamałżeńskie romanse rodziców, a w szczególności romanse z osobą tej samej płci)
  • wątpliwą jakość danych panelu badawczego
  • brak informacji o brakujących danych, wartościach skrajnych, przedziałach ufności, błędach standardowych i poziomie realizacji próby
  • błędy w tabelach.

Innymi słowy wystarczyło że jeden rodzic przyznał się że lizną się z osobą tej samej płci - i już gej. Związki które rozpadły się bo jeden z rodziców jest homo (i wszedł w ów związek pod wpływem presji społecznej) - i do wora pod nazwą "rodzice LGBT". Z trzytysięcznej próby rodziców żyjących razem w związku jednopłciowym było mniej jak 10. To 0,3% próby. Gdy pełna treść raportu została upubliczniona, pojawiło się wiele dogłębnych recenzji z poprawkami. Badanie okazało się fundamentalnie wadliwe, a ponowne analizy danych bazowych, zgodnie z metodologią naukową wykazała że zdecydowana większość różnic z oryginalnego raportu okazała się nieistotna statystycznie.

A co do ukazania się w Social Science Research to na tym polegał główny trik - dwóch z trzech recenzentów było wcześniej płatnymi konsultantami badania. Jak zwykle proces recenzji trwa 6-8 miesięczy, a czasami ponad rok to recenzenci Regnerusa uwinęli się w kilka tygodni. Ba - jeden z nich pełnił funkcję kierowniczą w Witherspoon Institute, konserwatywnym instytucie który był jednym ze sponsorów badania.

Także to co wrzuciłeś okazało się kolejnym potwierdzeniem, że strona konserwatywna nie mając argumentów, opierają się na fałszowaniu, przeinaczaniu badań i wniosków pod swoją z góry ustaloną tezę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, kalderon napisał:

Że co proszę?! Napisałeś to tak jakby większość byłą czysta jak łza, nic nie robiła, a ta wredna mniejszość, sama z siebie, niczym nie sprowokowana, żyjąca jak pączek w maśle kogoś atakowała. Nie jest tak różowo - wyzywanie od zboczeńców, dewiantów, pedofilów są niemal na porządku dziennym, na poziomie lokalnym zastraszania, pobicia ignorowane przez policję, czasem nawet łapanki jak po marszu w Białymstoku i to wszystko przy zachęcie władz kościelnych (wzywających do niszczenia zarazy) czy państwowych porównujących do bolszewizmu czy wręcz odmawiających człowieczeństwa. To właśnie wieszanie flag jest reakcją na szykany i dokręcanie śruby!

9 godzin temu, kalderon napisał:

Jak chrześcijanie w krajach arabskich? Jak czarni niewolnicy w USA? Powinni siedzieć cicho i dać przyzwolenie? Cisza nic nie daje. Tzn daje - ciche przyzwolenie na dalsze szykany i dyskryminację. Agresor widząc brak reakcji czuje się coraz pewniej. Siedzenie cicho przynosi skutek odwrotny do zamierzonego w postaci utrwalania szkodliwego stanu rzeczy. Wszelkie zmiany następowały właśnie dlatego że ludzie nie siedzieli cicho! To co ty proponujesz to jest szkodliwa i degradująca logika getta.

A to właśnie piszę, co jest. Większość stawia warunki, jest popierana przez aparat państwa. To są te warunki które trzeba zaakceptować że są. I w stosunku do nich działać a nie płakać w niebogłosy. Jak mniejszości seksualne będą się wyłącznie żalić na forach to nic nie osiągną.

Chrześcijanie w krajach arabskich są wyłącznie ofiarami. Zgadnij dlaczego.

Czarni w USA zawdzięczają wszystko temu, że po dekadach dostawania po głowie zaczęli się organizować. Wliczając w to organizacje działające na zasadzie bojówek.

Cały kontekst mojego postu to jest : najpierw się zorganizować żeby móc działać skutecznie. To co jest teraz to chaotyczne odruchy pojedynczych grupek, które nie mają szans na skuteczność. No chyba że są masochistami to proszę bardzo, ale nie narzekać na konsekwencje.

10 godzin temu, kalderon napisał:

Naprawdę proponujesz przemoc? Odpowiadając przemocą na przemoc do niczego nie dojdziemy (może oprócz regularnej wojny).

Slogany sobie wsadź w buty, naiwniaku.

10 godzin temu, kalderon napisał:

ale przerwanie tego jest możliwe tylko wtedy jeśli nie będzie się siedzieć cicho. Oni już teraz się sami nakręcają w swojej retoryce siania zagrożenia, nakręcania reakcji, radykalizowania. I nie potrzebują do tego reakcji drugiej strony. Ba - cisza tylko utwierdzi ich w przekonaniu o słuszności i skuteczności ich działań - pomogły, "zaraza" się cofnęła. Będzie się można zabetonować, zabezpieczyć na przyszłość - zakazać edukacji, karać jak ktoś wychyli głowę i przyzna kim jest. W tą stronę zmierzamy, putinowsko-fundamentalistyczno afrykańską. Dlatego trzeba przypominać, że LGBT istnieje, że to są ludzie którzy cały czas są wśród nas.

Bzdura. Przetrwanie jest warunkowane umiejętnością organizacji. Bez niej ruchy mniejszościowe będą w Polsce gasnąć, i żadne śmieszne marsze czy akcyjki z przyozdabianiem symboli nic nie zmienią.

10 godzin temu, kalderon napisał:

I właśnie dlatego nie można siedzieć cicho! Bo to rozzuchwala oprawcę! Siedzieć cicho nie mogą ani ludzie LGBT, ani ich przyjaciele. I tu też sprawy zmierzają w złą stronę. Jeszcze niedawno nasyłanie policji na tęczę kończyło się  dość głośnym oburzeniem sporej części opinii publicznej, wielu polityków itp. Teraz przechodzi bez echa, nikt też nie protestuje ani nie prostuje kłamliwego zrównywania z pedofilią, plan zakazania edukacji w szkołach przechodzi niemal bez echa. Suwaczek już się przesuną na stronę ekstremistów, dokręcili śrubę. Teraz reakcja jest tylko na odczłowieczanie. Ciekawe jak długo

Sprawcę rozzuchwala brak odwetu a nie siedzenie na ziemi i proszenie się o więcej. Zorganizować się i wtedy działać we wszystkich sferach życia. Bez tego mniejszości seksualne całą inicjatywę oddają ruchom skrajnie prawicowym. A te działają bardzo prężnie odkąd rząd, rządząca partia i Prezydent RP i co najważniejsze wymiar sprawiedliwości objęły je patronatem. Nie ponoszą tutaj winy ludzie centrowi, czyli większość która jest stłamszona przez rządzących.

Zagwarantuj mi bezpieczeństwo a wezmę udział w pochodach i demonstracjach. Pokaż, że wspierając ciebie mogę liczyć na bezpieczeństwo fizyczne i prawne. Zapewnij mnie że broniąc was nie wyrzucą mnie z pracy. Dopóki nie skompletujesz narzędzi dzięki którym będziesz mógł, nie przychodź do mnie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Zdzisiu napisał:

Tak, dlatego Japonia się dalej dobrze rozwija i zachowała swoją unikalną kulturę. Nie ma tam idiotów od SJW, BLM, glptcsfcośtam i feministek. Jest ład, porządek, dobrobyt a ludność bije rekordy w długości życia.

Japonia nie rozwija się od lat 90. Nie ma tam idiotów bo to temat tabu, alez oczywiście są. 

Dobrobyt to tam był w latach 80-90. Ale widać, że znowu gadasz o tematach w których nie masz bladego pojęcia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, kalderon napisał:

Chlasłem

Jaka jest metodologia naukowa tych prawidłowych badań? Możesz zarzucić? Z ciekawości pytam, z chęcią bym to przeczytał.

1 godzinę temu, Zdzisiu napisał:

Tak, dlatego Japonia się dalej dobrze rozwija i zachowała swoją unikalną kulturę. Nie ma tam idiotów od SJW, BLM, glptcsfcośtam i feministek. Jest ład, porządek, dobrobyt a ludność bije rekordy w długości życia.

Japonia, jako jakikolwiek przykład, to chyba jeden z gorszych możliwych do wybrania. Ten kraj jest na wskroś jebnięty. Odchyły tam są, ogromne. Np zamiłowanie do kupy i muzeum gówna w Tokio. Ja nie wiem czy w ich społeczeństwie jest choćby jedna rzecz w miarę normalna :E

Edytowane przez panzar01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, 209458 napisał:

I jeszcze o marginalizacji ściany wschodniej. PiS może i wschodu nie obraża i go docenia, ale to takie docenianie powierzchowne, że się Duda pokaże, powie coś miłego, pościska dłonie. Ale czy PiS czy PO rządzą głównie duże miasta z centrum i zachodu. wystarczy się przyjrzeć: Kaczyński - Warszaawka, Morawiecki - Warszawka, Duda - Kraków, Ziobro - Kraków, Macierewicz - Warszawka, Jaki - Opole, Błaszczak - Warszawka (ten przynajmniej pochodzenie ma robotnicze), Brudziński - Szczecin, Szumowski - Warszawka, Gowin - Krakus. Kojarzycie kogoś ze wschodu? Była jeszcze Szydło z Oświęcimia, może nie ze wschodu, ale przynajmniej z "Polski powiatowej", no ale już jej nie ma.

Spoko, w wątku już napisano wiele razy, że chodzi o to kto dał a kto zabrał. Natomiast o twardym elektoracie nie ma sensu nawet mówić, bo oni łykają wszystko co się im powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, petertech napisał:

Nie zostaną, ale można by np. obiecać, że ja Kowalski uroczyście przysięgam, że kiedy mnie wybierzecie to likwiduję 500+, a wtedy któryś z podatków zmniejszam o 0,5 -2%. Trzeba by policzyć koszt 500+ na następne dajmy 5 lat i oszczędności przełożyć na obniżkę. Pytanie czy taki ktoś znajdzie posłuch wyborców ? Która licząca się partia otwarcie obiecała likwidację programów PiSu w zamian za obniżkę podatków ?

Ale w pełni się zgadzam, że dla wielu osób to kwestia podstawowa i one na pierwszym miejscu postawią 500+ czy podobne programy. Nie chodzi nawet o obawę iż PO czy ktoś inne im zabierze ten prezent od PiSu z naszych podatków, ale o fakt, świadomość, że "PiS da(ł)". A taka Platforma to już zabrała prawda ? ;) Uważam, że Platforma jest sama sobie winna swoją postawą wobec naprawdę często cięzkiej sytuacji ekonomicznej, bytowej Polaków w latach swoich rządów. PiS miał naprawdę pole do popisu poprzez to co robiła Platforma w kwestii polityki społecznej i braku podnoszenia progów socjalnych, pensji minimalnej, a zarazem tych słynnych śmieciówek etc. I to już po okresie tzw. kryzysu. Bo jednak nawet pewni entuzjaści PO (np. dziennikarze) wtedy się zastanawiali czy nie za duże koszty społeczne są przerzucone na jednak najbiedniejszych, zarabiających najgorzej, osoby, które kryzys dotknął mocno. Ja wiem, że nie można się czepiać jakieś jednej wypowiedzi, ale postawa PO, Komorowskiego nie była tak daleka od jego słów, których faktycznie sens był taki żeby wziąć kredyt i zmienić pracę ;) Ja wiem, że programy PiSu jak mieszkanie+ to porażka, ale niestety PO stworzyło drogę do zwycięstwa PiSu.

Po pierwsze, nie oczekuj od szerszych mas że umieją liczyć. Po drugie, jak zarabiasz 2600 i po obniżeniu podatków w łapie zostanie ci 2600 to i tak będziesz wk......y na gościa co jeździ mesiem. A jak dostaniesz do łapy pieniądze żeby sobie mesia kupić to co innego. Znam wiele osób co za odłożone 500+ kupowali luksusowe dobra, nigdy obiad dla dziecka czy np. zajęcia pozalekcyjne. 500+ w ogóle jako świadczenie od państwa ma niewiele wspólnego z zaspokajaniem podstawowych potrzeb.

Platforma Obywatelska po 8 latach wkurzała już wszystkich, w tym twardych. Mysleli że mogą po prostu rządzić prawem inercji. Nikomu to już nie wystarczało i trzeba było spaślaków pozbawić władzy. Komorowski był kiepskim prezydentem.

Kryzys nawet jeżli Polska przeszła suchą stopą to nie wystarczyło. Zostały śmieciówki i śmieszne zarobki w miejscach innych niż miasta powiatowe. PiS dał w łapę gotówkę, gra na nosie warszawce i "uzdrawia" wymiar sprawiedliwości.  A do tego w zasadzie zawłaszczył 90% przekazu informacyjnego. Musi działać choćby robić co miesiąc afery po 300mln.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Wiem co czujesz 🙂.Ja przy nim prawie pada z kompa wyrwałem.A ile było Pi.....e nie gram to nie zliczysz 😄.Ale najważniejsze że się udało.I masz satysfakcję bo to jeden z najtrudniejszych soulsowych bossow https://ebd.cda.pl/620x368/15092229f8 Patrz to
    • Więc wytłumacz mi jakim cudem bez mierzenia wystarczy odpalić gówno kalibrator HDR WINDOWS i zobaczyć w jakim trybie pokazuje detal na 1000 nit, a w jakim na 570. Potem to samo zrobić w dowolnej grze z kalibracja HDR. I w każdym innym ustawieniu niż HDR + APL HIGH, ustawienie gry na 1080 nit prześwietla obraz. Więc w swoim ustawieniu masz niby 1000 nit z uciętymi w opór detalami. Faktycznie, genialna sprawa A jak ustawisz detale na 570 to on nie ma prawa zaświecić 1000 bo właśnie to ograniczyłeś w ustawieniach.  Ale żeby nie było, zjem i odpalę grę I będę srogo zdziwiony jak nie ujrze przepalonych jasności. 
    • Przy każdej zmianie traci się na tym, że kupuje się nową kartę, a sprzedaje używaną, dlatego częste zmiany są niekorzystne finansowo, chyba że się zmienia używaną na używaną.
    • Intel kompletnie tutaj nie ma sensu raz że to do gier, a dwa że jeszcze do 1440p. Powinieneś skupić się na wydajności GPU i bić po RTX 4070 Ti Super - tutaj możesz trzymać się RTX ale CPU spokojnie brałbym 7500F bo to będzie idealne najlepsze połączenie. Za 7100 zł masz właśnie taki zestaw https://proline.pl/koszyk/2878bd11 a celując w maksa to przy dopłacie za 7500 zł z 7900 XTX https://proline.pl/koszyk/316e8335 
    • 14700F nigdy bym nie brał bo to totalny crap. Dostaniesz zawyżone napięcie, to ten CPU będzie siorbał niesamowicie dużo papu i nic z tym nie zrobisz. Do tego kompletnie nic nie wiesz jakie podzespoły otrzymasz. Druga sprawa, połączenie i7 + RTX 4070S jest dalekie od opłacalnej wydajności w zestawie do gier. Za 9200 zł na gotowo masz https://proline.pl/koszyk/35ad9d7d z Ryzen 7 7700 i RTX 4080 Super albo możesz dać i https://proline.pl/koszyk/8f26d0eb 7800X3D + RX 7900 XTX Office w jakiej wersji? 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...